Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kiedy się zakocham -Televisa- TV4
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 109, 110, 111 ... 250, 251, 252  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane / Kiedy się zakocham
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fantasma
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 21 Sty 2011
Posty: 3815
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:37:52 08-11-11    Temat postu:

madoka napisał:
Wiedziałam, że sielanka między Renatą, a Jeronimem nie może trwać za długo - 20 minut odcinka to max. W końcu poczucie nienawiści względem partnerki jest tak cholernie miażdżące, że nasz drogi prot ewidentnie jest bliski postradania zmysłów. To, jak on się zachowuje - jego oschłość, rozbiegany wzrok, zaciśnięte szczęki dobitnie świadczą o jego wewnętrznym rozdygotaniu. Czasami wręcz zaczynam się obawiać o bezpieczeństwo Renatki - bo jego dzisiejsza furia w moich oczach zmierzała dosłownie do rękoczynów. A nasza Renia "dobra dusza" naiwnie wierzy, że te wszystkie fazy przejściowej dobroci mężusia są na stałe. Rozumiem, darzy go niewyobrażalną miłością, dlatego też chce dostrzec w nim na siłę mężczyznę, w którym się zakochała. Niestety to niemożliwe. Każda wzmianka na temat Rafaela kończy się bowiem piekielną burzą z gradobiciem. Pada masa nieprzyjemnych słów i oskarżeń z kapelusza, których ta nie potrafi za żadne skarby świata, pojąć. Swoją drogą dziwi mnie, że Jero nie wykrzyczał jej jeszcze w twarz, że jest "piękną", która zaprowadziła jego brata do grobu...

Zmierzając jednak do milszych wątków dzisiejszego odcinka to na uwagę bezapelacyjnie, jak zawsze ostatnio, zasługuje Carlos. Cóż to jest za człowiek, to mmm - zabawny, uśmiechnięty, wyrozumiały, pomocny, ale także obiektywnie patrzący na otaczającą go rzeczywistość. Co prawda można było dzisiaj dostrzec takie jego wewnętrzne rozdarcie, pomiędzy wyznaniem prawdy zagubionej Renacie, a solidarnością względem przyjaciela. I wcale mu się nie dziwię - jednak za wszelką cenę stara się naprowadzić żonę Jero na właściwy trop, nie zdradzając przy tym jego samego. A idea wyjścia na tańce z Matilde okazała się strzałem w 10. (choć dziewczyna przyprawia mnie ostatnio o białą gorączkę) - a ruchy Carlosa, jakoby tańczył po salonie były takie urocze

Na uznanie zasługuje także postawa Agustina. Osobiście byłam zauroczona jego słowami, jakie wystosował do Nesme: " Mogę czarować i uwodzić kobiety, mogę nad nimi także dominować, ale nigdy nie użyję wobec nich siły..." - obym jednak nigdy nie musiała się na nim zawieść w tejże kwestii, żałując przy tym wypowiedzianych właśnie słów. Komentarzem tym wbił jednak, bez wątpienia, paskudnego Alvara w ziemię, umacniając w nim cholerne poczucie winy, które powinno go zżerać od środka do końca jego dni.

Aaa i nie wiem, jak Wy, ale dla mnie to co się dzieje między Blancą, a Honoriem oraz Constanzą, a Chemą zaczyna mocno wybiegać poza relacje czysto koleżeńskie. I o ile postać Chemy lata mi koło nosa, to już bohaterka Blancki przyprawia mnie o szewską pasję. Nie dość, że uwodzi i kokietuje męża Connie, to jeszcze knuje z kolegą Adriany za jej plecami. Podła zołza!!!


o proszę jak można ładnie ubrac w słowa to co myślałam o tym odcinku

I może jeszcze tylko raz wspomne tańcący Carlos <love> uwielbiam tego gościa. Ta jego wewnętrzna walka między lojalnoscią do przyjaciela, a tym żeby wszystko wyjawic Renacie, aż mi sie go szkoda zrobiło.

