Telenowele

Lilijka · Wysłany: 22:08:02 02-06-10 Temat postu:

moja kolezanka z klasy tez miala podejrzenia, ze jest w ciąży. Ale chyba jednak nie jest, i dobrze - w wieku 15 lat to samobójstwo, koniec wolności
nie mogłabym. Nie lubię dzieci.

Cortiza. · Wysłany: 22:54:41 02-06-10 Temat postu:

A ja lubię dzieci. Małe słodkie istotki. Chciałabym miec 2 swoich i 1 adoptowane. Będę robic wszystko, aby udalo mi się adoptowac jakiegoś dzieciaczka.

Tylko jak zareagują inni? Jak zareaguje rodzeństwo dziecka kiedy dowie się, że Kubuś czy Marysia jest adoptowane? Co pomyśli Kubuś czy Marysia? Czy będzie chciało odnazleźc biologicznych rodziców,a na mnie raz na zawsze się obrazi??

Głupie myślenie...

Głupia Kasia.

Leyla · Wysłany: 22:58:30 02-06-10 Temat postu:

Też kiedyś chciałam adoptować dziecko, ale właśnie boję się, że będzie nieszczęśliwe, że będzie chciało szukać rodziców albo wrócić do nich.. Najlepiej to chyba wziąć maleństwo i nic mu nie mówić, dopiero jak będzie dorosłe. Wtedy niech robi co chce.

Cortiza. · Wysłany: 23:14:42 02-06-10 Temat postu:

Może i tak. Ale taka informacja może wyjśc od kogoś nie życzącego TOBIE dobrze. a po co? Po to by zranic wszystkich dookoła...

Lussii. · Wysłany: 14:49:06 13-07-10 Temat postu:

Nic nie mówienie dziecku moim zdaniem nie do końca załatwia sprawę... Przecież kiedy to dziecko dorośnie będzie miało na pewno żal do swoich nieprawdziwych matek o to, że musiało żyć w nieświadomości, że kobieta, którą mijało mogła być jego matką! Właściwie to mówić jest nie dobrze, ale nie mówić jeszcze gorzej ;//

Elle · Wysłany: 19:25:22 13-07-10 Temat postu:

a moim zdaniem nie warto mówić dziecku, że jest się adoptowane. Właściwie to co to za dziecko kiedy dowiaduje się, że jest adoptowane idzie szukać swoich biologicznych rodziców ? Przez cały czas dziecko było wychowywane w miłości, niczego mu nie brakowało a nagle idzie szukać kogoś kto go nie chciał. Moim zdanie to jest z deka niewdzięczność. A jeżeli ktoś nie chce by rodzina i życzliwi wiedzieli, że dane dziecko jest adoptowane najlepiej na okres 9 miesięcy (lub więcej) gdzieś wyjechać i tyle.

Leyla · Wysłany: 19:31:35 13-07-10 Temat postu:

Właśnie, ja tam bym nie chciała się dowiedzieć, że prawdziwi rodzice mnie nie chcieli, że są alkoholikami albo coś w tym stylu.. Dla dziecka to jednak szok, może mieć ranę w sercu do końca życia.. Najlepiej właśnie powiedzieć jak jest dorosłe, bo wiadomo że wtedy lepiej to przyjmie. Albo w ogóle. Po co sobie psuć życie. Szkoda niszczyć taką informacją życie swoje i dziecka. Mogą się popsuć relacje między nimi.. To trudna sprawa.

Lizzie · Wysłany: 19:11:47 02-08-10 Temat postu:

Moim zdaniem koniecznie trzeba to powiedzieć dziecku, gdy jeszcze jest małe, ale na tyle duże, że zrozumie! Gdybym teraz dowiedziała się, że zostałam adoptowana pewnie byłabym w szoku i miała żal, że rodzice tak długo to przede mną ukrywali. Nie chodzi o to, że byłabym adoptowana, bo akurat uważam, że to głupota gdy dziecko dowiaduje się o adopcji i idzie szukać biologicznych rodziców. Nie po to oni poświęcili się podwójnie, biorąc w końcu cudze dziecko, żeby to teraz ich zostawiło i szło szukać obcych sobie ludzi, którzy ich nie chcieli. Ale to kwestia zaufania - wolałabym od początku wiedzieć jak jest. Jeśli ukryli przede mną tak ważny fakt, nie wiadomo co kryją jeszcze. A prawdziwi rodzice to chyba ci, którzy nas wychowali, tych niebiologicznych traktuje się zupełnie tak jak biologicznych, poza tym, że wiesz, iż naprawdę nimi nie są, nic się w waszych relacjach nie zmienia

No i potem nie ma szoku, że ci prawdziwi to alkoholicy, itp. Wiedząc od dziecka jest się z tym oswojonym.

Goodaz · Wysłany: 14:10:35 24-05-15 Temat postu:

Jesli dziewczyna mysli, ze jest na tyle dorosla by miec seks, to powinna byc na tyle dorosla zeby zajac sie swoim dzieckiem. W ogole nie wspolczuje mlodym dziewczynom ktore zachodza w ciaze i chca zeby caly swiat im wspolczul itp. itd.
Co do aborcji to ogolnie jestem za stanowczym NIE, nie moge jednak postawic sie w sytuacji kogos kto byl zgwalcony i zaszedl w ciaze ze sprawca... Ciezko bylo by mi chyba doniesc ciaze do konca wiedzac, ze to nigdy nie bedzie dziecko mojego przyszlego meza czy partnera... Chociaz, po porodzie jakbym zobaczyla dzidziusia to watpie zeby to bylo takie istotne.
Nowonarodzone dzieci, szczegolnie po 9 miesiacach ciazy i takim bolu podczas porodu sa czyms wspanialym. Wspaniale uczucie trzymac takie malutenkie cialko w ramionach i wiedzac, ze to czastka ciebie.

Ze ty sie troszczylas o ta dzidzie kiedy bylo w brzuszku.

Axuhypa · Wysłany: 9:03:38 01-05-22 Temat postu:

Nie dla każdego ciąża to powód do radości, pomimo restrykcyjnego prawa w Polsce dalej mamy wybór, po pomoc można udać się między innymi do Czech, więcej informacji na ten temat na stronie [link widoczny dla zalogowanych]