Telenowele

Juli Blueberry · Wysłany: 21:45:58 02-11-11 Temat postu:

Sintia03, to już nic nie napiszę w odpowiedzi na Twój przedostatni post.
ROXANA, ja również nie będę spoilerować. Przynajmniej się postaram pisać na temat danego docinka.

Horacio, pytający Iluiminadę, czy przekaże Ivanie wiadomość, a ona mówi:tak, tak, ale rusza przecząco głową

Nie cierpię Ivany

Zresztą jak zawsze. I to ona była kiepską, a nawet najgorszą uczennicą, chociaż wątpię, żeby na prawdę chciała się nauczyć jeździć.

I morderca Rosendo.

A w 26 odcinku jedna z moich ulubionych scenek, a nawet dwie

Oczywiście w roli głównej José Miguel

Sintia03 · Wysłany: 0:16:51 03-11-11 Temat postu:

To było świetne jak Iluminada mówiła tak ale kreciła głową jakby mówiła nie.Ivana nie chciała jezdzić konno tylko wiadmo usidlić JM.Ona chyba głupia mysli,ze on do niej cos czuje a martwi sie o nią przez to,że sie obwinia o ten wypadek.Albo ona do niego dzisiaj bedziesz musiał sie postarać,żebym Ci wbybaczyła a on tak na nią popatrzył.heh sobie pomyslałam,że jemu raczej nie zależy zeby ona mu wielce wybaczyła.JM jak potem przedstawił sie jako adwokat Val to też mi sie śmiać chciało.On jest uroczy poprostu.

Juli Blueberry · Wysłany: 1:28:26 03-11-11 Temat postu:

Tak, Ivana gdy tylko usłyszała, że José Miguelowi może podobać się Valentina, przystąpiła do ataku.
Jak ja byłam na nią zła, gdy powiedziała José Miguelowi, że musi się starać, aby uzyskać jej przebaczenie, on zmartwiony tą całą sytuacją, a ta jeszcze mu jakieś wymagania stawia. Widać było, że przejął się jej wypadkiem.
Poza tym ostrzegał ją, aby tam nie jechała.

Tak, bardzo lubię tę scenkę, oczywiście Valentina musiała powiedzieć, że nie potrzebuje adwokata, a tym bardziej jego, a José Miguel, świetnie jej odpowiedział, że robi to dla jej rodziny i żeby nie była taka wyniosła

. Uwielbiam go

.

Sintia03 · Wysłany: 1:34:02 03-11-11 Temat postu:

no i ona sie do tego tak fajnie denerwuje jak on sobie z niej żarty robi.Dzisiaj Val kazała Rosnedowi klęczec przed sobą cóż a ten głupek zgodził sie hahaha.

Juli Blueberry · Wysłany: 1:48:04 03-11-11 Temat postu:

Ja uwielbiam jak oni się kłócą, albo sprzeczają

Ja jeszcze lubię tę rozmowę Benity z José Miguelem, widać jak się przejął Valentiną.

Dzisiaj klęczał Rosendo

Takie poniżenie. On jest nienormalny. Jednak zasługiwał na to, gdyż okropnie powiedział o Valentinie.

ROXANA · Wysłany: 11:50:46 03-11-11 Temat postu:

Hehe tez lubie jak się kłocą,ten jego usmieszek:D a ona wkurzona,a co do Ivany to beznadziejna jest i jak narazie to tylko ofiare z siebie robi....

Sintia03 · Wysłany: 13:59:36 03-11-11 Temat postu:

bo ivana jest pfiarą ale swoich pomysłó i chorej główki.na nia sie patrzeć nie da poprostu.JM i Val cudnowie raze wyglądaj nawet jak sie kłucą.Rosnedo niby taki ważny a klęczał przed Val jak zwykły śmieć hahaha

Juli Blueberry · Wysłany: 20:47:39 03-11-11 Temat postu:

Jednak ja się dziwiłam, że Valentina mimo wszystko pozwoliła mu zostać na hacjendzie. Nie wiem, może sądziła, że Rosendo tak się nie upodli. A tu niespodzianka.

Ivana, to dla mnie tak wkurzająca osoba, że ja jej nie znoszę (i wciąż się zastanawiam, czy bardziej irytuje mnie jej głos, czy obecny wygląd). I też nie mogę na nią patrzeć (jednak uwielbiam Gaby za Paulinę, wg mnie gra tam fenomenalnie).

Sintia03 · Wysłany: 0:11:31 04-11-11 Temat postu:

Tutaj też gra bardzo dobrze ale tez jej nie znosze jako Ivany.

Juli Blueberry · Wysłany: 0:42:22 04-11-11 Temat postu:

A dzisiaj była jedna z moich ulubionych scenek

José Miguel jest cudowny

Widać, że spodobały jej się jego słowa.

Niestety, później było coraz gorzej. Jak ja nie znoszę Ivany w pobliży José Miguela. Jednak podobało mi się, gdy JM ppowiedział Ivanie, aby go usprawiedliwiła. Ivana: Wracajmy lepiej, Horacio pewnie nas szuka. JM: Przepraszam Ivano, ale nie jestem w nastroju. Ivana: José Miguel nie możemy wyjść bez wyjaśnienia. JM:Masz racje. Wróć sama i wytłumacz mnie. Dziękuję.

Uwielbiam go, a mina Ivany bezcenna.

A później Valentina widziała całującą się Ivanę z Horaciem, a myślałam, że to był José Miguel, i znowu się na niego wkurzyła.

Sintia03 · Wysłany: 0:48:22 04-11-11 Temat postu:

Najlepsze było jak dzisiaj Ivana pocałowała na siłe JM a ten potem sie tak wycierał ręką ,że jeszcze potem taki gest zrobił ręką jakby z palców coś strząsał.Haha widać,że Ivana wcale mu sie nie podoba.Jego sceny z Val świetne dzisiaj naprawde zabawne.Wdiać,że Val zaczyna coś czuć do niego.

Juli Blueberry · Wysłany: 1:00:07 04-11-11 Temat postu:

Tak, JM był zaskoczony pocałunkiem, jak i obecnością Ivany. Jednak nic nie zrobił, tylko się odsunął, a ta mu później jeszcze wymówki robi. JM nie podoba się, że Horacio nie szanuje Sandry, a także to, że musi grać chłopaka Ivany.

Tak, Valentinie na pewno zaczyna się podobać JM, dlatego tak bardzo się wkurzyła. Gdyby wiedział, że JM mówił prawdę. Niestety Ivana, utwierdziła ja w przekonaniu, że to JM ją odwiózł.

A podłość Ivany nie ma granic, gdy Valentina powiedziała jej, aby uważała, bo JM może być większym kłamcą od niej, to ta, aby jej dopiec, wspomniała o Alonsie. Wredna małpa.

Sintia03 · Wysłany: 1:07:43 04-11-11 Temat postu:

Ja sie z jednej strony nie dziwie,że Horacio ma dosyc Sandry ale po co zn ią jest niech lepiej z nią zerwie.

Juli Blueberry · Wysłany: 1:20:18 04-11-11 Temat postu:

Tak, to prawda Sandra jest niedojrzała. Ja nie wiem jak oni w ogóle mogą być razem.

A Enriquiety nie lubię.

Sintia03 · Wysłany: 1:22:28 04-11-11 Temat postu:

Enriuweta i Sandra to dwie piszczące baby.Nie dziwie,że JM jest potępia zahcowanie Horacia wobc Sandry sam na jego miejscu pewnie by z nią zerwał a nie zdradzał na boki.Ja sie nie moge juz doczekać kiedy bd wiecej scneke miedzy nim a Val.