Telenowele

Zdzicha:] · Wysłany: 12:30:25 17-03-06 Temat postu:

Umieszcze zaraz w Foto Galerii

mrówka · Wysłany: 16:32:19 17-03-06 Temat postu:

Zdzicha:] · Wysłany: 17:23:50 27-03-06 Temat postu:

Zawada pozna straszną prawdę
W końcu dowiemy się, dlaczego Adam Zawada nie chce wiązać się na stałe z żadną kobietą. Ujawniamy, że ma to związek z przeszłością przystojnego komisarza. W jednym z najbliższych odcinków wyjdzie na jaw, że Zawada (Marek Włodarczyk, 51 l.) był już kiedyś żonaty, lecz jego żona oraz matka zginęły w nieszczęśliwym wypadku. Nawet on sam nie znał do tej pory okoliczności ich śmierci. Tym bardziej więc nie zdołał jeszcze otrząsnąć się z koszmarnych wydarzeń sprzed lat. O kobietach nie chce i nawet nie ma siły myśleć. Zdradzamy, że Zawada pozna prawdę, gdy - udając bandytę - trafi za kratki, by rozwikłać kolejną zagadkę. Od jednego ze współwięźniów dowie się, że odpowiedzialny za zabicie dwóch kobiet, które kochał, jest płatny morderca, który obecnie działa na terenie Francji. Kilka lat temu przyjechał do Polski, by oddać przysługę swojemu bratu i zabić... Zawadę. W tym celu przeciął przewody hamulcowe w samochodzie gliniarza. Nie przewidział jednak, że do auta wsiądą jedynie żona i matka Zawady.

Źródło: "SuperExpress", 27.03.2006

I jeszcze artykuł:
[link widoczny dla zalogowanych]

Kindybol(ka) · Wysłany: 17:29:44 27-03-06 Temat postu:

Hmmmm ciekawe

dobra nie bede sciemniac wiedzilam o tym dawno

Gosiaczek · Wysłany: 17:30:31 27-03-06 Temat postu:

oj czyle bedzie sie działo

Kindybol(ka) · Wysłany: 17:39:28 27-03-06 Temat postu:

I bardzo dobrze, niech sie stale cos dzieje

Pina · Wysłany: 15:16:13 28-03-06 Temat postu:

nio wtedy sa supuer odcinki

Kindybol(ka) · Wysłany: 19:33:57 04-04-06 Temat postu:

To jest niezłe

:

Nasze koffane krymcie

Maciek

Kindybol(ka) · Wysłany: 19:40:55 04-04-06 Temat postu:

Nabiłem guza Basi

- Marek Włodarczyk
-Pierwsze dni miały dla mnie szczególne znaczenie - wspomina Marek Włodarczyk (51 l.) początki na planie "Kryminalnych". - Po 22 latach znów stanąłem przed kamerą polskiego filmu. W czasie pracy różnie bywło, ale nigdy nie było nudno. W jednej ze scen wyciągałem nieprzytomną Basię (Magdę Schejbal) z bagażnika auta. Zrobiłem to z takim zapałem, że Magda udeżyła czołem w zamek klapy. Krew sie nie polała, ale miała niezłego guza. Mimo to grała dalej. Podziwiam ją. Jest profesjonalistką. Kiedyś ja dostałem po głowie od komisarza Brodeckiego ( Maciej Zakościelny). Często pogoda psuła nam szyki. Wiatr poważnie uszkodził kamery. Ekipa filmowa "Kryminalnych jest jak moja druga rodzina.
źródło: Super Express

Zdzicha:] · Wysłany: 19:46:15 04-04-06 Temat postu:

Czytalam ta Angore

mrówka · Wysłany: 20:51:14 04-04-06 Temat postu:

alec fajne newsy dzięki że je zamieściłaś)

:

Kindybol(ka) · Wysłany: 20:52:24 04-04-06 Temat postu:

nie ma za co

poprostu jestm chora i mi sie nudzi

mrówka · Wysłany: 20:54:17 04-04-06 Temat postu:

dużo tego znalazłaś

Kindybol(ka) · Wysłany: 9:33:01 05-04-06 Temat postu:

Wywiad z Magdą:

I z Markiem :

[img]http://img20.imageshack.us/my.php?image=17dn.jpg[/img]

Kindybol(ka) · Wysłany: 8:54:55 06-04-06 Temat postu:

To jest zabujcze

:

Polacy nie potrafią prać!

