|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tytka Idol
Dołączył: 01 Sty 2016 Posty: 1566 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:17:14 27-05-16 Temat postu: |
|
|
No tak Horacio był najbogatszym sklepikarzem haha a Sandra nieświadoma, jeszcze początkowo Ivanę za swoją przyjaciółkę uważała.
On był leniem do nauki. Dobrze, że Gaby ich tam uczyła. To już chyba Teresita bardziej ogarniała.
Ok, ja się obawiam, że przez wakacje będzie ciężko z tym u mnie bo jadę na praktyki. |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:31:21 27-05-16 Temat postu: |
|
|
Haha Horacio to elita San Pedro Mimo iż gdzie indziej nic by nie znaczył
Sandra to na początku miała jakiegoś bzika na puncie Ivany, a Val nawet w twarz dała
Teresita była śmieszna, ona ciągle powtarzała to samo słowo, nie pamiętam co to było teraz
Ok spoko, wiadomo, że praktyki najważniejsze telka poczeka |
|
Powrót do góry |
|
|
Tytka Idol
Dołączył: 01 Sty 2016 Posty: 1566 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:44:14 27-05-16 Temat postu: |
|
|
Dlatego Enriquieta chciała takiego zięcia wiadomo, że mamuśka też liczyła tylko pieniążki. Pamiętam jak bardzo jej się Filipe nie podobał
Jakby to nazwać "zrobiła wjazd na chatę" Val nie wiem, czy Val jej nie oddała czasem?
Teresita była spoko nawet, jej matka z resztą też. Chociaż wiadomo, jak to służba...która wiecznie nas denerwuje
No w każdym razie, może jakoś się zgadamy na oglądanie.
Ja bym chciała mieć czas na taki maraton jak właśnie z STD miałam. Chyba najszybciej ze wszystkich ją obejrzałam |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:37:08 28-05-16 Temat postu: |
|
|
Oprócz pieniędzy nie było też ryzyka, że Horacio wywiezie jej Sandritę z San Pedro A co do Filipe to lekarze zazwyczaj dobrze zarabiają. Chyba, że on jeszcze nie miał pełnych uprawnień.
Val jej chyba nie oddała, nie jestem pewna Ale to było strasznie dziecinne ze strony Sandry. Nawet nie miała konkretnych dowodów przeciwko Val, tylko coś sobie uroiła.
Teresa, Juan i ich dzieci byli ok, ale mieli kilka zachowań typowej służby. Dobrzy do granic możliwości, bardzo religijni. Leonor nie raz ich obraziła, a oni nic, nawet, gdy jej nie było obok nich.
Jak będziesz miała więcej czasu to obejrzymy |
|
Powrót do góry |
|
|
Tytka Idol
Dołączył: 01 Sty 2016 Posty: 1566 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:34:52 29-05-16 Temat postu: |
|
|
Jasne, przecież ona strasznie chciała mieć córeczkę przy sobie. Dużo lepiej dla Sandry byłoby gdyby wyjechała jednak - tak jak planowali z ojcem. Filipe to był jakimś biednym lekarzem, nawet w stolicy średnio było u niego z kasą . Inaczej Ivana by już się porządnie nim zajęła.
Jednak dobrze pamiętałam, oddała jej https://www.youtube.com/watch?v=ZtJdma0sUb8 No to była taka typowa dziewczynka, która broni swojego faceta, a nawet nie wie przed kim. Swoją drogą Horacio to chyba był starszy od niej? Tzn. dla mnie ok, ale ona z samego zachowania była dzieckiem .
Ale akurat Teresa i Juan jako służba, aż tak się nie wtrącali w życie innych, no nie? Nie to co Benita |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 2:53:17 29-05-16 Temat postu: |
|
|
Enriquieta chciała mieć córkę przy sobie by się wtrącać do jej małżeństwa
Na pewno dla Sandry byłoby lepiej, gdyby wyjechała. Poznałaby świat, usamodzielniła się...
Co do Filipe to czy on dopiero nie odbywał jakiegoś stażu w San Pedro? Bo niemożliwe, żeby lekarz tak mało zarabiał Chyba, że pracował w formie wolontariatu
Haha czyli jednak Val jej oddała i dobrze, co ją będzie jakiś niedojrzały dzieciak obrażał Sandra była strasznie dziecinna z zachowania i z wyglądu również. Horacio wyglądał na dużo starszego
To prawda, Juan i Teresa nie wtrącali się w nie swoje sprawy (nie to co Benita...) |
|
Powrót do góry |
|
|
Tytka Idol
Dołączył: 01 Sty 2016 Posty: 1566 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:43:37 29-05-16 Temat postu: |
|
|
No inaczej to Enriquieta przecież by nie przeżyła. Dokładnie, ojciec mógł Sandrę na siłę gdzieś wysłać oo przypomniała mi się ta impreza u nich w domu na powitanie JM . Śmieszne zwłaszcza, że Sandra go wcześniej nawet nie znała.
W tej scenie Val mi się podobała! Bardzo dobrze, w końcu jak żmija, to żmija
Jak oglądałam scenkę Val i Sandry to również tę zobaczyłam - https://www.youtube.com/watch?v=OxrUIa_PGGY .
Hahah po prostu tak mnie mega rozbawiła Benita jaki krzyk, gorszy od Ivany . Jak ją w ogóle za nogi ściągała z łóżka. Nie pamiętałam tego tak dobrze. Ciekawe jak wyglądało kręcenie tego. Gaby się mogła wyżyć w końcu na Lucero
Ostatnio zmieniony przez Tytka dnia 22:44:29 29-05-16, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:18:52 30-05-16 Temat postu: |
|
|
Bo Sandra tak samo jak jej matka oceniała ludzi na podstawie plotek. Jak słyszała złe rzeczy o Val to od razu sobie ubzdurała, że Val będzie chciała poderwać jej chłopaka A na temat Ivany i JM nic złego nie słyszała, więc postanowiła się z nimi zaprzyjaźnić, czy chcą tego czy nie A ta przyjaźń Sandry z Ivaną była taka komiczna, wyglądały jak matka z córką
Boska scena, jak Ivana rzuciła się na Val, zarzucając, że ta ukradła jej miłość JM W tej sytuacji Val już słabiutka, nie umie postawić się kuzynce A Ivana świetnie manipuluje ludźmi. Te zaciesze na twarzach Benity i Val na początku sceny to jakaś porażka |
|
Powrót do góry |
|
|
Tytka Idol
Dołączył: 01 Sty 2016 Posty: 1566 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:16:46 31-05-16 Temat postu: |
|
|
Tam to te ploty krążyły i krążyły Haha ale Ivana pewnie czuła się jak jej rówieśniczka. Chociaż bardziej doświadczona była
Hahahahah ta radość mnie rozwaliła. Muszę jeszcze poszukać sobie jakiś scenek, żeby się pośmiać z Benity |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:15:01 31-05-16 Temat postu: |
|
|
Najgorsze były tamte dwie stare baby, co rozmawiały pod kościołem czy na targu, baaardzo się ekscytowały ploteczkami i już miały wyrobioną opinię o Val, mimo iż w życiu z nią nie rozmawiały
Ivana rzeczywiście czuła się jak rówieśniczka Sandry, choć dziwnie razem wyglądały. Ivana zniżała się do jej dziecinnego poziomu
Jak widzę ten zaciesz Benity to aż sama mam ochotę ją zrzucić z balkonu, Val również
Benita sama w sobie była śmieszna, jeszcze ta sukienka jak dla zakonnicy, dramat! |
|
Powrót do góry |
|
|
Tytka Idol
Dołączył: 01 Sty 2016 Posty: 1566 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:35:31 31-05-16 Temat postu: |
|
|
Nooo pamiętam je, takie typowe plotkary ze wsi
Haha kolejny raz jesteśmy straszne dla bohaterów tej telki. My byśmy wszystkich po kolei z tego balkonu wyrzucały Ale np. Rosendo nie był tak denerwujący, tzn. sam Sergio Goyri fajnie grał.
