Telenowele

Aniu$ · Wysłany: 23:58:36 27-07-08 Temat postu:

Moja na szczęście nie ma wątów że sie czasami pomaluje

Ogólnie to tapety nie kłade ,ale bez błyszczyka sie nie rusze

Gatita · Wysłany: 9:18:16 28-07-08 Temat postu:

Ja sie maluję i mojej mamie to nie przeszkadza wcale

zaczęłam sie malowac jak weszłam do gimnazjum

Najbardziej mnie wkurza jak mama pozycza ode mnie kosmetyki

ayashi^^ · Wysłany: 13:25:57 29-07-08 Temat postu:

i po co malowac sie juz na poczatku gim. czy nawet w podst. ..

dla mnie to niezrozumiale.. Jak taka 'gownaira' [za przeproszeniem] moze sie malowac.. bedzie miala na to czas, a tak to jej skora sie zniszczy i w wieku 30 lat bedzie wygladac starzej i dopeiro wtedy bez makijazu nie bedzie mgola sie ruszyc.
Rozumiem, mozna na dyskoteke czy cos, od czasu do czasu, ale codziennie nakladac tone tapety..

Malgo · Wysłany: 13:07:02 31-07-08 Temat postu:

ej ale kto mówi o tonie tapety, ja jak zaczynałam się malować chyba w 6 klasie podstawówki (dokładnie nie pamiętam bo było to dawno), to nakładałam tylko cień do powiek, kreski zaczęłam robić w gimnazjum, a podkład i puder zaczęłam używać dopiero w liceum

leon27 · Wysłany: 13:31:24 31-07-08 Temat postu:

ja maluje rzesy kreski czasem i jakis cien a jestesm teraz juz w 3 gim

Anua · Wysłany: 14:23:34 31-07-08 Temat postu:

rany, Malgo. Ja w podstawówce malowałam tylko usta pomadką Nivea

Bo tak naprawdę te 12lat to jeszcze dziecko. Malować zaczęłam sie w 3gimn podkładem i korektorem, a czasem nakładam tusz. Cienie to już rzadko. W wakacje i tak prawie się nie maluję, moja skóra musi odpocząć. W 1 i 2 gimn. używałam tylko korektora.

Malgo · Wysłany: 14:11:18 01-08-08 Temat postu:

no wiesz, moje rówieśniczki w podstawówce używały już też fluidu, pudru, różu, kredki i tuszu, także i tak nie byłam najbardziej wymalowana. a sam cień to tak na prawdę żaden makijaż

ayashi^^ · Wysłany: 15:06:57 01-08-08 Temat postu:

No własnie, nie wiem, jak w ogole w podstawowce mozna sie malowac.

Natalia · Wysłany: 18:49:51 04-08-08 Temat postu:

Rodzina, no cóż jak to rodzina, ojciec nazywa tesciową żmiją ,
a brat jest adoptowany

Kłocimy się, przy wigili , zawsze ktos sie obrazi,
potem godzimy .

leon27 · Wysłany: 11:43:26 05-08-08 Temat postu:

ja jeszcze podkladu korektoru fluidu ani nic takiego nie uzywam
w podstawowce wogole sie nie malowalam

dopiero w 2 semestrze 1 gim zaczelam malowac rzesy

Lizzie · Wysłany: 11:45:49 05-08-08 Temat postu:

Ale to temat Rodzina, a nie Makijaż

Co do rodziny to chciałabym mieć trochę inną, ale nie mogę też narzekać

Szkoda tylko, że z tatą nie mam zbyt dużego kontaktu, czasami nawet nie wiem co mam powiedzieć jak jesteśmy razem

Natalia · Wysłany: 12:45:18 05-08-08 Temat postu:

Ja mam na odwrót , z matka nigdy nie znalazłam wspólnego języka

Za to z ojcem, jestem bardzo związana

Aguska · Wysłany: 13:28:57 05-08-08 Temat postu:

Ja z nikim nie mam dobrego kontaktu. Mój ojciec pracuej we Wrocławiu i na 4 dni do domu przyjdza, a jak przyjedzie to się wydziera. A moja mama woli moją siostre. Ja jestem ta zła! xD A sis, jakto sis, zawsze jest na mnie;p

ayashi^^ · Wysłany: 15:39:23 05-08-08 Temat postu:

No, ja na szczescie mam dobry kontakt z rodzina

Tylko z rodzina od strony taty [wiecie ciocie, wujki] kontaktu nie mam prawie zadnego..

Natalia · Wysłany: 16:31:12 05-08-08 Temat postu:

Ja mam bardzo słabo kontakt z dziadkami( z rodzicami ojca)

kiedy byłam mała , kiedy sie sie urodziłam nie interesowali
sie mną , teraz chcą to chyba nadrabaic, ale to juz niestety, jest
nie do odnowienia .

Po 16 latach sobie przypomnieli że ja tez istnieje na tym swiecie .