Ja lubie Matilde tylko w scenach z Carlosem w innych jest nie do wytrzymania.

A i jeszcze zastanawia mnie jak długo Fina chce wszystkich trzymac w przekonaniu, że jest nieuleczalnie chora i jak chce z tego później wybrnać co powie, że zdarzył się cud i wyzdrowiała?? Bardzo jestem ciekawa.

I jeszcze szkoda mi było Adriany jak Matias powiedzial jej, że nadal kocha Renatę biedna


Ostatnio zmieniony przez fantasma dnia 20:42:43 08-11-11, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
madoka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 30708
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:52:29 08-11-11    Temat postu:

Fantasma akurat na temat Carlosa to i ja mogłabym się rozpływać godzinami! Aktor go grający ma taką wrodzoną dobroć w tych ładnych oczkach, a ciepło od niego bijące dosłownie rozwala na łopatki. Gdyby każdy miał okazję mieć tak wspaniałego przyjaciela, jakim on jest dla Jeronima to świat byłby naprawdę piękny A jego mimika twarzy faktycznie oddaje poszczególne emocje, stosownie do sytuacji - dzięki czemu czuje się taką niezwykłą więź z jego bohaterem. U mnie wygląda to w ten sposób: gdy on się śmieje, czy cierpi, to ja momentalnie z nim...I to jest naprawdę fajne

Josefina nadal sączy swój jad, ale mnie narazie w jakiś szczególny sposób nie interesuje jej wątek. Bo prawdę powiedziawszy, w danym momencie odczuwam większą niechęć do prota, niż do villany, która miała być tą rodem z piekła
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dodo
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 05 Wrz 2009
Posty: 3806
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:16:22 08-11-11    Temat postu:

jak dla mnie to jeszcze doktorek ma za łagodny wyraz twarzy. a takiego złego gra. taki przyjaciel jak Carlos to skarb, oby Jeronimo kiedyś go więcej słuchał.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Denisse
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 02 Sty 2009
Posty: 39481
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:24:12 08-11-11    Temat postu:

madoka napisał:

Aaa i nie wiem, jak Wy, ale dla mnie to co się dzieje między Blancą, a Honoriem oraz Constanzą, a Chemą zaczyna mocno wybiegać poza relacje czysto koleżeńskie. I o ile postać Chemy lata mi koło nosa, to już bohaterka Blancki przyprawia mnie o szewską pasję. Nie dość, że uwodzi i kokietuje męża Connie, to jeszcze knuje z kolegą Adriany za jej plecami. Podła zołza!!!


Mam podobnie Chema mi "zwisa i powiewa" ale na Blance nie mogę patrzeć. Wygladała dzisiaj w tej czerwonej kiecce przeobrzydliwe! te jej ramiona piersi! jakoś tak...no wszystko na nie!
i ubawiła mnie jak SMS-owała z Honoriem i płakała przy tym okropna baba
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalka0125
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 25 Sie 2011
Posty: 6338
Przeczytał: 35 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:27:28 08-11-11    Temat postu:

Odcinek może być Matias już wie że josefina jest śmiertelnie chora . Blanca próbuje uwodzić Onoria na wszytskie sposoby . Cozstasa rozmawia z Adrianom a ona sie zgodziła z nim zamieszkać . Antonio kupił dla Reginy dom a by sie jej podlizać tam powinne być Gonzalo przy niej . Fina już wie że Adraina jest córkom Onoria miała nie złom mine . Jeronimo nie żle na skoczył na Renate kiedy mu powiedziała o jego bracie że zabił się przez kobiete . Agustin się wściekł że doktorek zgwałcił żone . Renata próbuje coś wygciągnoć od Carlosa ten powinnie jej powiedzieć prawde . Renata sama już do szła do tego że jeronimo ja karże za to że jak by ona była pięknom .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli Blueberry
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 13339
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:27:28 08-11-11    Temat postu:

