Telenowele

Juli Blueberry · Wysłany: 20:22:06 29-11-11 Temat postu:

edka, tak Valentina była bardzo naiwna na początku, ale była takla szczęśliwa i radosna

To jeszcze chwilę poczekasz. Ja pamiętam, iż na początku te pierwsze odcinki nawet nie były takie nudne, ale w pewnym momencie już chciałam, aby akcja jednak się ruszyła szybciej do przodu.
Ja też pamiętam Gaby Spanic z Pauliny i tam wyglądała ślicznie. Jednak stwierdzam, że mimo wszystko widzę pewne podobieństwo w odgrywaniu niektórych scenek.

Ja uwielbiam wszystkie piosenki, które w STD śpiewa Lucero

Bardzo mi się podobały te oświadczyny.
Horacio ma czasem trochę "wiejskie" poglądy. Poza tym pewnie się zakochał, Ivana nie jest taka brzydka, więc Horacio stracił dla niej głowę, a nie powinien.

Sintia03 · Wysłany: 0:01:16 30-11-11 Temat postu:

Bo horacio jest czasami troche wiejski ale lubie go ogulnie.Oświadczyn był cudowne bo porosto z serca takie prawdziwe bez zbednych ulepszaczy jak to np w DH.Tam proci stają na glowie zeby zadowlic protke wynajmują kino,przysyłają psa z pierscion kiem a tutaj było bez tego ale za to tak prawidziwe z miłością i to bardzo mi sie podobało.Val może była napaczątku zbyt nawina ale w pewnym sensie była bardziej rozsądna niż potem.

Juli Blueberry · Wysłany: 0:17:22 30-11-11 Temat postu:

Mogę się tylko zgodzić z ostatnim zdaniem, ale nic już więcej nie dodam

Te oświadczyny bardzo mi się podobały. Były... szczere i cudowne. DH nie oglądałam. I jeszcze wspomnę o czymś, ale to za jakiś czas. Mam nadzieję, że nikt z piszących tutaj nie ogląda Triumfu miłości, bo nawiążę do tej telki? W związku z tym wybaczcie, że komuś zaspoileruję.

Valentina bardzo mnie wkurza tym, że najbardziej ufa i wierzy kuzynce, a nie przyjaciółce.

Podobało mi się, jak to JM powiedział tacie a później Leonor, iż bierze ślub z Valentiną

Jednak później Leonor zmieniła zdanie.
Biedny JM...

Sintia03 · Wysłany: 0:23:19 30-11-11 Temat postu:

Podobalo mi sie jak val powiedziala Ivanie ze moze zjesc z nimi na kolacje albo iść na spacer z rosendem:haha: albo jak zaczeła wymieniać jej wszystkich kochanków

Juli Blueberry · Wysłany: 0:32:24 30-11-11 Temat postu:

Ehem

I Ivana tak bardzo nie działałaby mi na nerwy, gdyby Valentina jej tak bardzo nie ufała.
I wkurzyła mnie Ivana, gdy oczerniała Valentinę. Ona, osoba, która nie ma żadnych zasad moralnych. Nie tylko była kochanką Alonsa, ale i żonatego do tego, starego Oscara, a ostatnio Horacia, a teraz jeszcze Rosenda chce być. I dobrze jej Valentina powiedziała, że opuszcza loty

czy jakoś tak.
Wracając do tego, co Ivana mówiła o Valentinie w obecności mamy, to na pewno była wściekła, że to z Valentiną się przespał JM, a nie z nią. Tego nie mogła znieść, gdyż wszyscy jej ulegali, a tutaj taki JM, nic sobie z niej nie zrobił

To ją na pewno doprowadzało do takiej wściekłości

A fakt, iż JM kocha Valentinę jeszcze bardziej to potęgowało

Sintia03 · Wysłany: 0:59:40 30-11-11 Temat postu:

bo to tylko Iaanie może przyjsc do głowy ,zeby sie z kims przespać a potem chcieć slubu.Taka łatwa a zachowuje sie jakby w innych czasach żyła haha ona jest śmieszna.Valentina poprostu zbyt małą uwage przywiazuje do zachowania Ivany zresztą wszyscy ją bagatelizują.

Juli Blueberry · Wysłany: 1:06:40 30-11-11 Temat postu:

Tak bagatelizują, ale też mimo wszystko ufają jej, czasem powątpiewają, czy to możliwe, a ona udaje ofiarę i każdy się nabiera jaka to z Ivanity pokrzywdzona istotka, nikt jej nie wierzy, każdy sprzysiągł się przeciwko niej, aby ją oczerniać przed rodziną. Ehhhh. Wkurza mnie ti to się nie zmieni, nigdy.

Tak Ivana często nie myśli logicznie. Ivana często sobie przeczy.

Sintia03 · Wysłany: 1:17:09 30-11-11 Temat postu:

Ja jednak mysle,że Val nie dokonca ufa swojej kuznce bo jakby tak było to pewnie chcialaby ,żeby ich relacje byly lepsze a val albo jej unika ale bardzo chlodno z nią rozmawia dzisiaj jak jej mowila o jej kochankach albo wczoraj,że rozswiewa wieksze plotki niz gaby to mozna przez to zrozumiec ze ona wie jaka jest Ivana ale nic z tym nie robi.Raz próbowala ale nie wyszło.Dobrze ,że przynajmniej ich stosunki są chlodne i na dystasnie a nie takie jak na początku.

Juli Blueberry · Wysłany: 1:22:49 30-11-11 Temat postu:

Tak, masz rację. Też jestem zadowolona, że ich relacje są na innym poziome. Jednak miłość Valentiny do Ivany też robi swoje. Przez tę "siostrzaną" miłość Valentina pobłaża zachowaniu Ivany i chyba jednak sądzi, że jej kuzynka nie może być taka zła jak niektórzy sądzą. Pewnie jej jest trudno przyznać, że osoba, którą kocha, z którą tyle lat spędzała, z którą się wychowywała może być taką złą i podła osobą i że większość osób uważa, że jest złą, a Valentina tego nie widzi.
I Valentina cały czas chyba czuje się winna, iż "odbiła" Ivanie JM. A nie powinna, jednak Ivana wciąż jej o tym przypomina.

Sintia03 · Wysłany: 1:47:59 30-11-11 Temat postu:

no tak val kocha ivane wiec trudno jej sie pogodzic z tym ,że jej kuzynka prawie sisotra jest aż tak zła i ze aż tak jej nienawidzi

Juli Blueberry · Wysłany: 1:56:53 30-11-11 Temat postu:

Tak, jednak bardzo żałuję, że Valentina nigdy tak naprawdę nie poznała się na Ivanie. Nawet Valentina nie dowiedziała się całej prawdy o tym romansie Ivany i Alonsa. Pamiętam, że było coś takiego (mam nadzieję, że to już było), że Valentina przypomniała sobie słowa Gaby, gdy ona powiedział, że ALonso i Ivana mają romans, a później stwierdziła, że może jednak tak naprawdę było Jednak chwilę po tej myśli, zapytała się sama siebie i pewnie też Benity, dlaczego w takim razie nie wyjechała z Alonsem

Gdyby wiedziała, jak było na prawdę.
Valentina powinna jednak zacząć ufać osobom, które ją kochają.

Sintia03 · Wysłany: 13:00:32 30-11-11 Temat postu:

no tak czemu nie wyjechała z alonsem i czemu w tym czasie byla związana z oscarem też to pamietam.Zmieniajc temat to bardzo ciesze sie,że felipe i sandra są juz razem.Sandra jest zupelnie inna przy nim nie taka pusta jak na początku a Horacio głupi robi jej jakies sceny kto go zrozumie.

edka · Wysłany: 14:22:14 30-11-11 Temat postu:

Jestem po 8 odcinku

szkoda, ze Val nie uwierzyla swojej przyjacilce, moze gdyby uwierzyla to by zostawila Alfonsa w cholere

Alfonso nie jest az taki glupi skorow koncu porzucil ivane i zrozumial, ze Val jest wartosciowa kobieta

Sintia03 · Wysłany: 14:39:49 30-11-11 Temat postu:

bo każdy face w koncu by sobie zdał sparwe majac je obie która jest lepsza.Ivana nadaje sie tylko do łóżka i nic wiecej.Ja też pamietam wtedy załowałam,że Val nie rzuciła Alonsa ale niestety wtedy nie było by telki a przecierz chodzi włąsnie o to,zeby to on ją zostawił.jak jestes na 8 odc to jeszcze musisz kilka odc poczekać aż telka sie rozkreci.

edka · Wysłany: 14:42:59 30-11-11 Temat postu:

No wlanie czekam i czekam na rozkrecenie sie, ale mam nadzieje, ze juz niedlugo

problem z facetami takimi jak Alonso polega na ym, ze czasem seks po prostu ich otumania,a teraz pewnie znudzila mu sie juz ivana i zrozumial, ze zalezy mu na Val