Telenowele

Notecreo · Wysłany: 14:01:02 29-07-08 Temat postu:

no
ona to ma tapete o kazdej porze dnia i nocy
juz Sam ograniczyli makeup, jka siedzi w pace, ale violecie nie
moze ona ma taka stala skorupe na twarzy

LovKristi · Wysłany: 14:04:38 29-07-08 Temat postu:

ona ma makijaż na stałe

nie musi zmywać, co za szczęście

Notecreo · Wysłany: 14:47:11 29-07-08 Temat postu:

a moze jej wytatuowali

angela 19 · Wysłany: 16:48:21 29-07-08 Temat postu:

hahaha

nie musieli by codziennie tyle czasu poświęcać na jej make-up

Paola · Wysłany: 18:54:58 29-07-08 Temat postu:

ah i stało się , głupek Diosdado zgodził się na walkę z Gato, łatwo go sprowokować , wystarczyło że Gato wszedł na jego ambicje a Diosdado już gotów do boju ! na pewno przegra tą walką , oby tylko wyszedł z niej żywy

niezłe było jak go Dulce tym rogiem biła

ale w końcu należało mu się

Hortensia to mnie zaskoczyła , nie pomyślałabym że sama zaproponuje Eulalii żeby zamieszkała w domu Amadów ,
Anacleto chyba żałuje tego że wyrzucił Eulalię , teraz został się sam jak palec , a i Eulalia jakaś smutna , chyba jej się Anacleto podoba

no i wreszcie Azucena dowiedziała się że Jose jedzie na wojnę... tylko szkoda że nie od niego

, nie wiem po co Jose ją zapewnia że na pewno wróci , przecież on jedzie na wojnę i nie wiadomo czy przeżyje w ogóle , zachciało mu się być bohaterem ;p
ahh Fabian poznał Violetę , wywarła ona na nim wielkie wrażenie , chciałabym żeby byli razem , ale niestety

ciekawe jak zareaguje jak się dowie że Violeta przyjaźni się z Mauriciem

Bruce to ma dobre serce, niebywałe , wybaczył już Sami

, przecież ona chciała go zabić i nawet nie wniósł oskarżenia , no ładnie:)
fajna była dziś rozmowa Angela i Violety, widać że Angel chce zdobyć zachowanie Violety , podoba mi się że chce być wspólnikiem Violety w zemście na Remingtonach , razem na pewno by mogli wiele zdziałać . biedna Violeta musiała spać w biurze

i tak tej rozmowy z Brucem nie uniknie , sama wpakowała się w kłopoty , a i ładniej wygląda w spodniach niż w tych ciasnych sukienkach

lee · Wysłany: 20:17:30 29-07-08 Temat postu:

chyba każda kobieta marzy o tym, aby po nieprzespanej nocy lub nocy spedzonej w fotelu wygladac tak kwitnąco jak Violeta

Hortencja zaproponowała, żeby Eulalia zamieszkała z nimi dlatego,ze jej sie głupio zrobiło. w sumie to przez nia Anacleto wyrzucił Eulalię. Chce w ten sposób jakos naprawic to do czego doprowadzila jej zazdrosc.
A Azucena ledwo co po slubie już zaczyna przeszukiwac kieszenie mężusia

Fabian to prawdziwy poeta, jak on mówił do Violety.Och i ach. Niezłą nawijke ma. Ci co pisza te dialogi to czesto puszczaja wodze fantazji, czasem za czesto, bo, jak dla mnie, to smiesznie brzmi jak ktos opowiada o jeziorze duszy itp.

Pysia · Wysłany: 20:18:20 29-07-08 Temat postu:

W dziejszym odcinku podobało mi się, ujęcie, jak Fabian spał, wyglądał tak słodko.

