Telenowele

Raquel Becker · Wysłany: 22:29:24 05-10-13 Temat postu:

to będę czekała

)
I jak mówiły jej żeby wyszła za Camila to od razu się zgodziła , ja też nie lubię takich protek , jeszcze bardzo mnie wkurzała jej babcia

natalia** · Wysłany: 13:18:15 07-10-13 Temat postu:

Akurat na tych fotkach co mi zależy to nigdy nie ma w necie ehhh

Wątpie by ktoś lubił akurat takie protki , Lucią można było bardzo manipulować bo co jej się powiedziało to , to zrobiła
a babka zawsze lubiła się mieszać w inne sprawy a nie w swoje hehe.

Arwenka · Wysłany: 15:12:22 07-10-13 Temat postu:

Lucia była najgorszą postacią i wcale nie taką dobrą za jaka uchodziła.Wszyscy uważali ją za świętą, a ona zawsze płynęła z prądem-spotykała z Saulem,potem wrócił Ivan a kiedy on tylko ożenił się natychmiast dała się pocieszyć Camilo.

Raquel Becker · Wysłany: 15:57:12 07-10-13 Temat postu:

Lucia nie zasługiwała w ogóle na Ivana

, Lucia tylko robiła z siebie ofiarę

Arwenka · Wysłany: 0:34:00 16-10-13 Temat postu:

Dużo lepiej gdyby Maripaz przeżyła , zaczęła mieć świetny kontakt z Alexem a Ivan patrząc na odmieniona maripaz zrozumiałby ,że to ją kocha. W końcu wzdychał do niej latami-mogliby by być prawdziwą rodziną. Ciotka nie zastąpi Alexowi matki.

Lucia powinna być z Camilo,pasowali do siebie.W pierwszych odcinakach kiedy Lucia urodziła przejmował się małą bardziej niż jej mama.Potem scenarzyści,żeby usprawiedliwić powrót Lucii do Ivana zmienili mu całkowicie charakter

natalia** · Wysłany: 9:46:15 16-10-13 Temat postu:

Masz rację taki scenariusz był odpowiedni Ja jestem za no i Camilio był na początku bardzo fajny a nawet po ślubie pomagał Lucii i zaakceptował dziecko chociaż nigdy nie było jego co prawda był zazdrosny o Ivana ale to zrozumiałe
nie chciał stracić Lucii a potem nagle nie wiem co Mu się stało
zmienił się nie do poznania a Lucia gdy by naprawdę kochała Ivana walczyła o Niego
a zawsze taka niezdecydowana albo zrezygnowana była
Lucię zaliczam do najgorszych protek , zero charakteru itp .

A Maripaz naprawdę zaczęła sie zmieniać , a Alex gdy przyszedł do Niej do szpitala z róża , wzruszająca scena nie było Im dane się poznać
chociaż za zagranicą wiadomo jak było ale Ivan Miał gdzieś Ją więc szukała rozrywek gdzie indziej nie usprawiedliwiam Jej .
Najbardziej rozśmieszyła Mnie scena jak przybrany ojciec Ivana [ nie pamiętam juz jego imienia ] zadzwonił do carloty i poinformował Ją że Ivan spał z maripaz hehe
przecież to są prywatne sprawy itp .

Arwenka · Wysłany: 16:09:42 16-10-13 Temat postu:

Tony czasami zachowywał się jakby bardziej zależało mu na Carlocie niż na synu
Co do Maripaz- myślę,że nie była zła i wątpię ,że nie pokochałaby synka gdyby wychowywał się od początku przy niej.Jakoś z matką potrafiła być blisko , dla ojca też nie chciała źle-nie była wyzuta z uczuć.
Te sceny w USA były grubymi nićmi szyte i niewiarygodne bo Maripaz nawet jeśliby na początku nie kochała dla Alexa dla własnego dobra i żeby przypodobać się Ivanowi powinna zabiegać o jego względy. Scenarzyści przerysowali za bardzo sytuację,żeby tylko Ivan miał prawo do wychowywania Alexa.Co do kochanka-jeśli Ivan był fikcyjnym mężem , to się nie dziwię

natalia** · Wysłany: 0:47:04 17-10-13 Temat postu:

O właśnie Tony zapomniałam Jego imię hehe tez tak Mi się wydaje kochał carlote a Ona Jego tylko nie chciała się do tego przyznać a jak Tony powiedział ze Ivan spał z maripaz jaka była oburzona hehe
Maripaz Miała okropny charakter w sumie nawet jak wróciła w rodzinne strony to widac było ze odziedziczyła charakterek po matce a nie po ojcu potem zakochała się w ivanie nawet chciała by nauczył ją prowadzić auto a przeciez umiała , lubiłam wtedy ich sceny te schadzki
a gdy okazało się ze jest w ciązy spanikowała bo była bardzo młoda i chciała się jeszcze bawić a potem się pogubiła .
scenarzyści zrobili z niej wyrodną matkę a potem w USA wcale nie interesowała się Alexem troche to dziwne niby chciała się przypodobac Ivanowi a nie dbała o syna
ehhh
Ja też się nie dziwię ze znalazła sobie kochanka w USa jak Ivan zdychał tylko do Lucii itp .

Wiśienka · Wysłany: 17:48:58 18-09-15 Temat postu:

kto tu jest villianem ?

motyl 22 · Wysłany: 13:06:09 25-11-15 Temat postu:

-------

natalia** · Wysłany: 15:45:38 29-11-15 Temat postu:

Protka będzie działa na nerwy do samego końca a Sandra rzeczywiście fatalnie tutaj zagrała to już aktorka co grała Ją jako nastolatkę czyli Renata lepiej sobie poradziła , czasem Miałam wrażenie że zaraz sie rozpłacze jak David Ją całował hehe
Protka w tej telenoweli jest bez wyrazu nie ma własnego zdania tylko slucha sie matki i babki ehhh nie lubię takich bohaterek

za to Maripaz jest świetna , uwielbiam Ją

motyl 22 · Wysłany: 13:41:16 17-12-15 Temat postu:

Sandrze to tak jakby jej się nie chciało grać

nudna była.

maarii · Wysłany: 17:50:22 27-06-16 Temat postu:

Ivan najlepszy

natalia** · Wysłany: 17:05:17 02-07-16 Temat postu:

Wiadomo że najlepszy bo telenowela bazuje na Nim niż na protce
która tutaj była beznadziejna i bez wyrazu dlatego wolałam bo z Maripaz przynajmniej Mieli chemie itp.
idealne zakończenie to jak np. Maripaz się zmienia i Ivan z powrotem się w Niej zakochuje i są razem na końcu

Ebi_13 · Wysłany: 11:53:07 26-08-16 Temat postu:

Wczoraj obejrzałam ostatni odcinek i daję 6/10