Telenowele

LovKristi · Wysłany: 19:05:58 23-05-08 Temat postu:

Tak, ale jakbyś nie zauważyła Grace wymyśla tylko pretekst, a podłoże jej zachowania w stosunku do Juana i całej rodziny Amado jest inny i tkwi w tym co zdarzyło się gdy była mała. A jeśli chodzi Ci o tą rzecz to wiem co masz namyśli bo oglądałam całe DC

Kris · Wysłany: 19:20:52 23-05-08 Temat postu:

Z tym to się zgadzam!!!

Merlinamujer · Wysłany: 20:33:14 23-05-08 Temat postu:

iskierka · Wysłany: 20:34:32 23-05-08 Temat postu:

LovKristi · Wysłany: 20:42:51 23-05-08 Temat postu:

iskierka · Wysłany: 20:45:24 23-05-08 Temat postu:

LovKristi · Wysłany: 20:48:08 23-05-08 Temat postu:

E tam, to małą literką

Przecież nie trzeba czytać jak ktoś nie chce

Liddy · Wysłany: 22:45:32 23-05-08 Temat postu:

Ale Bruce wrednie postępuje.Rosita teraz uwierzy w te jego kłamstwa..

Kris · Wysłany: 22:57:42 23-05-08 Temat postu:

A co się potem będzie działo............nareszci sie rozkręca

Liddy · Wysłany: 23:01:03 23-05-08 Temat postu:

No ciekawie się zapowiada

iskierka · Wysłany: 23:05:59 23-05-08 Temat postu:

najlepsze momenty jeszcze przed wami, ja bym powiedziala ze ona i tak sie dosc szybko rozwija

Kris · Wysłany: 23:09:15 23-05-08 Temat postu:

Ale na razie Grace jest tylko matką no a dalej to staje się .............sami zobaczycie

Ale daje słowo ,że wam się spodoba

LovKristi · Wysłany: 17:15:31 24-05-08 Temat postu:

Kris · Wysłany: 17:36:36 24-05-08 Temat postu:

No wrednie, ale ma jakieś wyrzuty sumienia przynajmniej. Widać, że nieczuje się z tym najlepiej i przeżywa wewnętrzną walkę między tym co chce, a swoim sumieniem. Bo on tak naprawdę nie chce skrzywdzić Rosity, ale czuję wściekłość do Juana, a ta wściekłość jest jeszcze podsycana przez Grace która umiejętnie miesza mu w głowie

I za to ją tak lubię

No ale najbardziej za to że gra ją Kris

Lotos · Wysłany: 17:37:09 24-05-08 Temat postu:

Pierwsze odcinki były fajne, z kolejnymi bywało różnie, teraz znowu się zaczyna coś dziać.
A Bruce jest chyba w dużym stopniu zdominowany przez matkę, pewnie z powodu braku ojca. Widać, że ma taki zamę w głowie, że nawet racjonalnie nie myśli. Bo powinien się zorientować, że z tą sytuacją finansową jest coś nie tak, skoro dalej produkują czekoladę i sprzedaż rośnie.
Rositę chyba trochę lubi, więc mu jej szkoda. A matka robi mu takie pranie mózgu, że sam nie wie co czuje i co ma robić. A może podświadomie czuje coś do Rosity i dlatego się zgodził na udawanie miłości do niej. Bo w przeciwnym razie, skoro jest taka brzydka, to nie wiadomo czy by się na to zgodził.