Telenowele

Rosalie_;* · Wysłany: 14:00:17 25-12-11 Temat postu:

53

Gerardo daje się zmanipulować Maripaz. Anthony zastanawia się skąd Maripaz bierze środki na opłacenie adwokata. Doña Carlota pyta o to córkę, ale Lucrecia zapiera się, że nie finansuje Maripaz. Gerardo składa zeznania, w których potwierdza wersję Maripaz. Sędziemu zostaje już tylko przesłuchać Ivána. Gerardo ma wyrzuty sumienia. Carolina próbuje go usprawiedliwić dobrem Alexa. Iván i Lucía dowiadują się, że Maripaz wniosła o prawa do syna. Wściekła Lucía policzkuje siostrę. Lucrecia, której zależy tylko na uniknięciu skandalu, prosi Lucíę, aby nakłoniła Ivána do ślubu z Maripaz. Lucía nie zamierza stać z założonymi rękami i mówi babci, że wie dobrze jak zaradzić tek sytuacji.

Rosalie_;* · Wysłany: 14:00:40 25-12-11 Temat postu:

54

Adwokat Zabaleta sugeruje Ivánowi, by zeznał całą prawdę, gdyż sprawa jest skomplikowana i jeśli chce ją wygrać, to musi poświęcić dobre imię rodziny swojej przyszłej żony. Camilo rozmawia z Antolínem o rozterkach Ivána. Jeśli ten wyzna w sądzie, że usiłowano go zabić, wyjdzie na jaw prawdziwy powód jego ucieczki do Stanów Zjednoczonych, a to może im zaszkodzić. Antolín oświadcza, że nie przyzna się do tego, co zrobił i prędzej zmusi szantażem Maripaz do milczenia, niż złoży deklaracje. Podczas rozprawy, Ivánowi puszczają nerwowy i rzuca wyzwiskami na Maripaz. Zarzuca jej, że jest chciwa i egoistyczna. Sędzia jest zaskoczony gwałtowną reakcją Ivána i stwierdza, że nie może zająć się dzieckiem. Carolina nie chce, aby Alex zaprzyjaźniał się z Ivánem i jest usatysfakcjonowana działaniami Maripaz. Lucía mówi wprost Carolinie, że jest zła i okrutna, rozdzielając ojca z synem. Carolina odpowiada, że jest przekonana, iż niebawem sąd przydzieli Maripaz prawa do opieki nad Alexem i wytyka ojcu, że powinien był się lepiej zastanowić nad konsekwencjami, zanim zgodził się pomóc córce.

Rosalie_;* · Wysłany: 14:01:04 25-12-11 Temat postu:

55

Adwokat Rubiales podpowiada Maripaz, by zainteresowała się gustem swojego syna, aby wypaść w sądzie. Lucía ostrzega Carolinę, że pozna prawdziwe piekło, jeśli Maripaz wygra sprawę. Carolina zmusza Maripaz do złożenia obietnicy, że nigdy nie odbierze jej chłopca, ani nie będzie wtrącała się w jego wychowanie. Adwokat Zabaleta informuje Anthony’ego, że sędzia zdecydował przydzielić prawa do opieki Maripaz, gdyż okazała się bardziej stanowcza i przekonywująca, zaś Iván nie potrafił opanować swojej wściekłości, a do tego zataił kwestię napadu. Lucía chce przekonać sędziego, że się myli, ale ten nie dopuszcza jej do głosu. Uważa, iż jako narzeczona Ivána próbuje mu pomóc. Adwokat Zabaleta stara się wpłynąć na Ivána, by ośmielił się opowiedzieć w sądzie o tym, jak Lucrecia nasłała na niego zbirów. W przeciwnym razie przegra. Carlota oznajmia sędziemu, że popełnił błąd przyznając prawa do dziecka Maripaz, bo jest alkoholiczką i prowadzi lubieżny tryb życia, a do tego zniszczyła życie synowi, ojcu i siostrze.

Rosalie_;* · Wysłany: 14:01:21 25-12-11 Temat postu:

56

Doña Carlota uświadamia sędziego, że mylił się w swoim przekonaniu, co do osoby Maripaz. Anthony pociesza Ivána. Przypomina mu, że gdy sam stracił syna, nie mógł zrobić nic, aby go odzyskać, on natomiast wciąż może o niego walczyć. Maripaz oznajmia Gerardo i Carolinie, że wygrała sprawę, że Iván będzie jej musiał słono zapłacić i wyposażyć w dom, dlatego zabiera Alexa ze sobą. Carolina przypomina jej o obietnicy. Maripaz odpowiada, że zmieniła zdanie i uważa, iż dzieci są jak szczeniaczki, które karze się, gdy nabroją i nagradza, gdy są posłuszne. Carolina rzuca się na Maripaz. Lucrecia przejmuje się tym, jak wyjaśnią w miasteczku, że Maripaz ma dziesięcioletniego syna. Pijana Maripaz proponuje, by wmówili, że go adoptowała, a wtedy wszyscy będą ją chwalić za dobroczynność. Antolín zarzuca Saúlowi, że wykorzystał jego siostrę i zrobił jej dziecko. Groźbą próbuje zmusić go do ślubu z Carmen. Juan Jaime uważa, że Saúl powinien postąpić jak mężczyzna, jeśli nie chce, by Antolín wywołał skandal. Saúl odmawia. Alex płacze, bo nie chce mieszkać z Maripaz. Iván oznajmia Maripaz, że otrzymał zgodę sędziego na codzienne odwiedzanie syna i nie spocznie, dopóki jej go nie odbierze.

Rosalie_;* · Wysłany: 14:01:38 25-12-11 Temat postu:

57

Alex nie chce mieszkać z Maripaz. Antolín mówi Carolinie, że skontaktował się już z lekarzem i powinni czym prędzej wyjechać do Meksyku. Maripaz skarży się Lucrecii i doni Carlocie, że musi mieszkać w nędznej dziurze i znosić Ivana, któremu sąd zezwolił na widywanie syna dwukrotnie w ciągu tygodnia. Doña Carlota uświadamia wnuczkę, że dom należy do Alexa, a ona będzie musiała znaleźć sobie pracę, żeby zapłacić za swoje zachcianki. Lucrecia namawia Maripaz, żeby wymyśliła jakąś historyjkę, którą sprzedadzą w miasteczku, ale ją nie obchodzą komentarze i odcina się od problemu. Iván oświadcza Anthony’emu, że chce zarejestrować syna pod nazwiskiem McGuire Lomeli. Między doñą Carlotą, a Maripaz dochodzi do sprzeczki. Kobiety policzkują się, aż Carlota przepędza Maripaz z domu. Lucía zmusza ojca, żeby nie oddawał Alexa w ręce Maripaz. Ten się jej słucha. Maripaz jest wściekła. Grozi Gerardo, że oskarży go o kradzież syna. Następnie idzie do domu McGuire’ów i prosi Anthony’ego o możliwość zamieszkania u nich. Anthony nie zgadza się i przypomina jej, że Iván jest zakochany w Lucii. Juan Jaime żali się Anthony’emu, że ma dwóch synów, którzy są mu bezużyteczni, zaś on ma tylko jednego, który na dodatek nie jest jego, a zachowuje się jak należy. Anthony odpowiada mu, że ma szczęście, które on odrzucił.

Rosalie_;* · Wysłany: 14:02:30 25-12-11 Temat postu:

58

Juan Jaime obawia się, że Camilo zapragnie zemścić się na jego rodzinie po tym, jak Saúl zrobił dziecko jego siostrze. Prosi Anthony’ego, by wstawił się za nim u Camila. Proponuje, że utrzyma wnuka i matkę pod warunkiem, że nie wywołają skandalu. Lucía obiecuje ojcu, że porozmawia z Maripaz i nie dopuści, żeby wniosła przeciwko niemu oskarżenie. El Gordo podpowiada Saúlowi pozbycie się Antolína. Maripaz zgadza się na to, by Alex pozostał z Gerardo, dopóki sama nie znajdzie dla siebie mieszkania. Lucía kłóci się z Maripaz o Ivana. Naiwna Maripaz sądzi, że potrafi jeszcze sprawić, by Iván poszedł z nią do łóżka. Iván obawia się, że Lucía zostawi go, aby mógł ułożyć sobie życie z Maripaz i Alexem. Alex nie chce mieszkać z matką, której nie zna i nie kocha, z dala od Gerarda, Caroliny, Ivana i Lucii. Złe przeczucia Ivana sprawdzają się. Lucía zrywa z nim, aby nie stać na przeszkodzie jemu i Alexowi. Lekarz zdejmuje Carolinie bandaże z oczu.

