Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lotos Wstawiony
Dołączył: 13 Wrz 2007 Posty: 4554 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 11:14:18 18-03-11 Temat postu: |
|
|
Telenowela odniosła sukces na całym świecie właśnie dzięki wspaniałej obsadzie i dobrej grze aktorskiej. Scenariusz pozostawiał wiele do życzenia. Poza tym scenarzystka prawie nic nie zmieniła w dialogach, poszła na łatwiznę, co niekoniecznie wyszło na dobre, bo przecież minęło już 15, wiele rzeczy się zmieniło.
Pomimo tego, że Lucero i Fernando stworzyli naprawdę świetny duet, to jednak Lucero w niektórych scenach była zbyt powściągliwa w okazywaniu uczuć swojej bohaterki. Często też mi się wydawała sztywna (nie mylić ze sztucznością). |
|
Powrót do góry |
|
|
Rainbowpunch Mistrz
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:17:47 18-03-11 Temat postu: |
|
|
Nie no, ja uwielbiam sceny gdy Jose Miguel pokazuje swoją agresję Jest w tym znakomity - szczególnie w bójkach z Rosendo, który udaje wielkiego chojraka, a i jemu się podwinie noga. Na szczęście nie długo pójdzie siedzieć.
Mimo mojej sympatii do Santiagita to sceny były trochę takie przereklamowane. Za dużo tej słodkości jak na jeden odcinek. Ale to tylko moja opinia, bo każdy pewnie sądzi co innego. Mimo to widać, że chłopiec zyskał sympatię wszystkich
Jak długo Toledo będzie jeszcze taki ślepy? No przepraszam bardzo, ale to POLICJANT! I ulega i daje się wykorzystywać Ivanie? No naprawdę głupi, a głupi. Jedyny to Jose Miguel tak naprawdę nie uległ "urokowi" Ivany. A tak to to wszyscy mieli już z nią styczność - Alonso, Felipe, Horacio, Toledo, Esteban. O przepraszam jeszcze Rosendo nie dał się |
|
Powrót do góry |
|
|
Sintia03 Prokonsul
Dołączył: 03 Lut 2011 Posty: 3179 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 14:49:38 18-03-11 Temat postu: |
|
|
ale Rosendo tez mial romans z Ivaną tylko po tem już nie chcial mnieć z nią styczności.Mi sie też wydaje,że Santiagito jest troche przeslodzony.Momentami mnie denerwuje.Nie powienien namawiać Val zeby wrocila do jego tatusia.Ja też bardzo lubie jak JM staje sie taki agresywny Nie ma to jak prot z charakterem.Mi sie akurat gra Lucero bardzo podobala.Ona jest swietną akotrką.Ja bym Val nic nie zmienila.No moze to zeby walczyla o JM ale gdyby tak bylo to telka by sie dawno skonczyla.Nie ma telenoweli gdzie protka nie wirzylaby w zadne klamsrtwa villany anie nie patrzac na nic i na nikogo walczyla by jak lwica o swojego ukochanego.Ja przynajmniej takiej nie widzialam.Przecierz w teleach o to chodzi,że proci sie kochają ale nie mogą być razem.Dlatego ja i tak uwarzam,ze postac Val jest swietna.Ona przynajmnej nie placze calymi odc i nie uzala sie nad sobą.Tak samo z rozpaczy,że nie moze byc z JM nie wdaje sie w niepotrzebne zwiazki czy tym gorzej małżenstwa.Bardzo mi sie podobalo w jaki sposb zaltwila Rosenda z tą biżuterią.Ona nie daje sobie wejsc na głowe i ma silną osobowość,ale ma też dobre serce co nie pozwala jej odebrać JM Ivanie kotra jest niby z nim w ciąży.Do tego ma zwidy i jeszcze udaje pokrzywdzoną z powodu Isabel.
Na dodatek Felpie powiedzial Val ,że rezygnacja z JM moze pomóc Ivanie w jej chorobie.Wiec nie ma co sie dziwic Val.Owszem fajnie bylo by jakby miala wszystkich gdzies i walczyla o JM ale w koncu taki byl zamiar teli.
Ja La Duena widzialam tylko fragmentami i mozlwie,że malo zmienili w dialogach ale ja nie widze tej roznicy tych 15 latu.Nie dziwie,że STD osiągnelo taki duży sukces na calym siwecie.Ferdek i Lucka stworzyli swietny duet.Oni wyglądają jakby zostali stworzeni dla siebie. |
|
Powrót do góry |
|
|
Oktawia Dyskutant
Dołączył: 03 Lut 2011 Posty: 126 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:23:25 19-03-11 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z Tobą i również uważam, że Lucero i Colunga w STD stworzyli niesamowity duet. Kilkanaście lat temu ogladałam telenowelę La Duena i powiem szczerze,że pomimo iż scenariusz nie różni się zbytnio od pierwowzoru to i tak między tymi telkami widać dużą... dużą różnicę. Po pierwsze gra głównych bohaterów o wiele, wiele lepsza i bardziej przekonywująca. Proci zostali dobrani idealnie. Nie zauważyłam w grze Lucki żadnej sztywności. Podoba mi się jej gra, a szczególnie wtedy gdy spotyka się z Ferdkiem po zerwaniu i nie może opanować swoich uczuć. Pozostali aktorzy też lepiej odegrali swoje role. |
|
Powrót do góry |
|
|
Sintia03 Prokonsul
Dołączył: 03 Lut 2011 Posty: 3179 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 1:37:39 20-03-11 Temat postu: |
|
|
La Duena byla owiele gorsza od STD.Mimo,że ja bardzo Angelice Rivere bardzo lubie i moim zdaniem też dobrze zagrala role Reginy to Lucka jako Val byla lepsza.Nie mowieą już o roli Jose Miguela.W orginale byla to strasznie nudna postać a tutaj jedna z najfajniejszych.Tutaj ma charakter jest strasznie meski i potrafi sie postawic każdemu.W Dziedziczce nie bylo wg chemi miedzy protami.A tutaj nie można powiedzieć,żeby miedzy Val i JM nie bylo chemi.Nawet jak nie wszyscy są fanami tej parki.To chyba malo kto powie,że nie ma miedzy nimi chemi.Mi też nie wydaje sie,żeby Lucka grala sztucznie.Moim zdaniem poprostu Valentina niejest postacią wylewną przeslodzoną.Mi równierz bardzo podobaja sie te scenki kiedy Val nie może powstrzymać sie od okazywania swoich uczuc do JM mimo,że zerwali. |
|
Powrót do góry |
|
|
AnaPaula Idol
Dołączył: 10 Kwi 2009 Posty: 1423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:00:43 25-03-11 Temat postu: |
|
|
No jakie są skutki tego że Ivanie się nie ufa. Przekonała się sama o tym Leonor. Val podziękowała Ivanie że stanęła w jej obronie ale ona odrazu pokazała swoje i powiedziała że nie warto szybko ufac i powiedziała że zrobiła to aby miec dług u Val. I chce aby zmusiła JM do ślubu ale Val powiedziała że nie może kogoś zmusic potem Val zaproponowała jej powrót do domu ale ona to źle zinterpretowała i zaczęła się wydzierac że nie wyprowadzi się z hacjendy do póki JM się z nią nie ożeni. Jose Miguel rozmawia z Alonsem przed hacjendą, Alosno mówi że jeśli by nie chodziło o Val napewno by się zaprzyjaźnili i wie jak bardzo Val kocha JM ale on nie ma zamiaru z niej rezygnowac. JM powiedział że jedyne co może zaoferowac Val to szczerą miłośc i tylko ona może zdecydowac kogo wybierze. Potem zjawił się JM i Val całkowicie zapomniała co się dzieje w wokół niej bo wpatrywała się w Jose Miguela tak jak on w nią i Ivana odciągała ją od niego mówiąc że Val przyszła ją zapewnic że JM za nią wyjdzie. Pojawił się też Alonso i Val wyszła. Zjawił się Filadelfo i nawet nie miała chęci rozmawiac z Alonsem chociaż on zaprosił ją na kolacje powiedziała że odzwoni. Val niczego ciekawego od Filadelfa się nie dowiedziała tylko to że Rosendo upewni w słowach że to nie była przypadkowa śmierc. Isabel dowiaduje się od Val że Ivana trochę źle się czuje ale że jak tylko się jej stan poprawi odwiedzi Isabel i jej się humor poprawi. Rosendo opowiedział swojemu prawnikowi co planuje w zawiązku z Val. Wychodząc powiedziała że wychodzi na przejażdżke. Leonor rozmawia z JM i mówi że Ivana powinna już się wyprowadzic. Jose Migule mówi że to już mu obojętne bo sam się wyprowadza. Leonor pyta się go gdzie on odpowiada że w odpowiednim momencie się dowie i wychodzi. Leonor idzie do Ivany i ją ostrzega tak samo jak Ivana. Wtedy padają słowa że Ivana straciła już JM ale Leonor nie mówi dlaczego. Jose Miguel i Val spotykają się chatce. Tam Val pyta się jakie ma problemy z wodą. JM mówi że wszystko stracił już. Zawiódł ojca i stracił Val. Val mówi że może mu jakoś pomóc ale on dziękuje i mówi że już nic nie można zrobic. I mówi że wyjeżdża Val aż się serce kroi. JM ma ostatnią do niej prośbe prosi ją o po raz ostatnie przytulenie się. Potem Val prosi go aby po raz ostatni się z nią kochał i zaczynają się całowac tutaj scenka jest trochę przęciągnięta bo w meksyku zaraz po tym pocałunku była stawka i zaraz po niej to jak JM ściaga już koszule a tutaj jeszcze Val mówi jak go bardzo kocha itp i jeszcze się całują. Powiem tak scenka w chace bardzo ładna. Lucero i Fernando świetnie ją odegrali. |
|
Powrót do góry |
|
|
admus Debiutant
Dołączył: 28 Paź 2010 Posty: 49 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 17:09:07 25-03-11 Temat postu: |
|
|
Ostatnie odcinki bardzo fajne, Ivana wymiata z tymi swoimi napadami szału i wizji (fajnie zagrane sceny przez Spanic) |
|
Powrót do góry |
|
|
Sintia03 Prokonsul
Dołączył: 03 Lut 2011 Posty: 3179 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 18:02:28 25-03-11 Temat postu: |
|
|
Zgadzam sie Gaby switnie zagrlala szalenstwo Ivany jej miny są naprawde śmieszne.Wczoraj były bardzo ladne scenki miedzy Val i JM.Val wreszcie chciarz na chwile zaczela mysleć o sobie a nie o Ivanie.Szkoda tylko,ze JM chce sie poddac i wyjechać.Mam nadzieje,że nie wyjedzieć.Podobalo mi sie tez jak Valentina powiedziala Ivanie ze nie moze zmuscic JM do dslubu |
|
Powrót do góry |
|
|
Rainbowpunch Mistrz
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:30:44 26-03-11 Temat postu: |
|
|
Ostatnia scena świetna, a zarazem mrożąca. Rosendo jest cwany szczerze mówiąc i nieźle to wszystko zaplanował - jego postać jest znakomita bo wnosi tyle do telenoweli. Zawsze uwielbiałam Sergio w roli villana, bo to świetny aktor i potrafi tak przekonująca zagrać.
Udało się Rosendo uprowadzić Valentinę, a teraz zaniesie ją pewnie na to swoje odludzie (choć nie powiem, bo tam ładny krajobraz jest). Na dodatek Gaby jest ranna, ale myślę, że nic jej nie będzie.
Jose Miguel zamierza wyjechać. Podobała mi się scena w chatce gdy Valentina poprosiła go by kochali się po raz ostatni. Magiczna
Wyszło szydło z worka. Valentina dowiedziała się, że Ivana jej nienawidzi od zawsze i na dodatek usłyszała rozmowę cioci i Ivany z czego dowiedziała się, że to Ivana zamordowała Oskara. |
|
Powrót do góry |
|
|
Sintia03 Prokonsul
Dołączył: 03 Lut 2011 Posty: 3179 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 19:03:53 26-03-11 Temat postu: |
|
|
Sceny w chatce rzeczywiscie bardzo ladne a Rosendo jest naprawde przebiegly i calkiem inteligentny.On wszystko robi przemyslane a nie to co poszczeolona Ivana |
|
Powrót do góry |
|
|
Rainbowpunch Mistrz
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:28:16 26-03-11 Temat postu: |
|
|
Ivana nie myśli, tylko robi wszystko na chop siup - m.in. to obrażanie swojej "teściowej" nie jest zbyt przemyślanym ruchem. Ona nie umie czegoś dobrze przemyśleć i zrealizować. Jest lekkomyślna. W przeciwieństwie do Rosenda, który analizuje swój wcześniejszy ruch i wszystko dobrze planuje, zapinając na ostatni guzik. Taka różnica jest między najgorszymi villanami z STD. |
|
Powrót do góry |
|
|
Sintia03 Prokonsul
Dołączył: 03 Lut 2011 Posty: 3179 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 20:55:34 26-03-11 Temat postu: |
|
|
No tak i on morduje z zimną krwią a ona w ataku szalu jak na wariatke przystalo |
|
Powrót do góry |
|
|
maxime King kong
Dołączył: 26 Kwi 2010 Posty: 2387 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:58:07 29-03-11 Temat postu: |
|
|
Sintia03 napisał: | No tak i on morduje z zimną krwią a ona w ataku szalu jak na wariatke przystalo |
W ataku szału zamordowała Benitę, Oscara przejechała z zimną krwią
Natomiast uważam, że zarówno Ivana, jak i Rosendo, to dwie najlepiej zagrane role (chociaż innym tez nie można niczego zarzucić). Po prostu wymiatają. |
|
Powrót do góry |
|
|
AnaPaula Idol
Dołączył: 10 Kwi 2009 Posty: 1423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:32:58 29-03-11 Temat postu: |
|
|
Poszukiwania nadal trwają ale jak widac że ciężko im odnaleź Rosenda. Valentina jak widac dostała gorączki i jest z nią źle. Dowiedziała się od Rosenda że to Ivana zabiła Benite. Rosendo spotkał się z Filadelfo i kazał mu kupic lekarstwa a Filadelfo jest mądry i o wszystkim poinformował Don Ernesta który już podejrzewa że Val jest chora. Przyjechała specjalna ekipa ze stolicy aby pomóc szukac Valentiny. Alonso i JM mają rozejm ponieważ obydwoje chcą ją odnaleź dzisiaj już byli blisko ale Rosendo zastawił na nich pułapkę i jedno z przejśc zawaliło się na Alonsa. Ivana przed wyjściem JM na poszukiwania powiedziała że oddaje mu wolnośc ale liczy się z tym że Rosendo wywiezie Val daleko. Leonor kazała się wynieśc Ivanie z hacjendy i najwidoczniej ma taki zamiar to zrobic. Jeśli Leonor zależy na szczęściu JM powinna pomóc bo ona napewno wie gdzie jest Rosendo. |
|
Powrót do góry |
|
|
Sintia03 Prokonsul
Dołączył: 03 Lut 2011 Posty: 3179 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 23:30:21 29-03-11 Temat postu: |
|
|
Nie pomyslalam o tym ale Leonor rzeczywiscie może wiedzieć gdzie to jest bo w koncu kiedys byla jego kochanką wiec pewnie zna jego miejsca.
Val dzisiaj byla ekstra jak wyplula na rosenda jedzenie niestety sie rozchorowala i juz nie moze sie stawiać raczej próbuje z nim normanie rozmawiać.Mówila ,że nie ma usprawiedliwnia na morderstwo ale jestem pewna ,ze sama zabila by Rosenda gdyby tylko nadarzyla sie taka okazja.
JM i Alonso klucili sie ale potem przestali dla dobra Val ale ALonso i tak jak dziecko sie zachowuje konkurując z JM ktory pierwszy ją znajdzie.
Horacio dobrze potraktowal tą plotkare.Ci ludzie są chorzy zawsze i tak wszystko zwalą na Valentine,bo Val może wiele razy zle sie zachowywala pomiatala wszystkimi i wywższala sie ale nie zaslużyla sobie na aż taką nienawiść.Rosendo ja dzisiaj powiadomil o paru sprawkach Ivany.Val jednak wie jaka jest kuzynka podrkreslia też ze Ivana jest chora i prawda jest taka ze ma racje.Mimo ze rosendo twierdzi inaczej mowiąc ,zę Val nie jest przebiegla a moi zdaniem ona wiele razy udowodnila ze jest przebiegla.Jedna rzecz jaka wstrząsnela Val to fakt,że Benite zabila Ivana.DOstala wtedy ataku szalu co mi strasznie przypomniala ataki ktore ma Ivana |
|
Powrót do góry |
|
|
|