Telenowele

Juli Blueberry · Wysłany: 20:32:37 22-11-11 Temat postu:

Jero sam zachowuje jak skończony id*ota, wcale nie szanuje Renaty, a do tego ją obraża i oskarża.

maria desamparada · Wysłany: 20:36:33 22-11-11 Temat postu:

Za kazdym razem jak obraza Renate to az sie we mnie gotuje

Dobrze ze Renata wygadala sie przed Adri piszac do niej maila,oby Adri wsparla przyjaciolke

Juli Blueberry · Wysłany: 20:42:37 22-11-11 Temat postu:

Mam tak samo. Myślałam, że z czasem będzie lepszy, ale on jest taki sam, a nawet gorszy, a cierpi tylko Renata. Też się cieszę, że napisała i podzieliła się problemami z Adrianą.

Santiago · Wysłany: 21:17:29 22-11-11 Temat postu:

Mam nadzieję, że Arely nie zakocha się w Jero, bo to będzie dosyć dziwna sytuacja...
Augustin Renatę, Renata Jero, Jero Renatę, Arely Jero ale bez faceta

Jak można być tak głupim i nie odgadnąć, że to Roberta jest "Piękną":
1. Na zdjęciu, na pierwszym planie znajduje się Roberta.
2. Skoro Renata jest niby tą "Piękną" to po co miałaby wracać na hacjendę, skoro jest taką egoistyczną, podłą świnią, czyhającą tylko na kasę. Skoro Rafael ich nie miał, a Jero mówił jej, że też, to jaki powód miała wracać do hacjendy?

Carlos krzyczał na Jero. Dobrze mu powiedział... Jak nie ma Renaty jest mu źle, jak jest też jest mu źle. Dziwny człowiek... Bez rozumu!

Mam nadzieję, że Adriana szybko poleci do Renaty i ją pocieszy. Chciałbym żeby Renata miała kogoś obok siebie.

Brando · Wysłany: 11:19:26 23-11-11 Temat postu:

Szczególną uwagę we wczorajszym odcinku przykuła piosenka puszczana w scenach z Constansą i Chemą a mianowicie ''Señora a veces la vida...'' piosenka z entrady starej telki ''Señora'' w której występowała Aylin Mujica

MojeSzalenstwo · Wysłany: 11:33:17 23-11-11 Temat postu:

Kurde, jestem trzy odcinki do tyłu, ale ściągam zaraz i oglądam

Princessita · Wysłany: 12:19:45 23-11-11 Temat postu:

no ciekawa jestem co Jeronimo powie Renacie, ale podejrzewam, że to nie będzie nic dobrego... Oby Adriana i Renata niedługo się zobaczyły, bo widać, że jedna potrzebuje drugiej. A Jeronimo się miota między miłością a nienawiścią. Szkoda mi go.

Młoda · Wysłany: 13:14:57 23-11-11 Temat postu:

Sintia03 · Wysłany: 13:21:46 23-11-11 Temat postu:

Maaarz · Wysłany: 14:00:04 23-11-11 Temat postu:

Princessita · Wysłany: 14:22:54 23-11-11 Temat postu:

trochę szkoda, że Jeronimo nie słucha głosu rozsądku w postaci Carlosa... Przez to sam siebie krzywdzi

Maaarz · Wysłany: 15:30:12 23-11-11 Temat postu:

Santiago · Wysłany: 21:32:13 23-11-11 Temat postu:

Renata dała w pysk Jeronimowi

O to chodzi

Arely robi się zazdrosna, jest zazdrosna raczej o Augustina...
Jednak jak pocałowała Jero to aż się we mnie zagotowało. Ale nie dlatego, że to Arely go pocałowała, tylko dlatego, że Jero od razu jej nie odrzucił...
Ostatnia scena mnie zaciekawiła.
Arely powinna otworzyć oczy Renacie...

Nareszcie przyjedzie Adriana...
Oby szybko

Juli Blueberry · Wysłany: 23:02:39 23-11-11 Temat postu:

Nie cierpię Jero bardziej niż wczoraj

Jak się ucieszyłam z tego policzka, jednak to i tak niewielka kara za upokorzenie Renaty, do tego w obecności Agustina. Wcale mi Jeronima nie było szkoda, gdyż tak jak Carlos powiedział to wina Jero. Uwielbiam Carlosa

Po raz drugi wkurzył mnie Jero, gdy pocałowała go Arely, Luc@s , właśnie tak jak napisałeś.
Renata zasługuje na kogoś lepszego. Jednak teraz zaczęła mnie też wkurzać Arely, gdyż ani ona, ani Jero nie widzieli, aby Agustin z Renatą się choćby całowali, więc te oskarżenia są bezpodstawne.

Carlos i Gonzalo są cudowni

Jak Gonzalo dzisiaj zatroszczył się o Reginę, uwielbiam go i ich razem

Najpierw Gonzalo chciał skontaktować się z komisarzem, następnie zdecydował o przydzieleniu Reginie ochrony

Dla mnie postać Antonia mogłaby zniknąć, rozpłynąć się, albo wyjechać. Bardzo chciałabym, aby to Gonzalo pomógł odnaleźć córkę Reginy. Teraz, gdyby tylko Regina pokazał Gonzalo te rzeczy, które ktoś jej przysłał, a przede wszystkim zdjęcie, Gonzalo na pewno powiedziałby, że na tym zdjęciu jest jego córka Renata. Jednak tak na pewno nie będzie, gdyż może Regina oddała te rzeczy komisarzom.

I jestem zadowolona, że Gonzalo jak i Matias nikomu nie powiedzą, że jadą na hacjendę. Jestem tylko ciekawa, po co Matias tam jedzie

Nie wiem, może chce się upewnić, że jego poświęcenie ma sens

. Chciałabym, aby do tego ślubu nie doszło, wtedy Matias mógłby być z Adrianą. I mam nadzieję, że Matias jak i Gonzalo pojadą tam i spotkają tam Adrianę, a Jero niech zaprosi Reginę i wszystko będzie OK

Teraz czekam na moment, aż Gonzalo, a także wszyscy dowiedzą się, że Renata jest chora na serce.

Ta całą Blanca, działa mi na nerwy, chyba bardziej niż Chema, ale trudno mi wybrać spośród tej dwójki. Niestety Blanca, wydaje mi się niebezpieczna, nie tylko perfidnie powiedziała Constanzie o obiedzie, ale w trakcie tego obiadu nazywał Honoria :kochanie. Ma coś z głową jak nic.

Fina z Robertą doprowadziły do podpisania zmienionej intercyzy. Mam nadzieję, że do tego ślubu jednak nie dojdzie, gdyż Matias byłby najbardziej poszkodowany.

Ezequiel słyszał rozmowę między Agustiem, a Nesme o Rafaelu. Tylko, żeby Karina nie wróciła do Nesme. Poza tym mieć takiego ojca, to wstyd.

Cieszę się, że Adriana przyjedzie do Renaty. Czekam na dalszy rozwój rozmowy Renaty z Arely.

Brando · Wysłany: 23:12:57 23-11-11 Temat postu: