Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piramida88 Debiutant
Dołączył: 11 Kwi 2010 Posty: 87 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:47:32 11-04-10 Temat postu: Która scena w filmie lub książce poruszyła was aż do łez? |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Piramida88 Debiutant
Dołączył: 11 Kwi 2010 Posty: 87 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:49:17 11-04-10 Temat postu: |
|
|
Sądze że Snape'a i Dumbledora:-)
Ostatnio zmieniony przez Piramida88 dnia 18:24:31 26-09-10, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Ambrossia Mocno wstawiony
Dołączył: 05 Paź 2007 Posty: 6788 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: inąd. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:02:35 11-04-10 Temat postu: |
|
|
Takich scen było wiele. Naprawdę trudno mi wymienić wszystkie. Na pewno zaliczę do nich śmierć Freda, Lupina, Tonks i Seva (pomimo tego, że jakoś za nim nie przepadałam ). Poza tym, wzruszyłam się jeszcze, gdy Harry dowiedział się o tym, że jest horkruksem i musi zginąć. Odetchnęłam z ulgą, gdy 'wrócił', ale teraz uważam, że jego śmierć podniosłaby wartość książki. Myślę, że dodam jeszcze scenę, w której Harry przywołał Huncwotów zza grobu. Piękne to było >3
Ostatnio zmieniony przez Ambrossia dnia 21:04:12 11-04-10, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Emmi. Mistrz
Dołączył: 04 Maj 2008 Posty: 11858 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z łóżka Draconka <3 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:44:20 12-04-10 Temat postu: |
|
|
Dużoby wymieniać. To może zacznę od początkowych cześci. W pierwszej, i drugiej chyba nic takiego nie było. W trzeciej wzruszyłam się, gdy zabijali Hardodzioba. Ale to raczej popłakałam się na flmie, iż podczas czytania książki. W czwartej śmierć Cedrika, zdecydowanie. W piątek - Syriusza. Pomimo, że nigdy nie zaliczałam go do ulubionych postaci, to przeżyłam jego śmierć. No i w siódmej beczałam już co drugi rozdział. Śmierc Tonks, Lupina, Freda...Nawet Szalonookiego, za którym nie przepadałam. Później była scena w Zakazanym Lesie, gdy Harry wiedział, że musi umrzeć. To było straszne. Albo Myślodsiewnia w którym było wspomnienie Snape'a. Gdy dowiedział się, że Lily umarła...Ehh. No i oczywiście na końcu książki, gdy skończyłam czytać ostatnią część beczałam chyba z pół godziny, że to już koniec. |
|
Powrót do góry |
|
|
Angelica Moderator
Dołączył: 25 Gru 2006 Posty: 215375 Przeczytał: 143 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Baker Street Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:14:20 13-04-10 Temat postu: |
|
|
Dużo tego jest
Praktycznie wszystkie śmierci w książce
a najbardziej Lupina, Tonks i Freda i Severusa, zawsze jak czytam te fragmenty
to łezka w oku się kręci
Scena w Zakazanym lesie, jak Harry widział co go czeka, i rozmawiał z
duchami matki, ojca Syriusza i Lupina
Ostatnio zmieniony przez Angelica dnia 21:15:36 13-04-10, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Maggie Mocno wstawiony
Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 5847 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Los Angeles, CA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:59:48 20-04-10 Temat postu: |
|
|
Płakałam na scenie śmierci Cedrika, Syriusza, Dumbledore'a, Zgredka (na niej to nawet moja mama się popłakała!), Freda, Lupina, Tonks... i to chyba wszystko... Nie pamiętam czy ryczałam, jak Snape umarł, ale chyba nie, bo byłam przekonana, że on jest zdrajcą, więc...
A tak w ogóle to wszystkie części nie tylko wzruszały mnie do łez, ale śmieszyły tak, że aż płakałam ze śmiechu. Wątpię, czy kiedykolwiek komuś uda się jeszcze napisać książkę, która by mnie tak wciągnęła jak saga Harry'ego Pottera...
A jeśli chodzi o filmowe sceny, to najbardziej poruszyła mnie scena śmierci Syriusza i wewnętrznej walki Harry'ego z Voldemortem w piątej części. Jest to chyba jedyna scena, która bardziej podobała mi się na ekranie niż w książce, ale może dlatego, że najpierw obejrzałam film... W każdym razie była strasznie wzruszająca i to co powiedział Harry: "To ty jesteś słaby... Nie wiesz, co to miłość, albo przyjaźń..."
To było piękne...
