|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Barbarita Montesinos Idol
Dołączył: 09 Mar 2014 Posty: 1078 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Bogota (Kolumbia) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:49:24 18-07-14 Temat postu: Tradycyjny model rodziny vs Samotne macierzyństwo |
|
|
Która opcja bardziej Wam odpowiada ?
Ja osobiście jestem zdania, że samotne macierzyństwo to ,,zło konieczne", czyli jeśli np. mąż bije żonę i dzieci, przepija wszystko, terroryzuje rodzinę itp. to wtedy rzeczywiście rozwód jest nieunikniony, również dla dobra dzieci.
Natomiast nigdy w życiu nie zdecydowałabym się na samotne macierzyństwo Z WYBORU, czyli np. nie wzięłabym nasienia z banku. Nie mam nic do in-vitro samego w sobie, ale pod warunkiem, że decyduje się na to MAŁŻEŃSTWO, które to dziecko będzie razem wychowywać. Natomiast takie założenie z góry ,,nie chcę mieć partnera, chcę mieć TYLKO dziecko" uważam za szczyt egoizmu i braku odpowiedzialności. Co innego jeśli mąż okaże się tyranem, wtedy trzeba się rozwieść, ale żeby nawet nie spróbować założyć pełnej rodziny ?
Wiem na swoim przykładzie, że wychowywanie się bez ojca jest czymś okropnym. Wprawdzie moja matka wzięła z nim ślub, ale on nas zostawił i nie chciał mieć z nami więcej nic wspólnego. I nie chodzi mi tylko o to, że ojciec sam w sobie jest niezbędny dla prawidłowego rozwoju psychiki dziecka, chociaż oczywiście to też jest prawda. Ale jeszcze większym problemem jest to, że matka samotnie wychowująca dziecko musi samodzielnie zarobić na jego utrzymanie i zwyczajnie nie ma dla tego dziecka czasu ! Alimenty od tatusiów zwykle są naprawdę mizerne, bo panowie robią wszystko żeby udowodnić przed sądem że nie mają ich z czego płacić, nie mówiąc już o zasiłku z funduszu alimentacyjnego, bo to są naprawdę grosze. Ja to i tak jak byłam mała miałam szczęście w nieszczęściu, bo moja babcia jeszcze pracowała i dzięki temu moja mama mogła pracować na pół etatu i mieć dla mnie dużo czasu. Jednak większość samotnych matek nie ma pracujących rodziców i muszą spędzać całe dnie w pracy, podczas gdy dziecko siedzi do wieczora w przedszkolu albo na świetlicy. A nawet jeśli opiekuje się nim babcia czy niania to przecież też nie jest to samo co matka ! Uważam, że prawdziwie szczęśliwe dzieciństwo mają tylko te dzieci, z którymi matki spędzają mnóstwo czasu, pomagają odrabiać lekcje, gotują dla nich domowe obiady, zabierają na spacery itd., a nie siedzą do wieczora w pracy. |
|
Powrót do góry |
|
|
Leyla Arcymistrz
Dołączył: 22 Cze 2007 Posty: 48284 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:58:03 18-07-14 Temat postu: |
|
|
No ja też nie wyobrażam sobie samotnego macierzyństwa z wyboru, oczywiście lepiej nie mieć ojca niż mieć złego, ale samej trudno wychować dziecko w tych ciężkich czasach, gdy za marne pieniądze trzeba tyrać po 12 godzin. To nie stare czasy, gdy dostawało się pomoc od miasta i gdy na wszystko było stać. Teraz w opiece społecznej dają naprawdę grosze, mojej mamie raz zaproponowali 10zł na miesiąc (!) co jest w ogóle kpiną i jak tu wychować dziecko. A podrzucać je babciom, ciociom, sąsiadkom przez całe życie też nie jest korzystne, wtedy nie ma żadnej więzi między matką a dzieckiem. Oczywiście jeśli ojciec odejdzie to niestety nic się nie zrobi, czasem życie nas zmusza do samotności. Ale świadome pozbawianie dziecka jednego rodzica jest dla mnie dziwne Jeśli nie biologiczny ojciec to zawsze mamy szansę poznać innego mężczyznę, który wychowa dziecko jak własne. Nie można się odwracać od takiej możliwości kobieta też potrzebuje wytchnienia a nie tylko praca dziecko praca dziecko. |
|
Powrót do góry |
|
|
Barbarita Montesinos Idol
Dołączył: 09 Mar 2014 Posty: 1078 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Bogota (Kolumbia) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:55:45 19-07-14 Temat postu: |
|
|
Leyla napisał: | Jeśli nie biologiczny ojciec to zawsze mamy szansę poznać innego mężczyznę, który wychowa dziecko jak własne. Nie można się odwracać od takiej możliwości |
Dokładnie |
|
Powrót do góry |
|
|
Violetta Prokonsul
Dołączył: 06 Lip 2014 Posty: 3140 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:42:04 19-07-14 Temat postu: |
|
|
Chyba nikt tego nie wyobraża ale niestety się zdarzają.
Czasem być samotną matką niż mieć ojca który źle traktuje rodzinę.
I tak jak mówicie zawsze można znaleźć mężczyznę dla siebie i ojca dla dziecka z czasem. |
|
Powrót do góry |
|
|
Aisha Mistrz
Dołączył: 26 Gru 2012 Posty: 14067 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Żory Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:13:03 19-07-14 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z tobą ale są też takie osoby co chcą żyć w przemocy z tego względu że kochają swoich partnerów albo robią to dla dzieci .. |
|
Powrót do góry |
|
|
Violetta Prokonsul
Dołączył: 06 Lip 2014 Posty: 3140 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:17:11 19-07-14 Temat postu: |
|
|
Niestety są tacy.
Ja bym nie umiała.
przecież też to na psychikę źle wpływa:/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Stokrotka* Mistrz
Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 17542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:38:34 26-07-14 Temat postu: Re: Tradycyjny model rodziny vs Samotne macierzyństwo |
|
|
Raquel Ledesma napisał: | Która opcja bardziej Wam odpowiada ?
Ja osobiście jestem zdania, że samotne macierzyństwo to ,,zło konieczne", czyli jeśli np. mąż bije żonę i dzieci, przepija wszystko, terroryzuje rodzinę itp. to wtedy rzeczywiście rozwód jest nieunikniony, również dla dobra dzieci.
Natomiast nigdy w życiu nie zdecydowałabym się na samotne macierzyństwo Z WYBORU, czyli np. nie wzięłabym nasienia z banku. Nie mam nic do in-vitro samego w sobie, ale pod warunkiem, że decyduje się na to MAŁŻEŃSTWO, które to dziecko będzie razem wychowywać. Natomiast takie założenie z góry ,,nie chcę mieć partnera, chcę mieć TYLKO dziecko" uważam za szczyt egoizmu i braku odpowiedzialności. Co innego jeśli mąż okaże się tyranem, wtedy trzeba się rozwieść, ale żeby nawet nie spróbować założyć pełnej rodziny ?
Wiem na swoim przykładzie, że wychowywanie się bez ojca jest czymś okropnym. Wprawdzie moja matka wzięła z nim ślub, ale on nas zostawił i nie chciał mieć z nami więcej nic wspólnego. I nie chodzi mi tylko o to, że ojciec sam w sobie jest niezbędny dla prawidłowego rozwoju psychiki dziecka, chociaż oczywiście to też jest prawda. Ale jeszcze większym problemem jest to, że matka samotnie wychowująca dziecko musi samodzielnie zarobić na jego utrzymanie i zwyczajnie nie ma dla tego dziecka czasu ! Alimenty od tatusiów zwykle są naprawdę mizerne, bo panowie robią wszystko żeby udowodnić przed sądem że nie mają ich z czego płacić, nie mówiąc już o zasiłku z funduszu alimentacyjnego, bo to są naprawdę grosze. Ja to i tak jak byłam mała miałam szczęście w nieszczęściu, bo moja babcia jeszcze pracowała i dzięki temu moja mama mogła pracować na pół etatu i mieć dla mnie dużo czasu. Jednak większość samotnych matek nie ma pracujących rodziców i muszą spędzać całe dnie w pracy, podczas gdy dziecko siedzi do wieczora w przedszkolu albo na świetlicy. A nawet jeśli opiekuje się nim babcia czy niania to przecież też nie jest to samo co matka ! Uważam, że prawdziwie szczęśliwe dzieciństwo mają tylko te dzieci, z którymi matki spędzają mnóstwo czasu, pomagają odrabiać lekcje, gotują dla nich domowe obiady, zabierają na spacery itd., a nie siedzą do wieczora w pracy. |
Szczerze nie wydaję mi się, żeby kobieta nie mająca pieniędzy, zabezpieczenia finansowego, zdecydowała się na zapłodnienie in- vitro czy co innego, a potem być samotną matką. Bo jeżeli taka kobieta decyduję się na dziecko - bo ma na przykład ileś tam lat, a faceta brak ( to tylko przykład) to skoro ona chce mieć dziecko, to myśli przede wszystkim o nim - czyli czy może mu zapewnić odpowiednie środki, czy ma pieniądze na to, żeby utrzymać siebie i dziecko, czy ma pracę na tyle elastyczną, że nie będzie musiała w niej spędzać dużo czasu i czy jak będzie w ciąży to da radę.
Wydaję mi się wręcz mało prawdopodobne, żeby kobiety niezabezpieczone finansowo z rozmysłem zachodziły w ciąże, bo raczej nie są na tyle głupie, żeby nie zdawać sobie sprawy z powagi sytuacji.
Ale nie uważam też, żeby trzymanie faceta przy sobie była dobrą opcją - tak dziecko potrzebuję ojca, ale nie potrzebuję ciągłych kłótni, wyrzutów i napiętej atmosfery między rodzicami. Moim zdaniem takie pary/małżeństwa powinny dojść do porozumienia i zwykle się tak dzieje, a jeżeli nie to oznacz jedynie tyle, że któraś ze stron nie dojrzała do bycia rodzicem i to mogła być zarówno matka jak i ojciec.
Wydaję mi się też, że ojciec również powinien być obecny w wychowaniu dziecka - oczywiście w pierwszych latach to matka zajmuję się dzieckiem, ale ojciec też powinien się tym zajmować - nie za bardzo rozumiem dlaczego to niby matka miałaby przede wszystkim zająć się wychowaniem, a ojciec jedynie łożyć na dziecko. I jak dla mnie szczęśliwe dzieciństwo jest nie wtedy kiedy matki spędzają dużo czasu z dziećmi, ale kiedy rodzice to robią, obydwoje i dla mnie nie ważne czy raz jest z matką, a potem dopiero z ojcem czy obydwoje na raz. Ja miałam szczęśliwe dzieciństwo, bo może i mgliście pamiętam, ale to że zarówno tata - chociaż bardzo ciężko pracował, znajdował dla nas czas, a jest na dużo
Wydaję mi się, że nie ma czegoś takiego jak macierzyństwo z wyboru - kobiety decydują się na to, kiedy są np. nieszczęśliwe w małżeństwach, ale to raczej jest wybór dla dobra dziecka, po części dla nich samych też. Ale kiedy taka kobieta chce dziecko, to myśli przede wszystkim o jego potrzebach. |
|
Powrót do góry |
|
|
Ustronianka Prokonsul
Dołączył: 23 Paź 2006 Posty: 3402 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 17:16:26 27-07-14 Temat postu: |
|
|
To, że jest oboje rodziców wcale nie jest wyznacznikiem tego, że mają więcej czasu dla dziecka. Moich rodziców nigdy praktycznie przy mnie nie było, wiecznie tylko pracowali, a jak wracali do domu, to byli zmęczeni i prosto na telewizor. Wychowywali mnie i zajmowali się mną dziadkowie i zawsze im będę za to wdzięczna aczkolwiek to nigdy nie było to. Nakarmili mnie, brali mnie ze sobą na zakupy, odrabiali lekcje, uczyli wielu rzeczy, ale cała trójka była już wiekowa- w tamtym okresie mieli ponad 70 lat. Brakowało mi "kompana do zwierzeń", rodziców, którzy pójdą ze mną do szkoły, poznają moich znajomych, posłuchają o moich problemach, zabiorą na wycieczkę. W przeciągu mojego życia byłam z nimi na wakacjach dwa razy, w kinie tylko raz. Na przedstawienia szkolne albo nie przychodzili, albo się spóźniali. Może dlatego jestem teraz taka problematyczna
Nigdy nie zdecydowałabym się na samotne macierzyństwo- bo to jest przede wszystkim krzywda dla dziecka. Potrzebuje wzorca, wsparcia i towarzystwa obojga rodziców do prawidłowego rozwoju.
Poza tym zawsze uważałam, że to niesprawiedliwe, żeby na jednym rodzicu ciążyła odpowiedzialność za wychowanie, podczas gdy drugi wpada raz na jakiś czas, sypnie groszem (albo i nie) i hulaj dusza. |
|
Powrót do góry |
|
|
Leyla Arcymistrz
Dołączył: 22 Cze 2007 Posty: 48284 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:18:48 27-07-14 Temat postu: Re: Tradycyjny model rodziny vs Samotne macierzyństwo |
|
|
Stokrotka* napisał: | Wydaję mi się wręcz mało prawdopodobne, żeby kobiety niezabezpieczone finansowo z rozmysłem zachodziły w ciąże, bo raczej nie są na tyle głupie, żeby nie zdawać sobie sprawy z powagi sytuacji. |
Niestety tutaj różnie bywa... Sama mam znajome, często dużo starsze, które chcą zajść w ciążę nie mając pracy lub pracując na czarno za marne grosze, bo liczą że państwo im da nie wiadomo ile pieniędzy... Liczą na to, że opieka społeczna da kokosy, bo przecież musi... można tak jakoś żyć, ale co to za przyszłość dla dziecka?
Niestety teraz ludzie są coraz głupsi i dziewczyny myślą że dzieckiem da się zatrzymać przy sobie faceta i będą sobie siedzieć w domu a oni będą je utrzymywać A na siłę się nic nie da, dziewczyna zostaje sama, kasy nie ma, pracować nie może bo ma dziecko... |
|
Powrót do góry |
|
|
Krysiovelovelove Debiutant
Dołączył: 21 Lip 2014 Posty: 23 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 9:15:52 30-09-14 Temat postu: |
|
|
ogólnie ludzie jakoś naiwni są ostatnio, nie tylko kobiety |
|
Powrót do góry |
|
|
Mirra Obserwator
Dołączył: 23 Paź 2014 Posty: 2 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 10:11:05 23-10-14 Temat postu: |
|
|
ja jednak wolę ten tradycyjny model rodziny, nie wyobrażam sobie samotnie żyć i do tego wychowywać dzieci |
|
Powrót do góry |
|
|
Mirra Obserwator
Dołączył: 23 Paź 2014 Posty: 2 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 10:11:11 23-10-14 Temat postu: |
|
|
ja jednak wolę ten tradycyjny model rodziny, nie wyobrażam sobie samotnie żyć i do tego wychowywać dzieci |
|
Powrót do góry |
|
|
Luimelia Moderator
Dołączył: 31 Maj 2013 Posty: 55422 Przeczytał: 11 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sosnowiec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:41:19 27-10-14 Temat postu: |
|
|
Wole tradycyjny model ale jesli facet nie poczuwa sie do obowiazku no to nie warto mu wchodzic za przeproszeniem do tyłka.. |
|
Powrót do góry |
|
|
BasiaW. Obserwator
Dołączył: 03 Lis 2014 Posty: 6 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:46:35 03-11-14 Temat postu: |
|
|
Ja też jestem za tym, aby dzieci wychowywały się w pełnej rodzinie, wiadomo jak to wygląda gdy są pod opieką tylko jednego rodzica, który też przeważnie ma mało czasu, aby go poświęcić dziecku .... Nie dość że we dwoje łatwiej, to jeszcze lepiej dla dziecka. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|