Telenowele

Notecreo · Wysłany: 16:20:19 15-07-08 Temat postu:

słodka scenka, Edel wygladala swietnie, ta zaschnieta krew na bluzce

Liddy · Wysłany: 16:20:34 15-07-08 Temat postu:

I ta bluzka taka poplamiona

LovKristi · Wysłany: 16:21:58 15-07-08 Temat postu:

ta bluzka była obleśna

ale jej mina extra i ten śmiech

Liddy · Wysłany: 16:25:37 15-07-08 Temat postu:

Nigdy nie zapomnę tej sceny

LovKristi · Wysłany: 16:26:49 15-07-08 Temat postu:

wrzuciłam ją na youtube, Edel jeszcze trochę będzie wariatką to sobie pooglądamy jej akcje

Notecreo · Wysłany: 16:28:35 15-07-08 Temat postu:

no, bedzie ciekawie
w ogole moglby mi ktos strescic wczorajszy odc tormenty, bo nei ogladala?
jak zginela isabela?

LovKristi · Wysłany: 16:31:53 15-07-08 Temat postu:

Isabela nie zginęła, ona podpaliła wszytkich pacjentów i lekarzy w szpitalu i uciekła, a wszyscy myślą, że ona też się spaliła. A Issy uciekła, zabiła jakiegoś kolesia, przyjaciela tego co się kocha w Valentinie( sory, ale mam kiepską pamięć do imion) i jeszcze po drodze jakiegoś kierowcę samochodu, okradła go i zabiła, bo potrzebowała pieniędzy. Co było z Santosem i Marią Teresą to nie wiem bo nie patrzyłam.

Ale jak zwykle sielanka

Notecreo · Wysłany: 16:34:53 15-07-08 Temat postu:

tak wlasnie myslalam, ze is nei zginela, tylko bralam pod uwag to, ze mogla juz wczoraj przybyc do puerto bravo
ale akcja z porodem solity, malo nie zgniotla glowy pensacoli

LovKristi · Wysłany: 16:37:04 15-07-08 Temat postu:

No dobre to było, a Arillio zemdlał

Nie mogę z niego

Notecreo · Wysłany: 16:40:01 15-07-08 Temat postu:

najpierw tak sie rwal, ze odbierze to dziecko, potem tylko spojrzal i poległ
Isabela chce sie wystroic, ciekawe, czy zmieni image

LovKristi · Wysłany: 16:49:17 15-07-08 Temat postu:

pewnie jakoś się przebierze aby jej nie poznali, o nie Arillio przegiął teraz

on jest słabszy niż Solita

Pysia · Wysłany: 17:07:00 15-07-08 Temat postu:

może mi ktos opowiedzieć dzisiejszy odcinek bo siedziałam na kompie i nie obejrzałam?

LUCAS · Wysłany: 17:08:05 15-07-08 Temat postu:

No trzeba przyznać, że Edel walnęło na dekiel konkretnie

Solita jak zwykle nie zawiodła, kiedy gra pierwsze skrzypce

Poród był super

Dzisiejszy mój ulubiony dialog Marite i Santosa to ten dotyczący negocjacji

Santos opowiadał jak Don Ernesto przyjeżdżał na hacjendę, to negocjowali i omawiali różne sprawy przy kieliszku

A z Marite Santos nie ma zamiaru w ten sposób negocjować, tylko wtedy, kiedy będą się kochać

Spryciarz

Fajna również rozmowa Nany, Genovevy i Alesia o zniknięciu i miodowym miesiącu Santosa i Marite

Genoveva, jak zna Santosa wróży jemu i Marite 19. dzieci, bo żadna kobieta nie jest w stanie "uważać", ponieważ przy Santosie zapomina o całym świecie

Pysia · Wysłany: 17:12:45 15-07-08 Temat postu:

no i ja już przeniosłam swoje żale na Marie Terese do właściwego tematu o niej,walnełam tam cały elaborat normalnie hehe, ale mi ulżyło troche przynajmniej, także Lucas i Bonifacy jeśli mielibyście kiedyś jakieś "ale" co do mnie to już raczej nie w tym temacie.

LUCAS · Wysłany: 17:21:54 15-07-08 Temat postu:

Dzięki za zaproszenie, ale pogardzę nim

Myślisz, że jesteś bystra? nie zatrzymasz mnie dłużej na tym forum - ja już podjąłem decyzję i jej nie zmienię

W przyszły wtorek znikam

I zostaną po mnie tylko wspomnienia

Nie mam zamiaru się już nikim użerać

Nawet negocjacje, takie o jakich mówił dzisiaj Santos, czy przy kielichu, czy podczas intymnych spotkań pierwszego stopnia, nic nie pomogą i ja nie zmienię mojej decyzji

Od dzisiaj do przyszłego wtorku nie "quote'uję" i nie dyskutuję

Tylko beznamiętnie streszczam