Telenowele

Rosalie_;* · Wysłany: 19:58:12 23-12-11 Temat postu:

ODCINEK 36

Leonor oskarża Valentinę o grożenie i usiłowanie zabójstwa José Miguela. Librado mówi kobiecie, że Valentina zgłosiła się sama i oznajmiła, że nieumyślnie oddała strzał. Sandra i jej matka chcą dowiedzieć się co takiego wydarzyło się między Valentiną, a José Miguelem. Moisés nakazuje im nie wychodzić z domu i nie wtykać nosa w cudze sprawy. José Miguel odzyskuje przytomność i pyta o Valentinę. Leonor mówi mu, że już się nią zajęła i odpowie za to, co zrobiła. José Miguel zapewnia, iż to był wypadek. Valentina zostaje oficjalnie zatrzymana. Ivana jest przekonana, że Valentina i José Miguel spędzili razem noc. Rosendo myśli, że Valentina wzięła winę na siebie, aby go chronić. Ojciec Ventura mówi José Miguelowi, że jego matka groziła Valentinie i zapewne dopełni swojej groźby. Ivana oferuje Leonor swoją pomoc. Leonor informuje ją, że José Miguelowi już nic nie grozi i obiecuje zrobić wszystko, by mogła go zdobyć. José Miguel chce bronić Valentiny i mówi Librado, że ośmielił się na zbyt wiele w stosunku do niej, a ona strzeliła w obronie własnej. Librado wypuszcza Valentinę i dodaje, iż nie chce więcej widzieć żadnego z nich. Valentina odwozi José Miguela do jego domu i przysięga, że już nigdy więcej nie będzie mu się naprzykrzać. José Miguel sugeruje, iż powinni zawrzeć pokój. Doña Isabel mówi Benicie, że ma już dość słuchania, jak oczernia Ivanę.

Rosalie_;* · Wysłany: 19:58:32 23-12-11 Temat postu:

ODCINEK 37

Zdziwiony don Federico pyta José Miguela jak dotarł do hacjendy. Ten odpowiada, że przywiozła go sama Valentina i przy okazji wyjaśnia kwestię strzału. Don Federico nie pojmuje dlaczego José Miguel tak usilnie broni Valentinie, na co ten odpowiada z uśmiechem, że jest zakochany i że Valentina jest jego miłością. Ivana usiłuje wmówić José Miguelowi, że Valentina jest dzikuską i coraz bardziej przekonuje się o tym, że traci rozum, a wszystko z winy mężczyzny, który porzucił ją przed ołtarzem. José Miguel nie chce tego słuchać i prosi, żeby zmienia temat, ale Ivana jest uparta i ciągnie swoją śpiewkę. Doña Leonor domaga się, by Librado ponownie zatrzymał Valentinę. Ten wyjaśnia kobiecie, że José Miguel zeznał jakoby dobierał się do Valentiny, a ona strzeliła do niego w obronie własnej. Dodaje także, że to José Miguel może mieć kłopoty jeśli Valentina zechce go oskarżyć. Valentina nakazuje Rosendowi, by postawiono płot oddzielący ich hacjendę od Montesinos i dostarczono zakupione bydło José Miguelowi. Rosendo oponuje, ale Valentina z całą stanowczością rozkazuje mu wykonać polecenie. Ivana mówi kuzynce, że jest zakochana w José Miguelu. Ta odpowiada, że nie wiadomo czy on jest zainteresowany nią.

Rosalie_;* · Wysłany: 19:58:55 23-12-11 Temat postu:

ODCINEK 38

Rosendo podgląda się jak naga Valentina pływa w jeziorku. Horacio czyni wyrzuty Ivanie, że nie poświęca mu wystarczająco dużo czasu i że wszystko jest dla niej ważniejsze od ich związku. Valentinie nie podoba się, że dzieci zamiast się uczyć spędzają czas pracując w polu. Rosendo naświetla jej sprawę mówiąc, że szkoła jest bardzo daleko, a rodzice potrzebują rąk do pracy. Doña Isabel dowiaduje się od Sabina, że don Federico jest chory na raka i zostało mu niewiele życia. Ivana zrywa z Horacio. Uważa bowiem, iż ich związek nie ma przyszłości, bo ona i tak wróci kiedyś do miasta. José Miguel odmawia przyjęcia prezentu od Valentiny i wręcza jej czek. Valentina odpowiada, że zapłaciła więcej za bydło. José Miguel proponuje zatem, że postawi dług na wyścigi konne. Valentina popiera pomysł. Valentina zleca Rosendowi, żeby zadbał, aby dzieci pracowników uczęszczały do szkoły. Leonor złości się widząc doñię Isabel i don Federico obejmujących się i oskarża ich o to, że są kochankami. Doña Isabel tłumaczy, iż darzy Federico braterską przyjaźnią. Ivana mówi Horacio, że Valentina raniła José Miguela. Horacio łączy fakty i uważa, że tych dwoje coś łączy. Ivana wybucha i każe mu nakłonić przyjaciela, by zapomniał o Valentinie, bo ona nigdy nie zwróci na niego uwagi.

Rosalie_;* · Wysłany: 19:59:27 23-12-11 Temat postu:

ODCINEK 39

Zapytany o swoją dawną miłość Rosendo odpowiada, że dzięki niej nauczył się, iż nie warto cierpieć z powodu żadnej kobiety. Jednak jego zdaniem z Valentiną jest inaczej – to kobieta, na którą się patrzy, ale której się nie dotyka. Sandra mówi José Miguelowi, że Ivana bardzo cierpi po ich rozstaniu, że nie znajdzie drugiej takiej jak ona i że jej kuzynka ma w okolicy bardzo złą sławę. José Miguel radzi Sandrze nie dawać wiary temu, co plotą inni. Horacio przyznaje José Miguelowi, że interesuje go Ivana. Ten radzi przyjacielowi, żeby zakończył wpierw swój związek z Sandrą i nie robił dziewczynie złudzeń. Leonor nakazuje Valentinie trzymać się z dala od jej syna. Między kobietą, a młodą dziedziczką dochodzi do ostrej wymiany zdań. Idąc za radą José Miguela Horacio zrywa swoje narzeczeństwo z Sandrą. Felipe mówi José Miguelowi, że Ivana jest kanalią, która zdradziła własną kuzynkę i była kochanką Alonsa Peñalverta. Kiedy najlepsza przyjaciółka Valentiny próbowała ją o wszystkim uświadomić, ta zakochana i ślepo ufająca Ivanie nie dała wiary jej słowom. José Miguel dochodzi do wniosku, że ktoś powinien zatem uświadomić Valentinę jaka naprawdę jest Ivana.

Rosalie_;* · Wysłany: 20:00:01 23-12-11 Temat postu:

ODCINKI 41-50 też nie oglądałam więc nie wiem i nie napiszę. PRzykro mi

!

Rosalie_;* · Wysłany: 20:00:27 23-12-11 Temat postu:

ODCINEK 56

Ivana mówi matce, że nie pozwoli, by Valentina odebrała jej José Miguela. Sabino i Juan mówią José Miguelowi, że martwa krowa okazała się otruta i uważają, że winna jest Valentina. José Miguel zapewnia ich, że zrobił to ktoś, kto go wręcz nienawidzi. Szczęśliwa Valentina mówi Benicie, że ona i José Miguel się kochają. Słysząc to, Ivana histeryzuje, oskarża ją, że ukradła jej miłość José Miguela i życzy jej, aby José Miguel zdradził ją tak samo, jak zrobił to Alonso. Valentina usprawiedliwia zachowanie Ivany, ale Benita uważa, że tak ona, jak i dona Isabel spełniają wszystkie kaprysy Ivany i takie są tego konsekwencje. José Miguel mówi matce, aby nie wspierała Ivany w jej nadziejach, bo nigdy nie odwzajemni jej uczuć, a mężczyzną dla niej odpowiednim jest Horacio, z którym miała romans. Wściekła Ivana mówi Rosendo, że José Miguel zdobył Valentinę i że nie może stać bezczynnie. Rosendo zapowiada jej, że pozbywa się wszystkiego, co staje mu na drodze. Ivana ostrzega go, żeby nie ważył się skrzywdzić José Miguela, bo wtedy ona to samo zrobi Valentinie i na dodatek zostanie milionerką. Rosendo uprzedza ją, że jeśli coś zrobi Dziedziczce, zginie. Sam idzie szukać José Miguela na hacjendę Montessinos, ale don Federico ostrzega go, że go zabije, jeśli skrzywdzi jego syna.

