Telenowele

Sintia03 · Wysłany: 0:06:05 27-09-11 Temat postu:

Nie lubiam Sandry kiedy jednak jako Lucia mnie przekonała i zmnieniła zdanie o niej.Lucia jest fajna.Nie jest jakaś naiwna chociaż pewnie i tak czasami da sie oszukać przez Maripaz czy innych ale taki los protki.No i podoba mi sie ,że Lucia to nie jakaś szara myszka nie wykształcona mało amitbna.

Denisse · Wysłany: 14:07:07 27-09-11 Temat postu:

Oglądałam Idiotki nie idą do nieba Ocampo i tutaj też widać, że to ta sama babka

jak słyszę niektóre teksty w telce to padam

np ost Juan Jaime
"Zamknij się pedziu"
Albo teraz Maripaz - śliczne imię dawno żadne mi się tak nie spodobało jak to w telkach - "Z kim rozmawiałeś?" "Z kimś" "No wiadomo, że nie z psem"

haha

maria desamparada · Wysłany: 15:47:04 27-09-11 Temat postu:

Lucia zerwala z Saulem

Lucrecia i Maripaz byly wsciekle ze zerwala zareczyny. Maripaz spotkala sie z Ivanem i probowala go uwiesc. Ivan przedstawil Camilowi Maripaz

Lucia zgodzila sie pojechac z Ivanem do Guaymas do pokojowki EL Carnacion,by dowiedziec sie co sie stalo z synem Ivana

Gerardo zobaczyl Ivana na cmentarzu ,lecz ukryl sie w oddali

Pozniej Ivan z Lucia poszli do jej ojca i przywital sie z Gerardem .Poznal też Caroline,bratowa Gerarda

. Gerardo przedtawil Ivanowi swojego syna Alexa

karolinao · Wysłany: 18:44:12 27-09-11 Temat postu:

mógłby ktoś odpowiedzieć mi w spoilerach? Plisss :]

natalia** · Wysłany: 21:17:29 27-09-11 Temat postu:

No calkiem fajny odcinek , Saul przyszedl do Luci do domu bo chcial sie pogodzić ale z nim zerwala na dobre , powiedzial ze jak sie dowie ze zerwala tylko dlatego ze jest ktoś inny to go zabije .
Calota jest naprawde dobra hehe

poszla z Lucrecia na spotkanie z Tonym i juane jaime i zamowila sobie tequile a Lucrecia do Niej mamo to bylo dobra hehe
w sumie wczesniej calota dobzre jej powiedziala ze zniszczyla Maripaz bo narzuca jej swoja wole ale nie pozwoli jej na to by zrobila to z Lucią .

Lucia sie zgodzila że pojedzie z Ivanem szukac dziecka
potem poszla z Nim do domu taty , jak przyszedl gerardo z Alexem troche sie przestraszył

Brando · Wysłany: 22:24:28 27-09-11 Temat postu:

Nie mogę z tej Maripaz,robi wszystko teraz co chce Ivan...Lucrecia i Carlota poszły na lunch z Anthonym,Lucrecia obawia się że Anthony może jej wygranąć to co zrobiła...Lucia zgodziła się na wyjazd z Ivanem

Juan Jaime to ma takie teksty,że czasem się z niego śmieję

współczuję Esther siedzieć z takim idiotą

I najlepsze na końcu-Ivan poznaje swojego syna,o niczym nie ma pojęcia...

natalia** · Wysłany: 23:22:38 27-09-11 Temat postu:

Trzeba przyznac że Alex to śliczny chlopiec

Karotka · Wysłany: 11:30:14 28-09-11 Temat postu:

Brando · Wysłany: 11:38:10 28-09-11 Temat postu:

Nie będę się wypowiadał na temat Zepedy,bo nic do niego nie mam...Nie widzę urody Wilkins,bo ta to mnie irytuje... telenowela jest fajna,porusza życiowe problemy i błędy,nie jakieś chore akcje i te ciągłe ''amory'' jak to w innych telenowelach i zabijanie bez powodu,lubię telenowele ale nie można powiedzieć że są to produkcje wyższych lotów,więc co tu można powiedzieć,wszystkie są prawie o tym samym i ciągle są wpadki. Nie uważam,że LFDD to głupia telenowela.

Karotka · Wysłany: 11:46:36 28-09-11 Temat postu:

W takim razie można powiedzieć, że każda telenowela obyczajowa porusza życiowe problemy. Doskonale zdaję sobie sprawę, że są to produkcje niższych lotów.
A co do "amorów" to w odcinkach, które obejrzałam, było ich aż nadto między Maripaz i Ivanem, a potem co dziesięć minut to jedno, to drugie przypominało sobie miłosne uniesienia. Jest to częsty motyw zapychający czas antenowy, ale po prostu nie mogłam przez to przebrnąć.
Rozumiem, że produkcja może wciągnąć, przyzwyczajamy sie do bohaterów, niektórych lubimy, innych nie... Współczujemy im, śmiejemy się z nimi, złościmy się, gdy nie dostrzegają prawdy, którą mają pod nosem.
Po prostu żadna inna telenowela nie przykuła mojej uwagi tak głupawymi tekstami. Może to zasługa tłumaczenia (przypuszczam, że w 85% tak), ale to nie zmienia faktu, że skoro zdecydowałam się coś skrytykować na forum, to musi być źle. Porzucałam już sporo słabych telenowel, ale ta na zawsze utkwi mi w pamięci. Może to i dobrze?
Pozdrawiam i jeszcze raz mam nadzieję, że nie uraziłam nikogo.

Brando · Wysłany: 11:51:59 28-09-11 Temat postu:

Właśnie nie każda,bo często fabuła jest oklepana,o niczym. Rozumiem są gusta i guściki

Nie będę zaśmiecał forum. Niektóre teksty w tej telenoweli też mnie denerwują,bo gadają ze sobą jak małe dzieci,nie obrażając dzieci

Lecz myślę,że za wcześnie porzucić telenowele,bo jest za mało odcinków jeszcze

Chciałem rzucić po 5,bo wkurzało mnie to pokazywanie przeszłości ale przebrnąłem

natalia** · Wysłany: 13:10:36 28-09-11 Temat postu:

Mi w Sumie tela się podoba , dopiero teraz zaczyna sie rozkręcac i Miala duża oglądalnosc wiec narazie Ją oglądam bo nie lubie zaczynac coś oglądac a potem przestac , ale zobaczymy jak dalej będzie
a co do dialogow sa zcasem naprawde smieszne
tak Samo jak calota mowi do lucreci że Jej corka jest szybka
a Lucrecia - to chyba dobrze
jak by sie z tego cieszyla

jasmina87 · Wysłany: 15:20:41 28-09-11 Temat postu:

A ja juz dawno czekalam na telenowele taka jak ta

. Wciaga mnie strasznie. Co mi sie w niej podoba:

1. Ze ma dosc oryginalna fabule jak na ten rodzaj seriali - nie jest remake'm takim jak np. ''El triumfo del Amor'' (za bardzo dobrze pamietam poprzednia telenowele, ktora bardzo lubilam).

2. Telenowela pokazuje normalne postacie - a nie jak w np. ''Un gancho al corazon'' niejaka ''Nieves'', ktora wygladala okropnie kiczowato i rownie zalosnie sie zachowywala.

3. Ze nie jest telenowela wylacznie dla ludzi do ok. 16 roku zycia - jak np. ''Zbuntowani''

4. Ma 101 odcinkow (przynajmniej w oryginale ) i to jest wg mnie idealna ilosc - telenowele ze zbyt duza iloscia odcinkow zwykle niemilosiernie i co gorsza sztucznie sie wydluzaja (oczywiscie sa wyjatki, ale to raczej klasyki)

5. Piekny klimat, sliczne krajobrazy, ladni aktorzy (ale to akurat czesty widok w telenowelach)

6. Ladna oprawa muzyczna telenoweli.

PS. Co do tych tekstow uwazam, ze sa zabawne

, a te infantylne nie tylko w tej telenoweli zauwazylam - mysle, ze lektor czasem zbyt doslownie je tlumaczy, inna sprawa, ze telenowele to produkcje z nizszej polki - stworzone po to by przyjemnie sie je ogladalo

....

Santiago · Wysłany: 16:32:37 28-09-11 Temat postu:

Witam

Ja się cieszę, bo podobno zmieniają godzinę emisji na 16, więc jestem cały happy

I te teksty są zabawne, jednak telenowela ogółem fenomenalna!
Najbardziej podoba mi się entrada..
Po prostu idealna...
Odcinka nie będę komentował, bo widziałem tylko fragment jak ta służąca spytała się o dziecko...