Telenowele

Greg20 · Wysłany: 17:51:15 10-04-08 Temat postu:

Enrique (podpierając się kulami)

Już niedługo wygryzie pana z tego stanowiska pańska własna żona. Ona sama udowodni jaki z pana człowiek. Lepiej niech pan działa wspólnie ze mną i Simonem

Notecreo · Wysłany: 17:55:36 10-04-08 Temat postu:

Cipriano
Gadanie. Baba nie da mi rady.
a Simon cuś ostatnio niedomaga. Edelmira ugotowala mu za słoną zupę (smieje sie wielce ubawiony)

LovKristi · Wysłany: 17:57:28 10-04-08 Temat postu:

Edelmira

Już chciałam się zgodzić Cipriano na mały romans, ale za tą zupę możesz zapomnieć ( wychodzi trzaskając drzwiami)

Liddy · Wysłany: 19:01:18 10-04-08 Temat postu:

Isabela do Cipriano i Engique.

Wy jesteście jacyś nienormalni!?Ja tu o poważnych sprawach w wy tu o jakiejś zupie.Chyba sama musze sie tym wszystkim zając.Nie zapominajcie,że to ja mam kontakty ze stolicą.Enrique widze,że masz 7 żyć.

LovKristi · Wysłany: 19:05:01 10-04-08 Temat postu:

Edelmira

Skoro Santos przeżył 7 kul to on też może przeżyć. Nasza wiocha jest magiczna

Liddy · Wysłany: 19:25:15 10-04-08 Temat postu:

Porównywać jego??Z Santosem??Zajmijmy się wreszcie czymś pożytecznym.Macie jakiś plan zlikwidowania Valentiny??

Notecreo · Wysłany: 19:36:17 10-04-08 Temat postu:

Cipriano
Ech te baby, wiecznie sie tylko obrażają. Księzniczki z konca świata sie znalazly. Nie od dzis wiadomo, Edel, ze kuchara z ciebie żadna.
[do Isabeli[/i]
A skad niby wiadomo, ze to Valentina? Ta biedaczka lezy pochowana w grobie.

Greg20 · Wysłany: 20:18:35 10-04-08 Temat postu:

Enrique do Isabeli

Tak witasz wspólnika? Lepiej nie stosuj kolejnych gierek za moimi plecami, bo kolejnej zdrady z Twojej strony nie zniosę

Notecreo · Wysłany: 20:20:35 10-04-08 Temat postu:

Cipriano
Będa sie bić, będą sie bić

Liddy · Wysłany: 20:36:17 10-04-08 Temat postu:

Isabela (do Enrique)

A co zrobisz?Znów wpadniesz do bagna??

Cipriano nie jestem jakas głupia.Widziałam ją na własne oczy.Tylko nie mow mi,że to ktos inny bo w to nie uwierze.Chociaż ty byś uwierzył tak samo jak uwierzyłes w to,że Santiago Guanipa to nie Santos.Czy ja musze sie zawsze wszytskim zajmowac sama?

Greg20 · Wysłany: 20:37:07 10-04-08 Temat postu:

Enrique do Cipriana

Gdzie jest Simon? Trzeba w końcu coś ustalić, bo nie dość, że tracimy ziemie, to jeszcze siedzimy po uszy w zabójstwie Montilli. Trzeba zlikwidować Abla Caina, to on chciał mnie zabić na bagnach! To kolejny który ożył!

Enrique do Isabeli

Już nie jestem dla ciebie kotkiem? Lepiej złączmy siły, bo nasi wrogowie się jednoczą

LovKristi · Wysłany: 20:50:30 10-04-08 Temat postu:

Edelmira

Teraz to foch, foch, foch Cyprusiu. Enrique...a może tak wpadniesz do Guanipery na kolację?

Liddy · Wysłany: 20:52:33 10-04-08 Temat postu:

Isabela do Enrique

Kochanie..Uczcimy twój powrót już niedługo..

Umówmy się.Ja się zajmę Ablem Cainem a wy Valentiną.Umowa stoi?

Greg20 · Wysłany: 20:57:19 10-04-08 Temat postu:

Enrique do Edelmiry

Naturalnie, że wpadnę. Muszę ustalić z Simonem pewne sprawy.

Enrique do Isabeli.

Ja myślę kochanie, że uczcimy. Mam dość tej obrzydliwej Genowefy

Już wolę ciebie. A Abel Cain jest dla mnie. Muszę go zabić po tym co on próbował zrobić ze mną. Niewykluczone, że będę potrzebował kilku ludzi z kontrabandy lub od Cipriana. Może El Manco jest pod ręką? Co ty na to Cipriano?

Liddy · Wysłany: 21:21:35 10-04-08 Temat postu:

Isabela do Enrique

Widzisz..Nawet taka Ganowefa cie nie chciała.Masz tylko mnie kotku.