|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
edka Mistrz
Dołączył: 03 Lis 2007 Posty: 16568 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Południa Polski :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 8:21:54 07-09-18 Temat postu: |
|
|
Roberta jak dla mnie jest niezwykle zenujaca. Robi z siebie posmiewisko, slucha sie Finy, nawet Selene miala jej juz dosyc.
Tak rozmowa Jeronima i Rentki byla swietna ja tez nie moge doczekac sie jak sie ze soba zejda. Adrian i Matias tez juz powinni do siebie wrocic, bo kochaja sie a nie potrzebnie sa osobno. Obawiam sie tylko ze choroba Chemy moze namieszac, bo ewidentnie cos mu jest.
Ja sie dziwie ze Agustin jeszcze nie ma dosyc, przeciez Renata go zlewa. Czekam na moment w ktorym powie mu do widzenia
Regina powinna bardziej ufac Gonzalowi a nie odsuwac sie od niego. Ciekawa jestem jak dlugo Regina bedzie uwazala Roberte za swoja corke.. |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27549 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:16:16 07-09-18 Temat postu: |
|
|
Suerte, oglądam STM a Ty się nie skusiłaś? Do którego odcinka dzisiaj oglądamy CME? 119 czy 122?
Odcinek 115
Smutna była scena Roberty z Renatą. Nawet mi tej pierwszej było szkoda. Miała chwilę słabości, czuła się samotna i nieszczęśliwa. Jednak w głowie cały czas przewijała mi się myśl o planach jej i Finy, które znowu skrzywdzą Renatę i Reginę. Są momenty w których żal mi Roberty, ale kiedy zdaję sobie sprawę z jej podłości to jakoś szybko mi przechodzi współczucie. Postać ta ma potencjał by się zmienić i myślę, że gdy dowie się o okolicznościach śmierci Rafaela i zbrodni popełnionej przez matkę to może przejrzy na oczy i się od niej odetnie.
Nie zaserwowano nam przesłodzonej sceny w której Renata w mig wybaczyłaby wszystko siostrze i rzuciła się jej w ramiona. Słusznie, bo za dużo złego wyrządziła Roberta.
Adriana umówiła się na spotkanie z Chemą i z pewnością chciała dać mu do zrozumienia, że między nimi niczego nie będzie, bo ona kocha Matiasa i to właśnie jego wybrała. Lepsza bolesna prawda niż miotanie się i życie w niepewności. Do poważnej rozmowy jednak nie doszło, bo Chemę znowu zaczęła boleć głowa. Jego stan jest poważny, dlaczego się nie leczy? Ból już od jakiegoś czasu utrudnia mu normalne funkcjonowanie. Szkoda mi go, bo pewnie usłyszy wyrok śmierci. Pocieszny był, gdy przygotowywał łakocie dla Adriany. Mógłby być zdrowy i związać się z Selene, bo ona zrozumiała swoje błędy i w pewnym stopniu się zmieniła na lepsze.
Adriana jest zazdrosna o Matiasa i jego relację z Julietą. Niech mu powie, że to jego kocha i z nim chce być!
Coś mi się wydaje, że Nesme będzie chciał uciec ze szpitala aby nie trafić ponownie do więzienia. W którymś momencie da o sobie znać Karinie proponując jej rozpoczęcie nowego życia. Już się boję jej reakcji, przecież ta kobieta gotowa jest podążyć za mężem, bo mu ślubowała!
Jeronimo otrzymał wyniki porównujące pismo Finy z autorem listu od Pięknej i już wie, że to ona za tym stoi. Jest też przekonany, że przyjechała na hacjendę i doprowadziła do śmierci Rafaela. Teraz tylko to udowodnić, co wcale takie łatwe nie będzie. Rozczulił mnie Jeronimo, kiedy powiedział, że chce być przy Renacie i ją wspierać, gdy dowie się o poczynaniach Finy. Jeśli to nie jest miłość to co nią jest?
Ezequiel poinformował Jeronimo o planach Augustina dotyczących kradzieży kolejnego pędu sadzonki. Słuszna decyzja, dobrze postąpił. Jeronimo obiecał, że da mu pracę na swojej hacjendzie. Mam nadzieję, że zastawią udaną pułapkę na Augustina i ten cwaniaczek wpadnie i zostanie zdemaskowany! Coraz bardziej traci nad sobą kontrolę, bo wiele planów mu nie wychodzi tak jakby chciał. Renata trzyma go na dystans, sadzonka się nie przyjęła a do tego wino z winorośli Rafaela nie wyszło, bo jakieś urządzenie się zepsuło. Prztyczek w nos od losu. Może to złośliwość rzeczy martwych może jego zaniedbanie, ale oczywiście o wszystko musiał oskarżyć Jeronimo wysnuwając swoje teorie spiskowe. Przez chwilę zastanawiałam się czy prot byłby do tego zdolny i czy nie zrewanżował się za kradzież sadzonki, ale doszłam do wniosku, że nie nie w jego stylu. Jeronimo gra uczciwe, nie zniszczyłby pracy własnego brata a na Augustina i tak zamierzał zastawić pułapkę. Dunant przybiegł do niego z pretensjami, nie kontrolował się i żeby mu dowalić posłużył się Renatą sugerując, że ze sobą sypiają i on daje jej to czego nie dał jej Jeronimo. Coraz żałośniejsze są zagrywki intrygi Augustina. Jeronimo stracił panowanie nad sobą i mu przywalił, zasłużenie. Obawiam się tylko, że mu uwierzył i będzie rozczarowany, że Renata tak szybko o nim zapomniała.
Regina uważa, że Roberta jest jej córką. Zabrała szczotkę do włosów z jej torebki aby przeprowadzić DNA. Wynik wyjdzie pozytywny, bo to przecież własność Renaty. Fina kolejny raz zadrwi z Reginy i będzie się napawała tym, że ją oszukała. |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:34:05 07-09-18 Temat postu: |
|
|
edka napisał: | Roberta jak dla mnie jest niezwykle zenujaca. Robi z siebie posmiewisko, slucha sie Finy, nawet Selene miala jej juz dosyc. |
Zgadzam się, że zachowanie Roberty było żenujące. Najpierw wydziera się na sekretarkę, potem wchodzi jak do siebie, obraża wszystkich wokół. Na jakiej podstawie ktoś w ogóle miałby jej dawać pieniądze? Gonzalo nawet nie jest jej biologicznym ojcem i nie ma wobec niej żadnych zobowiązań. Wszystko, co dla niej zrobił (a niemało), robił tylko dlatego, że chciał. Poza tym Roberta jest dorosłą kobietą, zdolną do pracy, więc z jakiej racji ktokolwiek miałby na nią łożyć pieniądze? Zwłaszcza Matias, który był jej mężem dosłownie chwilę. Ja w ogóle nie rozumiem tego zwyczaju, że kobieta nic nie robi, tylko pachnie, nawet nie zajmuje się domem, bo od tego ma służbę. A potem jak dochodzi do rozwodu to jeszcze domaga się domu, alimentów i nie wiadomo czego. A zarobić to już nie łaska?
edka napisał: | Ja sie dziwie ze Agustin jeszcze nie ma dosyc, przeciez Renata go zlewa. Czekam na moment w ktorym powie mu do widzenia |
Augustin nie jest przyzwyczajony, że kobieta go olewa, więc mam wrażenie, że go to tylko bardziej motywuje do dalszego działania. Poza tym pewnie chce coś udowodnić Jeronimowi.
edka napisał: | Regina powinna bardziej ufac Gonzalowi a nie odsuwac sie od niego. Ciekawa jestem jak dlugo Regina bedzie uwazala Roberte za swoja corke.. |
Jakby Regina o wszystkim powiedziała Gonzalowi to jej problemy by się rozwiązały, w końcu był mężem Finy!
Ciekawa jestem, jak będzie się zachowywać Roberta wobec Reginy. Czy będzie podła, próbując wyłudzić jedynie pieniądze, czy też zmięknie i zobaczy, że Regina jest cudowna itd. |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:52:08 07-09-18 Temat postu: |
|
|
Lineczka napisał: | Suerte, oglądam STM a Ty się nie skusiłaś? Do którego odcinka dzisiaj oglądamy CME? 119 czy 122? |
Chyba nie moje klimaty Myślę, że do 119, bo do 122 za dużo by było
Odc. 115
Lineczka napisał: | Smutna była scena Roberty z Renatą. Nawet mi tej pierwszej było szkoda. Miała chwilę słabości, czuła się samotna i nieszczęśliwa. Jednak w głowie cały czas przewijała mi się myśl o planach jej i Finy, które znowu skrzywdzą Renatę i Reginę. Są momenty w których żal mi Roberty, ale kiedy zdaję sobie sprawę z jej podłości to jakoś szybko mi przechodzi współczucie. Postać ta ma potencjał by się zmienić i myślę, że gdy dowie się o okolicznościach śmierci Rafaela i zbrodni popełnionej przez matkę to może przejrzy na oczy i się od niej odetnie.
