Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Cytaty z telenoweli

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane / Ktoś Cię obserwuje
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paulina89
Generał
Generał


Dołączył: 08 Lip 2011
Posty: 8804
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sosnowiec
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:44:58 17-04-12    Temat postu: Cytaty z telenoweli

Zamieszczamy różne wypowiedzi i urywki rozmów bohaterów itp
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monserrat
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 6517
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:25:46 21-04-12    Temat postu:

Eva do Juliana:

'Winy nie można zmyć. To początek Twojego końca.'


Ostatnio zmieniony przez Monserrat dnia 0:29:05 08-05-12, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paulina89
Generał
Generał


Dołączył: 08 Lip 2011
Posty: 8804
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sosnowiec
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:01:54 25-04-12    Temat postu:

Eva do Juliana

"Twoja dusza jest przegniła,jesteś trupem!"
"A przecież obiecywałam,że Cię nigdy nie opuszczę"

Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dudziak
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 31 Lip 2011
Posty: 18247
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: małopolska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:42:14 05-05-12    Temat postu:

Tatiana do Loli o Benjaminie i Camilii:
Boli mnie gdy widzę ich razem, ale jej jest teraz bardziej potrzebny niż mnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monserrat
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 6517
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:47:59 08-05-12    Temat postu:

Julian do Matilde po odzyskaniu przez nią przytomności w szpitalu:

'Dobrze, że to mnie zobaczyłaś jako pierwszego. Nie rozstawałem się z Tobą ani na chwilę i nie zamierzam [...] Teraz możesz tylko patrzeć, słuchać, myśleć i zapomnieć. Twoje milczenie uratuje Ciebie, mnie i Emilia.'
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monserrat
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 6517
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:24:52 21-05-12    Temat postu:

Benjamin:

'Przeciwieństwem miłości nie jest nienawiść tylko obojętność.'
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monserrat
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 6517
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:31:18 30-05-12    Temat postu:

Fabiola: 'W głębi duszy zawsze mnie kochałeś. Ożywiłeś mnie, bo byłam Ci potrzebna.'
Julian: 'Zabiłbym Cię po tysiąckroć.'

_____________

Tatiana: 'Czułeś kiedyś niekontrolowany impuls?'
Julian: 'Oczywiście. Impulsy mają nade mną większą władzę niż bym chciał.'
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paulina89
Generał
Generał


Dołączył: 08 Lip 2011
Posty: 8804
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sosnowiec
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:57:40 15-06-12    Temat postu:

Prefekt patrząc na ciało Juliana

"Sprawiedliwości stało się zadość"

Po chwili ukazuję się Eva ze smutkiem,bo wiedziała,że Julian jest coraz bliżej końca.


Ostatnio zmieniony przez Paulina89 dnia 16:57:55 15-06-12, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monserrat
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 6517
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:10:25 15-06-12    Temat postu:

Julian do Piedad o swoich ofiarach:

Matka była chorobą, a one były lekarstwem. Dzięki nim czułem się spokojniejszy. Dzięki nim odkryłem wiele nowych rzeczy. Strach, przyjemność - wszystko było w ich krwi, w ich krzykach i w ich oczach tuż przed śmiercią.'
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kr86100
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 04 Maj 2012
Posty: 5411
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:20:55 15-06-12    Temat postu:

Lola do Benjamina: "podwieziesz Lucy do kliniki?
służąca Loli: "to jak zapytać się lwa czy chce antylopę"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dudziak
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 31 Lip 2011
Posty: 18247
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: małopolska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:09:14 29-06-12    Temat postu:

Odc 91
Monolog Tatiany przy łóżku Camilii, która próbowała się zabić:
Czemu wszystko zepsułaś? Nie chciałam cię znienawidzić. Jak mogłaś zrobić coś tak głupiego?

Rozmowa Benjamina i Tatiany w szpitalu przy nieprzytomnej Camilii:
T: Miałeś mnie nie dotykać.
B:Przepraszam.
T: Szybko przyjechałeś.
B: Byłem blisko. Co wzięła?
T: Tabletki uspokajające.
B: Nie spodziewałem się tego.
T: Nigdy nie znamy ludzi do końca.
B: Chciałbym ci to jakoś wyjaśnić. Wiem, ze to wszystko...
T: To Twoja wina. Niszczysz wszystko czego się dotkniesz. Spójrz na nas: to Twoje wielkie dzieło-jedna kobieta zniszczona, a druga o krok od śmierci.[/b]

B: Cokolwiek powiem ty i tak mi nie uwierzysz.
T: To prawda.
B: Pewnie wolałabyś, zebym to ja był na miejscu Camilii, bo spotkałaby mnie wtedy zasłużona kara.
T: Tak, ale ty nigdy nie odebrałbyś sobie życia i przyjemności jakie daje. To dla ciebie ważniejsze niż własna rodzina.
B: Nie prawda. Cierpię, ze was straciłem.
T: Powiedz mi jedno: myślałeś, ze do ciebie wrócę, bo znudziła ci się moja siostra?
B: Popełniłem błąd i go żałuję.
T: To niczego nie zmienia. Spójrz na nią, czesto się kłóciłyśmy, ale to moja jedyna siostra. Teraz się nienawidzimy... Przez ciebie. Jeśli umrze... to też będzie twoja wina.
B: Nie sadziłem, ze posunie się tak daleko! Miałem z nią zostać, zeby tego nie zrobiła?! Camila próbowała się zabić, bo ją zostawiłem, by odzyskać ciebie i rodzinę.
T: To żadne pocieszenie. Nie rozumiesz, ze to ty zniszczyłeś życie Camilii, dzieci i moje?
B: I moje też! Nigdy już nie będę taki sam.
T: Nie chcę cię dłużej widzieć. Zostaw nas same.


Odc 92:

Valeria o Rodrigo:
Rodrigo nikogo nie zabił. Morderca sprokurował dowody, ale Rodrigo jest niewinny. On też przyjaźnił się z Danielą. Śmierć Mauricio Ostosa to wystarczający dowód. Policja powinna go uwolnić. Jestem pewna, ze Łowca jest na wolności! Policja musi przyznać się do błędu. Rodrigo Quintana jest niewinny!

Rozmowa Tatiany i Loli:
T: Wypadek Matilde to dla mnie wielki cios,Lola.
L: Teraz musisz być silniejsza niż kiedykolwiek.
T: Moje siły się wyczerpały. Kiedy zobaczyłam jak Camila leży na podłodze, zamarło mi serce. Poczułam, że to moja wina.
L: To nie ty jej kazałaś łykać tyle tabletek.
T: Nie, ale powiedziałam jej tyle przykrych słów.
L: Wcale ci się nie dziwię.
T: Lola, Camila to moja siostra! Zawiadomiłam twojego brata.
L: Już o tym wie?
T: Tak, jest u niej.
L: Pewnie się tym przejął, ale już nie chciał z nią być.
T: Wszystko mi jedno. Jeśli Camila umrze, będzie to wina Benjamina.

Pedro Pablo i Lucy na USG:
PP: To szaleństwo. Już i tak mam dość problemów!
L: Aj Pedrito, to ważne badanie.
PP: Ale ja jestem tu zbędny.
L: Jesteś ojcem mojego dziecka!
PP: Wbrew mojej woli! I zaręczam, ze to będzie dziewczynka.
L: Najważniejsze, zeby było podobne do ciebie i miało takie same, cudowne usta.

(Lucy próbuje pocałować Pedro Pabla)
PP: Co pani robi?
L: Nie rób mi wstydu przed tymi ludźmi.
PP: To hormony. Ja wychodzę.
L: NIe zostawiaj mnie Pedrito!
PP: Nigdy bym cię nie zostawił skarbie.
(przytula ją) Jeszcze jeden taki numer, a popamięta mnie pani do końca życia.
Pielęgniarka: Lucia Penafiel?
PP: Penafiel?! Jak pani śmie używać mojego nazwiska?!
L: Chodźmy skarbie, nie chcesz poznać dziecka?

Badanie USG:
PP: Zaczekam na zewnątrz.
L: Pedrito, lekarz pomyśli, ze nie chcesz zobaczyć dziecka.
PP: Za bardzo się denerwuję.
Doktor: Proszę zostać. Będzie pan zaskoczony.
PP: Tylko jeśli nie ma dziecka.
L: Jasne, że jest. Popatrz, jest śliczny.
PP: Kolejny kwiat do ogrodu.
Doktor: Ma pan same córki?
PP: Ta będzie czwarta.
Doktor: Moje gratulacje, tym razem będzie syn.


Baltazar do Rodriga:
B: Doktorze, Twoja dziewczyna jest w telewizji!
R: Piedad?
B: Nie, ta druga.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dudziak
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 31 Lip 2011
Posty: 18247
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: małopolska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:09:49 01-07-12    Temat postu:

Odc 48

Rozmowa Tatiany i Rodriga:

R: Wejdź.
T: Jesteś sam?
R: A widzisz tu kogoś jeszcze? Wejdź. Boisz się, że cię zabiję? Trzymasz palec na telefonie, żeby szybko wykręcić 911?
T: Nie zostanę tu długo.
R: Jak miło... Po co przyszłaś?
T: Dzisiaj rano było w moim domu pełno policji. Jestem pewna, że Benjamin próbuje cie kryć.
R: Jestem dorosły i umiem o siebie zadbać.
T: Świetnie! Więc przestań dzwonić do mojego męża z każdym problemem albo jak jesteś naćpany.
R: Jeśli to już wszystko to wyjdź z mojego domu.
T: Mówię poważnie. Zostaw Benjamina w spokoju! Niszczysz nam życie i małżeństwo.
R: Problemy małżeńskie rozwiązuj z mężem i przestań kontrolować życie wszystkich w okół.
T: Jesteś ćpunem! Nie masz prawa mnie osądzać!
R: A ty nie masz prawa rzucać na mnie takich oskarżeń! Jesteś neurotyczką.
T: Cholerny ćpun!
R: Wiesz... teraz rozumiem Benjamina...

T: O czym mówisz? Wal prosto z mostu.
R: Tatiana, wyjdź z mojego domu.
T: Z miłą chęcią. Tacy ludzie, jak ty powinni być w szpitalu albo za kratkami. Morderca.
R: Co powiedziałaś?
T: NIe zbliżaj się.
R: Co powiedziałaś?
T: Wiem, że to ty zabiłeś te wszystkie kobiety.
R: Nazwałaś mnie mordercą. Tak bardzo chcesz być kolejną ofiarą?
T: N..Nie, zapomnij co powiedziałam. Pozwól mi wyjść.


Odc 50

Rozmowa Amandy i Rodriga:

A: Twoi pacjenci wciąż o ciebie pytają.
R: Powiedziałaś im o moich problemach?
A: Nie, Twoje problemy to twoja prywatna sprawa.
R: Dziękuję. Czemu zawdzięczam twoją wizytę?
A: Wczoraj poznałam pewną osobę i pomyślałam o Tobie.
R: Czemu? Znam ją?
A: Jestem pewna, że może ci pomóc. Pracuje w ośrodku dla osób z uzależnieniami.
R: Nie masz prawa przychodzić tu i...
A: To ty nie masz prawa niszczyć sobie życia i zawodzić tych, którzy w ciebie wierzą! Nie robisz nic, żeby odbić się od dna.
R: Myślisz, ze podoba mi się takie życie? Straciłem wszystko: pacjentów, pracę, godność i miłosć Piedad!
A: Ale nadal żyjesz i możesz...
R: Problem w tym, że nie mogę! Jakaś część mnie chce zrezygnować z narkotyków, ale ta druga jej nie pozwala, bo chce ćpać aż do samej śmierci.
A: To się nazywa tchórzostwo. Tu masz wizytówke, idź tam i pozwól, żeby ci pomogli. Nie dla Piedad i twoich pacjentów, tylko dlatego, że zasługujesz na zdrowe życie!

Rozmowa Piedad i Juliana:

P: Dobrze, ze przyszedłeś ze mną porozmawiać.
J: Chodziłem po całym mieście. Byłem we wszystkich miejscach, które odwiedziłem z Evą. Nie wiedziałem co mam robić. Jesteś moim jedynym pocieszeniem. Musiałem do ciebie przyjsć.
P: Zawsze chętnie ci pomogę.

Daniela o narkotykach:
Najtrudniej przyzwyczaić sie do myśli, ze już nigdy ich nie spróbujesz. Po co z nich rezygnować skoro pozwalają ci zapomnieć o bólu i cierpieniu? To normalne, że życie bez narkotyków was przeraża. Myślicie, ze nie da się bez nich żyć, ale to możliwe. Można żyć w całkowitej abstynencji.

Julian do Piedad:
Jak wyobrażasz sobie umysł zabójcy? Zastanawiałaś się, czemu nazywają go Łowcą? Rozumiesz czemu zabija? Czemu używa noża a nie innej broni? Czy jest na świecie ktoś, kto potrafi zrozumieć dlaczego ten człowiek zabija kobiety i wyrywa im serca?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dudziak
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 31 Lip 2011
Posty: 18247
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: małopolska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:07:26 05-08-12    Temat postu:

Odcinek 1

Luisa do policjantów, gdy znaleziono ciało Angeli Argento:
L: Wezwijcie Zanetti, to sprawa dla specjalisty.


Spotkanie po latach Rodriga z Piedad, Benjaminem i Julianem:
J: Czemu nie zawiadomiłeś nas o swoim powrocie?
R: Bałem się, że nie będziecie się chcieli ze mną widzieć.
J: A czujesz się dobrze? Wiesz o co pytam...
R: Gdybym nie czuł się dobrze nie mógłbym pracować w szpitalu.
B: Masz dużo pacjentów?
R: Bardzo dużo. Zwłaszcza tych, których nie stać na ubezpieczenie medyczne.
J: Więc marnie zarabiasz?
R: Tak, ale nie studiowałem medycyny, żeby się wzbogacić.
Słyszałem, że otworzyliście klinikę chirurgii plastycznej?
P: Wszyscy troje jesteśmy wspólnikami. Każde z nas specjalizuje się w innej dziedzinie chirurgii plastycznej. Planowaliśmy to już od dawna i...
J: NIe zanudzaj go szczegółami pracy, którą on uważa za niegodną.
B: Przyjaciele, to spotkanie nie może się tak skończyć. Zapraszam was wszystkich do mnie.
R: Mam jeszcze kilka rzeczy do zrobienia...
B: Nie widzieliśmy się od 5 lat. Musimy nadrobić ten czas.
P: Benjamin, nie nalegaj. Pewnie ma dużo obowiązków.
B: Więc odłoży je na później. Co wy na to? Jak za starych czasów.

(dzwoni telefon)
J: Matilde... Halo? Nie, nie zapomniałem. Już tam jadę. Wybaczcie, ale muszę już iść.
P: Ja też mam kilka ważnych spraw... Jeśli chcesz, później spotkamy się u ciebie. Miłego dnia Rodrigo i powodzenia.

Rodrigo dzwoni do Piedad
P: Rodrigo?
R: Tak to ja. Jesteś zajęta?
P: Tak, ale powiedz o co chodzi.
R: Chciałem ci tylko powiedzieć, że bardzo żałuję, że nie miałaś dzisiaj czasu, chętnie bym z tobą dłużej porozmawiał. Bardzo mnie ucieszyła wasza dzisiejsza wizyta. Nigdy nie sądziłem, że zrobiie mi taką niespodziankę. Zwłaszcza ty. Dzięki tobie poczułem się dzisiaj szczęśliwy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bulma89
Obserwator


Dołączył: 03 Cze 2014
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 12:35:25 03-06-14    Temat postu:

Priscilla napisał:
Eva do Juliana

"Twoja dusza jest przegniła,jesteś trupem!"
"A przecież obiecywałam,że Cię nigdy nie opuszczę"



uwielbiam ten cytat
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane / Ktoś Cię obserwuje Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin