Telenowele

Katalina · Wysłany: 21:03:21 25-07-07 Temat postu:

Nie śpiesz sie tak tym końcem.Jeszcze sporo ciekawych rzeczy się wydarzy.
Łącznie z pościgiem samochodowym.Będzie nawrócenie siostry marnotrawnej....a nawet dwóch.

Rossana · Wysłany: 21:08:49 25-07-07 Temat postu:

Wiem,że będzie się dziać jak to w telenowelach im bliżej końca tym bardziej akcja przyspiesza

Szeszunia · Wysłany: 21:11:57 25-07-07 Temat postu:

Katalina · Wysłany: 21:15:43 25-07-07 Temat postu:

A ja odnoszę wrażenie,że Kobieta ma raczej równe tempo.

Wiedziałam,że padnie to pytanie

Mam na myśli Ginger i w pewnym sensie Cristinę..

zastina · Wysłany: 21:18:28 25-07-07 Temat postu:

Ale dziś Pedro i Ginger wyglądali

agrest · Wysłany: 21:18:42 25-07-07 Temat postu:

a ja dzisiaj nie ogladałam... to jak? marcos nie może mieć dzieci??

Szeszunia · Wysłany: 21:23:35 25-07-07 Temat postu:

a_moniak · Wysłany: 21:26:00 25-07-07 Temat postu:

agrest · Wysłany: 21:28:22 25-07-07 Temat postu:

a no właśnie.. ale w ostatnim odcinku będą mieć dwójke.....

to jak to bedzie??

Taylor · Wysłany: 21:30:26 25-07-07 Temat postu:

Bo juliana już jest w drodze z bliźniakami

agrest · Wysłany: 21:33:23 25-07-07 Temat postu:

naprawde?!?!?!?! Boże jak fajnie!!!

Charlotte_:P · Wysłany: 21:39:06 25-07-07 Temat postu:

nom fajnie,fajnie:P

szkoda że dali im jakiś czworaczków albo i więcej to dopiero byłaby gromadka;)

agrest · Wysłany: 21:41:29 25-07-07 Temat postu:

hehe nooo:p tylko szkoda ze to się już kończy:( jeszcze pamiętam jak pierwszy raz to oglądałam.. od 9 odcinka:) i od tamtej pory się z tą telcią nie rozstaje:D nawet 2 koleżanki nia zaraziłąm

Rossana · Wysłany: 21:43:11 25-07-07 Temat postu:

A Marcos nie będzie miał obiekcji,że to nie jego dzieci?

Katalina · Wysłany: 21:43:18 25-07-07 Temat postu:

Obejrzałam rozmowę Marcosa z ojcem i wydaje mi sie,że wyszedł on z błędnego założenia i stąd całe to zamieszanie.Marcos uważa,że największym marzeniem Juliany jest mieć dzieci,a przecież jej najwiekszym marzeniem jest być z nim.Może tu jest pies pogrzebany.

Nie zgadza mi się ględzenie lekarza z anatomią,ale to juz są fantazje scenarzysty na potrzeby fabuły.

A może od razu drużynę piłkarską?Z ojcem w bramce??