Telenowele

natalia** · Wysłany: 16:43:46 12-10-13 Temat postu:

Mi się w Niej tylko podobało ze Umiała przygadać co niektórym osobą , mówiła zawsze to co myśli ale jeśli chodzi o wnuczki była niesprawiedliwa bo jedną wywyższała a drugą Miała gdzies .

Luimelia · Wysłany: 16:02:48 18-03-14 Temat postu:

bardzo ciepła kochana kobieta

Lineczka · Wysłany: 17:46:40 20-12-22 Temat postu:

Na początku ją lubiłam. Sprzyjała protom, wspierała Lucię, miała świetne sceny z Tonym, potrafiła przygadać córce i Maripaz. Jednak straciłam do niej sympatię po tym jak weszła z buciorami w życie Lucii i namawiała ją na ślub z Camilo. Pokazała wtedy swoją prawdziwą twarz - jej też, podobnie jak Lucrecii, zależało na opinii w społeczeństwie i wolała zgrywać pozory niż stawić czoła problemom. Sądziła, że pozjadała wszystkie rozumy i Lucia podzieli jej los, czyli zakocha się w mężu, ale przecież ich sytuacje diametralnie się różniły. Carlota często była niesprawiedliwa wobec Ivana i Toniego, Alicii też odebrała należną jej część majątku byle tylko ratować swój tyłek.

Hipokrytka. Po tym jak Lucia została zgwałcona zamiast przejść do działania i powiedzieć o tym co odkryła wolała milczeć przez lata wypierając z głowy to wydarzenie.

Do końca telki Carlota mojej sympatii nie odzyskała.