Telenowele

LovKristi · Wysłany: 18:57:26 22-04-08 Temat postu:

Edelmira do Simona

Nie mogłam Ci go kupić bo nie był dla dzieci..jeszcze byś połknął jakąś maleńką część i bym musiała z Tobą po szpitalach jeździć. Ale jak już będziesz miał braciszka to mu kupię ten zestaw i się z nim pobawisz, chcesz?

Bonifacy · Wysłany: 18:59:06 22-04-08 Temat postu:

Marisol · Wysłany: 19:01:40 22-04-08 Temat postu:

Simon
do maczety Santosa:

-Może masz ochotę na małą tequilę w "Czerwonym młynie"?

do Santosa:

-Z owcami nie gadam

do Edelmiry:

-Z braciszkiem owszem, ale siostrzyczkę z miejsca przelecę. Podobno skłonności kazirodcze są dziedziczne.

LovKristi · Wysłany: 19:05:42 22-04-08 Temat postu:

Edemira do Simona

Synku przerażasz mnie

Małe dziecko chcesz przelecieć? Nie pozwolę, pozatym czuję, że to będzie facet. A co z ogórkami? Posadzisz?

MaritzaFerrer · Wysłany: 19:06:44 22-04-08 Temat postu:

"Edelmira do Trini

Skarbie mój syn nazywa się Simon, a nie Juan. Naucz się
dobrze imion zanim coś powiesz

"

Maria Teresa

Edelmiro buahahahaha! przygadywal kociol saganowi, a kazdy glupi widzi, ze teraz jestem Maria Teresa

Trini poszla po piwo dla Santosa :-)

LovKristi · Wysłany: 19:09:29 22-04-08 Temat postu:

Edelmira do Marii Teresy

Nie zauważyłam wybacz, ale jakoś tak mało mnie interesujesz, bo mam ważniejsze sprawy na głowie

MaritzaFerrer · Wysłany: 19:15:18 22-04-08 Temat postu:

Maria Teresa do Edelmiry:

- Ach, edel przestan byc hipokrytka, bo i tak wiem, ze wszedzie
mnie sledzisz, kazesz lazic swoim ludziom, tylko po to, zeby zagarnac
moja plantacje ogorkow

Do Santosa:

- Skarbie, ja sie do ciebie nie odzywam? A kto kazal Trini isc po piwo?
Po prostu zaniedbuje cie z powodu tej bandy wiesniakow z Guanipery,
ktora knuje przeciw nam. Ale kochanie, mam nadzieje, ze razem ich\
wykurzymy z naszego gniazdeczka , prawda? - tu patrona rzuca kuszace spojrzenie w strone dolnej czesci ciala Santosa.

LovKristi · Wysłany: 19:17:05 22-04-08 Temat postu:

Edel do Marii Teresy

O nie odkryłaś mnie

Ale i tak już Ci zjadłam ogóry

Notecreo · Wysłany: 19:19:00 22-04-08 Temat postu:

Cipriano
ogory Tatacoi?

LovKristi · Wysłany: 19:20:28 22-04-08 Temat postu:

Edel do Cipriana

Nie są Tatacoi

Marisol · Wysłany: 19:22:29 22-04-08 Temat postu:

Simon
do Edelmiry:

-Poczekam aż wyrośnie. A ogóry niech Ci posadzi Tatacoa. Albo Cosme, w końcu to jego bachor.

do Marii Teresy, kierując wzrok na pewną część ciała:

-Jesteś pewna, że on ma większego?

do Santosa:

-Uważaj! Ostatnio ktoś tu latał z nożyczkami i szukał wełny!

LovKristi · Wysłany: 19:24:42 22-04-08 Temat postu:

Edelmira do Simona

Cosme nie ma w wiosce

Dobra bez łachy posadzę sobie sama, ale jak będziesz chciał to Ci nie dam

( Idzie na pole posadzić ogóry)

Greg20 · Wysłany: 19:28:23 22-04-08 Temat postu:

Enrique do Simona i Santosa

Mari-Tere to wciąż moja żona, więc ja mam pierwszeństwo

Enrique do Isabeli

Gdzie jesteś skarbie?

Marisol · Wysłany: 19:37:27 22-04-08 Temat postu:

Simon
do Enrique, patrząc w pewną część jego ciała:

-Sorry, wypadłeś z gry. Twój jest za mały dla tak wymagającej kobiety jak Maria Teresa.

do Isabeli:

-Przeleć go w końcu bo się nie odczepi!

do Edelmiry:

-To mu maila wyślij. Zachciało mu się dzieci ze starszą panią to niech lata po polach i ogóry sadzi!

MaritzaFerrer · Wysłany: 19:37:46 22-04-08 Temat postu:

Maria Teresa do Santosa z usmieszkiem:

- Santos, jak mozesz?! Krzywdzisz mnie, myslac, ze ja cos porownuje. Cos czego jestem na pewno pewna to to,
ze Simon nawet gdyby mial wiekszego, nie zrobi juz z niego uzytek

Do Enrike

- Pierwszenstwo to masz do otrzymania kuli z mojej strzelby pozyczonej w sumie od Bernardy. Chyba wiesz jaki los czeka gwalcicielow??