Telenowele

Gatita · Wysłany: 11:59:13 31-05-08 Temat postu:

ani jeden ani drugi mi sie nie podoba wcale

K@sicQ · Wysłany: 12:20:08 31-05-08 Temat postu:

ten jest beznadziejny i sztuczny

wolałam tamtego Łukasza

solitary · Wysłany: 18:16:39 16-08-08 Temat postu:

Ten pierwszy byl 100 razy lepszy

Bastylia · Wysłany: 12:24:13 17-08-08 Temat postu:

Ten nowy jest OBLEŚNY! W ogóle nie pasuje do tej roli

W jakimś wywiadzie twórcy "M... powiedizeli, że wybrali go, bo "naturalnie zahcowuje się przed kamera". Ta, jasne, a ja jestem świnta Kunygunda

On jest sztywny jak nie wiadomo co. Przybylski był sliczny, miał sympatyczną twarz i świetnie grał, a on? Wszystko na odwrót

Efa · Wysłany: 16:42:22 26-08-08 Temat postu:

Mi tam ten nowy w ogole sie nie podoba;)

Ambrossia · Wysłany: 20:37:26 07-10-08 Temat postu:

Zdążyłam się do niego przyzwyczaić, ale tamten aktor chyba jednak był lepszy.

natashaa91 · Wysłany: 11:27:17 29-03-09 Temat postu:

zdecydowanie lepszy był ten pierwszy, Franek Przybylski
ładniejszy, sympatyczniejszy, dobrze grał
za tym Łukaszem obecnym zbytnio nie przepadam

Chocolate · Wysłany: 18:45:13 04-07-09 Temat postu:

Ja tam do nowego Łukasza wogóle nie moge się przyzwyczaić , jest obleśny i strasznie gra , wielkie przeciwieństwo starego Łukasza , który był cudowny ;D

natashaa91 · Wysłany: 0:20:48 09-07-09 Temat postu:

zdążyłam się już przyzwyczaić do nowego Łukasza, i nawet go lubieć,
ale tamten jednak był o nieboo lepszy od tego

Lala · Wysłany: 18:15:22 18-07-09 Temat postu:

Już się przyzwyczaiłam do niego,ale Franek był leszpy

Ayleen · Wysłany: 18:27:33 04-08-09 Temat postu:

Zdecydowanie Franek był lepszy.

Cortiza. · Wysłany: 22:32:43 17-10-09 Temat postu:

Franciszek grał milion razy lepiej i był przede wszytskim ładniejszy;)
Ten to w g l . . .

Keisha · Wysłany: 22:13:31 10-12-09 Temat postu:

Już się przyzwyczaiłam, do tego 'nowego'
całkiem spoko ;d

Kokosanka · Wysłany: 0:28:39 13-01-10 Temat postu:

Patrycja_Pati · Wysłany: 22:15:13 21-03-10 Temat postu:

Teraz się już przyzwyczaiłam, to da się znieść.