madoka, zgadzam się z tym, co napisałaś.
Dodam tylko, że uwielbiam CME, i właśnie z powodu głównego wątku tak mi ta telka się spodobała, ale to, co wyprawia Jero, bardzo mnie męczy. Zawsze staram się usprawiedliwiać zachowania prota, czy protki, jeżeli na to zasługują (jednak są takie sytuacji, które nigdy nie uzyskają mojego usprawiedliwienia), ale pierwszy raz prot tak mnie rozczarował... A protki jest mi tak bardzo żal... Jero jest takim idiotą, że szkoda słów.
Natomiast zakład Matilde z Carlosem był super. Ja ich, a szczególnie Carlosa uwielbiam Tak bardzo bym chciała, aby Carlos jakoś z Rentą tak porozmawiał, aby udało im się dojść do prawdy.

I też przyznaję, że Agustin mnie zaskoczył, ale za chwilę pomyślałam, aby nigdy to, co powiedział nie okazało się kłamstwem. I nie powinien pomagać temu Nesme...

Blanki nie cierpię, za tym Danielem, czy jak mu tam też nie przepadam. I nie przepadam także za Chemą. Blanca może bardziej mnie wkurza, bo ona narzuca się Honorio, a Chema jeszcze nie narzuca się Constanzie (i mam nadzieję, że tak zostanie).

O i jeszcze Antonio i jej prezent, a także rozterki Reginy. Mnie wątek Finy nawet interesuje, bo mnie mniej boli niż oglądanie cierpienia Renaty oraz durnego Jeronima.

Czekam na jutrzejszy odcinek i jestem bardzo ciekawa dalszej rozmowy Carlosa z Renatą.


Ostatnio zmieniony przez Juli Blueberry dnia 23:29:47 08-11-11, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Coqueta
Cool
Cool


Dołączył: 14 Lip 2011
Posty: 586
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: woj. mazowieckie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:23:38 09-11-11    Temat postu:

Dodo140 napisał:
jak dla mnie to jeszcze doktorek ma za łagodny wyraz twarzy. a takiego złego gra. taki przyjaciel jak Carlos to skarb, oby Jeronimo kiedyś go więcej słuchał.


Wiesz, mam podobne wrażenie co do doktorka. Nie cierpię Nesme, ale nie wiem czy ktoś oglądał " Kłamstwo i miłość", którego remake to CME. Tam to dopiero obrzydliwy był ten doktorek. Przy nim Nesme to jeszcze pikuś. Mam na myśli powierzchowność, bo w teli " Kłamstwo i miłość" lekarz nie był tak do końca negatywnym bohaterem, a w CME niestety tak jest.

Macie rację, takiego przyjaciela jak Carlos każdy chciałby mieć.

Jeronimo jest beznadziejny. Funduje piekło nie tylko Renacie ale i sobie. Renata prosiła go przecież już wcześniej, żeby wyjaśnił jej przyczyny swojego zachowania, pytała co leży mu na sercu, a ten nic tylko wybałusza gały i zaciska zęby. Czy nie lepiej wyrzucić swój żal? Przy okazji miałby szansę wyjaśnić nieporozumienie i uzdrowić atmosferę.

Nie dziwię się, że Chemie podoba się Constanza. To atrakcyjna kobieta o wielu zaletach. Nie posiada ich niestety ta głupia Selene, która przyczepiła się do niego jak rzep. Ważne tylko, żeby uszanował, że Constanza jest zamężna i żeby jej związek z Honoriem na tym nie ucierpiał.

Blanca ledwo się pokazała, a już robi wszystko, żeby "złowić" Honoria. Nie dość, że to osoba zła do szpiku kości, to jeszcze ewidentnie ma problemy psychiczne, a to połączenie najgorsze z możliwych. Nie powiem, że zakochała się w Honoriu, lecz że wpadła w groźną obsesję na jego punkcie, bo normalny człowiek nawet gdy się nagle zadurzy, nie postępuje w ten sposób. Daniel to zwykła chorągiewka i człowiek bez charakteru.

Matilde nie lubię i to się już nie zmieni. Dostałam jakiejś alergii na nią.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
madoka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 30708
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:26:10 09-11-11    Temat postu:

Maritza Bustamante napisał:
madoka napisał:

Aaa i nie wiem, jak Wy, ale dla mnie to co się dzieje między Blancą, a Honoriem oraz Constanzą, a Chemą zaczyna mocno wybiegać poza relacje czysto koleżeńskie. I o ile postać Chemy lata mi koło nosa, to już bohaterka Blancki przyprawia mnie o szewską pasję. Nie dość, że uwodzi i kokietuje męża Connie, to jeszcze knuje z kolegą Adriany za jej plecami. Podła zołza!!!


Mam podobnie Chema mi "zwisa i powiewa" ale na Blance nie mogę patrzeć. Wygladała dzisiaj w tej czerwonej kiecce przeobrzydliwe! te jej ramiona piersi! jakoś tak...no wszystko na nie!
i ubawiła mnie jak SMS-owała z Honoriem i płakała przy tym okropna baba


Nawet mi nie wspominaj! Nieapetyczna wiedźma, która chce z siebie za wszelką cenę zrobić wielką damę, z ciałem nastolatki. Przy czym nam pozostaje jedynie "podziwiać" opłakane tego skutki...Tak się dzisiaj wypinała w stronę Honoria z tymi piersiami, jakby sądziła, że ten rzuci się na nią niczym spragniony, dziki zwierz...Żenada!

Dodo140 napisał:
jak dla mnie to jeszcze doktorek ma za łagodny wyraz twarzy. a takiego złego gra.


Za łagodny?? Dla mnie to taka typowa moczymorda, która prócz sfiksowanego spojrzenia, niczym szczególnym się nie wyróżnia. Jest tak obleśny w każdym swoim ruchu, że w roli pozytywnego bohatera absolutnie go nie widzę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MojeSzalenstwo
Aktywista
Aktywista


Dołączył: 11 Paź 2011
Posty: 339
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:51:41 09-11-11    Temat postu:

W ogole ten Jero jak sie tak rzuca z tym mrocznym spojrzeniem na Renate to mnie ciary przechodzą dobrze to gra.

Nie cierpie Nesme. Jest beznadziejny ! I to jego płochliwe spojrzenie niewiniątka
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maaarz
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 03 Gru 2007
Posty: 4736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 1255*
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:07:17 09-11-11    Temat postu:

co ja tu moge napsac jak madoka wszystko ujmuje pieknie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fantasma
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 21 Sty 2011
Posty: 3815
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:22:22 09-11-11    Temat postu:

Maaarz napisał:
co ja tu moge napsac jak madoka wszystko ujmuje pieknie


co racja to racja
Powrót do góry
Zobacz profil autora
madoka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 30708
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:23:08 09-11-11    Temat postu:

Haha, dobra, dobra - bez przesady z tymi komplementami pod moim adresem

Muszę jednak nadrobić za chwilę dzisiejszy odcinek, by móc się podzielić z Wami swoimi spostrzeżeniami
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Denisse
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 02 Sty 2009
Posty: 39481
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:45:14 09-11-11    Temat postu:

madoka napisał:
Haha, dobra, dobra - bez przesady z tymi komplementami pod moim adresem

Muszę jednak nadrobić za chwilę dzisiejszy odcinek, by móc się podzielić z Wami swoimi spostrzeżeniami


Pisz pisz

Podobał mi się dzisiejszy odcinek teraz robia się na prawdę coraz to ciekawsze odcinki
Ten pocałunek Jeronimo ahh widać, że jednak ją kocha i nie potrafi opanować zazdrości
Ale powinien też pójść po rozum do głowy w końcu i zrozumieć, że Renia nie jest tą za którą ją bierze.
Coś nie spodobała mi się Arely dzisiaj...czyżby chciała podwalać do Jeronimo chcąc wzbudzić zazdrość w Agustinie ? od razu jej mówię - Nie uda Ci się
Ehh ten Nesme...nie znoszę samej postaci i gościa który go gra
Matilde zaś stała się strasznie upierdliwa dobrze, że Renata w końcu jej nagadała należy się jej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia**
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 123484
Przeczytał: 239 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:52:29 09-11-11    Temat postu:

Myslałam ze Alfonsina oapmieta się z doktorkiem wiedząc co zrobił Karinie , wkoncu widziala siniaki i jej rozpacz ale ten przyszedł do niej do pracy i zaczoł całowac na początku niechciala ale doktorek szybko ja urobił że Ona klamie itp i zaczeli sie tarzać na ziemi hehe ale wszystko przerwała Im Matilde z wiadomoscia od jej męża że Ją szuka .
Potem powiedział ze Kalina musi opuścic ich meiszkanie bo tak zarządził Augustin a On niechce starcić pracy . Alfonsina powiedziala Lazarowi i matildzie o tym postanowili ze sprowadzą Ją na chacjente piekna ale piew porozmawiają z Carlosem a potem Jerominem

Podobalo Mi się jak Renata nie czekając na męża pojechala Sama do Hacjenty Augustina ale wcześniej ochrzanila troche Matilde za Swoje zachowanie . ta odrazu doniosla o wszystkim Jerominowi a On zazdrosny nawet nie przebral się tylko brudny pojechał za Nią . Ale Mial mine jak renata z Augustem spiewali razem z mariachi nie w smak Mu to bylo , wkurzyl się i powiedzial Renacie ze jadą do domu , ale ta niechciała i została u Augustina i dobrze niech Jeromino troche się powkurza !!

Matias pojechał do Roberty a ta powiedziała ze pojedzie na hacjente i powie prawde Jerominowi o dziecko , biedaczka potkneła się i upadła , stracila przytomnosć dlatego matias pojechal z Nią do szpitala i zawiadomil o wszystkim ojca i Fine którzy potem razem pojechali do szpitala . Lekarz powiedzial ze z dzieckiem wszystko ok i ze to będzie chłopiec , Matias sie zdziwił ze tak szybko mozna poznac Płeć dziecka ale zaraz Fina zaczeła mowić itp
Gonzalo spytał się Roberty czyje to dziecka a Ona spojrzała na Matiasa ale On Ją wyprzedzil i powiedział ze to jego . Fina jaka zadowolona była bo o to jej chodziło !

Biance podoba sie Honario bo to widac nawet wcisneła sie by jechac z Nim zobaczyć jacht hehe
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maaarz
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 03 Gru 2007
Posty: 4736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 1255*
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:54:54 09-11-11    Temat postu:

Renata podoba mi sie jej postawa bardzo.Tez bym sie tak zachowywala w sosunku gdy Jero jest jaki jest...jest twarda i dobrze bo dawno by musiala wyc w poduche choc serce sie kraje gdu cierpi...

Matias wiedzialam ze wezmie ojcostwo na siebie !

racja Mati jak ona smiala nazwac Renie idiotka ?!

Jero mowi oswojej zonie manipulantka i ze ma 2 osobowosci żal mi go czasami bo jak mozna wierzyc w takie cos?

Carlos i Augustin sa dla mnie prawdziwymi facetami !

A lfonsina co ona wyprawia nie moge uwierzyc ze nesme ja pociaga !

nie komentuje zachowania Blanci po prostu dzi**a jak dla mnie...


Ostatnio zmieniony przez Maaarz dnia 20:59:01 09-11-11, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane / Kiedy się zakocham Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 109, 110, 111 ... 250, 251, 252  Następny
Strona 110 z 252

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin