Telenowele

Pysia · Wysłany: 22:48:46 29-08-08 Temat postu:

Wierszyk

Te już są gorsze od tamtych, wena mnie opuściła, ale umieszczam specjalnie dla Efy, która chciała.

Ligia to osóbka niewyżyta,
zachowuje się jak zwierzę,
a nie jak porządna kobita.
Na Diosdado poleciała,
bo innego, głupszego samca,
w pobliżu nie miała.
Na widok Diosdada opuściła szczenę
i stwierdziła, że tylko on jest w stanie
ugasić jej wewnętrzne płomienie.
Raz się tylko z nim puściła,
ale zaraz zaciążyła.
Teraz ma kłopot wielki,
bo z Diosdada partner życiowy mierny.
Żałuje, że zadała się z takim męcikiem,
który nie chce jej dotknąć nawet patykiem.
Wkurza się na Julię i irytuje,
chociaż dobrze wie,
iż tylko ona do tego trójkąta miłosnego nie pasuje.
Juz dawno powinna Diosdadowi sprać mordę
i wykopać go tam,
gdzie jeszcze nie dotarł żaden człowiek.

Lorenzo to jest "swój człowiek",
na każde pytanie ma odpowiedź.
Dulce to jego przyjaciółka wierna,
ale to Grace jest Panią jego serca.
Lubi on pielęgnować te swoje chwasty,
i myśli, że rozdając wszawe rady,
robi uczynek zarąbiasty..
Chciał stanąć w obronie Grace,
jako bohater wyborowy,
ale Angel skutecznie,
wybił mu(krzesłem) ten pomysł z głowy.
Teraz po szpitalu jak ten Papa Smerf chodzi
i nad losami Bruca i Rosity się rozwodzi.

Luis to pingwin jest sprytny,
te blond włosy dodają mu ikry.
Chociaż jest dosyć kumaty,
to służy Grace tylko do parzenia herbaty.
Kiedy w fatałaszki kobiece się przebiera,
to dostaje ostrego powera.
Podnietę ma z tego tak wielką,
że jego szafa aż w szwach pęka.
Gdy Grace się z Angelem zadała,
to Luisowi serce złamała
i tym sposobem brudna mu się wydała.
Psychika Luisa tak się przez to zwichrowała,
że jego noga w domu Reminghtonów więcej nie postała.

Julia to teraz kobieta smutna,
chociaż kiedyś była bardzo rezolutna.
Z małpą Diosdadem się zadała
i se tym samym w życiu przerąbała.
Chociaż czasami z balkonu zwisa,
to bardzo ładna jest z niej kobita.
W kółko płacze i łzy wyciera,
niejednego widza, już bierze cholera.
Ale takie niestety są skutki,
zadawania się z Mutantem o rozumie malutkim.

Mauricio to jest taki wapniaczek,
który przy Rosicie zapomina ile ma latek.
Na młode laski bierze go duża ochota,
chociaż wie, że wygląda jak stary koczkodan.
Jak taki piesek za Rositą łazi
i najchętniej by Amado do du** powłaził.
Na biedną Hortensje leje ciepłym moczem,
bo takie ochłapy zostawia sobie na potem.
Jak dumny paw się w sądzie prezentuje,
chociaż z wyglądu nie jest ani trochę playboyem.

Eulalia to laska niekumata,
za którą nadrabia jej miotła i szma*a.
Na sprzątaniu się najlepiej rozumuje,
i uwielbia facetów z tzw. "jajem".
Angelowi się do wyra wepchała
i jedyne co od niego dostała,
to po mordzie żeby lepiej spała.
Naiwnie dziewczyna myślała,
że tego ogiera, będzie dla siebie miała.
Przydała się za to bardzo Angelowi,
jako wytworny worek treningowy..

Bob to jest człowiek,
który ma jedną zasadę,
bez względu na przeciwności,
on zawsze „da radę”.
U boku Bruce’a wiecznie się pląta,
także złego słowa o nim powiedzieć
nie można.
Do tej pory nie znalazł sobie babki,
bo na jego ryjek płaski,
niestety nie łapią się żadne laski.
Serce ma chłopak ze złota,
ale jego wygląd to spartaczona robota.

Wklejam tu skoro już wrócfił temacik

Efa · Wysłany: 21:04:43 30-08-08 Temat postu:

No, spróbuje

i zamieszcze.. ale ostrzegam że mam objawy odstawienia co do pisania xDD[/quote]

W takim razie czekam na Twoje

Pysia · Wysłany: 21:09:07 30-08-08 Temat postu:

A ty Efa nic sama nie napiszesz?

Może sie skusisz?

Efa · Wysłany: 21:15:27 30-08-08 Temat postu:

Ja sie do tego nie nadaje

Nigdy nie byłam dobra w takich sprawach

Tzn.wierszy nie pisałam,ale jak mam jakies wypracowania napisac czy cos to ....................lepiej nie gadac

Nie mam nawet jednej tysięcznej Twoich umiejętnosci

Pysia · Wysłany: 21:54:12 30-08-08 Temat postu:

eee tam na pewno masz, ale jeszcze o tym nie wiesz

Efa · Wysłany: 22:02:09 30-08-08 Temat postu:

Pysia · Wysłany: 20:49:10 31-08-08 Temat postu:

Zakończenie Czekoladki science fiction

Po wyjaśnieniu sobie wszystkich nieporozumień, Bruce i Rosita godzą się i tym samym stają się parą narzeczonych. Z takiego obrotu sprawy nie cieszą się: Fabian, Angel, ale przede wszystkim Grace. Ta ostatnia zrobiłaby wszystko by rozdzielić zakochanych i raz na zawsze pozbyć się Amado ze swojego życia. Jednak mimo wyraźnych sprzeciwów Grace, Bruce zarządza ponową przeprowadzkę rodziny Amado z baraku do rezydencji. Wkrótce po zrealizowaniu tego pomysłu, odbywa się huczne przyjęcie z okazji oficjalnych zaręczyn Bruca i Rosity. Podczas gdy wszyscy są zajęci świętowaniem , pod bramą domu Reminghtonów pojawia się staruszka z długą laską. Tajemnicza kobieta okazuje się dawną znajomą Dulce, a zarazem szamanką z jej rodzinnego miasteczka. Pragnie ona noclegu, ale w rzeczywistości planuje zemstę na Dulce za odbicie narzeczonego w czasach młodzieńczych. Gdy przezorna Dulce odmawia przenocowania Tatacioji, wściekła szamanka taranuje Dulce i siłą wdziera się na przyjęcie zaręczynowe. Oszołomieni goście nie wiedzą kim ona jest, tymczasem Tatacioja staje na środku salonu i wypowiada magiczne zaklęcie:
" W zamian za wszystkie moje krzywdy,
jutro w południe ujawnią się wasze prawdziwe instynkty.
Wasze prawdziwe "ja" wewnętrzne,
dokładnie jutro w południe,
w formie dorodnej głowy przybędzie."
Klątwa Tatacioji nie obejmuje, spośród zebranych, tylko Azuceny, gdyż kobieta sama kiedyś miała nadwagę i po cichu wypowiada w stronę Suse jakieś inne zaklęcie. Po wypowiedzeniu magicznych słów szamanka próbuje wymknąć się z rezydencji, ale Grace chwyta ją, a następnie oferuje pieniądze w zamian za wyzwolenie z klątwy jej i Bruca. Tatatacioja przystaje na tę propozycję i po odczynieniu uroków, opuszcza dom Reminghtonów. Zdezorientowani goście proszą Dulce o wyjaśnienia, lecz staruszka wymawia się głuchotą i i zamyka się w swoim pokoju., Bruce i Rosita oraz wszyscy inni goście zapominają o zdarzeniu, nikt też nie traktuje słów klątwy na poważnie. Uczestnicy przyjęcia zaręczynowego ( rodzina Amado, Fabian, Angel),dopiero na drugi dzień w południe przekonują się, że klątwa była prawdziwa. I zgodnie z zaklęciem: Diosdado dostaje głowę małpy, Dulce głowę małpiatki( gdyż pewnie bardzo utożsamia się z synkiem), Angel zamienia się w wilkołaka, Rosita w Obcego, Fabian w pieska, Hortensja w clowna, a Azucena w supermodelkę. Wszyscy są zdruzgotani nową sytuacją. Nierozłączna jak dotąd rodzina Amado postanawia się rozstać, dla ogólnego dobra, każde z nich podąża w swoją stronę. Dulce wraz z Diosdado przyjmują zaproszenie kapitana Attara i wyprowadzają się na Planetę małp. Hortensja robi użytek ze swojego wyglądu i zatrudnia się w cyrku, a Anacleto staje się jej menadżerem. Jose wraca z wojny. Azucena robi zawrotną karierę jako modelka i wraz z mężem przeprowadza się do Madrytu. Fabian odnajduje Tatacioję i za swoje oszczędności odzyskuje dawny wygląd. Julia rozwodzi się z Ricardem i zakochuje się ze wzajemnością w Fabianie, Wkrótce potem biorą ślub i rodzą się im bliźniaki. Luis żeni się z Matilde, a Ricardo z Ligią, tym samym adoptując syna Diosdado. Eduardo zaś zaręcza się z Eulalią. Bruce próbuje ratować swój związek z Rositą - Obcym, ale po incydencie w restauracji, gdzie toksyczna ślina Rosity dziurawi talerz, Bruce postanawia o ich rozstaniu. Zawiedziona Rosita ulega namowom Ellen Ripley, wsiada na jej statek i podąża badać nieznane galaktyki, a także przydaje się jako obiekt doświadczalny. Osamotniony Bruce nareszcie dostrzega obok siebie, zakochaną w nim od dawna Deborę. Młody Remington odwzajemnia jej miłość i wkrótce biorą ślub. Grace bardzo doskwiera samotność, więc płaci Ttaciojii za odzyskanie wyglądu przez Angela. Wybacza mu wszystkie krzywdy, a po jakimś czasie Angel naprawdę się w niej zakochuje i biorą ślub. Niedługo po ceremonii rodzi im się syn, któremu nadają imię Angelito. FIN
A tutaj jest mały komiks(szajs robiony na Paint) i ilustracje do zakończenia

Azucena-modelka [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Diosdado-orangutan
[link widoczny dla zalogowanych]
Hortensja- clown [link widoczny dla zalogowanych]
Dulce- małpiatka [link widoczny dla zalogowanych]
Angel- wilkołak [link widoczny dla zalogowanych]
Fabian - pies [link widoczny dla zalogowanych]
Nowa ulepszona rodzina Amado
[link widoczny dla zalogowanych]
Komiks rozstanie Rosity i Bruce'a
[link widoczny dla zalogowanych]
Komiks na zakończenie Grace i Angel
[link widoczny dla zalogowanych]
Szajsko to wszystko wyszło, ale na razie nie mam weny na nic lepszego

Pysia · Wysłany: 20:51:22 31-08-08 Temat postu:

Zakończenie Czekoladki science fiction

Po wyjaśnieniu sobie wszystkich nieporozumień, Bruce i Rosita godzą się i tym samym stają się parą narzeczonych. Z takiego obrotu sprawy nie cieszą się: Fabian, Angel, ale przede wszystkim Grace. Ta ostatnia zrobiłaby wszystko by rozdzielić zakochanych i raz na zawsze pozbyć się Amado ze swojego życia. Jednak mimo wyraźnych sprzeciwów Grace, Bruce zarządza ponową przeprowadzkę rodziny Amado z baraku do rezydencji. Wkrótce po zrealizowaniu tego pomysłu, odbywa się huczne przyjęcie z okazji oficjalnych zaręczyn Bruca i Rosity. Podczas gdy wszyscy są zajęci świętowaniem , pod bramą domu Reminghtonów pojawia się staruszka z długą laską. Tajemnicza kobieta okazuje się dawną znajomą Dulce, a zarazem szamanką z jej rodzinnego miasteczka. Pragnie ona noclegu, ale w rzeczywistości planuje zemstę na Dulce za odbicie narzeczonego w czasach młodzieńczych. Gdy przezorna Dulce odmawia przenocowania Tatacioji, wściekła szamanka taranuje Dulce i siłą wdziera się na przyjęcie zaręczynowe. Oszołomieni goście nie wiedzą kim ona jest, tymczasem Tatacioja staje na środku salonu i wypowiada magiczne zaklęcie:
" W zamian za wszystkie moje krzywdy,
jutro w południe ujawnią się wasze prawdziwe instynkty.
Wasze prawdziwe "ja" wewnętrzne,
dokładnie jutro w południe,
w formie dorodnej głowy przybędzie."
Klątwa Tatacioji nie obejmuje, spośród zebranych, tylko Azuceny, gdyż kobieta sama kiedyś miała nadwagę i po cichu wypowiada w stronę Suse jakieś inne zaklęcie. Po wypowiedzeniu magicznych słów szamanka próbuje wymknąć się z rezydencji, ale Grace chwyta ją, a następnie oferuje pieniądze w zamian za wyzwolenie z klątwy jej i Bruca. Tatatacioja przystaje na tę propozycję i po odczynieniu uroków, opuszcza dom Reminghtonów. Zdezorientowani goście proszą Dulce o wyjaśnienia, lecz staruszka wymawia się głuchotą i i zamyka się w swoim pokoju., Bruce i Rosita oraz wszyscy inni goście zapominają o zdarzeniu, nikt też nie traktuje słów klątwy na poważnie. Uczestnicy przyjęcia zaręczynowego ( rodzina Amado, Fabian, Angel),dopiero na drugi dzień w południe przekonują się, że klątwa była prawdziwa. I zgodnie z zaklęciem: Diosdado dostaje głowę małpy, Dulce głowę małpiatki( gdyż pewnie bardzo utożsamia się z synkiem), Angel zamienia się w wilkołaka, Rosita w Obcego, Fabian w