Telenowele

misiejek3009 · Wysłany: 21:46:54 03-01-12 Temat postu:

Przestaję lubić Camila, od początku miałam dla niego dużą sympatię, był lojalny wobec Ivana, uczciwy, porządny facet jednym zdaniem, a teraz z tą zazdrością pokazuje zupełnie inną twarz... Ale trochę też mi go szkoda, kocha Lucię bez wzajemności, w pierwszym małżeństwie też mu nie wyszło, nie ma szczęścia w miłości...

Paola · Wysłany: 22:25:45 03-01-12 Temat postu:

Również szkoda mi go, ale po części jest sam sobie winny, prawdę mu dziś wygarnęła Carlota, że czuje się gorszy od Ivana. Te napady zazdrości i niska samoocena sprawiają, że traci Lucię, a z resztą ona kocha Ivana, więc i tak wcześniej czy później ich małżeństwo by się rozpadło. To od początku było skazane na porażkę. Nie wierzę w to ich szczęście, nawet gdy nie było Ivana.

natalia** · Wysłany: 0:15:59 04-01-12 Temat postu:

Camilo przez Swoją zazdrośc zrobił się okropny Lubiłam go na poczatku jak przyjaźnił się z Ivanem bo teraz to szkoda mówić
nawet najechal na Swojego brata .
Powinien rozstac się z Lucią a nie sądzi ze go pokocha jak widac ze to nigdy nie nastąpi .

misiejek3009 · Wysłany: 22:10:15 12-01-12 Temat postu:

Szkoda mi Camila, nie wiem dlaczego, bo z drugiej strony bywa okropny, nawet przez chwilę się zamachnął, żeby uderzyć Lucię, ale rozumiem że czuje się odrzucony, Lucia wyszła za niego, udawała że go kocha a nawet mu to mówiła, sypiała z nim i w ogóle, a teraz gdy wrócił Ivan odrzuciła go. W sumie to dobrze, że skumał się z Maripaz, przynajmniej sobie obydwoje poużywają

natalia** · Wysłany: 22:27:02 12-01-12 Temat postu:

No jak patrzec obiektywnie to przez miłośc do Lucii zmienił się na gorsze i nie panuje nad Swoją zazdrością t amiłośc bo niszczy .
Maripaz Miała chrapke na Niego od jakiegoś czasu i wkońcu wyladowali w łóżku

Luimelia · Wysłany: 16:04:12 18-03-14 Temat postu:

Camilo był świetny kochany dobre miał serce, no cóż miłość go troche zaslepiła i zboczył troche z drogi ale na końcu na szczescie odnalazł miłość

Lineczka · Wysłany: 18:06:23 20-12-22 Temat postu:

Nie przepadałam za nim dlatego, że przemawiała przez niego zazdrość i kompleksy na tle Ivana. Camio nie był dobrym przyjacielem, kilka razy zdradził prota. Wykorzystał okazję i ożenił się z Lucią a później zazdrość go zaślepiła. Pod koniec telki zrehabilitował się ratując Ivana. Cieszy mnie, że go nie uśmiercono, zasługiwał na pozytywne zakończenie.