Telenowele

Julita · Wysłany: 23:09:44 25-03-15 Temat postu:

W sumie służące stają się rodziną, jak tak pracuje całe życie. To często dziewczyny przygotowane do tego zawodu, więc dla nich ta praca nie jest klasztorem. Co prawda gdyby kogoś poznała, a on nie byłby pracownikiem domu, to chyba musiałaby odejść, albo byłaby służącą na dochodne

Benita to kwintesencja telenowelowej służącej jakich nie lubię. Dziwnym trafem zawsze gra je Ana Martin

Wiem, jak oberwała kamieniem! I straciła na moment przytomność! Nie wiem co ta kobieta sobie myślała, jak rzuciła w nią z tak bliska

No ale Val ją wysłuchała i pomogła

A Rosendo oberwie za to od szefowej

Ta kobieta chyba ma na imię Teresa, ale nie jestem pewna.

Sylwia94 · Wysłany: 0:40:05 26-03-15 Temat postu:

Ana Martin pasuje do tej roli

Co do służących to ciekawa jestem, czy naprawdę tak jest w rzeczywistości jak w telkach czyli, że młode dziewczyny są przygotowywane do tej pracy i dobrze się czują, mimo iż raczej nie mają życia prywatnego. Bo to trochę uwłaczające być czyjąś "służącą", ale tam życie też pewnie wygląda inaczej tzn. wielka bieda, duży odsetek ludzi niewykształconych, dzieci nie chodzą do szkoły, wysoka przestępczość itp. U nas jak już to ludzie mają gosposie czy sprzątaczki, zrobią co mają zrobić i idą do domu. A w telkach to 24/dobę

Każdą najprostszą czynność muszą zrobić za bogaczy np. posłać łóżko, podać telefon.

Dobrze, że Val pomogła Teresie, mimo iż od niej oberwała. Ale to wszystko przez Rosenda, który nawymyślał oszczerstwa. Ta kobieta przynajmniej będzie jedyną, która dobrze myśli o Żmii

Aisha7 · Wysłany: 12:40:41 26-03-15 Temat postu:

Teresa trochę przesadziła z tym kamieniem

Wiem, że była wściekła, ale mogła ją zabić

Marzenka20 · Wysłany: 12:55:00 26-03-15 Temat postu:

Oglądam tą telenowelę po raz pierwszy, choć już o niej kiedyś słyszałam, ale tak się złożyło że nie mogłam oglądać. I etap, że tak to ujmę, w mieście, był dla mnie mega nudny. W dodatku ani razu nie pokazali prota. Akcje jakie dzieją się teraz na hacjendzie są o wiele lepsze i przyciągają. Choć minus to to że nadal nie ma prota i już się go nie mogę doczekać. Nie czytam streszczeń więc nie wiem kiedy się zjawi.
Valentina na początku była mega słodka i to irytowało ale nie wiem czy jej obecne zachowanie nie jest jeszcze gorsze. Wkurzyło mnie jak potraktowała Juana. Może i tak akcja z kamieniem przesadzona ale mi wcale jej nie było szkoda. Zasłużyła. Okropnie traktuje rodzinę, znajomych i ludzi dookoła. A czemu oni są winni???!!!! Sama jest sobie winna i tyle. Zachowuje się beznadziejnie.

Agnieszka/Wawa · Wysłany: 16:40:04 26-03-15 Temat postu:

A ja uwielbiam jej obecne wcielenie. Lubie takie twarde babki w telenowelach a nie laski które wyją przez 90 % trwania telenoweli. Takim serialem jest m.in. ,,Dzikie serce", Ana Brenda ciągle beczy !

tulipanowa · Wysłany: 16:59:39 26-03-15 Temat postu:

Ja słyszałam Aga że Ana Brenda w Dzikim Sercu jeszcze zhardzieje ..a co do Val to uwielbiam ją teraz ale też Marzenka uważam podobnie jak Ty że nie powinna winić wszystkich mężczyzn i całego świata za to czego doświadczyła od jednego z nich

Julita · Wysłany: 19:36:27 26-03-15 Temat postu:

Pojawił się prot!

