Telenowele

adriano17 · Wysłany: 16:59:04 05-12-07 Temat postu:

Coś koło 17 maja będzie koniec. Choroba Patty wzniosła poziom teli. Odcinki teraz naprawdę mi się podobają. Powolna przemiana Alberty jak najbardziej mi się podoba. nawet Ricardo mnie dziś nie wkurzał a to już coś.

Mateusz · Wysłany: 17:22:53 05-12-07 Temat postu:

Dziś już był lepszy odcinek niż te ostatnie, choć akcja i tak niewiele sie posunęła

luna_en_noche · Wysłany: 17:34:09 05-12-07 Temat postu:

no nudny odcinek
a mnie bardzo ździwilo zachowanie Ricarda że nie powiedzial gdzie Chuy mieszka i go bronił
czyżby odezwała się w nim miłość ojcowska

Catalina · Wysłany: 17:45:46 05-12-07 Temat postu:

Dzis Ricardo mnie tez zaskoczył. Patrzyłam i nie dowierzałam, jak ukrywał prawde przed komisarzem i potem jak neutralnie zachowywał sie w rozmowie z dyrektorka szkoły.

.Kaa. · Wysłany: 17:56:09 05-12-07 Temat postu:

oh tak. ! rici sie poprawił LoOl.
ale piekna byla scenka z Patty i Chuem.

luna_en_noche · Wysłany: 18:01:06 05-12-07 Temat postu:

no słodka scenka
a co do ricarda to naprawde robi postępy

Gatita · Wysłany: 18:01:39 05-12-07 Temat postu:

No Paty jest extra...i fajna była scena jak Chuy ją odwiedził..wszystko było fajne...jakoś sie coś zaczęło ruszać powoli...

Isabela · Wysłany: 18:22:39 05-12-07 Temat postu:

No mi też podobał się dzisiejszy odcinek, a ta scenka z Paty Chuyem była nawet taka smutna i mi się bardzo podoba. A też mnie zdziwiło, że Ricardo nie podał adresu Chuya i też zaczęłam myśleć, że pokazała się w nim miłość ojcowska.

Mira · Wysłany: 18:29:14 05-12-07 Temat postu:

Ale się dziś zdziwiłam obietnicą Alberty

A Ricardo jak bronił Chuya

Mateusz · Wysłany: 18:37:12 05-12-07 Temat postu:

Modlitwa i obietnica Alberty była śmieszna

Szczerze mówiąc, to nie moge sobie wyobrazić, żeby ona traktowała Marinę jak damę

luna_en_noche · Wysłany: 19:09:57 05-12-07 Temat postu:

ja też tego sobie nie mogę wyobrazić

ale federico wybral moment do wyznania marinie miłości

Catalina · Wysłany: 19:36:02 05-12-07 Temat postu:

BlackFalcon · Wysłany: 20:01:45 05-12-07 Temat postu:

W ogole Ricardo sie jakby poprawia, ma sporo momentow dawnego debila

, ale widze, ze zaczyna mu sie w sercu cos kojarzyc, szkoda tylko, ze trafil na Lupe, ktora widzi tylko siebie, a nie chce szczescia dla syna i dla jego rodziny. Mam tylko nadzieje, ze Lupe w koncu poslucha ksiedza i w koncu wszystko powie, jesli Blanca znowu nie namiesza

. A sceny z Paty, a do tego scena Paty-Chuy...lezki leca...

asiunia 131211 · Wysłany: 20:12:47 05-12-07 Temat postu: <lol>

No i się zmienił Ricardo na lepsze <lol> A obietnica Alberty myślałam że niewyrobie!!!!!!! Chuy i Patty jak oni są razem....to takie romantyczne <hahaha>. A Veronica...idiotka jak nie wiem co!!!! Jak bym ją spotkała to bym jej dowaliła że by się nie pozbierała. A apropo Veronici to chyba ona coś czuje do Federika...............

Mira · Wysłany: 20:47:47 05-12-07 Temat postu: Re: <lol>