|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ustronianka Prokonsul
Dołączył: 23 Paź 2006 Posty: 3402 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 19:57:17 14-05-14 Temat postu: Zaburzenia odżywiania (anoreksja i bulimia) |
|
|
Na forum jest parę tematów związanych z dietą i odchudzaniem, ale postanowiłam założyć nowy. To nie są diety, to są choroby, które po cichu nas wykańczają, dzień w dzień. Dotknął was ten problem? Jak sobie z tym radzicie?
Przyznam szczerze, że założyłam ten temat trochę po to, by sobie ulżyć. Zmagam się z bulimią i czułam już potrzebę wymienić się z kimś moimi odczuciami. Czy są na forum jakieś "motylki" (swoją drogą nienawidzę tego określenia, te cholerne choroby niszczą nam życie, a co chwila na internecie napotykam na dziewczyny gloryfikujące ten stan )
Ostatnio zmieniony przez Ustronianka dnia 19:57:54 14-05-14, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Barbarita Montesinos Idol
Dołączył: 09 Mar 2014 Posty: 1078 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Bogota (Kolumbia) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:09:21 12-07-14 Temat postu: |
|
|
Witaj, mój problem jest trochę spokrewniony z Twoim. Otóż też cierpię na żarłoczność, tyle że bez wymiotów, jednak gdy mam atak to zjadam tak samo patologiczne ilości jak osoby z bulimią. W pełni zdaję sobie sprawę z tego, jak bardzo szkodzę swojemu organizmowi, jednak to silniejsze ode mnie. Przy każdym ataku mówię sobie, że to już ostatni raz, a potem jest tak samo i tak samo... Co dziwne, jako dziecko byłam niejadkiem, miałam nawet niedowagę. Jednak w wieku 10 lat stopniowo zaczęło się zmieniać. Najpierw moi bliscy cieszyli się, że wreszcie mam normalny apetyt, jednak z czasem mój apetyt przestał być ,,normalny". Przy każdym ataku zjadam mniej więcej tyle: np. pudełko ptasiego mleczka, dwie gigantyczne paczki chipsów i tabliczkę czekolady. Albo wielkie pudło lodów i dwie wielkie paczki chipsów. Gdy moja mama zrobi ciasto, zdarza się że jednego dnia zjem całą brytfankę. Z kolei w lecie moja największą zgubą są lody - cholerstwo strasznie mnie uzależnia Matura była dla mnie takim stresem, że musiałam odreagować jedząc przez całe wakacje po 6 lodów na patyku dziennie i zajadając chipsami - przytyłam wtedy przez 2 miesiące prawie 20kg. Po każdym ataku czuję się śmieciem, strasznie żałuję, nienawidze siebie. I myślę, że jedyne co mnie powstrzymuje przed wywoływaniem wymiotów to to, że nienawidzę wymiotować i strasznie brzydzę się wymiocin. Ale zawsze wtedy czuję do siebie straszną nienawiść
Milion razy wolałabym mieć anoreksję, wtedy przynajmniej byłabym szczupła i zgrabna.
Ostatnio zmieniony przez Barbarita Montesinos dnia 19:11:04 12-07-14, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Luimelia Moderator
Dołączył: 31 Maj 2013 Posty: 55423 Przeczytał: 16 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sosnowiec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:34:03 12-07-14 Temat postu: |
|
|
Nie mialam nigdy anoreksji ani bulimi ale nie wiem co mi obecnie dolega.. Jem tylko raz dziennie nie moge wiecej, jak mam ochote cos zjeść to mnie odrzuca od jedzenia. Jak ktos mial tak to niech mi napisze co to jest bo mam dość Mama mowi ze mam isc do lekarza sie przeswietlic, narzeczony chce zebym wiecej jadła A ja nie moge , jak czuje ze jestem bardzo głodna to zjem troche i mi to wystarczy masakra a czuje teraz ze mi zołądek podchodzi do pleców z głodu a nie mam ochoty nic jeść |
|
Powrót do góry |
|
|
Gislene Mistrz
Dołączył: 21 Kwi 2007 Posty: 10850 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:49:43 13-07-14 Temat postu: |
|
|
Ja na anoreksję zachorowałam pół roku temu, ale dopiero od niedawna potrafię się do tego przyznać. Początki są naprawdę niewinne, zaczyna się jeść coraz mniej, bo wydaje się nam, że jesteśmy za grube. Zaburzony obraz własnego ciała sprawia, że nie widzimy, ze nikniemy w oczach, a coraz mniej kilogramów na wadze i centymetrów w talii, biodrach i udach traktujemy jak trofeum.
ZampiVanez, a od dawna tak masz? Odpycha Cię od jedzenia, bo boisz się, że przytyjesz, czy nie jesz, bo nie czujesz głodu? Może rzeczywiście warto zrobić jakieś badania. Narzeczony się martwi i chce, żebyś więcej jadła, ale to nie jest takie proste. |
|
Powrót do góry |
|
|
Luimelia Moderator
Dołączył: 31 Maj 2013 Posty: 55423 Przeczytał: 16 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sosnowiec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:51:33 13-07-14 Temat postu: |
|
|
Ja jestem puszysta, takze nie boje sie że przytyje xd Nie czuje głodu a raczej go czuje momentami ale nie mam ochoty jeśc bo mnie odrzuca a mam tak od pół roku |
|
Powrót do góry |
|
|
Barbarita Montesinos Idol
Dołączył: 09 Mar 2014 Posty: 1078 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Bogota (Kolumbia) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:14:58 13-07-14 Temat postu: |
|
|
ZampiVanez napisał: | Nie mialam nigdy anoreksji ani bulimi ale nie wiem co mi obecnie dolega.. Jem tylko raz dziennie nie moge wiecej, jak mam ochote cos zjeść to mnie odrzuca od jedzenia. Jak ktos mial tak to niech mi napisze co to jest bo mam dość Mama mowi ze mam isc do lekarza sie przeswietlic, narzeczony chce zebym wiecej jadła A ja nie moge , jak czuje ze jestem bardzo głodna to zjem troche i mi to wystarczy masakra a czuje teraz ze mi zołądek podchodzi do pleców z głodu a nie mam ochoty nic jeść |
No to zazdroszczę Ci, też bym tak chciała ! A odkąd tak masz to chudniesz czy waga bez zmian ?
Nie ma nic gorszego niż otyłość, gdybym tylko uwolniła się od tego cholernego obżarstwa... |
|
Powrót do góry |
|
|
Luimelia Moderator
Dołączył: 31 Maj 2013 Posty: 55423 Przeczytał: 16 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sosnowiec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:03:35 13-07-14 Temat postu: |
|
|
brzuch mam taki sam xd chociaz czuje sie chudsza |
|
Powrót do góry |
|
|
Barbarita Montesinos Idol
Dołączył: 09 Mar 2014 Posty: 1078 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Bogota (Kolumbia) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:04:53 13-07-14 Temat postu: |
|
|
Może tak ogólnie trochę chudniesz Nie sądzę żeby to była jakaś choroba, może po prostu masz teraz np. nerwowy okres w życiu ? |
|
Powrót do góry |
|
|
Ustronianka Prokonsul
Dołączył: 23 Paź 2006 Posty: 3402 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 13:36:38 14-07-14 Temat postu: |
|
|
Ja też nie mogę przestać żreć. NON STOP myślę o jedzeniu. Wstaję rano- pierwsza myśl- ale bym coś zjadła (nie że jestem głodna, bo głodna nie jestem). Siedząc w pracy ciągle się zastanawiam, co zjeść na obiad. Wychodząc z przyjaciółmi, zaraz chcę już wracać do domu, bo mam ochotę coś zjeść. I najgorsze jest to, że to mi nigdy nie przechodzi. Nawet jak się nawpycham nie wiadomo ile, to i tak dalej czuję niepohamowany apetyt. Najgorsze jest to, że nie potrafię sprecyzować na co mam ochotę- wiecie, to jest tak, że jak coś bardzo chcemy i to zjemy, to czujemy się jak w siódmym niebie. Ja już dawno nie miałam takiego uczucia. Dla mnie jedzenie zupełnie już straciło smak, nie zaspokaja mnie tak, jakbym tego chciała, a ja dalej szukam- takie błędne koło. Potrafię zjeść zupę, kotleta z ziemniakami i surówką, po czym zaraz władować w siebie nutellę i bez sekundy odstępu, mając jeszcze nutellę w ustach, otwierać konserwę rybną.
A potem jak już skończę (a raczej skończy mi się żarcie) staję przed lustrem i widzę odstający brzuch, co sprawia, że wpadam w histerię. Zaraz biegnę do kibla 10,15 minut i pozbywam się tego świństwa. Tylko to jest po raz kolejny błędne koło, bo opróżniam żołądek i niedługo potem znowu jestem wygłodniała.
Pomijając fakt, że szkoda mi tej całej kasy, którą ciągle wydaję na jedzenie no i oczywiście tego jedzenia, które się marnuję, mam też pełno efektów ubocznych.
Moja dłoń wygląda jakby była pogryziona przez psa. Po każdym takim numerku w toalecie jestem dosłownie wymęczona, nie mam siły na nic, leżę jak kłoda na łóżku. Najbardziej chyba widocznym zewnętrznym objawem są popękane naczynka na twarzy i żyłki w oku. Teraz się właśnie dorobiłam wylewu I mam całe oko czerwone...
Oprócz tego oczywiście częste infekcje gardła, straszne bóle brzucha, kołatania serca...
Pomijając fakt, że smród rzygowin towarzyszy mi zawsze i wszędzie, nawet jak bym się umyła miliardem litrów płynu do kąpieli. Na tym etapie już samo jedzenie śmierdzi mi wymiocinami.
Staram się też ćwiczyć, ale nie zawsze mam na to siłę. Ale jak już mam to nic mnie nie powstrzyma, chodziłam biegać nawet będąc na silnych lekach przeciwbólowych, gdy miałam nadwerężoną nogę
Najgorsze jest to, że to jest droga donikąd. Nie chudnę. Moja waga przy wzroście ciut ponad 1.60 m oscyluje pomiędzy 45 kg, a 50. Zejście z 51 kg do 46,8 zajęło mi z trzy miesiące, przytycie do 49,7 - dwa tygodnie. Dzisiaj się ważyłam i to jest moja aktualna waga, oczywiście się załamałam, bo nie mogę na siebie patrzeć, a wymiotować też nie mogę, bo mam zapalenie gardła. Więc dalej wpieprzam bez umiaru, a potem będę ryczeć. Nie umiem wyjść z tego bagna.
Cameron A ile masz lat?
Ostatnio zmieniony przez Ustronianka dnia 13:38:17 14-07-14, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Adrian Prokonsul
Dołączył: 13 Lip 2012 Posty: 3453 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 14:06:23 14-07-14 Temat postu: |
|
|
Raquel powinnaś udać się do lekarza.
ZampiVanez - a może masz jakieś problemy, że tak powiem duchowe? Ja na początku tego roku, powiedzmy, że przechodziłem poważne załamanie psychiczne i nie jadłem NIC przez 8 dni. Czułem, że mi niesamowicie burczy w brzuchu, ale nie chciało mi się jeść. W końcu się przełamałem i zjadłem jedną kanapkę, i to był cały mój posiłek każdego dnia. W końcu dzięki rozmowom z przyjaciółmi i dzięki temu jak się martwili i przejmowali przeszło mi. Ale wspominam ten miesiąc jako jeden z najgorszych momentów w moim życiu.
Co do anoreksji - ma ją moja ciocia, jednak nie dopuszcza do siebie tej myśli. Nie da sobie pomóc i każdy boi się jak to się skończy.. |
|
Powrót do góry |
|
|
Julita Mistrz
Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 14972 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:38:12 14-07-14 Temat postu: |
|
|
Ustronianka, aż się przestraszyłam jak to przeczytałam. Chodzisz do jakiegoś lekarza?
ZampiVanez napisał: | Ja jestem puszysta, takze nie boje sie że przytyje xd Nie czuje głodu a raczej go czuje momentami ale nie mam ochoty jeśc bo mnie odrzuca a mam tak od pół roku |
Na serio idź do lekarza. Lepiej się przebadać, na pewno nie zaszkodzi.
Nie słuchaj komentarzy, że masz fajnie ze nie czujesz głodu i nie musisz jeść, bo każdy człowiek musi jeść!
Jak ktoś ma problemy z obżarstwem to niech zmieni dietę. Jedzenie warzyw zamiast słodyczy i innych węglowodanów itp Trzeba tylko uważać na orzechy i jedzenie pestek np dyni bo od tego można przytyć.
Ostatnio zmieniony przez Julita dnia 15:58:05 14-07-14, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Luimelia Moderator
Dołączył: 31 Maj 2013 Posty: 55423 Przeczytał: 16 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sosnowiec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:15:09 14-07-14 Temat postu: |
|
|
Wczoraj zjadłam 4 razy , i za kazdym razem robiłam sie bardziej głodna Dzis rano jak wyszłam z domu bez jedzenia jak zawsze oczywiscie to całą droge bolał mnie żołądek z głodu , potem jak o 13 zjadłam to po pół godzinie zaczełam byc głodna.. A do tego wczorajszego jedzenia no to mnie zmusił narzeczony, pilnował mnie a ja musialam jeść |
|
Powrót do góry |
|
|
Ustronianka Prokonsul
Dołączył: 23 Paź 2006 Posty: 3402 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 16:17:47 14-07-14 Temat postu: |
|
|
Nie chodzę, chociaż wiem, że powinnam. Nie potrafię się przełamać, jest mi wstyd. Nikt u mnie nie wie, że mam bulimię. Umiem to wszystko maskować.\
Raquel, wydaje mi się, że cierpisz na Binge eating disorder
[link widoczny dla zalogowanych] |
|
Powrót do góry |
|
|
Ustronianka Prokonsul
Dołączył: 23 Paź 2006 Posty: 3402 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 16:17:52 14-07-14 Temat postu: |
|
|
Nie chodzę, chociaż wiem, że powinnam. Nie potrafię się przełamać, jest mi wstyd. Nikt u mnie nie wie, że mam bulimię. Umiem to wszystko maskować.\
Raquel, wydaje mi się, że cierpisz na Binge eating disorder
[link widoczny dla zalogowanych] |
|
Powrót do góry |
|
|
Julita Mistrz
Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 14972 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:13:59 14-07-14 Temat postu: |
|
|
Kiedy chodziłam do psychologa, to w poczekalni poznałam dziewczynę chorą na bulimię i nerwice, bardzo ciężko jest z tego wyjść samemu.Ona od dziecka chorowała na nerwice i jak doszła bulimia to bardzo wyniszczyło jej organizm.
Ale rozumiem, że ciężko jest się przełamać. Jednak dla Twojego dobra, porozmawiaj z kimś z rodziny, lub przyjaciółmi, może dzięki nim się przełamiesz? |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|