Telenowele

Juli Blueberry · Wysłany: 1:36:27 04-11-11 Temat postu:

Tak, mamusia Sandry zachowuje się jak córeczka, tylko, że córeczka jeszcze jest młoda, więc jeszcze może się zmienić, natomiast mamusia już taka młoda nie jest i nie powinna tak się zachowywać.
Właśnie Horacio jest nie w porządku względem Sandy, a JM bardzo dobrze mu radzi.

Uwielbiam Federica, a Leonor nie mogę znieść. Wredne babsko.

Ja się ciesze już na przyszły tydzień. Jednak już nie więcej nie napiszę, aby nie było, że spoileruję.

Sintia03 · Wysłany: 1:58:03 04-11-11 Temat postu:

No ja też nie moge sie juz doeczkać tych odcinków w przysłym tyg

Juli Blueberry · Wysłany: 2:55:07 05-11-11 Temat postu:

Nie cierpię Ivany. Wyrzuty sumienia to tylko ona może mieć, gdyż to jej śni się Ampudia. Ja nawet nie będę tracić nerwów i czasu na jej oglądanie, bo raz wystarczy.

Natomiast Valentiny jest mi bardzo szkoda, choćby ta sytuacja na pogrzebie, a z drugiej strony mnie przeraża jej zachowanie względem Benity, jak i Isabel.

A José Miguela uwielbiam, dzisiaj bronił Valentiny. Jego rozmowa z tatą, też była miła. Sądzi, iż Valentina nie jest zła, tylko bardzo zraniona. Nawet nie wie jak bardzo...

Brando · Wysłany: 0:45:36 12-11-11 Temat postu:

Niedawno zacząłem oglądać tą telenowelę,bardzo fajna. Podoba mi się.

Nie cierpię Ivany.

Juli Blueberry · Wysłany: 1:37:29 12-11-11 Temat postu:

freak111, nie dziwię się

Dla mnie STD jest świetne. Należy do moich ulubionych telenowel i wciąż do niej wracam

Co do Ivany mam takie samo zdanie.

Sintia03 · Wysłany: 17:24:03 17-11-11 Temat postu:

Eh co do Ivany to wszyscy tak myslą.Ja tak sobie teraz uswiadomiła jak ogl ada drugi raz,że ona nawet uśmiech ma taki psychiczny.Totlana wariatka z niej.

Juli Blueberry · Wysłany: 18:17:41 17-11-11 Temat postu:

Ivana to jest postać, której nie cierpię. Nikt mnie tak nie wkurzał jak ona.

Już minęło kilka moich ulubionych scenek. Uwielbiam José Miguela i Valentinę razem

Sintia03 · Wysłany: 18:19:22 17-11-11 Temat postu:

ta scenka w chatce kiedy sie chowali przed deszze była bardzo fajna i dosyc odważna jak na protke.

Juli Blueberry · Wysłany: 18:35:39 17-11-11 Temat postu:

Ta scenka jest jedną z moich ulubionych. Jednak byłam zaskoczona tym, co się wydarzyło. Jednak koniec końców, Valentina się opamiętała

Sintia03 · Wysłany: 18:42:52 17-11-11 Temat postu:

no to prawda ze w ostatniej chwili sie wycofała

Juli Blueberry · Wysłany: 16:49:59 18-11-11 Temat postu:

A to wczoraj był ten sen JM. Świetna piosenka. Jak oglądałam STD pierwszy raz to jeszcze było ciepło i końcówka wakacji, a teraz zimno i nauka.

I Filadelfo powiedział Valentinie jak to słyszał o zakładzie Montesinosa z Horacio. Ugrhhhh

Federico powiedział Leonor, że wie, iż nie jest ojcem JM. Byłam tym zaskoczona, Federico jest naprawdę dobrym człowiekiem, Leonor nie zasłużyła, aby być jego żoną.

Sintia03 · Wysłany: 17:24:32 18-11-11 Temat postu:

Ja jednak na swj sposb Leonor lubiłam była wredna i wnyniosła ale była inteligenta miała klase i niektre jej teksty były świetne ale z tgo co pamietam to one bd raczej pod koniec telki.Federico to świetny człoweik wychował JM z miłością jak syn nauczył go to co mornalnośc i wychował na dobrego człowieka a JM przejął po nim wesołe usposobienie.Może nie charakter po Ferderico nie maiał dos silnego charakteru a JM bardzo ale i tak widać miedzy nimi podobienstwa.

Juli Blueberry · Wysłany: 17:32:49 18-11-11 Temat postu:

Ja Leonor nigdy tak do końca nie polubiłam. Wg mnie za bardzo skrzywdziła swojego syna. JM na to nie zasłużył.

Natomiast Federico był dla JM świetnym ojcem i tak poczucie humoru mięli oboje świetne. I uważam, że JM po Feredico odziedziczył też dobroć i w pewnym sensie niezłomność.

Sintia03 · Wysłany: 17:37:54 18-11-11 Temat postu:

Jednak Federico dawał sobą manipulowac właszcza kiedy byl młody a JM zawsze walczył o swoje zdanie i o kobiete któą kocha

Juli Blueberry · Wysłany: 0:23:10 19-11-11 Temat postu:

Tak Federico czasem nie był stanowczy.

A dzisiaj Valentina znalazła zdjęcie Alonsa w rzeczach Ivany. I dzisiaj to Valentina śniła o JM

JM dał projekt szkoły panu Ernesto.

A Ivana poinformowała Valentinę, że to JM jest architektem jej szkoły.

I Timo powiedział Horacio, o zakładzie

Jednak końcówka najlepsza, uwielbiam takiego JM