Rosalie_;* · Wysłany: 20:00:46 23-12-11 Temat postu:

ODCINEK 57

Leonor mówi don Federico, że po raz pierwszy słyszy go mówiącego w ten sposób. Federico odpowiada, że w obronie syna jest zdolny do wszystkiego, bo José Miguel jest jego synem. José Miguel mówi Valentinie, że za bardzo ufa Rosendo i że nie podoba mu się, że ciągle widzi ją w towarzystwie tego człowieka. Leonor mówi Ivanie, że jest rozczarowana, gdyż spotykała się z Horacio podczas, gdy wychwalała José Miguela, a także że syn prosił ją, żeby ją przekonała do powrotu do Horacia. Ivana odpowiada, że postępuje tak, żeby Valentina nie miała wyrzutów sumienia, że są parą. Valentina mówi Ivanie, że ani ona, ani José Miguel, nie chcieli jej skrzywdzić. Ivana mówi jej, że już wie, dlaczego José Miguel wolał ją: gdyż jest ładniejsza i ma pieniądze. Wściekła Leonor wypomina José Miguelowi związek z Valentiną i uprzedza, że nigdy jej nie zaakceptuje jako swojej synowej, chyba że żoną będzie milionerka, która pomoże podnieść mu hacjendę z ruiny. José Miguel odpowiada, że kocha Valentinę dla niej, a nie dla jej pieniędzy. Ostrzega też, że jeśli będzie się wtrącać w jego związek, zapomni że jest jego matką. Valentina wyjawia Benicie swoje wątpliwości o José Miguelu, ta odpowiada, że jest przekonana, że José Miguel zakochał się w niej od pierwszej chwili. Leonor proponuje Valentinie sprzedaż swojej hacjendy w zamian za jej oddalenie się od José Miguela, gdyż nie może zaakceptować jako synowej kobiety, która jest kochaną Rosendo. Valentina odpowiada, że to oszczerstwo, że jedynym mężczyzną, którego kocha jest José Miguel i że nikt nie zdoła ich rozdzielić. Crisanta otrzymuje anonim, w którym jest napisane, że Valentina i Rosendo są kochankami. Chuy jest szczęśliwy, że José Miguel i Valentina są parą. Dona Isabel sugeruje Ivanie powrót do miasta, ona odpowiada, że nie zostawi wolnej drogi Valentinie i że wróci do miasta tylko jako żona José Miguela, zapewnia ją, że to osiągnie.

Rosalie_;* · Wysłany: 20:01:04 23-12-11 Temat postu:

ODCINEK 58

Sandra mówi ojcu, że kiedyś obraziła Valentinę, bo sądziła, że to ona ugania się za Horacio i Felipe zasugerował jej, żeby ją przeprosiła. Podsłuchująca Enriqueta mówi jej, że nie ma powodu, aby się poniżała, natomiast Moises radzi jej, aby zrobiła, co dyktuje jej sumienie. José Miguel zaprasza Valentinę na spacer po miasteczku, chce aby wszyscy wiedzieli, że są razem. Ivana obserwuje ich wściekła. Rosendo spowiada się ojcu Ventura i cynicznie wyznaje wszystkie swoje grzechy i mówi, że niczego nie żałuje. Rosendo groźbami rozkazuje Filadelfo pobicie José Miguela. Sandra przeprasza Valentinę i mówi, że to Ivana odebrała jej Horacia i jest pewna, że już ze sobą spali. Teresita i Chuy znajdują nieprzytomnego José Miguela. Kiedy wraca do przytomności, mówi ojcu, że człowiek, który go zaatakował, nie miał zamiaru go zabić, a jedynie wystraszyć. Valentina mówi Benicie, że Sandra ją przeprosiła i że powiedziała jej, że Ivana i Horacio są kochankami, kiedy jednak zapytała o to kuzynkę, ta zmieniła temat i mówiła o słynnym zakładzie. Benita odpowiada, że jest pewna, że Ivana wymyśliła całą historię w zmowie z Leonor. Enriqueta mówi Sandrze, że Ivana jest rozżalona, ponieważ jej nie szuka. Sandra odpowiada, że jest cyniczna, jeśli oczekuje, że nadal będą przyjaciółkami po tym, jak spała z Horacio. Enriqueta mówi, że właśnie jej powiedziała, że jest załamana po zerwaniu z José Miguelem i jest zdecydowana go odzyskać. Sandra wyjaśnia, że to kolejna plotka, ponieważ nigdy nie była związana z José Miguelem. Wiedząc, że José Miguel został pobity, Valentina biegnie do niego i się całują. Wściekła Leonor mówi, że to Rosendo kazał go pobić, gdyż jest zazdrosny o swoją kochankę. José Miguel zapowiada matce, że nie pozwoli jej obrażać Valentiny i wyprasza matkę z sypialni. Ivana pyta Valentinę, czy wie już, że José Miguel miał zostać księdzem, ale go wyrzucili, bo zadawał się z prostytutką.

Rosalie_;* · Wysłany: 20:01:25 23-12-11 Temat postu:

ODCINEK 59

Ivana sarkastycznie mówi Valentinie, że oczekuje, że tym razem dobrze otworzy oczy, gdyż zna konsekwencje. Leonor mówi José Miguelowi, że być może Valentina nie jest kochanką Rosenda, ale on jest w niej zakochany, nie pozwoli, by mu ją odebrał i może go bardzo skrzywdzić. José Miguek mówi, że się go nie boi. Valentina mówi Benicie, że zdała sobie sprawę, że nic nie wie o życiu José Miguela i że Ivana jej o czymś powiedziała. Benita bagatelizuje sprawę mówiąc, że to kolejna plotka Ivany, a ona jak zawsze wpadła. Komendant Toledo mówi wdowie po Oscarze, że nie znalazł żadnych elementów, które mogą powiązać Alonsa z zabójstwem jej męża i powody, które podał na usprawiedliwienie swojej ucieczki z kraju, są prawdziwe. Crisanta mówi Amparo, że zostawiła pracę z ojcem Ventura, gdyż dowiedziała się, że Valentina miała płacić i że robi to tylko dlatego, aby dobrze wypaść, gdyż jest kochanką Rosendo. Amparo mówi jej, że wierzy w mało wiarygodną bajeczkę, gdyż kobieta taka jak Valentina nigdy nie spojrzałaby na takiego mężczyznę, jak Rosendo. Horacio znajduje Felipe i pyta, od jak dawna spotyka się z Sandrą. Felipe odpowiada, że krótko po tym, jak on zamienił ją na Ivanę, mówi mu, że gorzej wyszedł na tej zamianie, gdyż zna Ivanę znacznie lepiej niż on. Ivana policzkuje Rosendo i mówi mu, że uprzedzała go, żeby nie ważył się tknąć José Miguela. Rosendo oddaje jej policzek mówiąc, że pokaże jej, że jest prawdziwym mężczyzną w przeciwieństwie do chłopaczków, którymi jest przyzwyczajona rządzić. Pyta ją też, dlaczego tak broni José Miguela, skoro ten nawet na nią nie patrzy, Ivana odpowiada, że José Miguel jest tylko dla niej. José Miguel mówi Horacio, że jest pewien, że Rosendo jest wściekły, że Valentina jest jego narzeczoną i dlatego kazał go pobić. Alonso prosi Gabrielę, aby przekazała Valentinie list, gdyż chciał z nią porozmawiać, a nie odbiera telefonów. Valentina prosi Crisantę, aby jej wyjaśniła, dlaczego zrezygnowała z pracy z ojcem Venturą i co w tym złego, że ona opłacałaby jej pensję. Crisanta odpowiada, że nic nie przyjmie od kobiety, która odebrała jej mężczyznę.

