Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marzenka20 Mistrz
Dołączył: 06 Cze 2010 Posty: 17199 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa i okolice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:09:41 31-01-12 Temat postu: |
|
|
Maripaz się nie zmieniła. Po prostu zauważyła co się wokół niej dzieje, wszysyc się od niej odwrócili a jej zaczęła doskwierać samotność, uczucie które jest dla niej kresem wszystkiego. Przypomniała sobie o synu, widząc w nim szansę na zyskanie towarzystwa i miłości, jakiej od dawna nie doświadcza. Poza tym odezwał się po raz kolejny kompleks niższości przy Lucii. Poprzez przeszczep chciała pokazać że jest od siostry lepsza i ją też stać na dobre gesty i tyle. Może trochę i współczuła matce ale nie do tego by się dla niej bezinteresownie poświęcać. |
|
Powrót do góry |
|
|
Junka Idol
Dołączył: 22 Cze 2011 Posty: 1271 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:39:37 31-01-12 Temat postu: |
|
|
Może się zbytnio nie zmieniła, ale myślę, że kochała Alexa. Może nie jakoś wielką matczyną miłością, ale myślę, że zrozumiała swoje błędy. Ja ją zawsze lubiłam i bardzo mi było smutno jak umarła |
|
Powrót do góry |
|
|
Paola Arcymistrz
Dołączył: 21 Mar 2008 Posty: 23753 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: CHEŁM Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:27:19 31-01-12 Temat postu: |
|
|
Maripaz nie zmieniła się, ona chciała jak zwykle rywalizować z Lucią, być od niej lepsza, więc jej nagły przypływ uczuć nie był bezinteresowny, choć nie twierdzę, że była zła i nie kochała rodziny. Na pewno przyczyna tego tkwi w wychowaniu, zawsze była tą gorszą siostrą i tak jej zostało, a teraz to bała się samotności i zrozumiała, że jedynie syn może ją pokochać. Można powiedzieć, że dopięła swego, szkoda tylko, że kosztem życia. |
|
Powrót do góry |
|
|
Marzenka20 Mistrz
Dołączył: 06 Cze 2010 Posty: 17199 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa i okolice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:14:42 01-02-12 Temat postu: |
|
|
Nie zgodzę się, że była tą gorszą siostrą. Zawsze była traktowana przez rodzinę na równi z Lucią, to tylko sobie i własnemu postepowaniu zawdzięcza odrzucenie przez rodzinę. Zawsze była kapryśna i frywolna, miała to w genach zapewne po Lucrecii. Zamiast ją rozpieszczać rodzina powinna mniej jej pobłażać i od najmłodszych lat ostro wziąć się za jej wychowanie. Przecież mogła być z Ivanem i z synem, mężczyzna od lat ją kochał. Ale nie, ona nie będzie z biedakiem, tak tylko nie pamiętała o tym gdy spędzała z nim noce. Na własne życzenie została pozbawiona tej szansy na szczęście. |
|
Powrót do góry |
|
|
Paola Arcymistrz
Dołączył: 21 Mar 2008 Posty: 23753 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: CHEŁM Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:47:17 01-02-12 Temat postu: |
|
|
To prawda, ale właśnie przez swoje zachowanie doprowadziła do tego, że zaczęto( a może tylko tak jej się wydawało) uważać ją za tę "gorszą" siostrę. Owszem miała charakterek po Lucrecii i w jej wychowaniu potrzebna była stanowczość której chyba zabrakło, np. wydaje mi się, że Gerardo jako ojciec miał zbyt mały wpływ na wychowanie córek i nie był takim autorytetem, już Carlota lepiej się spisywała w tej roli. A jeśli chodzi o jej związek z Ivanem to też duża zasługa Lucrecii, poglądy matki przeszły na córkę, Lucrecia miała znaczący wpływ na podejście do biednych u Maripaz. |
|
Powrót do góry |
|
|
natalia** Arcymistrz
Dołączył: 21 Mar 2009 Posty: 121775 Przeczytał: 175 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 1:10:51 02-02-12 Temat postu: |
|
|
Ja bardzo polubiłam Maripaz w sumie to Moja ulubiona bohaterka w teli .
Miała trudny charakter i była kapryśna pewnie przez wychowanie no jak wyjechala za zagranicę do szkoły z dala od domu i rodziny mogło to tez na Nią wpłynac bo nikt Jej nie pilnował i nie kontrolował .
Ivana kochała bylo to widać ale losy potoczyły się jak potoczyły potem stoczyła się bo zaczeła dużo pić i imprezowac .
I jak ivan powiedział Alexowi ze go kochała na Swój sposób i nie Umiala okazac miłości . Sądze ze jak by spotkała faceta ktory by Ja naprawde pokochał zmienila by się calkiem bo potrzebowała tego uczucia bylo to widac na końcu |
|
Powrót do góry |
|
|
Lenka99 Dyskutant
Dołączył: 16 Kwi 2012 Posty: 112 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:06:20 21-04-12 Temat postu: |
|
|
Ąle z Niej była zlosnica |
|
Powrót do góry |
|
|
natalia** Arcymistrz
Dołączył: 21 Mar 2009 Posty: 121775 Przeczytał: 175 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:58:34 22-04-12 Temat postu: |
|
|
hehe Oj tak zlosnica z Niej ale jak jej nie da się nie lubić
przynajmniej Ja nie wyobrażam Sobie telki bez Maripaz a na koncu się zmieniła
tylko szkoda ze zmarla na stole operacyjnym . |
|
Powrót do góry |
|
|
Arwenka Idol
Dołączył: 19 Wrz 2011 Posty: 1540 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 4:15:54 04-10-13 Temat postu: |
|
|
Marzenka20 napisał: | Nie zgodzę się, że była tą gorszą siostrą. Zawsze była traktowana przez rodzinę na równi z Lucią, to tylko sobie i własnemu postepowaniu zawdzięcza odrzucenie przez rodzinę. Zawsze była kapryśna i frywolna, miała to w genach zapewne po Lucrecii. Zamiast ją rozpieszczać rodzina powinna mniej jej pobłażać i od najmłodszych lat ostro wziąć się za jej wychowanie. Przecież mogła być z Ivanem i z synem, mężczyzna od lat ją kochał. Ale nie, ona nie będzie z biedakiem, tak tylko nie pamiętała o tym gdy spędzała z nim noce. Na własne życzenie została pozbawiona tej szansy na szczęście. |
Moim zdaniem babka nigdy nie darzyła jej uczuciem.Kiedy po latach wrócił Ivan babka nie miała problemu z tym ,że jej faworytka jest z facetem,któremu Maripaz urodziła dziecko.Zamiast jej kibicować by zerwała z nałogami -chciała by tylko by ta oddala swojego syna siostrze i Ivanowi i się usunęła . Moim zdaniem najbardziej zniszczyło Maripaz podejście do jej ciąży matki ,atmosfera skandalu gdy była młodziutka.
lLcia popełniła równie wiele błędów , ale ją rodzina głaskała po głowce i wspierała.
W sumie tragiczna postać |
|
Powrót do góry |
|
|
natalia** Arcymistrz
Dołączył: 21 Mar 2009 Posty: 121775 Przeczytał: 175 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:48:36 04-10-13 Temat postu: |
|
|
Masz rację musze się z Tobą zgodzić Mnie najbardziej podobała sie postac Maripaz i jej kibicowałam co prawda Miała dośc paskudny charakter ale tak naprawde nie Miała wsparcia w rodzinie i jak była młodsza była pod wielkim wpływem matki
a babka Ja zawsze traktowała jako tą najgorszą w rodzinie
zamiast jej pomóc itp nawet by odebrała jej syna by kochana Lucia była z Ivanem ehhh
szkoda że zmarła na końcu , było Mi jej bardzo szkoda |
|
Powrót do góry |
|
|
Arwenka Idol
Dołączył: 19 Wrz 2011 Posty: 1540 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:58:42 04-10-13 Temat postu: |
|
|
Dokładnie,przecież Maripaz nie miała nigdy okazji być matką.Zamiast jej pomóc stać się prawdziwym rodzicem oni chcieli tylko by oddała wszelkie prawa do synka. A przecież matki nikt nie zastąpi...Mimo,że Ivan miał z nią syna nikogo nie szokowało,ze odkąd wrócił Lucia zaczęła z nim być.Wręcz jej kibicowali-co jest dziwne. Szkoda,że jak zaczęła się zmieniać to tak skończyła |
|
Powrót do góry |
|
|
natalia** Arcymistrz
Dołączył: 21 Mar 2009 Posty: 121775 Przeczytał: 175 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:11:11 04-10-13 Temat postu: |
|
|
Tak to prawda , Maripaz jak zaszła w ciąże była bardzo młoda i lubiła sie bawić może dlatego na początku nie umiała się przekonać by być matką
ale powinni jej dac szansę itp .
a jak Ivan sie zjawił to najlepiej jak by maripaz odszedła na bok a przecież Ona go kochała tylko nie raz nie umiała tego okazać .
Tak to prawda wielka szkoda
Powinna być na końcu z ivanem albo Antolinem |
|
Powrót do góry |
|
|
Arwenka Idol
Dołączył: 19 Wrz 2011 Posty: 1540 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:53:32 05-10-13 Temat postu: |
|
|
Dziwię,że na końcu Ivan został z kobietą,która była bardzo bierna i nigdy czynami nie udowodniła swojego uczucia.Ciekawiej by było gdyby Ivan został z Maripaz,która by przeszła przemianę. Jego związek z Lucią był taki przewidywalny i nudny |
|
Powrót do góry |
|
|
natalia** Arcymistrz
Dołączył: 21 Mar 2009 Posty: 121775 Przeczytał: 175 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:16:09 07-10-13 Temat postu: |
|
|
No tak to prawda a Maripaz naprawdę kochała Ivana tylko potem się bardzo pogubiła jak zaszła w ciąże do tego nie miała wsparcia w rodzinie babka zawsze faworyzowała Lucię a Ją Miała gdzieś .
Do tego sądzę że jak by Ivan potem był tak naprawdę z Maripaz zmieniła by się
a po ich ślubie to tylko myślał i wzdychał do nudnej Lucii .
Ja jeszcze widziałam Maripaz przy boku Antolina no a 2 opcja to Ivan hehe |
|
Powrót do góry |
|
|
Arwenka Idol
Dołączył: 19 Wrz 2011 Posty: 1540 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:04:29 07-10-13 Temat postu: |
|
|
Maripaz mimo wszystko kochała matkę, ale babka traktowała ją okropnie. Jakoś matka Antolina jak ją odwiedzał nie wyzywała go od przestępców a Carlota tyle razy mówiła do Maripaz ,że jest nic nie warta pijaczką i zdz.... ,a w tej rodzinie jedynie Lucia jest coś warta.Trudno,żeby przy takim postępowaniu kochała siostrę..
Głupio zrobili,że Ivan ,który od dziecka kochał kochał Maripaz kiedy przyjechał do latach do miasteczka z miejsca się w niej odkochał.Mało to wiarygodne.
A co do Antolina to jako uwielbiałam przy Carolince |
|
Powrót do góry |
|
|
|