On nie miała jakiejś "wieczorowej" wersji tego uniformu? Wydaje mi się, że na zaręczynach Val i JM miała takie coś. Właśnie pamiętasz który to był odcinek? Bo chciałam znaleźć właśnie tą scenę jak wszyscy są wtedy u Val na hacjendzie, rodzice JM też. |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 3:17:40 01-06-16 Temat postu: |
|
|
Nie znoszę takich plotkar, jakby własnego życia nie miały! Ale chyba na każdej wsi takie są
Haha balkon stał się najważniejszym pomieszczeniem na hacjendzie
Rosendo nie był denerwujący, był po prostu zły Jak robił swoje małe intrygi to mi nie przeszkadzał. Wiadomo, że zawsze musi być czarny charakter, który utrudnia życie protom. Ale za gwałt na Iluminadzie bym go z tego balkonu jednak wyrzuciła A Sergio rzeczywiście fajnie gra. Ten aktor to chyba zazwyczaj gra złych?
"Wieczorowa" wersja uniformu Nie mam pojęcia, jak dla mnie zawsze wyglądała tak samo. Ale może rzeczywiście na zaręczyny się "odstawiła" To był odc. 65 chyba, tak wynika ze streszczeń
Ostatnio zmieniony przez Sylwia94 dnia 3:18:41 01-06-16, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Tytka Idol
Dołączył: 01 Sty 2016 Posty: 1566 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:36:13 01-06-16 Temat postu: |
|
|
Ja lubiłam jego akcje. Fakt z tym gwałtem to wiadomo...ale pewnie był to celowy zabieg, żeby podkreślić jego zły charakter. No i myślę, że to zadziałało. Sergio też protów grał Ma dużo ról na swoim koncie.
No miała trochę bardziej wypasiony strój Musiałam obejrzeć sobie te zaręczyny, żeby zobaczyć fałszywe uśmiechy Ivany i Leonor I przesłodzone uśmiechy Val i JM. Chyba jako pozytywna postać, to bardziej podobał mi się Don Federico. Hahah Leonor na koniec musiała rzucić hasło seminarium i kobieta |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 1:56:16 02-06-16 Temat postu: |
|
|
Z pewnością masz rację co do tego gwałtu. Miało to podkreślić, że naprawdę jest zły, a nie tylko się odgraża. Poza tym zabił kilka osób. Jednak przykre, że trafiło na Iluminadę. Oczywiście, nikomu nie życzę tak traumatycznego przeżycia, ale ta dziewczyna była taka pozytywna i dobra
Mi dopiero w STD udało się po raz pierwszy zobaczyć Sergio. Ale coś mi się kojarzy, że grał w kilku starszych telkach emitowanych w Polsce m.in. Córce przeznaczenia. Tam chyba był akurat dobry
No to Benita zaszalała, skoro zmieniła tradycyjny uniform na wieczorowy Pewnie musiała się potem z tego spowiadać. W sumie to muszę zerknąć na ten odc. bo w ogóle nie kojarzę tego uniformu Dla mnie znakiem rozpoznawczym Benity była ta klasztorna sukienka. Choć było kilka scen, kiedy wychodziła z hacjendy np. do lekarza, do sklepu. Pamiętasz, jak się wtedy ubierała?
Fałszywe uśmiechy najlepsze, oczywiście zwłaszcza Leonor Wiedziała, jak zepsuć wieczór
A Federico był ok, poza jednym szczegółem - co on widział w Isabel?! |
|
Powrót do góry |
|
|
Tytka Idol
Dołączył: 01 Sty 2016 Posty: 1566 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:43:37 02-06-16 Temat postu: |
|
|
Taak, Iliminady mi było szkoda
Ja nie widziałam z nim innej telki. Ale masz rację , w Córce przeznaczenia grał chyba prota?
Ja sobie tylko końcówkę tego odcinka specjalnie zobaczyłam Wydaje mi się, że ubierała się tak samo na wyjście..chociaż może jak jechały do tego lekarza z Val, to się inaczej ubrała. Nie pamiętam.
Leonor genialna! Hahah pamiętam jak Rosendo ją pocałował.
Nie wiem, co on w niej widział, ale skoro miał taką żonę, to z jednej strony się nie dziwę. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|