Rosalie_;* · Wysłany: 20:02:10 23-12-11 Temat postu:

ODCINEK 60

Valentina mówi Crisancie, aby przyjęła pracę i aby zrobiła to dla Iluminady. Iluminada mówi matce, że jedno to że Rosendo włóczy się za Valentiną, a inna sprawa to, że Valentina nie zwraca na niego uwagi, gdyż jest narzeczoną José Miguela i że to jest prawdziwy mężczyzna. Sandra broni Valentinę przed kobietami, które źle o niej mówią. Valentina słyszy i mówi jej, że zdała sobie sprawę, że właśnie zyskała w niej przyjaciółkę. José Miguel szuka Valentiny, jednak przyjmuje go Ivana, która go zapewnia, że życzy im wszystkiego najlepszego, ale przewrotnie mówi, że jest pewna, że Valentina nie zapomniała o Alonso. Uśmiechnięty José Miguel odpowiada, że oczekuje tylko, że Valentina każdego dnia będzie bardziej w nim zakochana. José Miguel i Rosendo spotykają się, José Miguel mówi mu, że wie, że jest zakochany w Valentinie, jednak mierzy za wysoko. Kpiąc mówi mu, że powinien zobaczyć swojego przyjaciela Filadelfo, który wyglądał bardzo źle, Rosendo odpowiada, że miał kobiety piękne i eleganckie jak Valentina i, żeby uważał, bo w przeciwieństwie do Filadelfo, on umie dobrze wykonać robotę. Valentina wypomina José Miguelowi, że nie powiedział jej, że był duchownym i powodów, dla których go wyrzucili. José Miguel odpowiada, że jedynie próbował pomóc kobiecie, ale wszyscy sądzili, że między nimi coś było i że nie ma nic, czego mógłby się wstydzić. Mówi też, że ona także nic nie wspomniała o Alonso, który zostawił ją przed ołtarzem, że oboje przeszli przez bolesne doświadczenia, jednak teraz mają siebie nawzajem. Valentina mówi, że boi się, że znowu zostanie oszukana, a José Miguel, że boi się, że ona nadal kocha Alonso. Całują się, co obserwuje wściekła Ivana. Ivana mówi Valentinie przy José Miguelu, że dzwoni do niej Alonso, jednak to kłamstwo. Aby zobaczyć reakcję José Miguela, Ivana przyznaje że skłamała, uprzedza, że go kocha i będzie o niego walczyć. Valentina odpowiada, że to on jej nie kocha i w tym przypadku będzie miała bardzo ciężką walkę. Iluminada mówi Valentinie, że wie, że nie interesuje jej Rosendo, jednak on jest w niej zakochany i może skrzywdzić José Miguela. Rosendo jest zaskoczony, kiedy Valentina mu oznajmia, że został zwolniony, gdyż nie życzy sobie, by mówiono, że są kochankami, ani że on jest w niej zakochany. Rosendo przyznaje się, że jest w niej zakochany, ale niczego nie oczekuje i nie akceptuje zwolnienia bez powodu. Ivana i Rosendo zawierają pakt, że wspólnie nadal będą nękać Valentinę i José Miguela.

Rosalie_;* · Wysłany: 20:02:45 23-12-11 Temat postu:

ODCINEK 61

Leonor mówi Ivanie, że wszystko co Enriqueta Macotela powiedziała o José Miguelu to kłamstwo, gdyż on nigdy nie był księdzem, a domniemany związek z kobieta to także kłamstwo, aczkolwiek było to powodem, iż jej syn musiał opuścić seminarium. Ivana mówi jej, że już opowiedziała o tym Valentinie, myśląc iż to doprowadzi do ich zerwania, ponieważ nadal nie może zaakceptować faktu ich zaręczyn. Leonor mówi, że nie powinna być tego pewna, gdyż to nie potrwa długo, ponieważ to ona trzyma jeszcze Asa w rękawie. Felipe mówi Sandrze, że spotkał jej byłego chłopaka i tamten zapytał go czy to on jest tym słynnym doktorem Santibañez. Powiedział również, iż wie, że teraz to on jest jej chłopakiem, a Felipe nie wyprowadził go z błędu, ponieważ odczuł to jako pochlebstwo, bo wszyscy myślą, że ma taką ładną dziewczynę. Valentina i José Miguel kochają się. Ojciec Ventura mówi Crisancie, aby rozważyła przyjęcie oferty pracy, ale ona nie chce zaakceptować niczego od kochanki Rosendo. Pokazuje mu również anonimowy list, który znalazła. Ojciec mówi jej, iż to tylko kolejna plotka i jeśli będzie w to wierzyć to oszaleje, ale tym samym zdaje sobie sprawę z tego, że pomimo wszystkich wydarzeń ona nadal kocha Rosendo. Zapłakana Crisanda mówi, iż jest nikim bez Rosendo. Wściekły Rosendo podgląda jak José Miguel i Valentina całują się. José Miguel mówi Valentinie, że Rosendo jest w niej zakochany, ale jeśli wyrzuci go z pracy to on jest zdolny nawoływać wszystkich pracowników, aby również odeszli, więc najlepszym rozwiązaniem jest trzymać się od niego z daleka. Valentina jest bardzo szczęśliwa z powodu przyjazdu Gabrieli. Opowiada jej, iż zakochała się w bardzo przystojnym i cudownym mężczyźnie o imieniu José Miguel. Gabriela przekazuje jej list od Alonso. Horacio pyta Ivane czy da mu kolejną szansę, ale ona mówi mu, że nigdy nie mogłaby się w nim zakochać. Horacio mówi jej, że to z powodu José Miguela, w którym się kocha, ale on również nigdy nie czuł do niej tego samego, ponieważ zawsze kochał Valentine. Horacio próbuje pocałować Ivene na siłę, ale Rosendo który był w pobliżu, przeciwstawia się temu strasząc go bronią. Ivana jest wściekła z powodu przyjazdu Gabrieli, odkrywa także fakt listu od Alonso co napawa ją strachem, czyta go i płacze. Gabriela żąda od niej, aby powiedziała dlaczego to zrobiła, na co Ivana odpowiada, iż zrobiła to ponieważ Valentina nie chciała nic wiedzieć o Alonso. Dlatego też Gabriela powiedziała Valentinie, że jej kuzynce nie spodobało się to co napisał Alonso w liście. Valentina mówi Ivanie, aby nie wtrącała się w jej sprawy.

Rosalie_;* · Wysłany: 20:03:06 23-12-11 Temat postu:

ODCINEK 62

Valentina mówi Ivanie, że może wciąż uciekać i powiedzieć José Miguelowi o liście Alonso, ale cokolwiek powie może to ich rozdzielić. Zaintrygowana Gabriela pyta jej dlaczego to powiedziała, na co Valentina mówi, iż Ivana jest zakochana w José Miguelu. Gabriela odpowiada, że wszyscy wiedzą o tym, iż jej kuzynka zawsze chce tego co należy do niej. Amparo mówi Felipe, iż Rosendo był ojcem dziecka, które Crisanta straciła. Mieszkali razem, ale po tym jak zakochał się w Valentinie zostawił ją i teraz wszyscy mówią, że są kochankami. Zmartwiony Felipe stwierdza, iż to jest kłamstwem. Filadelfo mówi Rosendo, że jeśli jego rana nie będzie się goić, to będzie zmuszony powiedzieć wszystkim, iż to on zlecił morderstwo José Miguela. Wściekły Rosendo uderza go, co widzi Felipe i mówi mu, iż jego prywatne sprawy zostaną rozwiązane gdy Filadelfo dojdzie do siebie. José Miguel kłóci się ze swoją matką. Leonora twierdzi, że Valentina jest kapryśna, myśli tylko o sobie inie jest odpowiednia dla niego. José Miguel w odpowiedzi mówi, że skoro był w stanie mieszkać z nią, która jest dokładnie taka sama jak jej krytyczne słowa o Valentine, to dlaczego nie miałby być szczęśliwy właśnie z Valentiną. José Miguel mówi Valentinie, iż wie o wizycie jego matki i chciałby wiedzieć o czym rozmawiały. Valentina mówi mu o żądaniu opuszczenia go, a także o ofercie sprzedaży połowy haciendy w zamian. Na co José Miguel stwierdza, iż zamierza zakończyć sprawę z nękaniem i proponuje jej małżeństwo. Zapłakana Valentina, mówi że jest pełna obaw, aby nie wydarzyło się to samo co z Alonsem. José Miguel zapewnia ją, że kocha najbardziej na świecie i Valentina wreszcie zgadza się. José Miguel i Valentina idą do ojca Ventury, aby poinformować go o swoim szybkim ślubie. Na wieść o tym ojciec informuje ich, że muszą wypełnić niezbędne formalności z tym związane i najbliższy termin ich ślubu jest możliwy po miesiącu. Valentina oświadcza Isabel, Ivanie oraz Benicie, iż José Miguel poprosił ją o rękę.

