|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sintia03 Prokonsul
Dołączył: 03 Lut 2011 Posty: 3179 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 1:32:27 09-12-11 Temat postu: |
|
|
JM mi sie wydaje ,ze chcia aby val sobie poszła bo tak naprawde nie wie o co jej chodzi tu go kocha potem nienawidzi sugeruje romans z rosendem i jszcze ivana go podburza i ja tez mu sie nie dziwie.leonor powiedzial val kiedy ta sobie kupi kolejnego faceta coz musialo tą ją zaboleć aż całe biurko zniszczyla.Val jest poprostu za bardzo impulsywna i najpierw coś robi a potem dopiero dochodzi to wniosków powinna podchodzic do wszystkiego bardziej ze spokojem |
|
Powrót do góry |
|
|
Juli Blueberry Mistrz
Dołączył: 23 Sty 2011 Posty: 13337 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 1:39:12 09-12-11 Temat postu: |
|
|
Sądzę, że JM nie chciał dzielić bólu po stracie ojca z Valentiną, bo tak naprawdę mimo, że ją kocha to jej nie poznaje, gdyż zachowuje się inaczej. I Rosendo tutaj i odegrał bardzo ważną rolę.
Leonor, była podła, gdy tak powiedziała Valentinie. A Valentina jej uwierzyła, że JM jej nie kochał. Mogłaby czasem pomyśleć najpierw, a nie wszystko niszczyć. |
|
Powrót do góry |
|
|
Sintia03 Prokonsul
Dołączył: 03 Lut 2011 Posty: 3179 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 1:49:08 09-12-11 Temat postu: |
|
|
Ale Val mysli tylko na swoj pokrecoy sposób a na taki logiczny sposob to mysli pozniej np dzisiaj idąc do jm pokazała ze go kocha jednak wybrała zły moment a jm mysle,że chcial aby ona z nim byl ale duma mu na to nie pozwala a pozatym sam nie wiem czego moze sie po niej spodziewać |
|
Powrót do góry |
|
|
Juli Blueberry Mistrz
Dołączył: 23 Sty 2011 Posty: 13337 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 1:54:26 09-12-11 Temat postu: |
|
|
Tak, Valentina ma bardzo pokręcony sposób myślenia.
Dla niej pójście do JM było aktem miłości gdyż to świadczyło, iż mimo, że sądzi iż ma dziecko z inną postanowiła być z nim w tym trudnym momencie. Niestety nie pomyślała, że to, co wmówiła JM bardzo go zraniło i on teraz uważa ją za kobietę, która bawiła się jego miłością. |
|
Powrót do góry |
|
|
Sintia03 Prokonsul
Dołączył: 03 Lut 2011 Posty: 3179 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 2:30:18 09-12-11 Temat postu: |
|
|
Jm tak naprawde sam nie wie co mysleć no bo kto by wiedział on teraz spodziewa sie o niej najgorszego a raczej ejst tak zdesperowany tym wszystkim ,że tak mysli i nie widzi ze ona nie mogla by sie związać z rozendem nigdy w życiu.dobrze przynajmniejże nadal unika ivany mimo,że ta za nim lazi.a ivana jak zwykle zrobila jedna rzecz jaką świetnie potrafi połączyła kłamstwo z prawdą bo po zerwaniu alonsem val rzeczywiscie zamknełą sie w pokoju i scieła włosy na drugi dzien byla już inna i wszystkich przkleła mozna tak powiedziec ale oczywiscie ivana dodała swoje trzy grosze,że val chce pomisic swoje nieszczescie przez innego faceta. |
|
Powrót do góry |
|
|
ROXANA King kong
Dołączył: 08 Maj 2009 Posty: 2193 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mexico Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:11:51 09-12-11 Temat postu: |
|
|
Jak juz ktos wspomniał,najpierw robi potem mysli.Jest zbyt impulsywna,przez co niszczy swoje relacje nie tylko z JM. |
|
Powrót do góry |
|
|
Juli Blueberry Mistrz
Dołączył: 23 Sty 2011 Posty: 13337 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:38:24 09-12-11 Temat postu: |
|
|
Tak, JM jest teraz zagubiony i zdesperowany. Poza tym myśl, iż Valenitna, którą kocha jak nikogo na świecie, ma romans z Rosendem doprowadza go do rozpaczy i nie przyczynia się do formułowania raczej dobrych wniosków.
JM jest cudowny, Ivana go wciąż nie interesuje. A ona myślała, a raczej była pewna, że JM szybko wpadnie w jej ramiona i da się jej pocieszyć. Przeliczyła się jak na razie.
A to naginanie prawdy przez Ivanitę tak mnie wkurza , że nie mogę. Wrrrrrrrr. Nikt jej nie udowodni, że w każdej kwestii kłamie, bo prawdę przeplata kłamstwem. I przez to ludziom miesza w głowie, a najbardziej JM, aby on znienawidził Valentinę. |
|
Powrót do góry |
|
|
Sintia03 Prokonsul
Dołączył: 03 Lut 2011 Posty: 3179 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 0:33:02 10-12-11 Temat postu: |
|
|
Impulsywność to właśnie wad Valentiny bo przez to wiele osób krzywidzi i zle osądza Jose Miguela.Ah Ivana to Ivana i przez to ze mieszka klamsto z prawdą zawsze jakoś spada na cztery łapy.Dzisiaj Poróbowała zwalic smier fedeica na wine val.JM chyba też sądzi,ze val jest winna jednak byl zly ,że ivana doniosła na nią. |
|
Powrót do góry |
|
|
Juli Blueberry Mistrz
Dołączył: 23 Sty 2011 Posty: 13337 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:55:16 10-12-11 Temat postu: |
|
|
Ivana na ten pogrzeb powinna się jakoś bardziej... przyzwoicie ubrać a nie w tę bluzkę z rozciętymi rękawami. Każdy wyglądał jako tako, tylko ona wyróżniała się.
Gaby jest super, bardzo dobrze mówi Valentinie.
Trochę było mi szkoda Valentiny, gdy później tak płakała po wyjściu z hacjendy Montesinos, ale [i]de facto[/b] sama jest sobie winna.
Teraz Valentina sądzi, że JM nie tylkloma dziecko z inną, ale i jej nie kochał, tylko chodziło mu o kasę, aby uratować hacjendę dla ojca... Ech, Valentina. Zamiast tego wyjaśnić, to się niszczy. A dzisiaj w rozmowie z Rosendem stwierdziła, że zważa na uczucia innych, ale jakoś zawsze JM wciąż przez nią cierpi. A Rosendo to idiota. Zastanawiałam się czy mówiąc, że może jej ofiarować życie jak i śmierć maił na myśli swoją, czy Valentiny
A Ivany nie cierpię... Dzisiaj znowu pomieszała prawdę z kłamstwem. A JM zaczyna sądzić, że Valentina mogła przyczynić się do śmierci jego ojca. Jednak uważam, że po tej rozmowie u niej na hacjendzie, ma wątpliwości. Poza tym, gdy Ivana oskarżała Valentinę, to JM rozbił takie niedowierzające miny, że sam nie wie, czy ma ufać Ivanie. W rozmowie z nim stwierdziła, że nie chce mówić, bo to jej kuzynka, a później wygadała wszystko, nawet słowa JM temu "policjantowi", czy jak mu tam.
A Leonor nie wierzy w winę Valentiny, ale nie wyprowadza JM z błędu, bo wtedy jej plany związane z porzuceniem i przeprowadzką do stolicy ległyby w gruzach. A Ivanita, aż się zakrztusiła, gdy Leonor wspomniał o Rosendzie.
A i jeszcze Ivana, gdy weszła do swojego pokoju i ściągała buty i ktoś zapukał, to odpowiedziała od niechcenia, a gdy zorientowała się że to JM, zaraz zaczęła się uśmiechać i tryskać energią.
A kłótnia u Valentiny była okropna, a najbardziej to słowa JM wypowiedziane do Valentiny... |
|
Powrót do góry |
|
|
Sintia03 Prokonsul
Dołączył: 03 Lut 2011 Posty: 3179 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 1:15:56 10-12-11 Temat postu: |
|
|
I ivana jeszcze tak głos zmieniła jak zdoienrnotwała sie ,ze to jm puka.omg ona jest obłednie chora kto normalny na pogrzeb ubiera sie w taką bluzke ale patrząc jak to zazwyczaj sie ubiera w samą bluzke to i tak wyglądała przyzwoicie JM niby tam troche wierzy Ivanie ale mysle,że tak naprawde jest zly na val za tamtą sprawe z rosendem i załamany tym wszystkich i nie ejst przekonany o jej winie bo w obecnosci burmistrza jednak nie zabardzo ja oskarżał i byl zly ,ze ivana na nią nadaje ivana tylko mu tym podpadła.Kłutnia Val i JM straszna ale iskry leciały i to bardzo.Tych dwoja nawet świetnie sie kłuc to trzeba przyznać A pogrzeb federcia bardzo wzruszajacy i jesli pogrzeb można nazwać,ze był piekny to ten własnie taki był.Świetnie odegrane te sceny płacz bliskich i jeszcze ta melodia.Naprwde świetnie zomontowana scena. |
|
Powrót do góry |
|
|
Juli Blueberry Mistrz
Dołączył: 23 Sty 2011 Posty: 13337 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 1:46:45 10-12-11 Temat postu: |
|
|
Też racja, jak na nią to nawet przyzwoite ubranie
Ivana jest nienormalna, jej nienawiść do Valentiny widać na kilometr, ale jakoś nikt nie chce w to uwierzyć, oprócz nielicznych.
Ja też sądzę, że JM w pewnym sensie wierzy Ivanie, bo poszedł do Valentiny. Jednak sądzę, że JM cała ta sytuacja przytłacza i męczy. Jednak, gdy Sabino znalazł pierścionek, JM nie wierzył w winę Valentiny, dopiero później. Jednak sądzę, że ta kłótnia Valentinie jak i JM, mimo, że okrutna w pewien sposób rozładowała jakieś napięcie. A i JM może nie wierzyć, że to Valentina zabiła jego ojca, gdyż w obecności burmistrza, jak wspomniałaś nie chciał za bardzo oskarżyć Valentiny, stwierdził, że zależy zebrać dowody i uniewinnić,... albo oskarżyć Valentinę. Sądzę, że JM bardziej wierzy, że Valentinę może coś łączyć z Rosendem, gdyż JM powiedział wtedy, gdy wychodził, że przeklina dzień, w którym ją poznał i zakochał się jak głupi, a teraz jej nienawidzi.... Wciąż ją kocha i nie może się pogodzić z tą sytuacją, poza tym wcale tej sytuacji nie rozumie.
A Valentina teraz płacze, przez to, co powiedział jej JM. Gdyby posłuchała Gaby i wytłumaczyła tę sytuację byłoby o wiele lepiej.
Scenka z Timo i Horacio była zabawna |
|
Powrót do góry |
|
|
Sintia03 Prokonsul
Dołączył: 03 Lut 2011 Posty: 3179 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 1:58:54 10-12-11 Temat postu: |
|
|
scenki z timo i horqacio zawsze są zabwane.ja mysle,że napewno to co powiedziała ivana zrobilo na jm jakieś wrażenie ale on nie jest na tyle głupi ,zeby oskrażać val tylko na podstawie tego co powiedziała Ivana bo ona dużo mówi ale zazwyczaj to bzdury. |
|
Powrót do góry |
|
|
Juli Blueberry Mistrz
Dołączył: 23 Sty 2011 Posty: 13337 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 2:09:00 10-12-11 Temat postu: |
|
|
I Timo jak gadał z tymi plotkarami o Valentinie, to nie było miłe, jednak w obliczu ostatniego incydentu, na czasie
Ja sądzę, że o ile na początku JM uwierzył Ivanie w jakimś stopniu, to później, gdy Ivana wciąż nadawała na Valentinę przy burmistrzu i do tego, jeszcze JM w to wciągnęła, to JM jednak zaczął wątpić w to, co mówiła mu Ivana, jak i w czyste intencje Ivany względem Valentiny. Poza tym, długo z nią nie rozmawiał wyszedł |
|
Powrót do góry |
|
|
Sintia03 Prokonsul
Dołączył: 03 Lut 2011 Posty: 3179 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 2:14:50 10-12-11 Temat postu: |
|
|
Żadna nowość JM zawsze wychodzi kiedy rozmawia z Ivaną a raczej ona z nim.Facet nie okazuje jej ani odrobiny zainteresowania.On nawet nigdy nie był dla niej specjalnie miły. |
|
Powrót do góry |
|
|
Juli Blueberry Mistrz
Dołączył: 23 Sty 2011 Posty: 13337 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 2:19:49 10-12-11 Temat postu: |
|
|
Parę razy był dla niej miły, gdy udawała jak bardzo kocha kuzynkę, mimo, że ona jest chora Jednak najczęściej nie był zainteresowany jej osobą, ani rozmową z nią.
Tak, a Ivana zawsze myśli, że niedługo będzie jego żoną. Już teraz jest pewna, że rozdzieliła Valentinę z JM. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|