Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Odchudzanie
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 72, 73, 74  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Kobieta
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

W jaki sposób się odchudzacie?
wcale się nie odchudzam!
48%
 48%  [ 63 ]
ćwiczę
33%
 33%  [ 43 ]
nie jem wcale
5%
 5%  [ 7 ]
liczę kalorie
13%
 13%  [ 17 ]
Wszystkich Głosów : 130

Autor Wiadomość
Lilijka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 18 Lip 2007
Posty: 14259
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Neverland
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:28:54 02-08-10    Temat postu:

ej, ale o co chodzi? nie mogę zjeść kebaba? nie mogę zapalić? nie mogę mieć własnego, może zbyt alternatywnego, spojrzenia na życie i autoświadomości, którą nie muszę się z nikim dzielić?
myślę, że to nie polega na tym, by jeść całe życie sałatę i stale kontrolować wagę, ale czy z drugiej strony nie można się czasem pożalić, że to źle, a to niedobrze?
akurat swoje nogi lubię bardzo, a że z górą jest gorzej - przynajmniej mi jej niektórzy zazdroszczą, choć ja tam nie wiem, co w tym fajnego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lizzie
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 25634
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:41:16 02-08-10    Temat postu:

Możesz wszystko, ale ja tak samo i np. mam teraz ochotę się z Tobą pokłócić, co zrobisz?
Będę szczera, bo chcę być inną osobą, szczerą do bólu licząc, że inni to docenią. Denerwujesz mnie po prostu, bo nie wiem o co Ci już naprawdę chodzi. Możesz palić, pić, ćpać, ciąć się (to w końcu modne, nie?), tylko masz dopiero 15(?) lat, a zachowujesz się jakby całe życie było już za Tobą. Chciałabym Cię zrozumieć, nawet nie wiesz jak bardzo, ale nie da się, tak samo jak Ty nie zrozumiesz mnie (wiem, że nie chcesz i gów*o Cię obchodzę, ale chciałam wyrazić ogólny sens niezrozumienia drugiej istoty ludzkiej, bo ja tez mam problemy o które nikt nie spyta i nie mogę czytać jak jakaś dziewczyna robi wielkie halo z takich drobnych rzeczy - drobnych dla mnie, wiem że nie dla Ciebie, ale tu znowu wychodzi kwestia ogólnego niezrozumienia xD).
No widzisz, masz świetne nogi, góra do pozazdroszczenia i czego jeszcze chcieć? ;D
Mi pomaga jak przebywam z osobami według mnie ładnymi, które mówią mi komplementy. Wiem, próżna jestem, ale też nie chodzi o zachwalanie mnie, a o to żebym wiedziała, że mnie akceptują.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leyla
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 22 Cze 2007
Posty: 48284
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:57:26 02-08-10    Temat postu:

Ja już wolałabym ważyć te kilka kilogramów za dużo niż za mało. Ale i tak pewnie nikt nie zrozumie mojego rozumowania Przeszłam na dietę tuczącą, żywię się jakimiś śmietanami, słodyczami, a przez miesiąc przytyłam może z 300 g. A znając życie, jak ruszę się z domu, na wakacje albo choćby do szkoły to znowu schudnę. To jest taka bezradność, bo wiesz że chcesz przytyć a nie możesz. Wychodzisz ze skóry i się po prostu nie da. Nie to, że siebie nie akceptuję, ale problem jest w tym że inni mnie nie akceptują. Czułabym się o niebo lepiej ważąc te 5 kg więcej i słyszeć : 'o fajnie wyglądasz teraz' a nie komentarze w style 'anorektyczka', 'suchar', 'szkielet' i inne takie, nawet od osób których nie znam, np. w szkole. A ja wcale anorektyczką nie jestem, bo jem ile się da. Widzę, że każda skrajność jest zła, zarówno wielka nadwaga jak i niedowaga. Najlepiej być takim w sam raz, a wiadomo że kobieta trochę ciałka powinna mieć. Jak byłam młodsza to też miałam problemy z wagą, bo potrafiłam przytyć bardzo dużo, porobiły mi się rozstępy i w kilka miesięcy to znikło. A teraz pozostaję na stałym poziomie, a wolałabym ważyć więcej. Wszystko z wiekiem się zmienia, w końcu za rok stuknie mi 20 i mam nadzieję, że moje ciało zacznie się zmieniać i szybciej przytyję. Wiadomo, że im człowiek starszy, tym ma mniej wahań poziomu hormonów itd.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gosik
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 11672
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:01:57 02-08-10    Temat postu:

kurcze ja mam właśnie taki problem że narzekam na to że gruba jestem, ale nie mam na tyle silnej woli żeby z tym coś zrobić jem i jem, próbuję nie jeść słodyczy ale wytrzymuję 1-2 tygodni, a potem znowu i jestem na siebie za to wściekła i dlatego narzekam. Wiem że trzeba się wziąć w garść....i wiecie co jak tak teraz o tym piszę to chyba nabrałam siły na nową walkę z kilogramami i ze sobą, mam nadzieję że wyjdzie (tylko ja oprócz tego mam jeszcze głębszy problem, psychiczny, ale to już do psychiatry trzeba iść )
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilijka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 18 Lip 2007
Posty: 14259
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Neverland
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:17:02 02-08-10    Temat postu:

Lizzie napisał:
Możesz wszystko, ale ja tak samo i np. mam teraz ochotę się z Tobą pokłócić, co zrobisz?
Będę szczera, bo chcę być inną osobą, szczerą do bólu licząc, że inni to docenią. Denerwujesz mnie po prostu, bo nie wiem o co Ci już naprawdę chodzi. Możesz palić, pić, ćpać, ciąć się (to w końcu modne, nie?), tylko masz dopiero 15(?) lat, a zachowujesz się jakby całe życie było już za Tobą. Chciałabym Cię zrozumieć, nawet nie wiesz jak bardzo, ale nie da się, tak samo jak Ty nie zrozumiesz mnie (wiem, że nie chcesz i gów*o Cię obchodzę, ale chciałam wyrazić ogólny sens niezrozumienia drugiej istoty ludzkiej, bo ja tez mam problemy o które nikt nie spyta i nie mogę czytać jak jakaś dziewczyna robi wielkie halo z takich drobnych rzeczy - drobnych dla mnie, wiem że nie dla Ciebie, ale tu znowu wychodzi kwestia ogólnego niezrozumienia xD).
No widzisz, masz świetne nogi, góra do pozazdroszczenia i czego jeszcze chcieć? ;D
Mi pomaga jak przebywam z osobami według mnie ładnymi, które mówią mi komplementy. Wiem, próżna jestem, ale też nie chodzi o zachwalanie mnie, a o to żebym wiedziała, że mnie akceptują.

będę z zainteresowaniem obserwować Twoje starania
czy ja wiem, czy cięcie się jest modne? szczerze mówiąc, niewiele znam osób, dla których to alternatywa jeśli chodzi o cierpienie. O tym mogę się nieco rozpisać, tyle że to nie ten temat - ale jak chcesz, zapraszam na swój topic w odpowiednim dziale, co jakiś czas jeszcze tam wpadam i chętnie wyjaśnię, co mną osobiście kieruje w tej kwestii.
Nie chodzi o to, że całe życie za mną, choć na obecnym etapie mam kiepskie raczej wyobrażenie o tym, co będzie za X lat. Staram się korzystać, ale nic nie poradzę na to, że sama bywam wykorzystywana, bądź tak pewne rzeczy odbieram. To trudne, chwilami naprawdę mi trudno. Alternatywy są różne, mogę je ze sobą łączyć. Jedną z nich jest właśnie niejedzenie, ale wcale niemające na celu odchudzania - bo nie taki był mój cel ostatnim razem. Właściwie celu nie było w ogóle, bo zwyczajnie przestało mi na wszystkim zależeć. Tak sobie myślę nad "rzeczami drobnymi" i dochodzę do wniosku, że trochę źle mnie rozumiesz - myślisz, że zdarza mi, i nie tylko mi, się przelewać ból psychiczny na fizyczny z powodu np. nieodwzajemnionego spojrzenia drugiej osoby? Naprawdę uważasz, że nie można czuć się wykorzystanym, upokorzonym, właśnie na płaszczyźnie damsko-męskiej, właśnie w wieku lat piętnastu? Kurczę...można, uwierz. W tym wieku niektórzy stoją na etapie spojrzeń i nieśmiałych uśmiechów, ale inni są już nieco dalej. Nieliczni zbyt daleko.
Góra do pozazdroszczenia? O ile komuś się takie coś podoba, proszę bardzo, ale w pakiecie z brzuchem, który już do pozazdroszczenia nie jest. Trzeba naprawdę ostro się powstrzymywać, by utrzymać go w płasko-wklęsłej formie, niestety na dłuższą metę jest to dla mnie zdeka wykańczające. Cóż, takie niedoskonałości można oczywiście maskować ubraniem, postawą, to nie koniec świata - a komplementowanie przez osoby, którym się urody/figury zazdrości, podbudowuje, zgadzam się całkowicie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lizzie
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 25634
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:45:50 02-08-10    Temat postu:

Lil, chyba masz gorsze dni, ale miną - wiem, gadka szmatka, ale też całkiem niedawno tak miałam i jak widać przeszło. Rozmawiasz w sposób jakbyś nie chciała z nikim rozmawiać, ale w takim razie bo co tu w ogóle piszesz? Wyjaśnię jeszcze tylko, że gdyby przeszkadzała mi jedynie Twoja obsesja na punkcie wagi nie czepiałabym się, ale już nie raz Twoje posty wprowadzały mnie w "wybuchowy" stan...Teraz to już w ogóle nie wiem o co mi chodzi, Tobie i o czym my w ogóle rozmawiamy. Mówiliśmy o wadze, a przeszło na inne tematy...Dobra, masz rację, zapomnijmy o wieku. Można czuć się upokorzonym, ale powiedz, naprawdę ktoś tak Cię skrzywdził?