Rosalie_;* · Wysłany: 14:02:55 25-12-11 Temat postu:

59

Carolina nie odzyskuje wzroku. Lucía uświadamia Alexa, że prędzej czy później przyjdzie mu zamieszkać z Maripaz, choć chłopiec bardzo się przed tym wzbrania. Doña Carlota nie zgadza się na to, by Lucía i Iván rujnowali swoje szczęście z winy Maripaz. Anthony tłumaczy jej, że dla Ivana najważniejszy jest syn, i to z jego powodu opuścili Stany Zjednoczone. Lucrecia jest zadowolona z tego, że Iván poślubi Maripaz. Arcelia odrzuca pieniądze Juana Jaime przeznaczone dla Carmen. Maripaz obiecuje Ivanowi, że będzie dobrą matką dla Alexa. Iván jasno jej tłumaczy, że choć się pobiorą, to między nimi nigdy nie będzie miłości. Lucía jest świadkiem sceny, jak Maripaz próbuje pocałować Ivana, mimo iż ten ją odpycha. Zapłakana wybiega, a Camilo tuż za nią, by ją pocieszyć. Gerardo zarzuca Maripaz, że próbuje dokuczyć siostrze, chociaż dobrze wie, że Iván nigdy nie będzie naprawdę jej.

Rosalie_;* · Wysłany: 14:03:15 25-12-11 Temat postu:

60

Iván nie zamierza rozgłaszać, że ożeni się z Maripaz, aby Lucía nie czuła się poniżona. Anthony zaprasza doñę Carlotę na otwarcie domu dla rolników. Juan Jaime prosi Camila, żeby pomógł mu rozwiązać problem z Saúlem i jego siostrą. Berenice zaprasza Lucíę na dyskotekę. Podczas wieczoru, ktoś wsypuje Lucii narkotyk do drinka. Cleto znajduje Lucíę śpiącą na tylnym siedzeniu samochodu, a przy niej torebkę i bieliznę. Doña Carlota prosi go, by przemilczał ten incydent. Doña Carlota odkrywa, że została okradziona z cennej biżuterii. Domyśla się, że to sprawka Maripaz i tym razem nie zamierza puścić jej tego płazem. Lucía wstawia się za siostrą. Sugeruje, by spróbowały odzyskać skradziony naszyjnik w inny sposób. Iván zwierza się Carolinie, że zrezygnował z ukochanej kobiety dla Alexa i razem z Maripaz planują wyjechać na jakiś czas do Los Angeles, aby chłopiec przywykł do nowego życia. Lucrecia czyni wyrzuty Maripaz z powodu kradzieży i pyta ją, komu sprzedała naszyjnik.

Rosalie_;* · Wysłany: 14:03:39 25-12-11 Temat postu:

61

Lucrecia każe Maripaz zwrócić to, co zarobiła ze sprzedaży naszyjnika. Grozi, że jeśli tego nie zrobi, to powie Ivanowi, że jest złodziejką i zabójczynią. Alex żali się Carolinie i Antolínowi, że Iván chce go wywieźć do Los Angeles, ale obiecał Gerardowi, że będzie odważny i zniesie to jak mężczyzna. Antolín przytula go i razem z Caroliną obiecują mu, że go odwiedzą. Maripaz molestuje Ivana przygotowaniami do ślubu. Rozprawia mu o sukni ślubnej i liście gości. Iván nie chce hucznej ceremonii, a jedynie skromną uroczystość w domu, po której wyjadą do Los Angeles. Arcelia mówi Carolinie, że Antolín wie już, że Saúl jest ojcem dziewczynki. Prosi ją, by porozmawiała z Antolínem, bo nie chce, żeby popełnił jakieś szaleństwo. Antolín jedzie za Saúlem. Gdy ten zdaje sobie z tego sprawę, przyspiesza, traci kontrolę nad wozem i ulega wypadkowi. Camilo pyta Antolína, czy coś mu zrobił. Ten odpowiada, że nie, że to sprawa boskiej sprawiedliwości. Anthony podpowiada Ivanowi, żeby zarejestrował swoje małżeństwo, gdy dotrze do Stanów Zjednoczonych, gdzie obowiązuje inne prawo. Jeśli jego żona wróci tam do swojego trybu życia, wtedy będzie mógł się z nią rozwieść i przejąć opiekę nad Alexem. Maripaz żali się Lucrecii, że nie będzie miała wielkiego ślubu. Lucrecia przypomina jej, że Iván żywi do niej nienawiść i wychodzi za nią tylko dla Alexa. Juan dowiaduje się z gazety o wypadku Saúla. Zleca swojemu adwokatowi, by zapobiegł kolejnym publikacjom, które mogłyby zaszkodzić jego reputacji. Anthony przekonuje doñę Carlotę, żeby zjawiła się na ślubie Ivana i Maripaz. Camilo zamierza odzyskać naszyjnik z pereł donii Carloty, aby ucieszyć Lucíę.

Rosalie_;* · Wysłany: 14:04:00 25-12-11 Temat postu:

62

David mówi Camilo, Ivánowi i Anthony’owi o wypadku Saúla i o tym, że Juan Jaime nie chce pomóc synowi, który musi zostać natychmiast przewieziony do szpitala. Anthony ostrzega Juana Jaime, że jeśli nie zapewni Saúlowi należytej opieki, nie zdobędzie żadnego głosu. Juan Jaime ustępuje. Camilo wręcza Lucii naszyjnik jej babci. Ona nie chce go przyjąć, ale Camilo przekonuje ją, że to bardzo ucieszy doñę Carlotę. Lucrecia rozmyśla nad tym, jaką wymówką usprawiedliwić ślub Maripaz i to, że ma dziesięcioletniego syna. Doña Carlota uważa, że najlepsza będzie prawda. Zdesperowany Iván prosi Lucíę, żeby kochali się po raz ostatni. Lucrecia jest zła na Anthony’ego i Ivana, że nie ogłosili ślubu z Maripaz. Iván wręcza Lucii pierścionek zaręczynowy. Prosi, żeby zachowała go na pamiątkę, jako symbol ich miłości i tego, że nigdy o niej nie zapomni. Podczas uroczystości w domy McGuire’ów, pijana Maripaz ogłasza, że wychodzi za Ivana i mają dziesięcioletniego syna, który został im skradziony. Wściekła Lucrecia wyprowadza ją.

Rosalie_;* · Wysłany: 14:04:15 25-12-11 Temat postu:

63

Lucía mówi babci, że to Camilo wykupił jej naszyjnik. Doña Carlota uważa, że nie powinien był tego robić, a ona nie powinna była go przyjmować. Zamierza posłać mu czek, którym pokryje straty Camila. Ślub Ivana i Maripaz dobiega końca. Iván nie zamierza sypiać z Maripaz i nakazuje jej przygotować się do jutrzejszego wyjazdu, bo wyruszają wcześnie rano. Maripaz jest zdzwiona, że nie będzie miała nocy poślubnej i odgraża się mężowi. Juan Jaime nakazuje Judith odnowić jej związek z Camilo, po tym jak odkrywa, że ten ma zostać dyrektorem firm McGuire’a. Esther ma już dość zachowania męża, który tratuje wszystkich członków rodziny jak swoich służących. Grozi mu rozwodem i przypomina, że połowa majątku, jakim dysponuje, należy do niej. Carolina i Gerardo żegnają się z Alexem. Lucía rozpacza po wyjeździe Ivana. Camilo ją pociesza. Antolín obiecuje Carolinie, że nada jej życiu nowy sens. Doña Carlota informuje Lucrecię o władzy Camila. Lucía mdleje. Doña Carlota podejrzewa, że jej wnuczka jest w ciąży. Po przekroczeniu granicy, Iván uprzedza Maripaz, że są w kraju, w którym obowiązuje inne prawo i jeśli będzie zachowywać się niepoprawnie, wystąpi o rozwód i straci syna na zawsze.

Rosalie_;* · Wysłany: 14:04:46 25-12-11 Temat postu:

64

Maripaz ostrzega Ivana, że pożałuje tego, jak ją traktuje. Iván odpowiada, że to ona słono zapłaci za to, że rozdzieliła go z miłością jego życia. Doña Carlota uprzedza Lucrecię, że od tej pory tylko Gerardo i Camilo mogą wydawać rozkazu na ranczo i ma się temu podporządkować. Okazuje się, że Lucía jest w piątym tygodniu ciąży. Doña Carlota sugeruje jej, by poślubiła Camila. Lucía ma wątpliwości, bo Camilo jest przecież najlepszym przyjacielem Ivana. Doña Carlota przypomina wnuczce, że Iván zadecydował już o swoim życiu i ona musi zrobić to samo. Maripaz sprzecza się z Ivanem o psa, który na nią szczeka. Iván wyjaśnia żonie, że przekonał Alexa do wyjazdu z nimi właśnie ze względu na psa. Wytyka jej, że sama doprowadziła do tej nieprzyjemnej sytuacji przez to, że kłamstwami wygrała sprawę w sądzie, których nie dementował, aby nie zaszkodzić jej rodzinie. Doña Carlota mówi Camilowi, że Lucía spodziewa się dziecka Ivana i jeśli rzeczywiście chce jej pomóc, to powinien się z nią ożenić.

Rosalie_;* · Wysłany: 14:05:07 25-12-11 Temat postu:

65

Camilo nie ma odwagi prosić Lucii o rękę, ale wyznaje jej, że od dawna jest w niej zakochany i zrobiłby wszystko, by uczynić ją szczęśliwą. Lucía pyta babcię, czy wspominała Camilowi o jej ciąży. Doña Carlota zaprzecza. Camilo prosi matkę o radę. Arcelia uważa, że najważniejsze są jego uczucia do Lucii, ale jednocześnie zadaje mu pytanie, czy będzie szczęśliwy u boku kobiety, która kocha innego. Juan Jaime odmawia zapłaty za operację Saúla. Dopiero pod naciskiem Esther, mężczyzna ulega i z grymasem zgadza się pokryć koszty. Alex prosi Maripaz o pomoc, ale ona odsyła go ojca i wyjaśnia chłopcu, że potrzebowała go tylko po to, aby poślubić jego tatusia. Judith skarży się Camilowi, że Juan Jaime namawia ją, żeby odnowili swój romans, choć tak naprawdę nigdy nie byli parą. Maripaz wślizguje się do sypialni Ivana i udaje mu się go uwieść. Iván ma żal do samego siebie, że uległ żonie. Anthony mówi mu, że w tej chwili Lucía dla niego umarła.

Rosalie_;* · Wysłany: 14:05:29 25-12-11 Temat postu:

66

Anthony dzwoni do donii Carloty, aby oznajmić jej, że Iván i Maripaz postanowili rozpocząć życie małżeńskie, dlatego Lucía powinna o nim zapomnieć i spróbować odnaleźć szczęście u boku innego mężczyzny. Wściekła doña Carlota nazywa Ivana bezwstydnikiem i zakazuje mu dzwonić. Następnie kontaktuje się z Camilem, aby powiedzieć mu, że Iván nie jest już zainteresowany Lucíą, bo sypia z Maripaz. Lucrecia dowiaduje się o ciąży Lucii i staraniach Camila. Antolín proponuje Carolinie, żeby zamieszkała z nim w domu jego matki. Lucía zgadza się wyjść za Camila, ale nie chce, by Iván i Maripaz się o tym dowiedzieli. Pragnie skromnego ślubu cywilnego i prosi Camila, by pozwolił jej mieszkać dalej z matką i babcią. Camilo zgadza się na wszystko i pyta przyszłą żonę, czy kiedyś odwzajemni jego wielką miłość. Lucía odpowiada, że bardzo by tego chciała. Maripaz jeszcze raz próbuje uwieść Ivana, ale ten ją odrzuca i dodaje, że gdy się kochali, on cały czas myślał o Lucii. Gerardo jest zdumiony, gdy Lucía obwieszcza mu, że planuje ślub z Camilem. Jeszcze dzień wcześniej umierała z miłości do Ivana. Zastanawia się, czy jego córka przypadkiem nie jest w ciąży, ale doña Carlota i Lucrecia temu zaprzeczają.

Rosalie_;* · Wysłany: 14:05:52 25-12-11 Temat postu:

67

Alex dzwoni do Gerarda i pyta o Carolinę i Lucíę. Gerardo odpowiada, że żadnej z nich nie ma, aby przyzwyczaić chłopca do rozłąki. Alex mówi Ivánowi, że nie lubi, gdy on i Maripaz się sprzeczają. Chciałby także, by Maripaz odbierała go ze szkoły, tak jak inne matki odbierają swoje dzieci. Maripaz zgadza się spełnić zachciankę syna, pod warunkiem, że Iván będzie z nią sypiał. Iván odmawia. Maripaz postanawia w takim razie nie reagować na prośby syna i grozi, że będzie go bić, jeśli nie będzie się słuchał. Iván uprzedza żonę, że wtedy natychmiast się z nią rozwiedzie i będzie miał w tym poparcie sądu. Iván pyta Gerarda o Lucíę. On odpowiada, że Lucía wyjechała na wieś i prosi go, by więcej jej nie szukał. Lucrecia wręcz Juanowi Jaime zaproszenie na ślub Camila i Lucii. Jaun Jaime złości się, bo życzył sobie, żeby Camilo został jego zięciem i zwraca się z pretensjami do Judith, że nie potrafiła zdobyć dla siebie mężczyzny. Esther staje w obronie córki. Lucía i Camilo pobierają się. Lucía przysięga mu, że będzie starała się być przykładną żoną. Mijają miesiące. Lucía wydaje na świat piękną córeczkę.