Telenowele

Dżaga_ · Wysłany: 15:07:30 14-12-08 Temat postu:

ja już jestem zadowolona ze swojej wagi i figury. chociaż u mnie w domu wszyscy mi mówią że jestem za chuda i powinnam przytyć :p Jestem z siebie dumna

)

Lilijka · Wysłany: 15:23:07 14-12-08 Temat postu:

Jogobella, ja zawsze jem podczas 'M jak milosc' jabłko i piję herbatkę na dobre trawienie

Najgorzej, jak żołądek dopomina się kanapki

Ale taka dumna z siebie byłam, jak wczoraj rano zobaczyłam, ze nie odstaje mi brzuch, że wczoraj cały dzien sobie nie oszczędzałam:)

Natalia · Wysłany: 15:28:02 14-12-08 Temat postu:

Ja absolutnie siebie akceptuje ,nie jest ideałem ,nie jestem szkieletem z wybiegu ani tez nie wyglądam jak bym dopiero co wróciła z Ameryki

Anua · Wysłany: 16:52:21 14-12-08 Temat postu:

Haha z tą Ameryką to niezłe, ale to też niestety przykra prawda. Moja koleżanka kilka lat temu była na 2miesiące wakacji w Ameryce i wróciła, niedelikatnie mówiąc, grubsza

Gislene · Wysłany: 17:41:19 14-12-08 Temat postu:

Mój kuzyn wyjechał do Ameryki 2 lata temu. Jak ostatnio przyjechał to wszyscy byli w szoku. Przytył 12 kg.

No ale tam jedzą same fast-foody, wszystko tłuste i kapie z tego olejem. Blee.

Ja kiedyś nie byłam zadowolona ze swojej figury, ale bardzo schudłam i teraz utrzymuję stałą wagę i uważam, że mam normalną figurę. Nie jestem za chuda ani za gruba.

Notecreo · Wysłany: 17:48:49 14-12-08 Temat postu:

tam w Stanach malo kto przejmuje sie gotowaniem i takie sa tego skutki

Natalia · Wysłany: 17:51:59 14-12-08 Temat postu:

Dokładnie, mrożony, zupy i jedzenie w proszkach przyszły od nich

Ja jestem wegetarianką, więc moze bym tak nie przytyła ale Ameryka
to Ameryka

Gislene · Wysłany: 17:53:07 14-12-08 Temat postu:

Tak, kuzyn mi opowiadał, że tam mało kto gotuje obiady. Są bary i płaci się tylko przy wejściu. Obżerają się fast-foodami ile chcą, a potem płacą przy wyjściu. Mnóstwo ich tam jest.

Natalia · Wysłany: 18:02:49 14-12-08 Temat postu:

Ja nie mam nic do Amerykanów nawet lubie ten ich optymizm,ale
te sztuczne żarcie mogli by sobie darowac.

Notecreo · Wysłany: 18:14:19 14-12-08 Temat postu:

tam nawet zwierzeta domowe maja nadwagę
a co do wegetarainizmu, to mozna nie ejsc miesa i byc calkiem grubiutkim, mam jedna kolezank wege, ktora uwaza, ze niejedzenie meisa moze sobie nadrabiac innymi rzeczami i waleczki ma niezle
a moj drugi kolega jest w ogole veganinem, wiec nei ejs nawet sera, jajek czy mleka, a tez wcale nie wyglada na zabiedzonego

jest sporo tuczacego jedzenia, ktore nie jest z miesem -frytki, chipsy, slodzone napoje, slodycze

Natalia · Wysłany: 18:58:19 14-12-08 Temat postu:

Ja osobiscie Jajka i nabiał jem .
Nie jem w zasadzie mięsa,wędlin, żelatyny .
Typu galaretki .

Notecreo · Wysłany: 20:24:52 14-12-08 Temat postu:

galaretki moga byc tez z agaru z alg

ohgolnie akurat jakiekolwiek galaretki wazno jesc ze wzgledu na stawy, bo z nich sie odbudowuje chrzastka stawowa

kaluniaa · Wysłany: 17:24:20 15-12-08 Temat postu:

a ja sobie obiecuje diete od wrzesnia

i nic. Nie umiem sie zmobilizowac a przydałoby sie schudnac 10 kg

macie jakas rade - najlepiej wypróbowana - na to żeby zrzucic te cholerne kilogramy. Potrafie zyc bez słodyczy chociaz ostatnio uzaleznilam sie od czekolady truskawkowej

schudłam w kilka dni 1,5 kg ale jak zaczełam jesc te czekolady to te 1,5 kg znow przybrałam

co za zycie

Dulsii ;) · Wysłany: 11:41:47 21-12-08 Temat postu:

w sumie dałam sobie spokuj narazie z odchudzaniem, po świętachj zaczne dopiero, bo na świetach nie oplaca sie odchudzac bo bedzie tyle pyszności

P

Jogo. · Wysłany: 12:09:08 21-12-08 Temat postu:

Ja przed świętami chciałabym zrzucić z 1 kg .Wiadomo, w święta można łatwo przytyć i nie chcę żeby moja waga aż tak dużo skoczyła

Ale po świętach biorę się za siebie ostro