Telenowele

natalia** · Wysłany: 19:46:27 04-06-15 Temat postu:

W sumie możesz napisać co się u Niego dzieje wcale się nie obrazę
bo ciekawi Mnie jak bardzo sie zmieni w sumie od początku przypadł mi do gustu chociaż nie zachował się dobrze ale z czasem zrozumiał ze popełnił
błąd .

Sylwia94 · Wysłany: 20:06:29 05-06-15 Temat postu:

Ok, ale czytasz na własną odpowiedzialność hehe

Alonso zacznie się zmieniać, gdy zda sobie sprawę, że kocha Val. Będzie chciał ją odzyskać i uczciwie zarobić pieniądze, by spłacić jej dług. Ona na początku nie będzie chciała z nim rozmawiać. Alonso wda się w kłótnie z Rosendem, który go bardzo pobije. Pracownicy znajdą zakrwawionego Alonsa i Val zdecyduje się, by został w jej domu do czasu aż wyzdrowieje. Potem każe mu się wynieść.
Pewnego dnia do Alonsa zadzwoni Brenda, prosząc Alonsa by jej i synowi dał nocleg w swoim domu. Brenda raz zasłabła i teraz czekają ją badania i operacja w Meksyku. Przez te kilka dni Alonso zacznie się przywiązywać do Santiagita. Nieoczekiwanie po operacji Brenda umrze i Alonso będzie musiał się zająć synem. Jednak nie będzie tego robił z przymusu, tylko z ochotą. Val pozna jego syna i w sumie zaprzyjaźni się z Alonsem i mu wybaczy, choć go już nie pokocha.

natalia** · Wysłany: 21:49:30 06-06-15 Temat postu:

Spoko Ja zanim do tych odc dojdę to Minie sporo czasu
bo mam zastój z telkami hehe

No prosze jak Alonso nam się zmieni ale lubię taką przemianę w telkach
ale stopniową a nie z dnia na dzień i tak było w przypadku Sandry i będzie z Alonsem .
Fajnie że zaakceptuje syna i zacznie sie Nim zajmowac
ale szkoda ze brenda umrze bo widać zę to spoko babka
no ale przynajmniej Santiago nie zostanie Sam na świecie bo ma ojca

I fajnie ze Val Mu wkońcu wybaczy
a czy Ivana nie będzie kręciła sie wokół niego jak przyjedzie na hacjendę ?

Sylwia94 · Wysłany: 2:01:38 07-06-15 Temat postu:

Też podoba mi się przemiana Alonsa. W sumie już przed ślubem z Val było widać, że ma wyrzuty i zaczyna coś do niej czuć. A teraz to już kompletnie inny człowiek, dobry i uczciwy. I masz rację, przemiana następowała stopniowo i jest to bardzo realistyczne, aż miło się ogląda. Val przeszła zbyt szybką przemianę, ale najbardziej i tak mnie zawsze denerwuje jak czarny charakter przez 99% telki uprzykrza życie, a na sam koniec dostaje olśnienia i sama dobroć, tak chyba było w Otchłani namiętności z matką głównego bohatera.

Szkoda Brendy, to bardzo niesprawiedliwe. Bez jej śmierci Alonso i tak pokochałby Santiaga, bo widać było jak się przywiązał jeszcze przed operacją. Ale życie toczy się dalej... teraz Santiago ma ojca przy sobie, nie musi pisać listów. Oprócz tego jeszcze ma babcię.

Ivana tylko raz będzie chciała go uwieść do swoich celów, ale on ją spławi

natalia** · Wysłany: 21:11:35 07-06-15 Temat postu:

Alonso potem zrozumiał jaka jest naprawdę Ivana i zaczynał kochać Valentinę
bo to bylo widac ale niestety sprawa długów dała o Sobie znać
po prostu przestraszył się i wyjechał dobrze ze chociaż list napisał do ukochanej .
No dokładnie takie szybkie przemiany do Mnie nie przemawiają
bo są mało realistyczne a Alonsa i Sandry są stopniowo pokazywane

Chyba babcia Santiaga nie przepadała za Alonsem bo jak brenda o nim wspominała to psy na Nim wieszała no ale nie ma co się dziwić
skoro nie chciał poznać własnego syna .

hehe pewnie Ivana wściekła sie niemiłosiernie jak Alonso Ją
odtrącił !

Sylwia94 · Wysłany: 1:46:28 10-06-15 Temat postu:

Źle zrobił, bo nie ma nic gorszego niż ucieczka. Val by mu pewnie pomogła, gdyby jej wyznał prawdę. Pożyczyła pieniądze czy coś. Co do zdrady to byłoby gorzej, ale przynajmniej byłby szczery i nie skompromitował jej nie przychodząc na własny ślub. Może wtedy by się tak nie zmieniła.
Ale dobrze, bo przyjechała na hacjendę i poznała JM

Nie dziwię się, że babcia Santiaga nie znosiła Alonso, skoro ją zostawił z dzieckiem. Niby pomagał finansowo, ale unikał spotkań z dzieckiem i zawsze jak Brenda dzwoniła to był niemiły i zirytowany. Pieniądze są potrzebne, ale jeszcze bardziej miłość i wsparcie, którego Brenda nie otrzymała. Ale Alonso będzie miał okazję się zrehabilitować...

Jak to Ivana, wścieka się jak coś nie idzie po jej myśli

Ona tak się strasznie plącze w swoich intrygach, że masakra.

natalia** · Wysłany: 22:58:44 13-06-15 Temat postu:

No wreście było trochę więcej Alonsa , zaczął pracować i natknął się w pracy na kogo innego jak na JM tylko póki co nie wie z Kim ma do czynienia i ma sie zająć mieszkaniem JM bo ten drugi wie kto to jest bo Ivana wcześniej Mu pokazała jego zdjęcie i zna jego dane ale postanowił nie rezygnować z Jego usług bo chce go poznać niby dla Mnie to trochę dziwne
bo dziwne że obecny facet chce poznać ex ukochanej ?
A Ivana postanowiła nadal ingerowac i zadzwoniła do Alonsa z wiadomością o slubie Valentiny i ze jej facet czyha tylko na jej majątek .
Ciekawe co teraz zrobi ! No i musi też spłacić Val a nie ma póki co kasy bo dopiero zaczął pracować .

Ivana wiadomo jaka jest pewnie zazdrości wszystkiego kuzynce i chce sie na Niej odegrać kosztem wszystkiego . A jej śmiech jest zabójczy bo mam odczucia jak by śmiał sie stary chłop hehe

Sylwia94 · Wysłany: 19:55:42 15-06-15 Temat postu:

Myślę, że to była ciekawość. Chciał się dowiedzieć, czemu ją zostawił i co obecnie do niej czuje. Ale powinien był zrezygnować z jego usług, bo raczej Alonso mu nie pomoże w sprzedaży. Poza tym chodzi o szybką sprzedaż, a nie o rozgrzebywanie przeszłości.

Haha głos Ivany to masakra! Nie jest sexy, choć ona niby za taką uchodzi hehe. Przyzwyczaiłam się po jakimś czasie, ale wg mnie Gabrieli Spanic o wiele lepiej "wyszłaby" Ivana, gdy miała delikatny i zmysłowy głos. Kojarzyłaby się naprawdę z atrakcyjną kobietą, która uwodzi i łamie serca. Bo mi się kojarzy z taką zdzirą po prostu

natalia** · Wysłany: 19:44:15 21-06-15 Temat postu:

Pewnie tak ale z drugiej strony trochę dziwna sytuacja tym bardziej ze potem Alonso odkrył tożsamość JM i nie było zbyt ciekawie .
Brenda do Niego zadzwoniła z prośbą by pojawił sie na urodzinach syna bo bardzo o to prosił i chce taki prezent , licze że Alonso się pojawi
bo inaczej bardzo zawiedzie syna !

Lepiej żeby Ivanę zagrała inna aktorka - najlepiej laisha Wilkinson

Sylwia94 · Wysłany: 22:07:21 24-06-15 Temat postu:

Oboje potem udawali, a w końcu się pokłócili o ile dobrze pamiętam.
Mały jest kochany, nie chciał żadnego prezentu tylko obecności taty na urodzinach

Zobaczysz, czy przyjdzie, ale mimo wszystko i tak już chyba wtedy zaczął się zmieniać.
Nie widziałam nigdzie tej aktorki

Gra dobre czy złe?

natalia** · Wysłany: 21:39:30 27-06-15 Temat postu:

Niestety Alonso nie pojechał na urodziny syna bo wtedy wybierał się do Valentiny ale dobrze że chociaz porozmawiał z synem przez telefon
liczę ze niebawem go odwiedzi ! Bo mały rzeczywiście jest uroczy
i widać ze bardzo chce poznać tatę !

No i pojawił sie na hacjendzie i chciał wszystko wyjaśnić Val
ale wiadomo jak Ona się zachowała chociaz Ja bym wolała poznać powody ucieczki
aa val widocznie nie chce a potem nasz drogi bohater zatrzymał się w hotelu i spotkał Sandrę chyba Mu się spodobała bo tak za Nia potem zerkał hehe

Sylwia94 · Wysłany: 18:51:06 28-06-15 Temat postu:

Wtedy chyba tylko porozmawiali przez telefon

Ale widać było już trochę inną postawę Alonsa.
Val jak zawsze nie popisała się i woli żyć złudzeniami...

natalia** · Wysłany: 19:52:30 28-06-15 Temat postu:

To prawda wcześniej by nawet nie chciał rozmawiać z synem przez telefon
widac zę ta rozmowa nawet go poruszyła
i licze że niebawem go odwiedzi !
Val to kretynka by Miała znacznie Mniej problemów gdy by wysłuchała obydwu stron ma na myśli Alonsa i JM a tak ona wie swoje najlepiej .
Aż żal ze ma tyle lat ...

Sylwia94 · Wysłany: 0:18:44 29-06-15 Temat postu:

No cóż Val zmieniła się w "żmiję", bo nie chciała być już oszukiwana i traktowana jak naiwne dziecko. A tak naprawdę zmieniła się tak, że jest jeszcze bardziej naiwna plus dodatkowo gdy się wkurzy to niszczy. Dawna Val myślę, że jednak była normalniejsza i wyjaśniłaby niejasności, tak jak wtedy gdy skonfrontowała Gaby i Ivanę, oskarżoną o romans z Alonso. Uwierzyła Ivanie, ale mimo wszystko była opanowana i wysłuchała obu.

natalia** · Wysłany: 18:44:48 04-07-15 Temat postu:

Fajnie ze wkońcu pojawił sie na Hacjendzie i od razu pojechał do Valentiny by wszystko jej wyjasnic ale Ona oczywiście tego nie chciała
gdy by zawsze wysłuchała druga stronę nie Miała by tyle kłopotów i problemów jakie ma
do tego Alonso potem sie pobił z JM a Val kazała rosendowi nie wpuszczać go na hacjendzie
a Rosendo stwierdził ze musi podziękować Alonsowi inaczej Val by tutaj nie przyjechała hehe