Fajna była tez jego rozmowa z Violetą.
Żal mi Azuceny, dopiero co się pobrali z Jose, a tu już zostana rozdzieleni.
Jak dla mnie oni za szybko sie pobrali, Azucena ma dopiero 18 lat i nie wydaje mi się, żeby taki pośpiech był wskazany. Mogła się z nim najpierw zaręczyć i trochę jeszcze z nim pobyć, lepiej go poznać, a dopiero po jakimś czasie wziąć ślub.
Dzisiaj dali zbliżenie na Violetę....yyy..@#$%^&*
Ten Diosdado, ten cyborg jeden znowu się w coś wplatał, no nie mogę. A ta biedna Julia, nie wiem po co ona sie żeniła z tym Ricardo, to nie ma sensu, oni się cały czas będą tak kłócić, a pewnie dojdzie do tego, że on ją uderzy.
Żal mi Samathy, jakoś tak wydaje mi sie, że to Bruce bardziej zawinił. Pobawił sie nią, a potem zwyczajnie porzucił, a ona dostała przez to takiej manii. Mógł ją potraktować lepiej, a nie jak jakąś panienkę do łóżka.
Dzisiaj Grace znowu miała tą bluzkę, ona ją często nosi,a Bruce znowu miał różową koszulę

Paola · Wysłany: 20:20:52 29-07-08 Temat postu:

no Hortensia pewnie winna się czuła i dlatego zaproponowała Eulalii żeby zamieszkała u Amado

a Fabian to jest czarujący , tak pięknie mówi ,

, poza tym to artysta, fotograf dostrzega to czego inni nie widzą

mania · Wysłany: 21:20:19 29-07-08 Temat postu:

Dziś z przyjemnością popatrzyłam sobie za Fabiana i Angela, który sonduje Rositę

madlen312 · Wysłany: 22:20:29 29-07-08 Temat postu:

no nareszcie mogę opisać dzisiejszy odcinek bo przez tą gorączke na dworze wszystko siada włącznie z moim laptopem

a więc tak: podobało mi się spotkanie Fabiana z Violetą w sklepie

i po raz pierwszy od dawna się zgodzę z Violett jak powiedział do Fabiana "jesteś wyjątkową osobą ..."no jest

aczkolwiek jak ona na to wpadła po tym jednym spotkaniu

pewnie jakieś czarodziejskie moce ma

. W ogóle dzisiejszy odcinek jakiś taki w stylu psychologisznym był,bo każdy każdemu dobre rady dawał jakieś teksty o zachodzie słonca itd. itp.

Bruce do Samanthy to w ogóle dziś tak mówił jakby był psychologiem który przyszedł leczyć Samm

nie ma do nie żalu a ta od razu by chciała żeby z nia był od nowa,no troche godności dziewczyno trzeba mieć

Ale najważniejsze że Julia ją wspiera bo każdy zasługuje na wsparcie nawet ta niedoszła morderczyni

Pomysł Hortensji z noclegiem Eulali dobry

zawsze warto mieć potencjalną konkurencje u siebie pod dachem niż żeby jej jeszcze faceta odebrała

Hortensja mnie zadziwia ostatnio i nawet zaczynam ją lubieć bardziej niż Julie

no i mina Anaclet jak się dowiedział gdzie jest Eulalia była śmieszna

Głupi moim zdaniem postąpił dziś Bruce w rozmowie z Grace ona do syna z sercem a on nie może jej wybaczyć tego że spotyka się z Angelem i jeszcze ten jego tekst "że Angel jeszcze cię zrani a wtedy ja nie będę mógł ci pomóc" ok co to miało być grożba czy co

przecież powinni się na wzajem spierać a nie że on powie że nie może pomóc i tyle a Grace dała by się pokroić za niego

ale synuś woli myśleć o Violett

i Violett w tym biurze była żałosna "powinnam mu powiedzieć że to ja jestem Rosita" taaa prędzej mi kaktus na ręce wyrośnie jak ona tą swoją "zemste" zrealizuje(aczkolwiek w końcu to zrobi)

no jak się tym kocem po Juanie przykryła to sikałam z niej bo jak stara babuleńka wyglądała

I druga scena z kocem mi się bardziej podobała bo Mauricio przykrył nim Fabiana takie sweet to było jakby był małym dzieciaczkiem

Co do Jose i Azucceny dobrze że się wydało z tym wyjazdem Jose a Azucenna się podenerwowała troche ale już jej przeszło,tylko szkoda żę zaraz po ślubie słomianą wdową zostanie

a swoją drogą jakie wielkie ciało ma Jose ta klata to wymiata totalnie

a i jestem ciekawa z kąd mają taki samochód jak przed ślubem taka bieda była, nic tylko ślub brać i od razu samochód się dostanie