Daj spokój z brzuchem, mój rano jest ok, ale potem nie ma mowy, żeby nie zrobiły się wałki jak się pochylę, to chyba normalne

Renatka, rozumiem Twoje rozumowanie Teraz już nie, ale w podstawówce byłam wyśmiewana z powodu małej wagi przez rodzinę, kolegów taty, masakra
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilijka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 18 Lip 2007
Posty: 14259
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Neverland
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:53:31 03-08-10    Temat postu:

chyba życie mam gorsze, ale się przyzwyczaiłam - do wszystkiego można;) nie, to nie takie zwykłe gorsze dni, bo te przechodzą szybko, doskonale o tym wiem...to trochę głębsze, nie chodzi o to, że przepłakuję całe dnie czy coś, bo nawet nie mam na to czasu, ale gdy przychodzi wieczór, czy ranek, od razu po wstaniu, bywa ciężko.
to nie tak, że nie chcę z nikim rozmawiać, trzeba rozmawiać, bo bez tego nic się nie osiągnie. Akurat ze mną o jedzeniu rozmawiać jest trudno, nawet bardzo - niezależnie od tego, czy akurat jem, czy jestem na czymś w rodzaju głodówki, to po prostu taki cięższy temat.
A rano to i mój brzuch bywa w porządku, za to potem... no cóż
Czy ktoś mnie "tak" skrzywdził...nie, nikt mnie nie zgwałcił, jeśli o to chodzi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lizzie
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 25634
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:44:18 03-08-10    Temat postu:

Nie pomyślałam o gwałcie :-)
Kończę rozmowę o jedzeniu, bo ta nie ma sensu
Chciałabym natomiast usłyszeć dlaczego życie masz gorsze, ale to nie ten temat.
Nawiasem mówiąc też uważam, że mam je gorsze, ale przyznaję, że w co najmniej 50% to tylko moja wina.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilijka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 18 Lip 2007
Posty: 14259
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Neverland
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:48:42 03-08-10    Temat postu:

w razie czego, wiesz, gdzie szukać mojego tematu: ) ja widzę wyraźnie sytuacje, gdzie jedyną moją winą była zbytnia naiwność, ale to faktycznie nie ten temat

nie odchudzajmy sie, jedzmy! :-)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lizzie
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 25634
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:55:01 03-08-10    Temat postu:

I tak się nie dogadamy, niestety ;P
Nareszcie mądrze mówisz! Może urządzimy forumowe zawody która najwięcej zje w ciągu dnia?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilijka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 18 Lip 2007
Posty: 14259
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Neverland
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 7:19:36 04-08-10    Temat postu:

nie próbując, nigdy się nie dowiesz, ale do niczego nie przymuszam: )
to było takie ironizowane, tego typu zawody wygrałabym już w przedbiegach:]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lizzie
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 25634
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:18:41 04-08-10    Temat postu:

Już próbowałam ;-)
Na pewno byś wygrała, każda z nas tak liczy kalorie, tylko Ty się wiecznie obżerasz ;P
Całe jabłko na śniadanie to przecież tak dużo!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilijka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 18 Lip 2007
Posty: 14259
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Neverland
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:01:54 04-08-10    Temat postu:

akurat jabłko to preferuję na drugie śniadanie bardziej
a dzisiaj zjadłam sobie chipsy, potem zaś kolejne jabłko, nawet z kiwi i actimelem, więc już w ogóle, masakrycznie!
oj, coś słabo próbowałaś - nie można się poddawać! /chociaż może w tej dziedzinie nie ja powinnam walić takimi radami
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lizzie
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 25634
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:18:18 04-08-10    Temat postu:

Ty to wszystko zjadłaś na śniadanie czy w ciągu całego dnia? Nie przejadaj się tak!
Chyba się już poddałam, nie mam siły, ani ochoty próbować dalej, nie tylko Ty masz dni, kiedy przestaje Ci zależeć ;-)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gosik
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 11672
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:20:36 04-08-10    Temat postu:

a coś normalnego jadłaś?? tzn obiad? chleb? bo to chyba lepsze od paczki chipsów
ja to mam dość tej gatki o odchudzaniu, bo zawsze ją słyszę od dziewczyn chudych a jeszcze lepsze jest to jak to mówią przy osobach dużo grubszych od nich...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Kobieta Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 72, 73, 74  Następny
Strona 73 z 74

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin