Telenowele

ai shiteru. · Wysłany: 22:39:38 20-02-09 Temat postu:

Antygona i Świetoszek.

Beznadzieja...

Ambar · Wysłany: 22:44:52 01-05-09 Temat postu:

Notecreo · Wysłany: 0:07:30 02-05-09 Temat postu:

mi bardzo rzadko nie podobaja sie książki, bo staram sie nie sięac po takei, które mogłyby nie podejść.
Pamiętam, że nie spodobała mi się książka Ciotka Julia i skryba

Kinik · Wysłany: 16:01:36 13-05-09 Temat postu:

Ja nie cierpię sagi "Zmierzchu". Koleżanki mnie namówiły , bo niby to jest genialne , cudowne itd..
A przeczytałam do końca jedynie po to żeby móc ocenić całość.
Dno... (argumenty zachowam dla siebie)
pewnie większość na tym forum będzie miała inne zdanie ode mnie:)

Notecreo · Wysłany: 20:56:58 13-05-09 Temat postu:

mi sie nei podobaly ksaizki Dana Browna, moim zdaniem bardzo przereklamowane. to samo z Harrym P.
OPgólnie czesto mi nei podchodza takie megapopularne ksiazki

Ambar · Wysłany: 22:06:21 13-05-09 Temat postu:

Mam podobnie. Ani Potter ani Zmierzch mnie nie powaliły i tematyka tez nie moja.
Jeśli o gatunki chodzi to nie przepadam za książkami sensacyjnymi typu jakies pościgi, afery korupcyje, tajne organizacje. Kompletnie nie moja działka. Odpadają też płytkie opowiastki (które często stają sie bestsellerami

) i romansidła marnie napisane (bo np. Dziwne losy Jane Eyre to jedna z moich ulubionych książek). Nie lubie też amerykańskich książek obyczajowych z akcją na Manhattanie (zawsze o tym samym). Nie czytałam chyba nigdy fanatastyki, jakoś mnie nie ciągnie, ale ponieważ lubie takie filmy może pożycze coś od brata i zobacze czy mi sie nie spodoba

Notecreo · Wysłany: 13:42:47 14-05-09 Temat postu:

fantastyke polecam, jesli chcialabyś coś lekkiego i zabawnego an pczoatek, to na pewno Terry Pratchett, on pisze sweitnie.

tez nie rpzepadam za ksiazkami o jakis tajnych organizacjach, teoriach spiskowych i takich tam i takich typowych romansideł nie lubię.

zoila · Wysłany: 20:35:54 14-05-09 Temat postu:

Mi nie podchodzą książki Dana Browna. Nienawiścią darzę serię "Plotkara". Durniejszych książek nie czytałam, już wolę "Krzyżaków"

Ślimak · Wysłany: 10:20:12 16-05-09 Temat postu:

Ponoć ostatni tom sagi Zmierzchu to totalne nieporozumienie.
Trudno mi jest mówić, czy darze miłością sagi, bo jak się tyle stron wymęczy to można polubić i zrzyć z bohaterami.

Pozdrawiam!

Ambrossia · Wysłany: 18:10:17 17-05-09 Temat postu:

Ja tam wolę sagi od pojedynczych książek xD Tylko nie cierpię oczekiwania na kolejne części xDD
A do książek, których nie lubię, na pewno mogę zaliczyć niektóre lektury np.

Bajki robotów (lubię science-fiction, ale ta pozycja akurat nie przypadła mi do gustu)

Świętoszek (dostałam tę książkę w nagrodę za czerwony pasek, ale poddałam się po połowie)

Pat ze Srebrnego Gaju i Miłość Pat

Stary człowiek i morze (nie mam nic do tej książki, ale w tej chwili nie przychodzi mi do głowy nic nudniejszego;p)

Mało tego, bo lubię czytać książki i w każdej staram się doszukać coś ciekawego.

Natalia · Wysłany: 11:46:56 11-06-09 Temat postu:

Też nie rozumiem fenomenu , Zmierzchu

Patryciella · Wysłany: 17:46:16 19-06-09 Temat postu:

Syzyfowe prace

dcola2 · Wysłany: 19:54:39 22-06-09 Temat postu:

ja nienawidzę Harego Pottera i ksiązek Lema, żółta ciżemka to też masakra( nawet jej nie skończyłam, choć to była moja lektura )

Bluebelle · Wysłany: 20:54:47 22-06-09 Temat postu:

Ja tam akurat lubiłam "Żółtą ciżemkę" - mnie się ona kojarzy z dzieciństwem

Ayleen · Wysłany: 21:07:16 07-07-09 Temat postu:

Mi sie nie podobają książki Musierowiczowej. I znienawidzony Harry Potter.