Ostatnio zmieniony przez Maggie dnia 15:01:10 20-04-10, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Bones Prokonsul
Dołączył: 26 Paź 2009 Posty: 3094 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:17:20 21-04-10 Temat postu: |
|
|
Jesli chodzi o film to płakałam na scenie kiedy Syriusz umiera i Harry krzyczy ...
A jesli o książkę to zdecydowanie śmierć Snape'a i jego wspomnienia... |
|
Powrót do góry |
|
|
LunaLovegood Motywator
Dołączył: 11 Paź 2009 Posty: 284 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:13:46 01-05-10 Temat postu: |
|
|
Kiedy czytałam 7 część, przepłakałam całą książkę, a kiedy skończyłam czytać rozpłakałam się jeszcze bardziej w związku z końcem książki ; d.
Ale tak po za tym to najbardziej chyba poruszyły mnie wspomnienia Snape'a, być może dlatego, że byłam i wciąż jestem jego zapaloną wielbicielką i chyba jeszcze w momencie kiedy Harry szedł z rodzicami przez zakazany las. Ach i bardzo poruszył mnie jeszcze ten wątek, w którym Harry czytał list od Lilly do Syriusza.
W 6 części, standardowo płakałam na śmierci Dumbledore'a, kiedy pił eliksir w jaskini Voldemorta. Natomiast w 5 części płakałam w momencie śmierci Syriusza i całą rozmowę z Dumbledore'em po powrocie z Ministerstwa. HP < 33 |
|
Powrót do góry |
|
|
natalka0125 Mocno wstawiony
Dołączył: 25 Sie 2011 Posty: 6301 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 1:31:08 27-12-11 Temat postu: |
|
|
najbardzie mie poruszyło gdy Snape'a zabiła Dumebrdola oraz jak śmierc Syriusza |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:10:58 11-07-13 Temat postu: |
|
|
w 1,2,3 nie było takich scen. W czwartej poruszyła mnie śmierć Cedrika, ale też nie płakałam. W 5 syriusza - tu byłam bardziej wściekła. Śmierć dumbledora jakoś mnie nie ruszyła. I tak miał umrzeć więc poświęcił się dla wyższych celów. Przy 7 najczęściej...śmierć zgredka, snape - choc tu bardziej te jego wspomnienia - fred (tu się spłakałam) i troszkę na koniec właśnie z tego powodu jak ktoś tu wspomniał , że to już koniec.
Na filmie w 7 części płakałam cześciej ale jakoś tak mam , ze łatwo sie wzruszam. Ogólnie podczas bitwy o Hogwart, jak McGonagal ożywia tych żołnierzy, ofc zgredek i Fredie, jak Harry wchodzi przez dziurę z obrazu i każdy się cieszy, potem jak Ginny i inni otaczają go w sali wspólnej...i mogła bym tak wymieniać i wymieniac |
|
Powrót do góry |
|
|
Angelica Moderator
Dołączył: 25 Gru 2006 Posty: 215375 Przeczytał: 143 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Baker Street Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:23:43 09-03-14 Temat postu: |
|
|
śmierć Freda w siódmej części |
|
Powrót do góry |
|
|
jackol Obserwator
Dołączył: 21 Maj 2015 Posty: 5 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 20:33:09 21-05-15 Temat postu: |
|
|
Poruszyła mnie scena, kiedy Snape zabił Dumbledora. Wtedy trzymałem wargi mocno, by się nie popłakać.
______
Dobry [link widoczny dla zalogowanych] oraz [link widoczny dla zalogowanych] zajmująca się pozycjonowaniem.
Ostatnio zmieniony przez jackol dnia 14:10:11 23-05-15, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
red Aktywista
Dołączył: 15 Cze 2010 Posty: 362 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 3:22:37 26-05-15 Temat postu: |
|
|
Po śmierci Dumbledore'a jak wszyscy kieruja rozdzki ku niebu.. piekne. |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27548 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:51:03 01-08-15 Temat postu: |
|
|
Książki: śmierć Syriusza, Zgredka, Albusa, Freda.
W filmie poruszyła mnie śmierć Zgredka, Freda i Albusa - różdżki ku niebu. A i jeszcze rozpacz ojca Cedrika. Miałam łzy w oczach na wspomnieniach Severusa, piękna scena, chyba jedna z najlepszych.
Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 23:52:39 01-08-15, w całości zmieniany 3 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aisha7 Mistrz
Dołączył: 18 Maj 2013 Posty: 18044 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:37:16 10-11-15 Temat postu: |
|
|
Ryczałam jak bóbr co najmniej pół godziny jak czytałam śmierć Zgredka Podobnie miałam ze śmiercią Freda i wspomnieniami Snapa W ogóle w ostatnich rozdziałach Insygni Śmierci miałam cały czas łzy w oczach |
|
Powrót do góry |
|
|
|