Telenowele

Sami · Wysłany: 19:59:28 28-08-08 Temat postu:

Michelle

Do Tatacoi:
-A ja przeklinam ciebie mroczna wiedzmo

Greg20 · Wysłany: 20:04:46 28-08-08 Temat postu:

Enrique do Isabeli

Wracajmy do domu. Dzieci na nas czekają

Renzo · Wysłany: 20:08:45 28-08-08 Temat postu:

Tatacoa rzuca w Michelle piorunem

Bernarda do Issy i Enrique

Podwieźć was?

do Michelle

Poniedziałki, środy i piątki wieczorkiem

Będzie nam bardzo miło

Sami · Wysłany: 20:30:21 28-08-08 Temat postu:

Michelle

Do Bernardy:
-W środę i piątek jak najbardziej ale w poniedziałek muszę bawić mojego synka

Liddy · Wysłany: 20:30:32 28-08-08 Temat postu:

Issy (czuję się już nieco lepiej)

Jedźmy do domu..

Sami · Wysłany: 20:34:01 28-08-08 Temat postu:

Michelle

Do Isabeli:
-Może bedziesz w poniedziałek bawić mojego synka? To wtedy cie nie zabije

Greg20 · Wysłany: 20:49:42 28-08-08 Temat postu:

Enrique do Michelle

Daj jej spokój. Zabij lepiej moją byłą żonę Marię Teresę

Enrique do Issy

Wracamy do domu. Najwyższy czas

Liddy · Wysłany: 20:04:16 29-08-08 Temat postu:

Issy do Michelle

A zabijaj mam to gdzieś!

Do Enrique

Zabierz mnie wreszcie do domu..!

Greg20 · Wysłany: 20:45:44 29-08-08 Temat postu:

Enrique i Isabela wracają do domu i witają się z dziećmi

Enrique do Issy

Widzisz nie jest tak źle. Spójrz jak wiele mamy od życia. Musimy być silni i żyć dla nich, bo mamy dla kogo

Liddy · Wysłany: 20:50:57 29-08-08 Temat postu:

Isabela (mówi bez entuzjazmu)

No tak,jasne..
Zajmij się nimi..Ja nie mam na to siły (po czym idzie się położyć)

(myśli)
Wiem,że Enrique mnie nie kocha i teraz tym bardziej jest ze mną tylko z litości

Renzo · Wysłany: 21:50:39 29-08-08 Temat postu:

Bernarda stoi przed mieszkaniem Isabeli i Enrique. Poprawia się w lusterku i z ciastem w ręce dzwoni do drzwi

Bernarda

Kochani to ja, Bernarda!

Greg20 · Wysłany: 21:58:10 29-08-08 Temat postu:

Enrique do Issy

Położyłem dzieci spać. Przytul się do mnie skarbie, nie myśl już o tym co było. Wiesz jak kocham cię i swoje dzieci

Liddy · Wysłany: 22:00:06 29-08-08 Temat postu:

Isabela (przytula się do Enrique)

Obiecujesz,że nigdy mnie nie opuścisz?Kochasz mnie?

Greg20 · Wysłany: 22:07:39 29-08-08 Temat postu:

Enrique do Issy

Nigdy, obiecuję

Jasne, że cię kocham. A ty mnie?

Mam nadzieję, że nie obwiniasz mnie za to co się stało...

Liddy · Wysłany: 22:10:57 29-08-08 Temat postu:

Issy

Pocałuj mnie kochanie jest mi tak źle.Ja cię bardzo kocham i mam nadzieję,że jeszcze będziesz chciał mieć ze mną dzieci i że nadal ci się choć trochę podobam