Telenowele

Kyrtap1993 · Wysłany: 19:14:17 31-12-07 Temat postu:

czy mogę założyć temat: Maira vs Silvia? W końcu to przyjaciółki Patty i można która lepsza

Veronica · Wysłany: 19:44:01 31-12-07 Temat postu:

Moim zdaniem bezsensu sa takie ankiety! Kazdy tylko wpisuje kogo woli, zadna konkretna dyskusja sie nie wywiazuje tylko nabijanie postow.

Odcinek fajny - Veronica mnie denerwuje, caly czas kontroluje Ricarda, w koncu bedzie mial jej dosc, oplotła go jak trujący bluszcz.

W zasadzie to nic straconego - Lucii i tak nikt nie uwierzy, nawet jesli chcialaby komus powiedziec o tajemnicy Veroniki.

Rosalba to niezła świnia, gra na cudzych uczuciach - rozumiem ze chciala wywiezc Patty i tu jej przyznaje racje ale to co dzisiaj zrobila to przegiecie. Powinna zadzwonic do Mariny natychmiast po przyjedzie do Houston.

A Pastora z jakiej racji sie przysluchiwala rozmowie Mariny, Matilde i Alberty ?! Niecierpie jej, poza tym ta aktorka beznadziejnie gra

Gatita · Wysłany: 19:53:38 31-12-07 Temat postu:

Pastora mnie tez denerwuje..ciągle sie wtrąca..chyba za duzo sobie wyobraza...
Rosalba to głupia baba...Ona wcale nie kocha Paty!..Nie rozumie tego ze odsuwajac córkę od Alarconów wyrządzi jej krzywdę..Ona nie ma prawa tak jej karać. Przeciez Paty ich kocha oni byli z nią całe zycie...A Rosalba umiera z zazdrości..i nie wie co zrobić więc wogóle nie myśli! (sorki ze tak na nią naskoczyła, ale poprostu jej nie trawię)

Gislene · Wysłany: 19:55:53 31-12-07 Temat postu:

Nie jesteś sama. Ja Rosalby nie cierpię.

Veronica · Wysłany: 19:57:00 31-12-07 Temat postu:

mnie denerwuje ta jej histeria, dzisiaj myslalam ze ja czyms rzuce

Carlisle Ott · Wysłany: 19:59:39 31-12-07 Temat postu:

A ja nie znoszę pseudoszczęśliwej rodzinki Alarconów :

Wieczne wyzywająca kogoś Alberta
Wiecznie wyglądający tępo i obrażający kogoś Ricardo
Wiecznie podsłuchujące i wścibskie służące ( je też do rodziny zaliczyłem

)
Wiecznie płacząca i narzekająca Marina
Wiecznie mówiąca "Przecież i tak umrę" Patty

A do tego czasami :

Wiecznie wyzywajacy kogoś Bruno

Co za rodzinka z piekła rodem

Liddy · Wysłany: 20:07:07 31-12-07 Temat postu:

Isabelka · Wysłany: 1:15:46 01-01-08 Temat postu:

Kochani! Szczęśliwego Nowego Roku.

Diablo · Wysłany: 1:39:45 01-01-08 Temat postu:

wzajemnie;D

marlienkaa · Wysłany: 11:30:43 01-01-08 Temat postu:

Nom, przy tej kwestii Clorindy o majtkach to ja też się uśmiałam. A Rosalba dobrze zrobiła wywożąc Patty. Przynajmniej stara sie ratować córkę, a nie siedzi bezczynnie i płacze jak inni.
P.s.: Happy new year!!!!

Carlisle Ott · Wysłany: 11:50:44 01-01-08 Temat postu:

Ja też wszystkim życzę Wesołego Nowego Roku

madzia55 · Wysłany: 13:02:07 01-01-08 Temat postu:

Boski byl wczorajszy odcinek,doszlo do pocałunku byłam zachwycona,Ricardo powiedzial:Chcę zawsze być przy tobie,czuć twoją bliskośc, Veronica przyznala się Lucii do zabójstwa wuja Joaquina, a Federico zabojczo kocha Marine,planuje z n ią dzieci,jakie to romantyczne,a co do rosalby to wkurzyla mnie swoim zachowaniem to nie jest troska o córkę

.Kaa. · Wysłany: 13:52:27 01-01-08 Temat postu:

jejć.
Clorinda jest boska.
moja mama z niej tak sie smiała !.
widac ze nienormalna.

swoją droga wczoraj dostrzegłam miłość, matczyna miłość Rosalby do Patty.
[ wiem, moja spostrzegawczość. ale zawsze mogło być gorzej. np. moglam to zauwazyc w ost odc. albo w ogole xD

]
no i wracając do tematu.
widzialam jak sie o nia martwiła. [ czasem to mnie przerazalo, bo zachowywała sie jak obłakana. ]
co nie zmienia faktu ze i tak podle postepuje wykorzystując Gullierma i nie bedac uczciwą wobec Ricarda i Mariny.

Isabelka · Wysłany: 14:49:31 01-01-08 Temat postu:

Świetna był gadka Clorindy o majtkach....haha

Isabela · Wysłany: 14:52:12 01-01-08 Temat postu:

Ja właśnie słyszałam coś o tych majtkach, ale nie za dobrze i myślałam, że się przeslyszałam. A jednak mówiła o tym.