No i na koniec mojej jakże długiej wypowiedzić Mi Dulce Angelito

aj aż mu się bruzdy na czloe porobiły od tego myślenia jak tu by się zbliżyć do Violett i to jak ją podszedł jak wsypywała ten pyłek do czekolady no taki zorro(lis) z niego a Viola jakie miny do niego strzelała,wydaje mi się że ją troche cieszy to że Angel kochał Rosite

No i jego rozmowa z Grace

ja na jego miejscu też bym nie mogła odpowiedzieć Grace czy kochał Rosite bo to trudne w jego przypadku pytanie,bo czy Angel jest zdolny do prawdziwej miłości

tylko ten czarny baranek potrafi na to sam odpowiedzieć

Dobra myśle że to tyle

zastina · Wysłany: 13:06:06 30-07-08 Temat postu:

Fabian super!! juz mi sie podoba ha ;]

Notecreo · Wysłany: 13:35:40 30-07-08 Temat postu:

wreszcie mam na kim zawiesic oko w tej teli

Paola · Wysłany: 14:08:21 30-07-08 Temat postu:

tak, Fabianito jest najprzystojniejszy i najsympatyczniejszy w telenoweli

LovKristi · Wysłany: 14:20:16 30-07-08 Temat postu:

Nareszcie mogę skomentować wczorajszy odcinek po jakże długim oderwaniu od świata przez brak neta

A więc wczoraj podobało mi się spotkanie Violety i Fabiana. Tak jak na nich patrzyłam to stwierdziłam, że może Fabian nawet lepiej do niej pasuje niż Bruce. Pozatym widać, że Fabian jest zupełnie inny niż Brucito. On by jej tak nie skrzywdził, jak mówił do niej tak z poezją o tych jej oczkach i o tym, że próbuje odkryć jej duszę, albo o tym kluczu do serca. Normalnie cudo, widać, że sama Violka była pod wrażeniem. No oczywiście chciała go spławić tym że niby ona jest zamknięta, ale Fabianek się nie da

Ale co za zbieg okoliczności, Miami takie wielkie miasto, a Fabian przyjeżdża i już pierwszego dnia znajduje sklep Violety

To tylko w telkach się dzieje. Na scenie z Azuceną i Jose prawie się popłakałam. Jose to kolejny poeta w tej telci. Jak mówiło do żony o tym słońcu, co za piękne porównanie mu wyszło. Nie podoba mi się tylko, że on jej takie bzdury do głowy wpaja, przecież nie wiadomo czy wróci, a zapewnia ją, że tak

No, ale co innego może jej powiedzieć. Biedna Azucena, wyszła za mąż i od razu jej mąż wyjeżdża

Bruce to normalnie miłosierny się zrobił

Nie ma żalu do Samanthy za to co mu zrobiła, normalnie serce ze złota. A Sami już coraz bardziej wariuje, nawet ten adwokat jej patrzył na nią z politowaniem

Powinni ją zamknąć w psychiatryku.
Ależ mi dzisiaj było szkoda mojej biednej Grace

No, ale Angel był z nią szczery przynajmniej raz w życiu u powiedział jej, że myśli o Rosicie. Ale tak mi przykro się zrobiło jak ona się go spytała czy ją teraz zostawi

I na dodatek jeszcze potem Bruce jak ją potraktował. Tylko siedzi i czeka na Violetę, a matki nawet nie przywita

Oj Bruce traci u mnie i to sporo

No, ale będzie miał okazję to nadrobić. A co do Violety śpiącej w biurze, to mi się nie podobało, zgadzam się z wami, że najlepsza scenka była jak Mauro przykrył Fabiana

Od razu przypomina mi się podobna scenka z dalszych odcinków ale z innymi bohaterami

To tyle z mojej strony, jak zawsze się rozpisałam

Ale ja o Dame mogę pisać książke normalnie

angela 19 · Wysłany: 14:33:36 30-07-08 Temat postu:

Mi też Fabian wydała się strasznie sympatyczną osobą

No i poprawił humor violecie jak się spotkali w sklepie