Nie zaserwowano nam przesłodzonej sceny w której Renata w mig wybaczyłaby wszystko siostrze i rzuciła się jej w ramiona. Słusznie, bo za dużo złego wyrządziła Roberta. |
Też zrobiło mi się żal Roberty, aczkolwiek te jej momenty słabości są jedynie chwilowe i za chwilę wraca podła Roberta. Mam nadzieję, że z czasem się zmieni. Chyba jedynie odkrycie, że Fina zabiła Rafaela, może w niej taką zmianę spowodować. Poza tym może zobaczy, że Regina jest w porządku i poczuje wyrzuty oraz zobaczy, że jej matka jest potworem? Dobrze, że Renata odepchnęła siostrę, bo ta jej wyrządziła dużo zła.
Lineczka napisał: | Adriana umówiła się na spotkanie z Chemą i z pewnością chciała dać mu do zrozumienia, że między nimi niczego nie będzie, bo ona kocha Matiasa i to właśnie jego wybrała. Lepsza bolesna prawda niż miotanie się i życie w niepewności. Do poważnej rozmowy jednak nie doszło, bo Chemę znowu zaczęła boleć głowa. Jego stan jest poważny, dlaczego się nie leczy? Ból już od jakiegoś czasu utrudnia mu normalne funkcjonowanie. Szkoda mi go, bo pewnie usłyszy wyrok śmierci. Pocieszny był, gdy przygotowywał łakocie dla Adriany. Mógłby być zdrowy i związać się z Selene, bo ona zrozumiała swoje błędy i w pewnym stopniu się zmieniła na lepsze. |
Adriana mogła jednak być bardziej stanowcza i spotkać się z Chemą w jakimś neutralnym miejscu i powiedzieć, że to koniec. Wiem, że nie chce go zranić, ale on cały czas tylko robi sobie nadzieje. Spędził pół dnia w kuchni, by przygotować dla Adriany pyszne rzeczy, a potem miałby usłyszeć, że ta go nie chce? Myślę, że lepiej, żeby Adriana powiedziała wprost, raz a dosadnie. Podejrzewam, że Chema umrze, choć szkoda, bo teraz mógłby się związać z Selene
Lineczka napisał: | Adriana jest zazdrosna o Matiasa i jego relację z Julietą. Niech mu powie, że to jego kocha i z nim chce być! |
Dokładnie! Ale dobrze, że Matias nie chce pocieszać się w ramionach Juliety
Lineczka napisał: | Coś mi się wydaje, że Nesme będzie chciał uciec ze szpitala aby nie trafić ponownie do więzienia. W którymś momencie da o sobie znać Karinie proponując jej rozpoczęcie nowego życia. Już się boję jej reakcji, przecież ta kobieta gotowa jest podążyć za mężem, bo mu ślubowała! |
Nie wiem, czy uda mu się uciec, ale na pewno nie zostawi Kariny w spokoju. Ale ten wątek już mnie tak denerwuje, że wszystko mi jedno, szczerze mówiąc. Nie potrafię polubić ani zrozumieć postępowania Kariny przez całą telkę. Była z człowiekiem, który ją unieszczęśliwiał, tylko dlatego, że ślubowała mu przed Bogiem. Potem, gdy ten trafił do więzienia, nadal nie chciała się rozwieść. Potem wielka żałoba, by za chwilę zmienić się o 180 stopni i szaleć ze szczęścia, by wyjść za Lazaro Lazaro z kolei zawsze był w tej relacji pokrzywdzony, żebrał o jej miłość, prosił, przekonywał, aż w końcu okazała mu litość i się zgodziła. Poza tym postać Kariny jest przerysowana. Gotuje obiadek Alfonsinie, by jej zanieść Ok, wybaczyła jej, ale bez przesady, że zapomniała i są znowu super przyjaciółkami.
Lineczka napisał: | Jeronimo otrzymał wyniki porównujące pismo Finy z autorem listu od Pięknej i już wie, że to ona za tym stoi. Jest też przekonany, że przyjechała na hacjendę i doprowadziła do śmierci Rafaela. Teraz tylko to udowodnić, co wcale takie łatwe nie będzie. Rozczulił mnie Jeronimo, kiedy powiedział, że chce być przy Renacie i ją wspierać, gdy dowie się o poczynaniach Finy. Jeśli to nie jest miłość to co nią jest? |
Nie ma wątpliwości, że to Fina napisała list i tok rozumowania Jeronima jest prawidłowy. Nie było koperty, więc Fina dała Rafaelowi list osobiście. Niestety nie ma świadków, choć tak sobie myślę, że Fina kupiła bilet lotniczy. Ale to też by było za mało.
Lineczka napisał: | Ezequiel poinformował Jeronimo o planach Augustina dotyczących kradzieży kolejnego pędu sadzonki. Słuszna decyzja, dobrze postąpił. Jeronimo obiecał, że da mu pracę na swojej hacjendzie. Mam nadzieję, że zastawią udaną pułapkę na Augustina i ten cwaniaczek wpadnie i zostanie zdemaskowany! Coraz bardziej traci nad sobą kontrolę, bo wiele planów mu nie wychodzi tak jakby chciał. Renata trzyma go na dystans, sadzonka się nie przyjęła a do tego wino z winorośli Rafaela nie wyszło, bo jakieś urządzenie się zepsuło. Prztyczek w nos od losu. Może to złośliwość rzeczy martwych może jego zaniedbanie, ale oczywiście o wszystko musiał oskarżyć Jeronimo wysnuwając swoje teorie spiskowe. Przez chwilę zastanawiałam się czy prot byłby do tego zdolny i czy nie zrewanżował się za kradzież sadzonki, ale doszłam do wniosku, że nie nie w jego stylu. Jeronimo gra uczciwe, nie zniszczyłby pracy własnego brata a na Augustina i tak zamierzał zastawić pułapkę. Dunant przybiegł do niego z pretensjami, nie kontrolował się i żeby mu dowalić posłużył się Renatą sugerując, że ze sobą sypiają i on daje jej to czego nie dał jej Jeronimo. Coraz żałośniejsze są zagrywki intrygi Augustina. Jeronimo stracił panowanie nad sobą i mu przywalił, zasłużenie. Obawiam się tylko, że mu uwierzył i będzie rozczarowany, że Renata tak szybko o nim zapomniała. |
Ezequiel dobrze postąpił. Mam nadzieję, że zastawią pułapkę na Augustina W sumie dziwię się, że Ezequiel jeszcze chce tam pracować.
Byłam zaskoczona, że wino się zepsuło. Ciekawe, czy ktoś w tym maczał palce. I dobrze tak Augustinowi Jego teksty i oskarżenia wobec Jeronima były żałosne
Lineczka napisał: | Regina uważa, że Roberta jest jej córką. Zabrała szczotkę do włosów z jej torebki aby przeprowadzić DNA. Wynik wyjdzie pozytywny, bo to przecież własność Renaty. Fina kolejny raz zadrwi z Reginy i będzie się napawała tym, że ją oszukała. |
Finie znowu się udało
Ostatnio zmieniony przez Sylwia94 dnia 16:05:14 07-09-18, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
edka Mistrz
Dołączył: 03 Lis 2007 Posty: 16568 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Południa Polski :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:05:35 07-09-18 Temat postu: |
|
|
Mi tez jest momentami zal Roberty, czuje sie samotna i wspomina Rafaela, wie ze on ja kochal naprawde. Jak sie dowie ze to jej ukochana matka zabila Rafaela przezyje ogromny szok.
Jeronimo jest inteligentnym facetem i po kroku doszedl do prawdy.
Adriana jest zazdrosna o Matiasa bo to jego kocha a Chemie nie potrzebnie robila nadzieje. Tez tak mysle ze Chema pewnie umrze, a szkoda chlopaka, bo ogolnie dobry czlowiek z niego jest.
Fina znow zwycieza bo Regina jest przekonana ze to Roberta jest jej corka. |
|
Powrót do góry |
|
|
natalia** Arcymistrz
Dołączył: 21 Mar 2009 Posty: 122053 Przeczytał: 198 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:09:08 07-09-18 Temat postu: |
|
|
Roberta niedługo zacznie się zmieniać , dzięki Reginie bo poczuje co to jest matczyna miłość
i będą Nią targały sprzeczne uczucie .
Mi było Jej żal zwłaszcza pod koniec telenoweli ! |
|
Powrót do góry |
|
|
edka Mistrz
Dołączył: 03 Lis 2007 Posty: 16568 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Południa Polski :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:18:23 07-09-18 Temat postu: |
|
|
Regina zapawne bedzie traktowala Roberte jak corke i ta mozw zobaczymy jak moze wygladac prawdziwa matka. |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:02:02 07-09-18 Temat postu: |
|
|
Odc. 116-118
Jestem w szoku, że to Areli popsuła wino Augustina, tego się nie spodziewałam Nie dziwię się jej, że chciała się na nim zemścić, po tym jak ją potraktował. Ale z drugiej strony czy było warto? Augustin może się teraz mścić
Coraz więcej osób wie już, że Alvaro żyje. Karina nie rozumie, czemu Lazaro cały czas trzyma ją na dystans. Ciekawa jestem, czy w końcu jej wyzna prawdę. Nie jest mi jej szkoda, bo po tym jak wcześniej traktowała Lazara, należy jej się trochę obojętności z jego strony Matilde i Carlos mieli fajne scenki ale pokłócili się z powodu Lazara. Matilde nie zna prawdy i chciała dowiedzieć się, co trapi jej brata. Carlos powiedział jej, że jest wścibska. Nie dziwię się Matilde, że martwi się o Lazara, a Carlos powinien powiedzieć przyszłej żonie prawdę
Alfonsina czuje się dobrze Ezequiel zaniósł Augustinowi sadzonkę, którą dostał od Carlosa. Oby zdemaskowali Augustina!
Chema dalej źle się czuje. Kiedy on w końcu wybierze się do lekarza?!
Honorio zrozumiał, że to Fina zaataktowała jego żonę. Pomogła mu w tym Euralia, a potem Constanza potwierdziła. Poinformował o tym resztę rodziny. Roberta informowała o wszystkim matkę. Ale potem przyszedł czas na niespodziewane wieści od Renaty i Jeronima. Wszyscy dowiedzieli się, że Fina zabiła Rafaela. Świadczy o tym opinia grafologa, który porównał list od Pięknej i notatki pisane przez Finę. Poza tym Jeronimo sprawdził, że tamtego dnia Fina leciała samolotem do Tijuany i wynajęła samochód oraz poprosiła o mapę, jak dojechać na hacjendę. Wszystkie dowody więc świadczą przeciwko niej! Roberta była w szoku i dostała zawału Znienawidziła matkę za to, że zabiła jej ukochanego. Gdy Fina próbowała zobaczyć się z córką w szpitalu, ta wyrzuciła ją. Mam nadzieję, że ta wiadomość spowoduje, że Roberta zacznie się zmieniać. Nie wyobrażam sobie, żeby teraz miała wspierać matkę
Regina bardzo martwiła się o Robertę. Sądzi, że to ona jest jej córką. Mam nadzieję, że dzięki opiece Reginy, Roberta zrozumie pewne rzeczy i wyzna jej prawdę, że to Renata jest jej biologiczną córką
Augustin wydzwaniał do Roberty i w końcu telefon odebrała Adriana. Wymigiwał się, że dzownił do niej tylko dlatego, że Renata nie odbierała. Ale Adriana bardzo się zdziwiła. Mogłaby powiedzieć o tym Renacie. Liczę, że romans Augustina i Roberty wkrótce wyjdzie na jaw
Renata i Jeronimo mieli kilka fajnych scen Jeronimo ją pocieszał, po tym jak odkryła prawdę o Finie. Potem spali przytuleni w szpitalu Szkoda jednak, że jak zawsze coś musiało stanąć im na drodze, mianowicie Renata usłyszała rozmowę byłego męża z Reginą. Zrozumiała z niej, że Jeronimo nie mógłby z nią być, wiedziąc, że jest córką morderczyni brata
Bardzo mnie cieszy, że Constanza dochodzi do siebie |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:36:21 07-09-18 Temat postu: |
|
|
Odc. 119
Roberta niby znienawidziła Finę i obiecała zmianę, ale wygląda na to, że cały czas coś kombinuje Wydaje mi się, że chce udawać córkę Reginy, żeby dobrać się do kasy po Robercie i możę chce ukraść Renacie miłość jej matki? A może po prostu chce się odegrać na Finie? Jestem trochę rozczarowana, bo na początku nawet uwierzyłam w jej chęć zmiany, ale jak zawsze po chwili wróciła "stara" Roberta
Karina jest zazdrosna o Areli i bardzo dobrze Areli bardzo się naraziła Augustinowi kazał Ezequielowi ją zabić Świr! Tylko dlatego, że zepsuła mu wino? On naprawdę miał obsesję na punkcie tego wina. Ezequiel na pewno nie wykona zadania i ostrzeże Areli.
Renata po tym co podsłuchała w szpitalu postanowiła zdystansować się od Jeronima. Boi się, że choroba Finy może być dziedziczna... Szkoda, że znowu nie udało im się rozwiązać spraw
Wreszcie coś się ruszyło w wątku Adriany i Matiasa Super pocałunek Teraz razem mają wyjechać, by reprezentować firmę
Blanca znowu zadzwoniła do Honoria Okazało się, że pracownik szpitala jej pozwolił w zamian za dotykanie jej? Obrzydlistwo! Blanca jak zwykle odpychająca. W tej białej koszuli nocnej, czy w co ona tam była ubrana, wygląda jak z horroru. Czyżby chciała zjednoczyć siły z Finą?
Zdjęcie Finy pokazali w telewizji jako poszukiwanej morderczyni Rafaela. Teraz naprawdę musi się ukrywać Fajna peruka
Śliczna scena Renaty z ciocią
Super końcówka, Jeronimo powiedział Marinie, że kocha tylko Renatę
Ostatnio zmieniony przez Sylwia94 dnia 18:45:35 07-09-18, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27549 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:13:18 07-09-18 Temat postu: |
|
|
Odcinek 116
Przepiękna scena protów w "Kłamczusze", gdy z sentymentem i uśmiechami na twarzy wspominali wspólnie spędzone miłe chwile. Uroczy byli i stworzyli cudowny klimat. Uwielbiam ten duet, niech się w końcu pogodzą!
Renata była przeurocza z tą ekscytacją przed spotkaniem z Jeronimo. Znowu jej oczy błyszczały, miała w nich wesołe ogniki. Chyba wraca nam dawna Renata - pełna optymizmu i radości z życia. Takich ogników nie ma przy Augustinie. Najwyższy czas aby z nim zerwała. Okropny był podczas rozmowy telefonicznej, zachował się jak cham! Niech później nie ma pretensji, że Renata do niego nie dzwoni. Pokazał prawdziwą twarz!
Honorio poskładał elementy układanki w całość, zweryfikował swoje podejrzenia podczas próby kontaktu z Constanzą i odkrył, że Fina jest Pepą i to ona stoi za napaścią na jego żonę. Zawiadomił policję i o wszystkim powiedział Gonzalo. Sytuacja Finy się skomplikowała, jeszcze jak Jeronimo ją oskarży o zabójstwo Rafaela to będzie pozamiatane. Jej mina bezcenna, gdy dowiedziała się, że jest poszukiwana przez policję. Pewnie nadal będzie się ukrywać i krzywdzić Reginę.
Wzruszyła mnie scena Gonzalo i Roberty. On jest wspaniałym facetem i ojcem. Szkoda, że Roberta tego nie docenia. Ma obok tak wielki skarb, zamiast szukać u niego wsparcia to bierze udział w kolejnej intrydze Finy i pozwala się wykorzystywać do jej prywatnych wojenek.
Z Chemą jest coraz gorzej. Na co on czeka? Dlaczego nie poszedł do szpitala po pomoc? Szkoda go, bo fajny chłopak.
Podoba mi się mieszkanie Matiasa, fajnie urządzone.
Lubię relację Renaty z Adrianą. Flor mnie kupiła i uważam, że jest w tej roli świetna. Wendy też dawała radę, ale szkoda że to nie Flor grała od początku.
Marina ma wątpliwości co do przyszłości jej związku z Jeronimo, ale nie ogranicza go. Nawet przeciwnie, daje mu sporo wolności, nie jest nachalna i nie zarzuca go pretensjami.
Alfonsina z Kariną wielkie przyjaciółki. Kiedy to niby się pogodziły? Alfonsina miała walczyć o przyjaźń Kariny, podarowała jej jakieś pierdółki do haftowania i już jest ok?
Regina przekazała szczotkę i szczoteczki do zębów do badań DNA. Wpadła w pułapkę Finy. Szkoda, że nie powiedziała o wszystkim Gonzalo. On już sporo wie od Honorio, ciekawe jaka będzie jej reakcja na to, że prawda wyszła na jaw. Pewnie dla dobra córki nadal będzie zgadzała się na gierki Finy.
Mocna końcówka odcinka. Jeronimo podzielił się z Renata podejrzeniami, iż to Fina zabiła Rafaela. Ona pewnie będzie to wypierać ze świadomości, zaprzeczać i próbować znaleźć inne wyjaśnienie, ale kiedy dowie się o innych postępkach Finy spojrzy na sprawę inaczej. Oby tylko to wyznanie Jeornimo nie poróżniło go z Renatą. |
|
Powrót do góry |
|
|
edka Mistrz
Dołączył: 03 Lis 2007 Posty: 16568 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Południa Polski :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:33:21 08-09-18 Temat postu: |
|
|
Przykro mi było jak Jeronimo powiedział Renatce że to Fina zabiła jego brata. Renata cierpi wiedząc że to jej matka zabiła brata Jeronimo. Za to początek ich spotkania w barze i wspominanie wspólnych chwil Super widać tą chemię pomiędzy nimi tą miłość tworzą cudowną parę i brakuje mi ich wspolnych scen. Czekam aż się pogodzą.
Nie wiem jak Wy, ale mnie nudzi związek Kariny i Lazara. Lazaro tyle musi znosić i nie może być szczęśliwy z Kariną.
Początkowo nie przepadałam za Matilde, ale odkąd jest z Carlosem uwielbiam ich jako parę i bardzo im kibicuję |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27549 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:45:31 08-09-18 Temat postu: |
|
|
Odcinki 117-119
Przepiękne, wzruszające sceny protów w tych odcinkach. Jeronimo wspierał Renatę w trudnych dla niej chwilach, był jej podporą, ostoją. Cudowne ujęcia, gdy się przytulili w Kłamczusze i gdy spali przytuleni do siebie w szpitalu. Bardzo podoba mi się określenie, którym uraczył ich uczucie Matias: to tak wielki płomień, którego nawet ocean nie zgasi. W pełni się z tym zgadzam! Cieszy mnie, że Renata od razu uwierzyła Jeronimo w jego wersję i że wyjście prawdy na jaw dotyczące okoliczności śmierci Rafaela zbliżyło ich do siebie. Niestety na krótko, bo Renata źle zrozumiała rozmowę ukochanego z Reginą i zadręcza się myślą, że w genach po matce ona albo jej dzieci mogą odziedziczyć szaleństwo. Nawet nie wie w jak wielkim jest błędzie. Renata to wspaniała osoba i nawet gdyby Fina była jej biologiczną matką to nie ma to wpływu na jej dobre serce.
Super scena z Matiasem godzącym się z Jeronimo. Nareszcie. Urocze ujęcie z przytulasem obu panów i Renaty, piękny obrazek.
Fina została zdemaskowana przed rodziną jako ta, która napadła na Constanzę i stoi za śmiercią Rafaela. Nie spodziewała się, że to drugie przestępstwo wyjdzie na jaw, wielce zdziwiona była. Rozbroiła mnie, gdy się odgrażała w szpitalu i paradowała w peruce/pomalowanych na czerwono włosach. Jest poszukiwana przez policję, musi się ukrywać. Fina to genialna villana, rasowa i z krwi i kości! Chcę się ją oglądać. Coś mi się wydaje, że Fina nawiąże współpracę z Blancą. Finał będzie taki, że jedna wykończy drugą.
Roberta dostała zawału, gdy dowiedziała się, że jej matka stoi za śmiercią Rafaela. Było mi jej szkoda. W karetce i szpitalu wyglądała krucho i bezbronnie. Świetna była scena, gdy wyrzuciła Finę z sali i wykrzyczała, że nie chce jej widzieć. Miałam nadzieję, że zajdzie w niej jakaś przemiana, ale znowu coś knuje. Udaje, że się zmieniła a nadal zamierza kontynuować intrygę z podaniem się za córkę Reginy. Nie robi tego tylko na złość Finie, ale pewnie też dla pieniędzy. Byłam pewna, że Roberta zmieni się, gdy pozna okoliczności śmierci Rafaela, ale nawet to nie spowodowało by przestała knuć. Szkoda. Może miłość Reginy wyleczy jej duszę?
Intuicja Jeronimo nie zawodzi. Był pewien, że córką Reginy jest Renata a nie Roberta. Bezbłędna dedukcja.
Przepiękna scena z Reginą dziękującą Gonzalo za wychowanie jej córki. Emocjonalna miazga, miałam łzy w oczach. Cudowna scena i świetna gra aktorów. Regina, po wyjściu prawdy na jaw o Finie, zrzuciła z serca wielki ciężar jakim było trzymanie jej postępków w tajemnicy. Cieszy, że pogodziła się z przyjaciółmi i skróciła dystans z Gonzalo.
Constanza wraca do zdrowia, zaczęła mówić. Postępy widoczne są gołym okiem. Oby powróciła do pełni sprawności i to jak najszybciej. Ładną miała scenę z Renatą, gdy zapewniały się o wzajemnej miłości.
Adriana i Matias nareszcie razem. Chwilowo nieoficjalnie, ale scena pocałunku była HOT. Matias wziął sprawy w swoje ręce. Już się nie mogę doczekać ich wyjazdu służbowego! Mogłaby tylko tuż przed nim Adriana wyznać Chemie, że kocha i wybiera Matiasa.
Blanca znowu zadzwoniła do Honorio i dręczyła go swoimi chorymi wizjami. Sprzedaje swoje ciało facetowi z psychiatryka aby udostępniał jej telefon. Kpina! Może jeszcze uciec jej pomoże? Blanca na pewno go wykorzysta.
Niemałym zaskoczeniem był powrót Areli a jeszcze większym informacja, że to ona zniszczyła wino Augustina. Tego się nie spodziewałam! Odegrała się na nim, uderzyła w czuły punkt, ale jest teraz w niebezpieczeństwie. Augustin nie odpuści. Zlecił Ezequieloqi aby ją wyeliminował. Co za bydlak! Ezequiel z pewnością tego nie zrobi, mam nadzieję, że ostrzeże Areli albo powie to komuś na hacjendzie. Augustina stać na wszystko, traci nad sobą kontrolę. W publicznym miejscu nawet się nie pohamował i dusił Areli. Początkowo myślałam, że ta jej nowina to ciąża.
Ezequiel okłamał Augustina, że wykradł sadzonkę z Pięknej. Oby krzywda mu się nie stała, gdy ten zorientuje się w sytuacji. Szkoda by było Ezequiela, przeszedł na dobrą stronę i to się ceni.
Augustin był zazdrosny o Renatę, gdy dowiedział się, że Jeronimo do niej pojechał. Myślałam, że się spakuje i poleci do stolicy, ale widać wino ważniejsze. Słusznie Renata się z nim rozłączyła nie chcąc słuchać pretensji i scen zazdrości. Niech zakończy tę farsę czyli związek z Augustinem. Adriana mogłaby jej powiedzieć o kilku połączeniach w telefonie Roberty. Niby Augustin ma na to usprawiedliwienie, ale i tak jest to podejrzane, że dzwonił do osoby, która z Renatą kontaktu nie utrzymywała z własnej woli. Czekam na moment, gdy jego zdrady wyjdą na jaw!
Matilde i Carlos słodziaki. Niech już się żenią. Chciałabym więcej ich scen oglądać, bo to super duet!
Za to wątek Kariny i Lazaro mnie męczy. Zdecydowanie za dużo ich, mam przesyt! Niech sobie szczerze wyjaśnią sytuację między nimi, bo na dłuższą metę nie da się żyć w niepewności.
Ksiądz zachorował na grypę. Wydaje mi się, że mogą go uśmiercić. Ma swoje lata, w tym wieku wszelkie choroby są niebezpieczne. Na początku za nim nie przepadałam, ale teraz nawet go lubię, głównie przez aktora, bo śmieszny jest i przypomina mi komicznego Tiburcio z DQTQTQ.
Marina nie wytrzymała niepewności i przyjechała do Jeronimo. On jej wyznał, że ciałem i duszą kocha Renatę. Niech proci się pogodzą! Mariny szkoda, ale z własnej woli ryzykowała, wiedziała na co się pisze. Jeronimo jej nie oszukiwał. |
|
Powrót do góry |
|
|
edka Mistrz
Dołączył: 03 Lis 2007 Posty: 16568 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Południa Polski :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:34:42 08-09-18 Temat postu: |
|
|
Coraz piekniejsze sceny protow nam serwuja Jeronimo jest wspanialym mezczyzna ktory wspiera swoja ukochana mimo to ze matka Renaty zabila jego brata.
Jego milosc do Renatki jest silniejsza od wszystkiego
Jest dla niej wsparciem i kocha ja bezwarunkowo razem sa silniejsi. Jerinimo zachowal sie dobrze ze rozstal sid z Marina i nie robil jej zludnych szans.
Teraz jest szansa na pogodzenie protow |
|
Powrót do góry |
|
|
natalia** Arcymistrz
Dołączył: 21 Mar 2009 Posty: 122053 Przeczytał: 198 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:08:29 09-09-18 Temat postu: |
|
|
Wyjazd służbowy Adriany i matiasa co za piękne scenki tam będą
Ostatnio zmieniony przez natalia** dnia 16:08:25 09-09-18, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
edka Mistrz
Dołączył: 03 Lis 2007 Posty: 16568 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Południa Polski :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:06:23 09-09-18 Temat postu: |
|
|
Sliczne zdjecia a scenki juz pewnie tuz tuz ja juz tych odcinkow nie ogladalam |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|