Od razu widać, że to wesoły facet i doda trochę koloru do życia Val

Ciekawe co teraz zrobi Ivana, jak ją Val wyrzuciła z hacjendy?

Marzenka20 · Wysłany: 20:42:55 26-03-15 Temat postu:

No jak na życzenie. Myślałam że jeszcze sobie na niego poczekam ale na szczęście już się pojawił. Jest przeciwieństwem Valentiny, nie przypominam sobie takiego wesołka prota. Zachowuje się trochę jakby był pijany he he he
Rozczuliła mnie scenka jak dzieci Teresy dziękowały Valentinie. Fajne to było

Udało im się wywołać na jej twarzy uśmiech. Więcej takich słodkich scenek proszę.
Naprawdę fajnie się ogląda tą telkę, zwłaszcza teraz jak akcja kręci się na hacjendzie.

Denisse · Wysłany: 21:14:26 26-03-15 Temat postu:

ja dopiero będę nadrabiać dzisiejszy odc i już się cieszę na ferdka i jego jabłkowe wejście

tulipanowa · Wysłany: 21:28:38 26-03-15 Temat postu:

Jabłkowe wejście bardzo fajnie to ujęłaś..no to fakt pierwsza scena protów bardzo zabawna a protek to niezły wesołek już go lubię aczkolwiek zachowywał się jakby był na haju

podobała mi się też scena kiedy chłopiec dziękował za buty i dał całusa Val była taka pełna ciepła i wzruszająca

Kasiula25v · Wysłany: 22:10:38 26-03-15 Temat postu:

Też mi się podobało jabłkowe wejśćie

))) Jose miguel to chyba czesto bedzie z jabłkiem paradować

chyba je bardzo lubi

Mnie również wzruszyła scena z dziećmi i jak młody dał całusa Valentinie

słodkie to było

ja już sama nie wiem jaką Valentine wole czy słodką i kochaną czy zimną...

Ja myśle ze Val nie wyrzuci Ivany bo mimo wszystko w głebi serca nie byłaby do tego zdolna... chyba że matka wstawi sie za Ivane i przekona Val...

Sylwia94 · Wysłany: 1:36:26 27-03-15 Temat postu:

Jose Miguel jest zabawny, ale to dobrze, bo jest kompletnym przeciwieństwem nowej Valentiny, więc się uzupełniają

Tylko taki dobry i cierpliwy facet może ją okiełznać, choć pewnie długa przed nim droga

Fajna scena jak dzieci podziękowały Val za ubrania, w końcu się uśmiechnęła. I taka chyba jest idealna, nie przesłodzona, twarda, ale jednak dobra w głębi duszy. Szkoda mi tych dzieci, to rzadki widok widzieć dziecko tak cieszące się z nowych butów, dobrze, że pomogła tej rodzinie.

Ivana pewnie znowu coś wymyśli, zawsze jej się upiecze. Pewnie jeszcze sporo namiesza. Val ją pewnie znienawidzi dopiero wtedy, gdy dowie się, że miała romans z Alonsem i o innych jej intrygach. Póki co zawsze się jakoś wybroni, a i Isabel zawsze stanie za nią murem.

Aisha7 · Wysłany: 9:58:50 27-03-15 Temat postu:

Julita · Wysłany: 16:26:11 28-03-15 Temat postu:

Mnie rozbawiło, że żadna, ani Benita, ani Isabela, nie przygotowała jakieś opaski, szmatki- nie bo prot musiał koszule zdejmować

A na około tyle materiałów

85 tys to tak około 3-3,5% ??

jeśli tak, to oglądalność KzS nie jest taka zła. I tak jest lepsza od Niewinnej intrygi, która miała połowę tego, a nawet mniej

Mam tylko nadzieję, że oglądalność im systematycznie rośnie

Aisha7 · Wysłany: 16:27:54 28-03-15 Temat postu:

Ta akcja z ratowaniem Valentiny to jakiś żart

To wysysanie krwi - myślałam, że padnę

Albo właśnie z tą koszulą