 |
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
madoka Arcymistrz

Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30708 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:11:25 25-11-11 Temat postu: |
|
|
Święto winobrania faktycznie okazało się czymś magicznym, bajecznym i wyjątkowym. Każdą dzisiejszą scenę chłonęłam z zapartym tchem, sycąc się cudownymi krajobrazami, odświętnie ubranymi na biało ludźmi i podziwiając przy tym całą tradycję z tym związaną. A punkt kulimnacyjny, czyli ugniatanie winogron przez kobiety zwalił mnie z nóg - słyszałam co prawda o takim zwyczaju, ale nie miałam okazji oglądać go na własne oczy. Jednym słowem - coś pięknego!
Renata i Jeronimo tworzą jakby nie patrzeć piekielnie chemiczną parę, co udowodnili swoim wspólnym tańcem, ale każdy z nas wie, że na dany moment są to tylko pozory. Magia tego święta w powiązaniu z kamuflażem zastosownym wobec niczego nie podejrzewających, Matiasa i Gonzala, okazała się jednak dla nich niezwykle łaskawa. Miło było ten jeden raz od dawien dawna popatrzeć na ich czułości Choć i sama przemowa Jero przed zerwaniem pierwszej kiści winogron, mnie osobiście chwyciła za serce. Zresztą czuję ogromny sentyment względem wszystkiego, co ma związek z Rafaelem - zabawił z nami krótko, ale w mojej pamięci wrył się na zawsze
Mając zatem dzień dobroci dla zwierząt, po raz pierwszy w jakiś sposób było mi nawet żal Roberty - ale dosłownie przez chwilę. Gdy tak wspomniała ze łzami w oczach Rafę, określając go mianem swojej jedynej miłości, pomyślałam, że może faktycznie los okrutnie ją naznaczył. Jednak czar tej chwili prysł, gdy zwróciła się do matki ze słowami: "Chcę być taka, jak Ty..."
Na temat Kariny, Blancki, Chemy, Antonia i Selene dosłonie aż szkoda się wypowiadać. Są to bowiem niezwykle irytujące postacie, które swoim zachowaniem przyprawiają człowieka o białą gorączkę. Matilde również zaczyna podchodzić mi powoli pod ich marne grono, grabiąc sobie swoją, jakże żenującą postacią. Nie dość, że nie ma nawet krzty godności, bo non stop narzuca się Jeronimowi, wykorzystując każdy moment, by do niego przylgnąć, to na dodatek nie dostrzega uczuć cudownego Carlosa, raniąc go tym samym do głębi...Ehh, a przecież takiego boskiego mężczyzny, jak on to ze świecą szukać
Alfonsiny i mnie szkoda - widać, że żałuje swojego postępowania, ale niesie ono za sobą skutki aż do chwili obecnej. Nesme brutalnie ją nachodzi, grożąc nawet zabiciem jej synka...Podły padalec!  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Juli Blueberry Mistrz