pieska, Hortensja w clowna, a Azucena w supermodelkę. Wszyscy są zdruzgotani nową sytuacją. Nierozłączna jak dotąd rodzina Amado postanawia się rozstać, dla ogólnego dobra, każde z nich podąża w swoją stronę. Dulce wraz z Diosdado przyjmują zaproszenie kapitana Attara i wyprowadzają się na Planetę małp. Hortensja robi użytek ze swojego wyglądu i zatrudnia się w cyrku, a Anacleto staje się jej menadżerem. Jose wraca z wojny. Azucena robi zawrotną karierę jako modelka i wraz z mężem przeprowadza się do Madrytu. Fabian odnajduje Tatacioję i za swoje oszczędności odzyskuje dawny wygląd. Julia rozwodzi się z Ricardem i zakochuje się ze wzajemnością w Fabianie, Wkrótce potem biorą ślub i rodzą się im bliźniaki. Luis żeni się z Matilde, a Ricardo z Ligią, tym samym adoptując syna Diosdado. Eduardo zaś zaręcza się z Eulalią. Bruce próbuje ratować swój związek z Rositą - Obcym, ale po incydencie w restauracji, gdzie toksyczna ślina Rosity dziurawi talerz, Bruce postanawia o ich rozstaniu. Zawiedziona Rosita ulega namowom Ellen Ripley, wsiada na jej statek i podąża badać nieznane galaktyki, a także przydaje się jako obiekt doświadczalny. Osamotniony Bruce nareszcie dostrzega obok siebie, zakochaną w nim od dawna Deborę. Młody Remington odwzajemnia jej miłość i wkrótce biorą ślub. Grace bardzo doskwiera samotność, więc płaci Ttaciojii za odzyskanie wyglądu przez Angela. Wybacza mu wszystkie krzywdy, a po jakimś czasie Angel naprawdę się w niej zakochuje i biorą ślub. Niedługo po ceremonii rodzi im się syn, któremu nadają imię Angelito. FIN
A tutaj jest mały komiks(szajs robiony na Paint) i ilustracje do zakończenia

Azucena-modelka [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Diosdado-orangutan
[link widoczny dla zalogowanych]
Hortensja- clown [link widoczny dla zalogowanych]
Dulce- małpiatka [link widoczny dla zalogowanych]
Angel- wilkołak [link widoczny dla zalogowanych]
Fabian - pies [link widoczny dla zalogowanych]
Nowa ulepszona rodzina Amado
[link widoczny dla zalogowanych]
Komiks rozstanie Rosity i Bruce'a
[link widoczny dla zalogowanych]
Komiks na zakończenie Grace i Angel
[link widoczny dla zalogowanych]
Szajsko to wszystko wyszło, ale na razie nie mam weny na nic lepszego

Efa · Wysłany: 11:17:58 01-09-08 Temat postu:

Pysia jak zwykle jestem zachwycona

Bardzo fajne zakonczenie

A ten pomysł z komiksem genialny

Musze Ci powiedziec,ze Diosdadowi,Fabianowi,Dulce,Rosicie pasuja nowe twarze

Angelowi tez,ale dobrze,ze Grace zareagowała i tak mu nie zostało

Anahi12345678 · Wysłany: 11:22:45 01-09-08 Temat postu:

super to zrobiłaś Pysia

Efa · Wysłany: 18:34:16 02-09-08 Temat postu:

Pysia · Wysłany: 18:12:20 06-09-08 Temat postu:

Thx :*:*:*

LovKristi · Wysłany: 18:20:26 06-09-08 Temat postu:

Bosko to wymyśliłaś Pysia

uśmiałam się, gratulacje

Kris · Wysłany: 18:24:54 06-09-08 Temat postu:

Pysia boże jesteś genialna ;***
Zatkało mnie ...
Powiem krótko OMG

Pysia · Wysłany: 0:17:00 07-09-08 Temat postu: