Telenowele

natalia** · Wysłany: 13:12:15 30-11-11 Temat postu: Lucrecia Curiel

Matka Maripaz i Luci zawsze faworyzowała starsza córkę , rozwiodła sie z Gerardem . Mieszka z matka
i córkami , ma bardzo trudny charakter .

zagubiony · Wysłany: 16:16:50 03-12-11 Temat postu:

Maria Rosa jest strasznie podobna do Diany BRacho. Nie sa jakoś czasem spokrewnieni?

Bardzo ją lubię. Ona jest stworzona do takich rólek fałszywych, rozkrzyczanych i dbających o swą reputację kobiet:d Najbardziej to podoba mi sie jej fałszywy uśmieszek (ponura twarz i nagle pyk, jak Garfield:D) no i oczywiście kłótnie z Maripaz i Carlota. Jest świetna:d

natalia** · Wysłany: 19:22:42 03-12-11 Temat postu:

To jest 1 tela w jakiej widze ta aktorkę ale naprawde andaje sie do wlasnie takich ról , świetnie gra a jej postać Jest niby zla ale da sie Ją lubieć
zalezy jej na pozycji i pieniądzać ale kocha na swoj sposób córki i matkę .

Paola · Wysłany: 22:11:53 03-12-11 Temat postu:

Ona jest całkiem zabawna i wcale nie jest czarnym charakterem

Ma świetne teksty, zwłaszcza jak się kłóci z matką albo z Maripaz.

natalia** · Wysłany: 22:36:52 06-12-11 Temat postu:

Rozbawiła Mnie dzisiaj jak kłóciła sie z Matką
i kazała Jej znaleź inna prace bo nie będzie wydawała rozkazy na ranchu
ale Miala mine hehe

natalka0125 · Wysłany: 13:13:42 26-12-11 Temat postu:

no mnie ona normalnie rozbawia swoim kłotniami że swoią matkom

natalia** · Wysłany: 1:47:47 27-12-11 Temat postu:

Ma Swoje wady nawet dośc sporo ale nie da się Jej nie lubić
jak sie kłóci z matką zawsze jest śmiesznie
i ciekawie czy związe sie z JJ chociaż pewnie by sie pozabijali

Luimelia · Wysłany: 16:01:53 18-03-14 Temat postu:

swietna postac, na poczatku demoniczna i zła a na koncu bardzo dobra matka , córka i babcia

Lineczka · Wysłany: 17:39:10 20-12-22 Temat postu:

Toksyczna osoba. Liczyło się dla niej tylko stwarzanie pozorów przed otoczeniem. Faworyzowała jedną z córek kosztem drugiej. Bardzo źle wychowała Maripaz, tuszowała jej postępki i wybawiała z problemów. Nauczyła ją dziadostwa i nieodpowiedzialności. Lucrecia najbardziej podobała mi się w scenach z Juanem Jaime. Nadawali na podobnych falach.

Genialne były też jej kłótnie z Maripaz i podrywanie Camila.

Pod koniec telki stała się kochającą babcią dla Alexa i Perlity, tyle dobrego.