Rosalie_;* · Wysłany: 20:03:46 23-12-11 Temat postu:

ODCINEK 63

Kiedy Ivana dowiaduje się o ślubie Valentiny i José Miguela wybiega wściekła, a Isabel idzie za nią. Uśmiechnięta Benita mówi Valentinie, że jest bardzo szczęśliwa i zadowolona z jej szybkiego małżeństwa, a Ivana będzie musiała to zaakceptować. José Miguel przekazuje dobre wiadomości swojemu ojcu, który jest szczęśliwy i oznajmia mu, iż chciałby jeszcze przed śmiercią cieszyć się wnukami. Don Federico pyta go również, kiedy zamierza powiedzieć o tym matce, gdyż zapewne wie, iż ona nie zgadza się na ten związek, ale José Miguel oświadcza, iż się tym wogóle nie przejmuje. Isabel próbuje przekonać Ivane, aby zaakceptowała związek José Miguela i Valentiny, ponieważ oni bardzo się kochają. Ivana nie kontrolując swoich emocji mówi, że nigdy tego nie zaakceptuje i zrobi wszystko co w jej mocy, aby nie doszło do tego ślubu. Ivana mówi Rosendo, że muszą coś zrobić, aby uniemożliwić ślub José Miguela i Valentiny. Zaskoczona Gabriela widzi jak Ivana i Rosendo całują się. José Miguel oznajmia matce, że poślubi Valentine w przeciągu miesiąca, na co Leonor mówi, iż nigdy nie zaakceptuje tego ślubu i nie pozwoli Valentinie wejść do swojego domu. Federico mówi Leonor, że z takim nastawieniem osiągnie jedynie to, iż José Miguel oddali się od niej na zawsze. Crisanta przeprasza Valentinę, na co ona mówi, iż doskonale ją rozumie, gdyż kiedyś również kochała pewnego mężczyznę i bardzo wiele kosztowało ją to aby o nim zapomnieć. Razem z ojcem Venturą ponownie proponuje jej pracę. Wściekła Ivana mówi Leonor, że nie zamierza dopuścić do ślubu José Miguela i Valentiny, ponieważ jest pewna, iż jej kuzynka jest kochanką Rosendo. Leonor mówi, że to jest tylko plotka, ale Ivana zaświadcza, że widziała na własne oczy jak tych dwoje się kocha i dla potwierdzenia swoich słów konfrontuje ją z Rosendo, który zaświadcza, że Valentina jest jego kochanką i mówi także Leonor, iż nie powinna być zaskoczona tym, że taka kobieta jak jego szefowa zwróciła na niego uwagę. Leonor pozwalając wierzyć José Miguelowi, iż teraz akceptuje jego ślub z Valentiną, namawia go aby poszli oficjalnie poprosić o jej rękę. Gabriela oskarża Ivanę o to iż całowała się z Rosendo.

Rosalie_;* · Wysłany: 20:05:44 23-12-11 Temat postu:

ODCINEK 64

Gabriela mówi Isabel, że widziała jak Ivana całuje się z Rosendo. Ivana zarzuca matce, że ona woli wierzyć plotkom Gabrieli niż słowom swojej córki. Doña Isabel oznajmia jej, iż owszem może w to uwierzyć i ostrzega ją, że będą zmuszone wrócić do miasta, ponieważ nie zamierza siedzieć z założonymi rękami podczas gdy ona staje się lafiryndą. Valentina zapewnia Isabelę, że jeśli odkryje iż Rosendo zmusił Ivanę do pocałunku, to wyrzuci go z Haciendy, nawet jeśli to spowoduje jej upadek. José Miguel mówi ojcu, iż nie jest pewien szczerości swojej matki co do akceptacji jego ślubu z Valentiną. Iluminada wierzy Gabrieli mówiącej o pocałunku Rosendo i Ivany, ponieważ ten człowiek jest niepoprawnym kobieciarzem, nawet jeśli mówi o swojej ogromnej miłości do Valentiny. Felipe mówi Sandrze, że jego intencje wobec niej są poważne i myśląc o ich wspólnej przyszłości chciałby porozmawiać z jej rodzicami. Ona odpowiada, że ojciec już wie, ale ostrzega ją, aby nie robiła sobie nadziei, gdyż on jest teraz zajęty karierą medyczną, a pewnego dnia odejdzie, natomiast matka lepiej aby narazie nie wiedziała o tym związku. Horacio przypadkowo widzi całująca się parę i czuje przy tym zazdrość. Leonor przekonuje Federico, iż akceptuje ślub José Miguela z Valentiną, a także oczekuje, iż wkrótce zostanie babcią. Doña Isabel policzkuje Rosendo oraz ostrzega go, iż nie życzy sobie, aby zbliżał się do jej córki. José Miguel oznajmia Valentinie, że dzisiejszego wieczoru przyjdą oficjalnie poprosić o jej rękę. Wściekły Rosendo mówi Ivanie, iż jej matka znieważyła go i jeśli przez to straci prace, wówczas wyjawi prawde, że to ona jest jego kochanką, a nie Valentina. Valentina z zaskoczenia wchodzi do pokoju swojej kuzynki i mówi Rosendo, że jego wizyta, a tym bardziej w sypialni, bez jej pozwolenia jest niewybaczalna. Valentina mówi Ivanie, że nie zwolni Rosendo, aby bronić jej honoru, ale doskonale wie jakie są ich relacje, a także że z dnia na dzień staje się coraz gorsza, ponieważ pomiędzy Alonso a Rosendo jest ogromna różnica. Valentina oznajmia Ivanie, iż spodziewa się wieczorem José Miguela wraz z rodzicami, a ona jest również mile widziana albo jeśli woli, może wyjść z Rosendo. Valentina informuje Isabel, iż José Miguel z rodzicami zamierza przyjść i prosić o jej rękę.

Rosalie_;* · Wysłany: 20:06:20 23-12-11 Temat postu:

ODCINEK 65

Ivana próbuje przekonać swoją matkę, aby w geście solidarności nie była obecna na przyjęciu zaręczynowym Valentiny, ale Isabel mówiąc, iż nie jest pewna co do jej uczuć, ponieważ ma wszystko aby być szczęśliwą i powinna już dawno zrozumieć, że José Miguel kocha Valentinę. Mówi również, że pójdzie tam, gdyż jest dla jej kuzynki jak matka. José Miguel i Valentina pływają podczas gdy Ivana niepostrzeżenie kradnie ubranie Valentiny, dlatego wraca ona do haciendy ubrana tylko w koszule José Miguela. Doña Isabel, Benita oraz Iluminada są zszokowane widząc Valentinę prawie nago, na co ona wyjaśnia, że wybrała się popływać i ktoś ukradł jej ubranie. Doña Leonor, hipokrytka daje José Miguelowi pierścionek zaręczynowy dla jego narzeczonej. Mówi przy tym iż to cudeńko należało niegdyś do jego babki i to jest ten sam pierścionek, który jego ojciec podarował jej kiedy się zaręczyli. Teraz nadszedł czas aby otrzymała go Valentina, a kiedy będą mieli dzieci tradycja będzie kontynuowana. Don Federico wita się uprzejmie z doña Isabel, a wściekła Leonor obdarza ja tylko udawanym uśmiechem. Felipe mówi Sandrze, iż powinna porozmawiać z mamą, ponieważ nie lubi się ukrywać tak jakby robili coś złego, na co ona prosi go aby jeszcze troszkę z tym poczekali. Enriqueta widząc jak Sandra i Felipe całują się, wpada w złość. Jest jeszcze gorzej, gdy córka wyjaśnia jej, iż są parą. Wściekła pyta jak mogła zamienić Horacio na tego biedaka. Sandra opowiada jej jaki Horacio jest cyniczny, gdyż nigdy jej nie kochał i ona jego również. Jeśli akceptowała go to tylko, będąc pod jej presją, ale teraz z tym koniec i nie pozwoli już więcej, aby ingerowała w jej życie. Enriqueta uderza ją i don Moisés mówi, iż właśnie straciła swoją córkę. Na przyjęciu zaręczynowym doña Leonor mówi Valentinie, że jest pewna tego, iż José Miguel będzie z nią bardzo szczęśliwy. Ma również nadzieję, że jeśli ktokolwiek będzie rozsiewał plotki na temat jego pobytu w seminarium, to ona nie będzie zwracać na to uwagi.