Telenowele

Eliza007 · Wysłany: 21:58:35 07-11-09 Temat postu:

no ja też czasem jestem,co prawda rzadko.....

nie wiem jak to nazwać,ale czasem mam obawy,ze ktoś pozna kogoś nowego i o mnie zapomnie.....(tak raz się stało)

Cortiza. · Wysłany: 10:58:30 08-11-09 Temat postu:

No skoro raz tak się stalo to nic dziwnego ze się boisz;)

Gatita · Wysłany: 11:55:15 08-11-09 Temat postu:

Ja wiem, że jestem opanowana, ale tylko do czasu

JUż wiem, kiedy wpadnę w szał, wolałabym uniknąć tego momentu, ale niestety nie ma takiej opcji, więc muszę być gotowa na najgorsze

A o moją przyjaciółkę wcale nie jestem zazdrosna. Zawsze jak ja do niej przychodzę, to jej chłopak idzie do domu i odwrotnie

śmiejemy się, że następuje "wymiana"

Lizzie · Wysłany: 12:47:07 08-11-09 Temat postu:

Lilijka · Wysłany: 12:57:36 08-11-09 Temat postu:

Lizzie · Wysłany: 13:04:35 08-11-09 Temat postu:

Lilibeth może mieć rację. Mnie np. bardzo denerwuje jak jestem w obecności koleżanki i jej chłopaka i oni się ciągle przytulają itp. Głupio się wtedy czuję i nie dlatego, że jej zazdroszczę, ale mogli by to robić na osobności, bo ileż można. Chyba każdego by to wkurzyło. Nie mówię, że Ty tak robisz, bo nie wiem jak jest, ale uważam, że jeśli jest się w obecności chłopaka w innym towarzystwie, szczególnie jeśli to bliscy przyjaciele wszyscy powinni traktować się na równi, po przyjacielsku, a nie żeby reszta musiała patrzeć na tą dwójkę.

Lilijka · Wysłany: 13:12:05 08-11-09 Temat postu:

No dokladnie, to nie musi byc sprawa zazdrosci, choc moze. Na obozie tez mialam taką znajomą parkę, obściskiwali się przy wszystkich i to naprawdę bylo niesmaczne

a tej kolezance akurat nie zazdroscilam, bo chlopak byl moim dobrym kolegą i zyczylam im obojgu jak najlepiej.

kaŚś · Wysłany: 16:36:28 08-11-09 Temat postu:

czasami.. ;d

Cortiza. · Wysłany: 18:23:36 08-11-09 Temat postu:

Wiecie ale tak zaczęło się dziac nie dawno...
I to boli..
Dwie najblizsze mi osoby... Aj musze znimi podgadac..
Jeszcze do nie dawna się lubili;)

Lizzie · Wysłany: 22:14:06 08-11-09 Temat postu:

Pogadaj koniecznie, a jeśli tak stało się niedawno to może doszło między nimi do jakiegoś nieporozumienia o którym nic nie wiesz...

Cortiza. · Wysłany: 17:11:22 09-11-09 Temat postu:

Wiesz ze przeszlo mi przez mysl , że moze ich zaczyna cos laczyc albo cos, a to tylko zeby mnie zmylic...
Głupia jestem prawda?
Ale w takich sytuacjach czlowiek ma rozne mysli

Lizzie · Wysłany: 15:48:02 10-11-09 Temat postu:

Nie głupia, a dociekliwa ;P
Dlatego najlepiej będzie wyłożyć kawę na ławę i po prostu pogadać

Lilijka · Wysłany: 16:39:56 10-11-09 Temat postu:

Wiesz, to jest mozliwe, ale najlepiej wszystko wyjasnic, albo sprobowac się jakos dowiedziec. A rozne mysli w takich sytuacjach są jak najbardziej normalne

Cortiza. · Wysłany: 17:15:10 10-11-09 Temat postu:

A juz myslalam że jesetm opętana czy coś

Monika · Wysłany: 18:40:49 20-11-09 Temat postu:

ja czasami, zależy...