Dołączył: 23 Sty 2011 Posty: 13339 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:57:12 25-11-11 Temat postu: |
|
|
Wczoraj miałam napisać, ale jakoś tak mi zeszło, że nic nie napisałam.
Co do ostatnich odcinków to mam podobne odczucia.
Nie lubię Matilde, nawet, gdy jest z Carlosem, bo Carlos jest taki kochany, a nawet za kochany, a ona tego nie dostrzega, tylko ciągle źle mówi o Renacie. Wkurza mnie okrutnie. I jak na razie wcale jej nie lubię, rozpieszczone, dziecinne dziewczę. I jeszcze wierzy, że może być z Jeronimem, nawet sama nie wiem jak mm takie jej zachowane określić
Nie wiem po co Karina wracała do męża. Jej mąż nie zasługuje na drugą szansę, a ona naiwna mu uwierzyła. Nesme jest tak obleśny i obrzydliwy, że mam go dość. I dotego grozi Alfonsinie,. Mnie też jest jej szkoda, a dzisiaj chyba najbardziej. Nesme jest okrutny, aby grozić synkowi Alfonsiny.
Blanca coraz bardziej jest nieobliczalna. Gdy Honorio nie odpowiadał na jej smsy, to ta postanowiła wysłać mu zdjęcie z ich wspólnej nocy i gdy on do niej dzwonił, to wtedy ona nie odbierała od niego telefonu, nienormalna jak nic. Tak samo dzisiaj poszła do Constanzy, aby zapytać się jej, jak może pomagać charytatywnie. Co za hipokrytka.
Nie no, Fina jest nieźle przebiegła, jak mi się chciało śmiać z Roberty, gdy ta powiedział, że chce być taka jak jej matka. Jestem ciekawa, jakby zareagowała na wiadomość , że to jej matka zabiła, jej Rafaela, którego jak dzisiaj mówiła, kochała. Ja też sądziłam, że chodziło Gonzala, aby przekonać się, gdzie jedzie, albo czy dzwoni do Reginy, a tutaj niespodzianka
Uwielbiam Gonzala . Miał rację z tą zaborczością.
I tak samo jak Wy uwielbiam Carlosa Uwielbiam jak on się pojawia. Chciałabym, aby Adriana z nim pogadała, może w jakiś sposób od niej Carlos dowiedziałby się, iż jednak Renata nie mogła być Piękną, zacząłby mieć wątpliwości, nie typu : Jeronimo ona może ci nigdy nie powiedzieć, że była Piękną, tylko typu : Jeronimo Renata nie może ci powiedzieć, że była Piękną, bo może jednak wcale nią nie była. Jej matka mogła cię okłamać, bo jej nie cierpi, wciąż uważa ją za najgorszą, a wcale tak nie musi być. W związku z tym powinieneś z nią porozmawiać, a nie niszczyć Was oboje. Poza tym, jeżeli Renata nie jest Piękną, nie może ci się przyznać, do bycia osobą, którą nigdy nie była. Mniej więcej coś takiego...
Jeronima ostatnio nie cierpię. Po prostu to taki idi*ta, który nie zasługuje na miłość Renaty. Wciąż ją oskarża o zło jego świata. Po prostu tak mnie tym wkurza, że wcale mu nie współczuję, żal mi tylko i wyłącznie Renaty. Nawet dzisiaj też powiedział, że to jej wina. Idi*ta. I prawdę mówiąc jakoś dzisiaj ta scenka między nimi jakoś do mnie nie przemówiła, pod koniec może trochę bardziej. Zobaczę jak się akcja rozwinie i czy jednak będzie mi się ich tak fajnie oglądało jak na początku.
To całe święto jest śliczne, bajeczne, zjawiskowe. Te białe stroje, to deptanie winogron, wszyscy przychodzą i się razem bawią. Ahhh, to musi być fantastyczne uczucie być tam i uczestniczyć w takim czymś.
madoka napisał: | [...] A punkt kulimnacyjny, czyli ugniatanie winogron przez kobiety zwalił mnie z nóg - słyszałam co prawda o takim zwyczaju, ale nie miałam okazji oglądać go na własne oczy. Jednym słowem - coś pięknego!
|
Ja też o tym słyszałam, ale nie sądziłam, że takie coś można jeszcze dzisiaj zobaczyć. |
|
Powrót do góry |
|
 |
fantasma Prokonsul

Dołączył: 21 Sty 2011 Posty: 3815 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:24:15 25-11-11 Temat postu: |
|
|
jagodajulia napisał: |
I tak samo jak Wy uwielbiam Carlosa Uwielbiam jak on się pojawia. Chciałabym, aby Adriana z nim pogadała, może w jakiś sposób od niej Carlos dowiedziałby się, iż jednak Renata nie mogła być Piękną, zacząłby mieć wątpliwości, nie typu : Jeronimo ona może ci nigdy nie powiedzieć, że była Piękną, tylko typu : Jeronimo Renata nie może ci powiedzieć, że była Piękną, bo może jednak wcale nią nie była. Jej matka mogła cię okłamać, bo jej nie cierpi, wciąż uważa ją za najgorszą, a wcale tak nie musi być. W związku z tym powinieneś z nią porozmawiać, a nie niszczyć Was oboje. Poza tym, jeżeli Renata nie jest Piękną, nie może ci się przyznać, do bycia osobą, którą nigdy nie była. Mniej więcej coś takiego...
|
pięknie napisane chciałabym, żeby taka scena była Nie wiem jak Wy, ale jak mam tak, że jak się pojawia Carlos na ekranie to nie widzę nikogo innego tylko jego
Myslałam dzisiaj, miałam taką nadzieję, że jak Carlos zaczął rozmawiać z Adriana to zobaczy ich Matilde i zacznie być zazdrosna, ale niestety się przeliczayła, bo znowu była irytujaca z tym swoim pięknym Jeronimem i Renatą. Ciekawa jestem jak sie będzie zachowywała i czuła jak już się dowie, że to nie Renata jest tą piękną.
Co do Kariny nie będę sie wypowiadała bo szkoda czasu i słów na nią myślałam, że jest bardziej myślącął kobietą, ale i w tej kwestii się przeliczyłam szkoda mi tylko Lazara całe święto smutny chodził i jeszcze musiał patrzec na Karinę z tym oblechem nie zasłużył sobie na to co go spotkało i jeszcze jak Karina podeszła taka cala w skowronkach do niego ta kobieta to chyba serca nie ma.
Święto faktycznie piękne najbardziej mi się podobało to, że wszyscy na biało badz kremowo byli ubrani.
I czy mi się zdaje czy plan pogrążenia Jeronima w oczach Gonzala i Matiasa (bo taki miał wg mnie zamysł zapraszając ich na święto) spalił na panewce bo zamiast tego Renata wróciła do hacjendy Jeronima i do tego "pogodziła" z mężem. Śmiac mi się z niego w tedy chciało
I wyszedł z niego cham i prostak kiedy podarował Renacie te kolczyki i jeszcze jej perfidnie skłamał w kwestii zaproszenia Gonzala.
I tak bardzo mi się podobało to co Gonzalo powiedział Reginie, że on kobiecie którą kocha dał możliwość wyboru, a nie ją osaczał.
Ostatnio zmieniony przez fantasma dnia 23:35:51 25-11-11, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
edka Mistrz

