Telenowele

Lizzie · Wysłany: 1:29:20 14-02-10 Temat postu:

Tyle osób tak go zachwala, więc i ja sięgnęłam po jego książkę. Polowałam na "Weronikę...", którą chciałam przeczytać najpierw, aby potem obejrzeć film, ale po dłuższym chodzeniu, kiedy ciągle nie było jej w bibliotekach, wypożyczyłam inną pozycję, padło na "Na brzegu rzeki Piedry usiadłam i płakałam...". No i szczerze mówiąc rozczarowałam się. Może dlatego, że spodziewałam się jakiejś wielkiej rewelacji? Albo taka lektura do mnie nie przemawia lub też nie zrozumiałam jej i nie odebrałam właściwie.

Będąc jakieś 50 stron do końca, już nawet nie miałam ochoty tego czytać, zrobiłam ponad tygodniową przerwę, ale dzisiaj powróciłam i ukończyłam. Teraz im dłużej się zastanawiam, tym bardziej myślę, że książka może nie była taka zła. Z pewnością nie była, tylko ja odebrałam ją tak, a nie inaczej. Nie żałuję też, że ją przeczytałam, bo mam takie dziwne odczucia po niej, możliwe, że po kilku dniach stwierdzę, że jednak jestem nią zafascynowana ;P Ale szczerze wątpię.

Przede wszystkim czytając odnosiłam ciągłe wrażenie, że autor chce mi wmówić swój sposób myślenia, a bardzo nie lubię jak ktoś mi coś zarzuca, zazwyczaj robię wtedy na przekór. Na książkę można spojrzeć z dwóch stron, racjonalnie, co w tej chwili czynię - pisarz stał się popularny i ludzie zachwycają się jego filozofią, a tak naprawdę jakby przyjrzeć się bardziej obiektywnym okiem to nie jest nic szczególnego. To tylko piękne myśli, w pięknie obrane słowa, ale przecież nie wszyscy muszą myśleć tak jak on, prawda? A żeby książka wgniotła w fotel trzeba chyba odbierać na tej samej fali co autor.

Może nie dorosłam jeszcze do takiego pisania, ale w sumie lubię zdania nad którymi można się zastanowić, lubię dumać nad uczuciami, nigdy nie uważałam się za racjonalistkę, nie liczy się dla mnie status społeczny i jak bohaterka chętnie odrzuciłabym tą siebie, którą teraz jestem, aby zacząć żyć idąc za głosem serca, i to wszystko tam jest, tylko pisane w taki odpychający lekko sposób...Zbyt dużo jest dla mnie tej filozofii, która jakby krzyczy w niemy sposób, żeby ją przyjąć. Nie lubię takiego stylu. Ale Weronikę na pewno jeszcze przeczytam, bo tak po jednej książce, wiem, że nie wiele mogę powiedzieć.

Książka na pewno coś mi dała - zastanawiam się teraz nad moją wiarą. Na ile jest ona prawdziwa i z iloma prawdami się zgadzam, czy potrafię tak mocno zawierzyć...Ale gdybym miała na dzień dzisiejszy oceniać daję 5,5/10

Jakaś recenzja mi tu wyszła, nie potrafię pisać zwięźle

Natalia · Wysłany: 1:34:42 14-02-10 Temat postu:

"Na brzegu rzeki Piedry usiadłam i płakałam
to pierwsza książka jaką przeczytałąm Coelha ,
byłam nią zafascynowana , przeczytałam ją w bodajże 2 dni,

Pod koniec się popłakałam, co mi się nigdy nie zdarzyło czytając
książkę .

Nie skonczyłam czytać Zwycięzca jest sam ,zaczełąm
na wakacjach ale potem nie miałam okazji dokończyć ,

polecam jak najbardziej fanom twórczosci Coelha .

Lizzie · Wysłany: 17:30:29 14-02-10 Temat postu:

Chyba jedyna książka na jakiej płakałam to Zielona Mila.
Możesz powiedzieć dlaczego płakałaś tutaj? Co na to wpłynęło?

Natalia · Wysłany: 0:48:27 15-02-10 Temat postu:

Na "Nad Brzegiem" popłakałam się na koncu

Bardzo lubie też jego książke 11 minut

Lizzie · Wysłany: 23:10:51 15-02-10 Temat postu:

Że szczęśliwie się zakończyło?

Mnie jakoś nie wzruszyła ta książka...Może byłoby inaczej, gdybym nie wyczuwała tych denerwujących pouczań, tak to nazwijmy, choć to nie do końca odpowiednie słowo...

Natalia · Wysłany: 11:57:43 17-02-10 Temat postu:

Nie własnie nie , poprostu sposób w jaki to wszystko przedstawił ,

Pozostanę tu przy tobie, dopóki przychodzić będziesz na brzeg tej rzeki.
A gdy pójdziesz spać, ułożę się do snu u drzwi twojego pokoju.
A kiedy odjedziesz, podążę twoim śladem. Aż powiesz mi: Zostaw mnie!,
a wtedy odejdę. Ale do końca moich dni nie przestanę Cię kochać.

Jeden z moich ulubionych cytatów tego pisarza

w 11 minut niektórych może denerwowac ten jego hmm jakby
to powiedzieć otwarty i bezpruderyjny stosunek do
świata dziewczyny, ale ja własnie to w nim uwielbiam .

Lizzie · Wysłany: 14:07:45 17-02-10 Temat postu:

Ten cytat jest piękny, to prawda

ola3265 · Wysłany: 19:48:05 09-07-10 Temat postu:

Mi osobiście bardzo podobała się jego książka "Na brzegu rzeki Piedry usiadłam i płakałam"
przeczytałam ją w jeden dzień.
Szczegulnie podobało mi się to że książka miała pewnego rodzaju głębie, czytając ja zaczełam zastanawiać się nad pewnego rodzaju prozaicznymi sprawami nad które nigdy nie zwracałam uwagi . Bardzo podobały mi się myśli i zmiany zachodzące w głównej bohaterce i ogulne przedstawienie tej postaci.
Książka ma wiele pięknych cytatów.
Moje ulubione to:

*Bogowie grają w kości i nie pytają wcale, czy chcesz przyłączyć się do gry. Jest im obojętne, że właśnie porzuciłeś kogoś, dom, pracę, karierę czy marzenia. Bogowie kpią sobie z twojego poukładanego życia, w którym każde pragnienie można osiągnąć wytężoną pracą i wytrwałością. Bogowie nie przejmują się zbytnio ani naszymi planami na przyszłość, ani oczekiwaniami. Gdzieś we wszechświecie rzucają kości, i przypadkiem wypada twoja kolej. I odtąd zwyciężyć lub przegrać – to tylko kwestia szczęścia.

*Mądrość ludzi jest szaleństwem w oczach Boga.
Jeśli posłuchamy głosu dziecka, które mieszka w naszej duszy, oczy nasze znowu nabiorą blasku.

*Miłość jest jak narkotyk. Na początku odczuwasz euforię, poddajesz się całkowicie nowemu uczuciu. A następnego dnia chcesz więcej. I choć jeszcze nie wpadłeś w nałóg, to jednak poczułeś już jej smak i wierzysz, że będziesz mógł nad nią panować. Myślisz o ukochanej osobie przez dwie minuty, a zapominasz o niej na trzy godziny. Ale z wolna przyzwyczajasz się do niej i stajesz się całkowicie zależny. Wtedy myślisz o niej przez trzy godziny, a zapominasz na dwie minuty. Gdy nie ma jej w pobliżu – czujesz to samo co narkomani, kiedy nie mogą zdobyć narkotyku. Oni kradną i poniżają się, by za wszelką cenę dostać to, czego tak bardzo im brak. A ty jesteś gotów na wszystko, by zdobyć miłość.
Polecam

maria desamparada · Wysłany: 18:02:32 27-01-11 Temat postu:

lubię jego książki

KasiOva · Wysłany: 20:07:11 05-05-11 Temat postu:

Ja nie czytałam jego ksiażek ale mam mi cały czas mówi żebym jakąś przeczytała bo łatwo się w nich zakochać ...zastanawiam się na Weronika postanawia umrzeć .

iva · Wysłany: 12:19:07 01-02-12 Temat postu:

Czytałam parę jego książek i mi sie spodobały

Poniżej ciekawostka dla fanów Paola
Pirat Coelho, czyli znany pisarz kontra ACTA

Wszystkie książki Paulo Coelho są dostępne za darmo w Internecie - podaje wortal literacki [link widoczny dla zalogowanych] Zdjęcie z portretem pisarza wyświetlane jest zamiast logo serwisu ThePirateBay.org.

- Gdy tylko dowiedziałem się o tym, zdecydowałem się wziąć udział w akcji. Wiele spośród moich książek już tam jest i jak już pisałem, fizyczna sprzedaż moich książek rośnie odkąd moi czytelnicy umieszczają je w sieci P2P. Dlatego ściągajcie moje książki za darmo i jeśli Wam się spodobają, kupcie wersję drukowaną - w ten sposób pokażemy branży, że chciwość jej przedstawicieli prowadzi donikąd - zachęca pisarz, podpisując się jako "Pirat Coelho".

kura · Wysłany: 10:56:42 05-05-12 Temat postu:

hehe nie wiedziałam że popiera piractwo

ale taka prawda - świetnie się dzięki niemu promuje, ludzie nie przepadają za czytaniem z kompa.

Czytałam jego pierwsze powieści (Alchemik, Weronikę, Piątą Górę, Na brzegu Piedry) i mogę je z czystym sumieniem polecić.

Czy kolejne trzymają poziom?

angela55 · Wysłany: 14:25:23 09-06-13 Temat postu:

Bardzo lubię tego pisarza, jego książki szybko się czyta, mają swoją głębię, według mnie najlepsze:
Weronika postanawia umrzeć, Brida, Jedenaście minut, Być jak płynąca rzeka, Czarownica z Portobello.

Pączek · Wysłany: 19:52:46 10-06-13 Temat postu:

Uwielbiam jego książki,a do "Alchemika" wracam co jakiś czas.

Młoda · Wysłany: 19:39:06 19-07-15 Temat postu:

Alchemik <3