Telenowele

Rubi Ex-Ferrer · Wysłany: 21:41:24 04-08-07 Temat postu:

Różnie to bywa

Anua · Wysłany: 13:33:55 05-08-07 Temat postu:

nie, nie i jeszcze raz nie! nie lubię małych, rozwrzeszczanych, niegrzecznych i rozrabiających bachorów, które za nic mają prośby i groźby rodzica

Rubi Ex-Ferrer · Wysłany: 13:56:13 05-08-07 Temat postu:

Dokładnie anua! Ja też nie cierpie

kasiamala · Wysłany: 0:10:22 07-08-07 Temat postu:

scarlet1 · Wysłany: 23:03:28 10-08-07 Temat postu:

Natalia · Wysłany: 17:40:50 27-08-07 Temat postu:

ja lubie tylko małe dzieci najlepiej nowordki

Madziuś · Wysłany: 18:17:42 27-08-07 Temat postu:

Różnie to bywa. Kiedyś uwielbiałam małe dzieci ale jak później urodziła sie moja siostra i czasami nie mogłam nigdzie wyjść bo musiałam ją pilnować

A teraz jak ma 4 lata to jest nieznośna ciągle skarży na mnie rodzicom

Natalia · Wysłany: 20:17:53 27-08-07 Temat postu:

ja już mało pamiętam jak sie opiekowałam bratem miałam wtedy z 5 lat albo 4 latka ale moi rodzice nagrywali nas na kasetach jak byliśmy mali i często to oglądają

pamiętam ze zawsze udawałam przed nim ze umarłam i leżałam jak trup nie odzywałam się i miałam zamknięte oczy a on beczał co mi jest

Madziuś · Wysłany: 20:45:13 27-08-07 Temat postu:

A ja teraz tak robie moja siostrzyczką ale już załapała że tak tylko udaję i gdy zaczynam tak robić to mnie szczypie po twarzy

Marta · Wysłany: 21:55:37 27-08-07 Temat postu:

Natalia · Wysłany: 22:13:47 27-08-07 Temat postu:

ja mojego kiedyś nazywałam podciep i on zaras w ryk on co mu sie nie powie to zaras beczy

Lizzie · Wysłany: 22:20:14 27-08-07 Temat postu:

Jak mój brat się urodził to miałam 5-6 lat i pamiętam jak woziłam go w wózku, a on jeszcze roku nie miał i za bardzo przechyliłam jakoś ten wózek i wyleciał z niego

Płakał potem, no ale niechcący to zrobiłam...

Marta · Wysłany: 22:25:41 27-08-07 Temat postu:

hahahaha, i pewnie dostalas opieprz?

Lizzie · Wysłany: 22:30:28 27-08-07 Temat postu:

Właśnie już dalej nie pamiętam jak to było

Natalia · Wysłany: 22:34:19 27-08-07 Temat postu:

biedny dzieciaczek

ja pamiętam jak mnie zawsze szlak trafiał jak wychodziłam z moim bratem na podwórko (był jeszcze mały z 4 latka miał albo więcej juz nie pamietam)i musiałam go pilnować a on się bał wejść na huśtawkę
a jak raz go posądziłam to z niej spadł nie wiem juz jak to się stało i tak strasznie płakał i kto dostał opieprz ? Natalia