Dołączył: 03 Lis 2007 Posty: 16568 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Południa Polski :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:40:03 26-11-11 Temat postu: |
|
|
Bardzo podobala mi sie koncowka kiedy renata i Jero tanczyli ugniatajace winogrona piekne  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Brando Wstawiony

Dołączył: 29 Sie 2010 Posty: 4055 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: daleko Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 12:37:05 27-11-11 Temat postu: |
|
|
Te święto winobrania było piękne,świetne,boskie Końcowa scena super,jak Renata&Jeronimo skaczą po tych winogronach... Oby się pogodzili.  |
|
Powrót do góry |
|
 |
edka Mistrz

Dołączył: 03 Lis 2007 Posty: 16568 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Południa Polski :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:41:06 27-11-11 Temat postu: |
|
|
freak111 napisał: | Te święto winobrania było piękne,świetne,boskie Końcowa scena super,jak Renata&Jeronimo skaczą po tych winogronach... Oby się pogodzili.  |
No moze to swieto zblizy ich do siebie  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Brando Wstawiony

Dołączył: 29 Sie 2010 Posty: 4055 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: daleko Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 12:52:32 27-11-11 Temat postu: |
|
|
Mam nadzieję,bo to taka fajna parka. Może Jero się zmieni w końcu.  |
|
Powrót do góry |
|
 |
edka Mistrz

Dołączył: 03 Lis 2007 Posty: 16568 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Południa Polski :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:00:15 27-11-11 Temat postu: |
|
|
Powinien wreszcie zmadrzec i zrozumiec, ze inaczej Renata go zostawi |
|
Powrót do góry |
|
 |
Santiago Idol

Dołączył: 08 Wrz 2010 Posty: 1895 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 13:06:43 27-11-11 Temat postu: |
|
|
Te święto jest magiczne, więc wszystko może się jeszcze zdarzyć
Mam nadzieję, że dojdzie do starcia Jeronimo vs. Matias
Szkoda mi Arely... Myślała, że to ona pierwsza zetnie grono winogron i dostanie te kolczyki...
Augustin to cham, prostak i głupek!!! |
|
Powrót do góry |
|
 |
Brando Wstawiony

Dołączył: 29 Sie 2010 Posty: 4055 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: daleko Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 13:15:20 27-11-11 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się,że Agustin to cham,nie powinien postepowac tak z Areli,olewa ją,ale widać,że ona ma chrapkę na Jeronima co mi się wcale nie podoba.  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Jimena22 Komandos

Dołączył: 13 Lip 2011 Posty: 600 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:44:49 27-11-11 Temat postu: |
|
|
Na miejscu tej Areli to bym już dawno odeszła z "Miłosnej" od Agustina, bo aż żal patrzeć jak on ją ignoruje i wogóle się nie ktyje przy niej z uczuciami do Renaty. A z tymi kolczykami to już wogóle przegiął... |
|
Powrót do góry |
|
 |
edka Mistrz

Dołączył: 03 Lis 2007 Posty: 16568 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Południa Polski :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:54:31 27-11-11 Temat postu: |
|
|
Ja na miejscu Areli tez bym zostawila Agustina, tylko obawiam sie ze bedzie ona teraz polowac na Jeronima |
|
Powrót do góry |
|
 |
Jimena22 Komandos

Dołączył: 13 Lip 2011 Posty: 600 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:35:19 28-11-11 Temat postu: |
|
|
Pewnie tak będzie , bo wspomina ciągle ten ich pocałunek |
|
Powrót do góry |
|
 |
Maaarz Wstawiony

Dołączył: 03 Gru 2007 Posty: 4736 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 1255* Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:10:33 28-11-11 Temat postu: |
|
|
nadrobilam odc
po prostu boski
a naj scena to Jero i Renata razem  |
|
Powrót do góry |
|
 |
fantasma Prokonsul

Dołączył: 21 Sty 2011 Posty: 3815 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:23:51 28-11-11 Temat postu: |
|
|
Boska była dzisiaj wstawiona Renata I powiem szczerze dzisiaj zapomniała o wszystkim co ostatnio odstawiał Jeronim i było tak jak na samym początku Uśmiechniety Jeronim nie myslący o zemście to jest to co lubie
Rozwaliła mnie dzisiaj scena Cata znajduje nieprzytomną Reginę w sali szpitalnej i zamiast natychmiast wzywać lekarza to ona lamentuje i płacze w niebogłosy.
Szkoda, że Carlos nie powiedział Adrianie dokładnie o co chodziło z tym przyznaniem się Renaty może już by się wszystko wyjaśniło. |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|