Telenowele

Lilijka · Wysłany: 11:35:40 13-12-08 Temat postu:

Ja zawsze jak zostawalam u dziadkow na weekendy, bo mama studiowala, to patrzylam za odjezdzajacym autobusem, bo zawsze byl widok na przystanek

No i ja z kolei zawsze mialam dlugie wloski, jakies warkoczyki czy cos

Nie podoba mi się jak dzieci są tak strzyżone na krótko..

ayashi^^ · Wysłany: 11:37:48 13-12-08 Temat postu:

Hyhy no ja też miałam tą antenkę.
Ja jestem najmłodsza, więc nie miałam o kogo być w sumie zazdrosna, ale wiem, że moja strasza siostra czasami była zazdrosna o mnie i mojego brata.
Ale tak to często jest, jak dzieci są małe.

Ja zawsze obkładałam się dookoła wszystkimi moimi misiami, każdy miał imię i bardzo je kochałam.

Gatita · Wysłany: 12:03:02 13-12-08 Temat postu:

Ja mialam zawsze takie raczej krótkie włosy..teraz sobie za to odrabiam i mam cały czas długie

Krótkie mi się nie podobają

A jeśli chodzi o zazdrość, to ja nie pamiętam żebym była zazdorsna o brata, albo siostrę..zawsze wszyscy traktowali nas tak samo więc nigdy nie czułam się zepchnięta na boczny tor

ayashi^^ · Wysłany: 12:04:45 13-12-08 Temat postu:

No wiadomo, że nigdy nie spycha się jednego dziecka na boczny tor, ale dzieci często sobie to wmawiają i są zazdrosne, że mama czy tata bardziej kocha inne dziecko, a to po prostu często ich wytwory wyobraźni.

Gatita · Wysłany: 12:06:21 13-12-08 Temat postu:

No zdarza się tak, zwłaszcza jeśli dziecko długo jest jedynakiem..Ja jestem rok starsza od brata a od siostry o 2 więc właściwie są ze mną od początku dlatego nigdy nie byłam zazdrosna

ayashi^^ · Wysłany: 12:09:36 13-12-08 Temat postu:

No właśnie, a jeśli dziecko przyzwyczai się, że jest jedynym oczkiem w głowie rodziców to później trudno mu zaakceptować fakt, iż ta miłość musi być rozkładana np. na dwójkę dzieci.

solitary · Wysłany: 13:07:06 13-12-08 Temat postu:

Różnie z tym bywa.

Natalia · Wysłany: 14:46:04 13-12-08 Temat postu:

Ja zazdrosna nie byłam, mnie poprostu od zawsze mój brat denerwował
ale to nie była zazdrosc, chodzi o to ze on był taki ciapa,
Szłam z nim na plac zabaw on chce do hustawki
dobra posadziłam go do tej hustawki i potem mówie czy ci pohuśtać
A on w płacz.że chce do mamy .

Miał w domy taki samochodzik na który się po domu jezdziło mmoze
wiecie o jaki chodzi

zawsze jak mi mówił żebym go popchneła to ja z całej siły rozpęd i pchałam tak szybko ten samochodziik po całym domu że zaczynał płakac
a mnie to bawiło

Raz jak miałąm z 8/9 lat

on miał wtedy z 3 .
Poszłam z nim z przymusu na podwórku,

ten idiota się zgubił

Lilijka · Wysłany: 14:51:41 13-12-08 Temat postu:

ja kiedys z kolezanka specjalnie zgubilysmy jej mlodszego brata, bo przeszkadzal

ale jemu to się podobało, bo wreszcie nikt za nim nie lazil

Notecreo · Wysłany: 15:06:59 13-12-08 Temat postu:

ja jestem od siostry starsza dwa i pol roku, a od brata 4, wiec w sumei moglam byc zazdrosna, bo moja siostra byla zazdrosna o brata juz, ale ja zawsze bylam raczej towarzyska
no i bardzo lubilam opiekowac sie rodzenstwem, oczywiscie nie zawsze mi to wychodzilo

Lizzie · Wysłany: 15:11:59 13-12-08 Temat postu:

Mi mówili, że byłam bardzo zazdrosna o mojego brata, jak się urodził miałam 5 lat
Podobno nawet groziłam, ze się zabiję

Notecreo · Wysłany: 15:14:06 13-12-08 Temat postu:

moj facet tez byl zazdrosny o siostre i to przez dobre kilka lat

ewelcia · Wysłany: 15:30:13 13-12-08 Temat postu:

Ja jestem młodsza od brata, ale raczej nie był o mnie zazdrosny.
Co do włosów, to zawsze miałam długie, i też taki kucyczek na środku

Lilijka · Wysłany: 15:45:29 13-12-08 Temat postu:

Ja to bylam zazdrosna o siostrę cioteczną, wlasciwie jeszcze niedawno tez to odczuwalam, bo wszyscy skaczą nad nią jak nad nie wiadomo czym;/

Moj kolega chcial kiedys wyrzucic siostrę z balkonu

oczywiscie ladne kilka lat temu

ayashi^^ · Wysłany: 16:08:30 13-12-08 Temat postu:

A moja kuzynka prosiła swoją mamę, żeby oddała siostrę do domu dziecka xD Jak małe były