Telenowele

marlienkaa · Wysłany: 20:31:32 27-11-07 Temat postu:

Dobrze tak Lupe, że Chuy się na nią obraził. Ja myślałam, że Veronika naprawdę daje Lucii sok a tu proszę okazuje się, że tam też czegoś dosypała.

Mateusz · Wysłany: 21:05:05 27-11-07 Temat postu:

Ona nie jest zdolna, żeby dać jej smaczny soczek z dobroci serca...

bubu890 · Wysłany: 21:13:13 27-11-07 Temat postu:

no ricardo spal z veronica a dzisiaj jak santibaniez mu powiedzial ze sie rozwodza to podkreslil ze jeszcze sie nie rozwiedli a sam nie moze utrzymac ptaka na swoim miejscu

Rafium · Wysłany: 21:17:18 27-11-07 Temat postu:

Jedyny najlepszy motyw w obecnym odcinku był jak Ricardo kłócił się z Federicem. Dał tu znać, że nadal Marina jest jego żoną, ale zastanawia mnie jedno. Skoro nie chce z nią być, to dlaczego tak się zezłościł?
Wydaje mi się, że nadal kocha Marinę, wszak już nie tak jak kiedyś, ale napewno ją kocha.

Chciałbym aby Ricardo odczuł refleksję, oraz dokładnie rozważył zarzuty Federica, być może zajdzie w nim jakaś wewnętrzna metamorfoza i nawróci się.
Ten Julio mnie zaczyna denerwować, wychodzi z zaścianka i chce od Mariny kasę. Stanowi pewną zaporę, która w pewien sposób utrudnia Marinie odzyskanie Ricarda. Mam nadzieję, że pozbędą się Julia jak najszybciej.

Jedynym najsilniejszym wrogiem byłaby wtedy tylko Veronica. Ale i ona kiedyś wpadnie, czuję to.

.Kaa. · Wysłany: 21:39:03 27-11-07 Temat postu:

oh.
cudna kłotnia Federica i Riciego.
widać ze on ją jeszcze kocha. !.
tylko ta zdrada. !.

no i to ze nie wierzy Marinie.
a i ona zbytnio sie nie stara zeby go przekonac.
ja bym spala pod domem Chuya i powiedziala mu w koncu ze jest moim synalkiem

odcinek bardzo fajny xD.
podoba mi sie podstawa Rosalby widac ze kocha Patty i chce jak najlepiej dla niej.!

Veronica · Wysłany: 21:42:31 27-11-07 Temat postu:

Veronica przekabacila Marine od razu

Nawet miala łzy w oczach jak opowiadala o Chuy'u

Podobalo mi sie dzisiaj wejscie Rosalby, ona swietnie gra - widac ze przezywa prawdziwy dramat. Natomiast Marina i Ricardo sie zachowuja jakby nic sie nie dzialo - sa jacys zrezygnowani...

Fajnie dzisiaj Alberta odpowiedziala Pastorze - "a co ty tam mozesz wiedziec, siedzi tyle ile trzeba" czy coś w tym stylu

nalezalo jej sie, denerwuje mnie - jest zwykla sluzaca a sie zachowuje sie jakby byla z rodziny, nie potrzebnie sie angazuje i wtraca

Ricardo dzisiaj ma plusa ode mnie, przywalil Federico

a ten mięczak nawet mu nie oddał... juz mi sie nie podoba

Aa, zapomialabym - Marina zawsze mowila wujowi gdy ja szantazowal Julio, dlaczego dzisiaj nie chciala powiedziec Guillermo po co jej pieniadze?! Dzinwe...

Rafium · Wysłany: 21:43:23 27-11-07 Temat postu:

nadia · Wysłany: 21:44:52 27-11-07 Temat postu:

nie widziałam dzis Mariny od początku

strasznie mnie wkurza Veronica

Veronica · Wysłany: 21:47:41 27-11-07 Temat postu:

Isabela · Wysłany: 21:48:53 27-11-07 Temat postu:

A było dzisiaj pokazane jak Julio szantażuje Marinę? Bo na końcu tam szły z Matilde i wyczytałam w streszczeniach że do Julia, ale akurat chyba nie widziałam tego momentu jak ją szantażował? A Rosalba rteż bardzo mi sie podoba, chyba nawet bardziej niż Marina.

luna_en_noche · Wysłany: 21:49:47 27-11-07 Temat postu:

Veronica · Wysłany: 21:53:03 27-11-07 Temat postu:

Isabela · Wysłany: 21:57:56 27-11-07 Temat postu:

Aha, bo to widziałam jak Marina prosiła wuja o pieniądze, ale tego wcześniej nie widziałam.

Catalina · Wysłany: 23:33:58 27-11-07 Temat postu:

Rosalba mnie wyprowadza z równowagi. Jest okropną egoistka a tłumaczy sie miłością do Patty i wytyka jeszcze egoizm Alcaronom. Tak jak zawsze mnie Alberta wkurza, tak zawsze , kiedy Rosalba wchodzi do rezydencji myślę że czas na Alberte w salonie bo ona jedna jej potrafi dogadać. Chociaż przyznaję, ze dziś Ricardo sie spisał, kiedy wywalił ją z domu.
A Ricardo jest psem ogrodnika jak dla mnie. Sam Mariny nie bierze, wręcz dąży do rozwodu, ale drugiemu też nie da...

bubu890 · Wysłany: 23:43:45 27-11-07 Temat postu:

ja uwazam ze Ricardo jeszcze nie raz sie zapomni i zdradzi Marine z Weronika