Telenowele

Pulek · Wysłany: 17:21:53 13-05-07 Temat postu:

Kiedys zobaczysz inne zielone i zobaczysz ze bedzie na odwrot Anhel

Anua · Wysłany: 18:11:57 13-05-07 Temat postu:

ja mam zielone oczy

ale moglabym miec brazowe. Nie patrzcie sie tak na dziewczyne, bo to strasznie denerwuje

Anhel · Wysłany: 18:31:27 13-05-07 Temat postu:

hehe

ale to jest fajne

a jeszcze jak siedze czasem na łąweczce i idzie dziewczyna łądna - powiedzmy w mini i krótkiej bluzeczce - to ja się na nią tak spojrzę: najpiew w oczy (wtedy już sie peszy), potem na biust i na biodra - to taki płomień że szok

*KaMcIa* · Wysłany: 18:34:51 13-05-07 Temat postu:

Anhel rozpala dziewczyny wzrokiem

Anhel · Wysłany: 18:44:42 13-05-07 Temat postu:

tak

a co - mam podejść i powiedzieć tak jak mój kumpel - fajna jesteś?

przeciez to prymitywne

jak chce z kims nawiązać kontakt to pokazuje to wzrokiem

*KaMcIa* · Wysłany: 18:52:03 13-05-07 Temat postu:

hehehe

"fajna jestes" takie proste bardzo

Nie no taki spec jak ty musi najpierw dziewczyne zawstydzic a potem nawiazac rozmowe ...

Anua · Wysłany: 19:38:30 13-05-07 Temat postu:

ale takie patrzenie na dziewczyne jest upier**iwe

mnie to strasznie denerwuje i od razu skreslam chlopaka

bo ja to jestem taka, ze jak ja cos chce to podejde, albo to ja mam dawac znaki

ze niby to ja mam rzadzic

tak samo jak nie lubie, kiedy chlopak niesie mi torbe (skoro ja wzielam, to chyba znaczy ze chce ja nosic!), albo przepuszcza w drzwiach

nicole · Wysłany: 19:44:13 13-05-07 Temat postu:

ale muszę przyznać, że Anhel ma rację z tymi spojrzeniami...jak czasami facet zerka w taki właśnie sposób na mnie to cała się rumienię

ale to całkiem przyjemne uczucie

ale nie nawidzę kiedy faceci patrzą się na kobietę jak takie bydło i do tego dzikie okrzyki...

Pulek · Wysłany: 19:54:57 13-05-07 Temat postu:

nicole masz racje

Anhel · Wysłany: 20:21:15 13-05-07 Temat postu:

nie mówię o patrzeniu się i wręcz kapiącej ślnie i wypchanym rozporku...
chodzi o takie subtelne pojrzenia z uśmiechem na twarzy - bez pożądania
a chamskie zachowanie z okrzykami to co innego
anua - wybacz ale ja sobie nie wyobrażam przejść przed kobietą w drzwiach a nie przepuszczenie jej pojmuję jako brak kultury

nicole · Wysłany: 20:26:48 13-05-07 Temat postu:

wiem o jakich spojrzeniach mówisz i właśnie takie subtelne są słodkie

a jeśli chodzi o otwieranie drzwi czy inną pomoc ze strony faceta, to jak najbardziej jestem za

Anhel · Wysłany: 20:30:57 13-05-07 Temat postu:

bo przecież od takiego spojrzenia i uśmiechu się zaczyna

a anua wybacz - nie lubię jak kobieta chce na siłę być samodzielna i nawet nie da sobie drzwi otworzyć ani pomóc... kobieta musi być gotowa przyjąć pomoc od faceta

Anua · Wysłany: 20:37:18 13-05-07 Temat postu:

zwyczajnie nie lubie kiedy ktos cos za mnie robi, przeciez po to mam ręce. chyba, ze juz naprawde nie daje sobie rady, wtedy poprosze o pomoc (jestem samowystarczalna) a co do przepuszczania, nie lubie tego, ale jakos przeboleje. po prostu lubie byc troche inaczej traktowana niz pozostale dziewczyny. Co nie znaczy, ze nie jestem romantyczna. Na pewno gdzies tam w glebi, ktos we mnie to odnajdzie

nicole · Wysłany: 20:39:28 13-05-07 Temat postu:

Anhel a jako facet co byś powiedziała o dziewczynie, która pierwsza podrywa chłopaka...? wiem że z reguły to mężczyzna powinien zdobywać, ale czasami role mogą się odwrócić...

Anhel · Wysłany: 20:40:52 13-05-07 Temat postu:

ale jesteś kobietą i chociażby dlatego należy Ci się szacunek chociażby w formie przepuszczania przez drzwi... dla mnie to kwestia kultury którą każdy facet powinien z domu wynieść
no i bez przesady - nie noszę koleżanką plecaków bosame mogą
ale jeżeli coś ode mnie kumpela chce to ja podchodzę a nie mówię "podejdź"...