Angelika Swoboda 05-04-2006, ostatnia aktualizacja 05-04-2006 09:21

Za dużo proszku, za wysoka temperatura, niezapełniona pralka. Słowem - Polacy nie potrafią prać. Producenci środków czystości zamierzają nas tego nauczyć. Od zaraz!

Okazuje się, że ta na pozór zwykła czynność domowa wcale nie jest prosta. I że mają z nią problem nie tylko Polacy. Parę lat temu przedstawiciele Międzynarodowego Stowarzyszenia Mydeł, Detergentów i Środków Czystości uczyli prać mieszkańców Europy Zachodniej. Z dobrym skutkiem, bo udało im się średnio przy jednym praniu o 16 proc. obniżyć zużycie chemikaliów, a o prawie 15 proc. liczbę wykorzystywanych opakowań. Lada dzień podobna akcja ruszy w naszym kraju.

- Polacy nie czytają oznaczeń na opakowaniach środków piorących i nie wiedzą, jak je dozować. Kampania ma to zmienić. Chcemy też przekonać wszystkich, którzy piorą, żeby używali nowych, o jedną trzecią bardziej skoncentrowanych proszków - mówi Magda Gieorgica z agencji pijarowskiej, która koordynuje program "Lżejsze pranie" w Europie.

Bożena Dykiel, która w znanym serialu "Na Wspólnej" gra lubiącą sprzątać gospodynię domu, przyznaje, że prywatnie jest "szopem praczem". Lubi i umie to robić. - Problem z dobrym praniem w Polsce polega na tym, że proszki znanych firm, które się u nas sprzedaje, są o wiele gorszej jakości niż za granicą. Do tego mamy okropną wodę - mówi Dykiel. Aktorka pierze we własnej, filtrowanej wodzie i w temperaturze 30-40 st. - Nie używam zmiękczaczy i sypię nawet mniej proszku, niż sugeruje producent - zdradza. Uważa, że akcja powinna być skierowana głównie do kobiet. - Przecież to baby mają najczęściej na głowie pranie - twierdzi.

I, niestety, chyba ma rację - stuprocentowy facet Marek Włodarczyk, czyli komisarz Adam Zawada z serialu "Kryminalni", zapytany o pranie szeroko się uśmiecha. Przyznaje, że sporo czasu spędza na planie filmowym albo w rozjazdach (mieszka z rodziną w Niemczech), więc na pranie nie ma go za wiele. Zwykle zajmuje się tym żona. - Ja piorę rzadko, ale jeśli już, to w niskich temperaturach. Jestem za praniem ekologicznym i wiem, że takie się praktykuje w moim domu - zastrzega.

Pomysł, by po raz pierwszy zacząć uczyć Polaków prania, popiera departament polityki ekologicznej Ministerstwa Środowiska. - Zyski dla środowiska są jasne, np. mniej zużytej podczas prania energii to czystsze powietrze - mówi Marek Sobiecki, dyrektor departamentu. Sam potrafi uruchomić pralkę i wyprać. - Oczywiście, jeśli w natłoku obowiązków pozwoli mi na to czas - dodaje.

Niedługo w telewizji pojawią się spoty, które będą zachęcały Polaków do lepszego, bardziej przyjaznego dla środowiska prania. Małgorzata Niepokulczycka, prezes Federacji Konsumentów, liczy na to, że akcja zmieni złe nawyki. - Z praktyki wiem, że konsumenci nie przestrzegają zaleceń producentów. Albo ich wcale nie czytają, albo zwyczajnie ignorują. Tymczasem właściwe stosowanie proszków do prania pozwoli oszczędzać wodę i energię. Więcej nie zawsze znaczy lepiej - twierdzi Niepokulczycka.