Telenowele

Juli Blueberry · Wysłany: 23:07:22 20-02-12 Temat postu:

Ta cala ciaza Mariny mnie zniecheca, ze wcale nie czekam na scenki protow. Biedna Renata, ile ona wycierpi.
I do tego jeszcze ten nienormalny i nieobliczalny Agustin, az sie boje, do czego jest zdolny, to psychol. Nie chce, aby skrzywdzil Renate.
Roberta jak zawsze, umie pocieszyc siostre.
Fina uznana za chora. Chce odzyskac corke. Zobaczymy, co z tego wyniknie.

klaudii1233 · Wysłany: 0:47:15 21-02-12 Temat postu:

też jestem bardzo ciekawa co wymyślił Agustin, mam tylko nadzieję, że nie uda mu się znów rozdzielić Renaty i Jero <3
a Roberta strasznie mnie wkurza! udaje taką dobrą a w rzeczywistości wszystkim szkodzi tylko.

ela0909 · Wysłany: 19:49:58 21-02-12 Temat postu:

pani doktor tez jest wkurzajaca , ten watek ujmuje telci.Sytuacja Reni jest nie do pozazdroszczenia, serce jej krwawi i musi to znosic z godnoscia .

SoyWeraska. · Wysłany: 20:36:54 21-02-12 Temat postu:

no racja, szkoda mi jej. ;/
ale mimo to , jak zawsze nie poddaje się ;****
i tryska optymizmem xD

adrianna y matias ;**** uwielbiam ich ;***
fajnie że Gonzalo ma się już lepiej, jest wspaniały ;***

Brando · Wysłany: 21:18:56 21-02-12 Temat postu:

Muszę powiedzieć,że w żadnej telce nie widziałem jeszcze tak świetnie zrealizowanych scen akcji...tak jak np. ten pościg za Alvaro,konie itd.

Super!

Marina musi zostać na hacjendzie dopóki nie przyjedzie lekarz. Dziwię się Renacie,że to wytzymuje,ciekawe jaka kobieta by coś takiego wytrzymała i mówię to jako facet....

Roberta chce pracować w firmie Monterrubio,tylko nie wiem po co,pewnie żeby mącić bo nie wierzę w jej przemianę. Fina chce żeby przyniosła jej kasę.

roksi 20 · Wysłany: 21:27:39 21-02-12 Temat postu:

Ehhhh biedna Renata ona to jest normalnie święta ja bym niewytrzymała takiego czegoś.

panna_p · Wysłany: 1:24:32 22-02-12 Temat postu:

Podziwiam Renię, że znosi obecność Mariny w hacjendzie. A swoją drogą taki wątek już się pojawiał w telenowelach i nie rozumiem jednej rzeczy: skoro Marina nie może się ruszać, to nie mogą jej jakoś przewieźć do szpitala karetką czy coś? Strasznie to naciągane jest moim zdaniem...

natalka0125 · Wysłany: 15:47:08 22-02-12 Temat postu:

Zagdzam sie Renia jest normlanie świeta za to że znosi obecnoś Mariny w haciedzie oby ona tam długo nie została ... bo moze miedzy nia a Jeroniem znow cos połączyć a tego juz bym nie zniosła ponownie

natalia** · Wysłany: 21:33:57 22-02-12 Temat postu:

Karina wkońcu się zmieniła i poszła po rozum do głowy jak powiedziała teraz decyduje o Sobie a nie slucha innych , no nareście !!!!
Dobrze ze się uwolnila i uciekła Alvarowi a ten trafil do więzienia , mam nadzieje ze zostanie tam już na zawsze , bo Mnie wkurza !!

Marina Musi lezec cały czas w łózku by donosić ciąże , Renata naprawde podziwiam Ją inna na Jej miejscu by dawno posłała Jeromina do diabła , widać ze bardzo go kocha .
Zaś Roberta zawiozla pieniądze matce i będzie pracowała w biurze .
Chema chce kupic pierścionek zaręczynowy dla Adriany o wszystkim Adi powiedziala Julieta , mam nadzieje że szybko rozwiazą ten problem .

Brando · Wysłany: 21:48:55 22-02-12 Temat postu:

Karina załapała u mnie dziś plusa,jak walnęła Alvaro butelką i uciekła.

Doktorka złapali.

Agustin teraz pewnie będzie czepiał się Ezequiela o tym,że wszystko wygadał...

Maitexoxo · Wysłany: 23:20:07 22-02-12 Temat postu:

dla mnie tak dla was Renata jest po prostu aniołem. Nie rozumiem jednak Jeronima. Jest dość dziwny. Uważa, że kocha Renatę z całego serca no to po co przespał się do cholery z Mariną. Teraz by nie było problemu z Nią i tą ciążą.
Zabawne było dla mnie tłumaczenie Jeronima, że spotykał się z powodu samotnośći. Dla mnie nie wytłumacza go, że był z Renatą w seperacji. Ona nie przespała się z Augustiną i na dodatek całowała go z niechęcią. To trochę pokręcone. Renata musi kochać Jeronima, że z nim jest, na jej miejscu już był się z nim rozstała, z powodu cierpienia jaki zadał jej.
Roberta żmija, gra kochaną przy wszystkich, a tak naprawdę strasznie knuje z Augustinem i na dodatek pomaga Finie.
Bardzo mi żal Chemy ma plany na życie. Chcę się zaręczyć z Adrianą, a zostało mu nie wiele życia.
Mam pytanie : Wie ktoś co będzie z Mariną i jej ciążą? Poroni czy urodzi i później ona umrze / zginie?

Brando · Wysłany: 12:28:58 23-02-12 Temat postu:

Maitexoxo · Wysłany: 22:58:16 23-02-12 Temat postu:

no dobra ok
Jeronimo coraz bardziej mnie wkurza, żal mi Renaty kiedy przyszedł lekarz i kazał zaprowadzić się do żony, która oczekuje dzieci, a obok Renata, normalnie żal
Tak na marginesie Jeronimo p[owinnien stuknąc się w głowę i zacząc ją myśleć, a nie rozporkiem
dobrze że Karina wróciła i Alvara schwytano

Brando · Wysłany: 20:25:41 24-02-12 Temat postu:

Kurcze,nie myślałem że usmiercą Ezequiela.

Ale ten Agustin to świnia.
Roberta chce okręcić sobie w okół palca tego starego bo myśli że on ma kasę.

natalia** · Wysłany: 22:40:03 24-02-12 Temat postu:

dzisiaj były bardzo emocjunujące odcinki i smutne ...
Anibal rozczarował się Augustinem i wyszedł z Jego hacjenty zdenerwowany ale naszczęście była tam renata i przekonała go by atrzymal się u Niej dopóki nie naprawią jego motoru . Augustin zas swierdził ze to zajście odsunie od Niego renate dlatego chce wykorzystac syna do Swich celow . Zjawil się na hacjencie piekna by z Nim porozmawiac ale Anibal nie chciał i dobrze zrobił

Augustin przez przypadek dowiedział się ze Arely zyje więc Ezeqiel nie wykonal rozkazu kazał pewnemu typkowi zając się Nim . Ezeqiel pojechał rano na komisariat ale zatrzymał się bo ktos Mu zajechal droge i to wlasnie czlowiek Augustina . uporozowal wszystko tak ze każdy mysli że odebral Sobie zycie bo wisi na drzewie . Znaleźli go Renata i jeromino gdy pojechali na konna przejeżdzke . Ale Augustin Mnie wkurzył ! A potem udawal rozpacz

Szkoda było Mi Alfonsiny gdy Jeromino powiedział Jej ze Ezeqiel nie żyje
i musiala zaraz potem powiedzieć synkowi że Jego tato jest w niebie

Bardzo smutne odc