Telenowele

natalia** · Wysłany: 13:18:09 30-11-11 Temat postu: Saúl Mondragón

Syn Juan Jaime i Esther , ma brata Davida i siostrę Judith . Uważa że jak ma pieniadzę to wszystko Mu się nalezy !
Chodził kiedys z Lucią a gdy ta pokochała Ivana robi wszystko by ich rozdzielić .

natalka0125 · Wysłany: 13:06:46 26-12-11 Temat postu:

Jego to juz tym bardziej nie lubie od mnie do szału doprowadza ;/

ankess · Wysłany: 21:30:37 26-12-11 Temat postu:

nie znoszę go , najgorsza wg nie postać

natalia** · Wysłany: 1:51:40 27-12-11 Temat postu:

Jest naprawde okropny myslałam ze wypadek cos go nauczył
ale w sumie Mial okropnego ojca i chcial Mu dorównac pewnie dlatego stał sie taki

misiejek3009 · Wysłany: 23:29:38 13-01-12 Temat postu:

Nie cierpię Saula, każda z postaci negatywnych ma przebłyski ludzkich uczuć, ale nie on. Wypadek w ogóle go nie zmienił, jest zły do szpiku kości, nie obchodzi go chory ojciec (był jaki był, ale zawsze to ojciec), nie obchodzi go córka, nawet jej nie poznał, nikogo nie szanuje. Człowiek bez zasad i przyzwoitości, czekam kiedy wreszcie spotka go porządna kara

natalia** · Wysłany: 23:55:54 13-01-12 Temat postu:

On się nigdy nie zmieni nic go wypadek nie nauczył , będzie szczęsliwy jak ojciec umrze .
Dobrze ze David Mu przyłożyl pewnie się tego nie spodziwał
dobrze Mu tak !!!!

misiejek3009 · Wysłany: 23:45:49 19-01-12 Temat postu:

Saul jest ohydny, zgwałcił Lucię, bo nigdy nie mógł jej mieć, wypadek w ogóle go nie zmienił, szkoda, że Esther sfinansowała mu operację, bo wcale na to nie zasługiwał.

natalia** · Wysłany: 0:43:27 20-01-12 Temat postu:

Luimelia · Wysłany: 16:04:37 18-03-14 Temat postu:

nie lubiałam go, był okropny

karfen · Wysłany: 14:22:15 24-11-15 Temat postu:

Mocno przekolorowany ten gość. Też go nie lubię.

Lineczka · Wysłany: 17:28:36 20-12-22 Temat postu:

Drań, gwałciciel, porywacz, dzieciorób i obibok. Nie usprawiedliwia go trudne dzieciństwo u boku Juana Jaime i beznadziejne zachowanie ojca. Judith i David wychowywali się w tych samych warunkach a wyszli na ludzi. Poza tym Esther traktowała go jakby był jej biologicznym synem.
Saul miewał też zabawne momenty i komiczne teksty. Ferdinando świetny w tej roli, momentami przypominał mi Adolfita z Za głosem serca.