Telenowele

Paola · Wysłany: 22:58:48 27-08-08 Temat postu:

fajny odcinek

dobrze, że wreszcie Angel powiedział Grace o jego prawdziwych zamiarach

w końcu zdobył się na odwagę

, szkoda tylko teraz Grace, że tak musi cierpieć przez niego, no ale to było nieuniknione, kiedyś musiała się o tym dowiedzieć

a im wcześniej tym lepiej

a poza tym Bruce ostrzegał ją przed Angelem, ale ona jest w nim zakochana ( była? ) więc ślepo mu wierzyła

, dobrze, że Bruce mimo wcześniejszych sprzeczek pomógł jej się uspokoić

teraz potrzebuje przede wszystkim odpoczynku

nie wiem po co Rosita przyszła dziś do fabryki , wywołała tylko tym niemałe zamieszanie

a i tak wyleciała stamtąd z płaczem , powinna być konsekwentna w swoich działaniach, skoro uważa, że fabryka jest też jej nie powinna uciekać, tylko zostać i stawić czoło Remingtonom, ale ona już nie miała na to siły chyba

, a to co Angel dziś powiedział Grace wyszło tak jakby Rosita była z nim w zmowie i to było częścią jej planu

i teraz Grace i Bruce jeszcze bardziej nie znoszą Rosity, a Rosita to ma problem też z Angelem, teraz on zechce by z nim była,

a przecież Rosita nie kocha go i nie zamierza się z nim wiązać, ciekawe jak się od niego uwolni

szkoda, że Dulce nie uwierzyła Lorenzowi, że Bruce jest niewinny i też jest ofiarą tego wszystkiego , tu jednak popełnia błąd nie wierząc mu,

a myślałam, że Lorenzowi uwierzy, a jednak nie

, ah i głupio dziś się sprzeczał z Fabianem Angel

nie podoba mi się to jak zgrywa on takiego męskiego, wielkiego macho , i jakby miał większe prawo do Rosity niż Fabian

, i już od razu chciałby się bić, tylko prowokuje do walki, wszystko chciałby załatwić na pięści

, ciekawe czy Fabian da mu się sprowokować,

Paola · Wysłany: 22:59:49 27-08-08 Temat postu:

fajny odcinek

dobrze, że wreszcie Angel powiedział Grace o jego prawdziwych zamiarach

w końcu zdobył się na odwagę

, szkoda tylko teraz Grace, że tak musi cierpieć przez niego, no ale to było nieuniknione, kiedyś musiała się o tym dowiedzieć

a im wcześniej tym lepiej

a poza tym Bruce ostrzegał ją przed Angelem, ale ona jest w nim zakochana ( była? ) więc ślepo mu wierzyła

, dobrze, że Bruce mimo wcześniejszych sprzeczek pomógł jej się uspokoić

teraz potrzebuje przede wszystkim odpoczynku

nie wiem po co Rosita przyszła dziś do fabryki , wywołała tylko tym niemałe zamieszanie

a i tak wyleciała stamtąd z płaczem , powinna być konsekwentna w swoich działaniach, skoro uważa, że fabryka jest też jej nie powinna uciekać, tylko zostać i stawić czoło Remingtonom, ale ona już nie miała na to siły chyba

, a to co Angel dziś powiedział Grace wyszło tak jakby Rosita była z nim w zmowie i to było częścią jej planu

i teraz Grace i Bruce jeszcze bardziej nie znoszą Rosity, a Rosita to ma problem też z Angelem, teraz on zechce by z nim była,

a przecież Rosita nie kocha go i nie zamierza się z nim wiązać, ciekawe jak się od niego uwolni

szkoda, że Dulce nie uwierzyła Lorenzowi, że Bruce jest niewinny i też jest ofiarą tego wszystkiego , tu jednak popełnia błąd nie wierząc mu,

a myślałam, że Lorenzowi uwierzy, a jednak nie

, ah i głupio dziś się sprzeczał z Fabianem Angel

nie podoba mi się to jak zgrywa on takiego męskiego, wielkiego macho , i jakby miał większe prawo do Rosity niż Fabian

, i już od razu chciałby się bić, tylko prowokuje do walki, wszystko chciałby załatwić na pięści

, ciekawe czy Fabian da mu się sprowokować,

Val · Wysłany: 11:34:26 28-08-08 Temat postu:

Trwają tutaj gorące rozmowy o butach Fabiana, więc dołączę się.

Uważam, że scenografia i kostiumy w serialu są beznadziejne. Zauważyliście, że dominuje kolor filoetowy i różowy. W ostatnim odcinku aż trzech facetów miało różowe koszule [Luis, Bruce, Mauro], a czwarty różowy krawat [Bob] - mimo, że nie lubię tego koloru, rozumiem, że jest modny, ale bez przesady. Natomiadst w fiolecie ciągle chodzi Rosita/Violeta. Nie wspomnę już o butach Fabiana i całym 'machowskim' ubiorze Diosdada. Przyznaję, że Hortensia jest fajnie ubrana [chodzi mi o to, że ten ubiór pasuje do jej charakteru].

Ale nie tylko scenografia leży - scenariusz też - jest niby poprawny gramatycznie i logicznie, ale mam dość czasami tych: zwrotów typu: księżniczka, książę i tych wyznań miłosnych we własnych myślach, które bardziej rpzypominają wiersze poetów niż zwyczajne myśli - w jakim oni świecie żyją.

Według mnie El cuerpo del deseo miało rewelacyjną scenografię i scenariusz - mimo, że cała historia była nierealistyczna, to dialogi i kostiumy były przemyślane, zwłaszcza kostiumy - tam każdy miał swój określony styl ubioru, a faceci nie chodzili ciągle w garniturach jak tutaj, no bo ileż można chodzić na sztywno [i na różowo].

LovKristi · Wysłany: 11:51:44 28-08-08 Temat postu:

Mnie nie przeszkadza że dominują takie kolory, bo je uwielbiam. Chodź kreacje Violety pozostawiam bez komentarza, o wiele lepiej ubiera się Grace- ma przynajmniej klasę

Z facetów podoba mi się ubiór Bruce’a, facet w różu, do tego opalony- mnie się to podoba i to strasznie, natomiast Fabian chodzi bardziej na czarno i jest dlatego dla mnie taki nijaki

Diosdado to oczywiście beznadzieja totalna. Fajnie się jeszcze ubiera moim zdaniem Ligia, no i kreacje Sami( dla niektórych zbyt wyzywające) ale dla mnie boskie. Deborah już się tak fajnie nie ubiera.

Co do scenariusza nie mam mu nic do zarzucenia. Telenowela w której roiło się od błędów i była bardzo oddalona od rzeczywistości to bez wątpienia La mujer en el espejo( ale też bardzo ją lubiłam).

Val · Wysłany: 11:58:02 28-08-08 Temat postu:

LovKristi · Wysłany: 12:06:48 28-08-08 Temat postu:

No wiesz to jest telenowela, a w telenoweli zawsze wyznania miłosne są troche przekolorowane i oddalone od rzeczywistości.

Co do czarnego to ja też lubię, sama chodzę w tym kolorze, ale to dla mnie nudne jak facet chodzi ciągle na czarno, a tak to jest przynajmniej ciekawie

PULS-fan · Wysłany: 13:22:42 28-08-08 Temat postu:

Więc teraz krótka przerwa w emisji Milosc jakczekolada. Na kolejne odcinki Telewizja Puls zaprasza o godzinie 16:00, od 1 wrzesnia.

Jullye · Wysłany: 13:57:56 28-08-08 Temat postu:

właśnie przerwa nie wytrzymam dwa dni bez DC

Erunámo · Wysłany: 14:07:27 28-08-08 Temat postu:

Gdyby nie ten paseczek na dole to bym zapomniał

Mi się podoba większość strojów. O ile u facetów nie ma w czym wybierać (ten w garniturze, ten w garniturze, ten w garniturze, tylko Fabian jakoś tak luźniej, chociaż okropnie wygląda). to u kobiet jest duża różnorodność. Elegancje, ale jednocześnie bosko na niej wyglądające stroje Grace, duże dekolty i wyzywające ubrania Samanthy, Julia która ma wyraźnie swój własny styl, no i oczywiście Hortencia, która choć inteligencją nie grzeszy to strój potrafi dobrać, bardzo to mi się w niej podoba (z resztą ktoś kiedyś powiedział, że ubiór obrazuje naszą duszę). Co do Violety lepiej się nie wypowiem (np. jej ostatnia kreacja w fabryce. Kto ją ubierał? Jacyków? Minge?). Na pochwałę zasługują też kolorowe sukieneczki Amadów w początkowych odcinkach, które tylko wszystkim im dodawały uroku (wyjątek, Diosdado, mu żadna sukieneczka nie doda uroku).
Btw. podoba mi się też Jose

(bez podtekstów!

)

Pysia · Wysłany: 17:13:29 28-08-08 Temat postu:

No i niech to, lecą dwa odcinki tej nudnej Tormenty, ale zawsze można obejrzeć Dame chocolate na youtube. Ja próbowałąm teraz oglądać Tormentę, ale nie mogę się zmusić.

Val · Wysłany: 17:47:05 28-08-08 Temat postu:

Pysia · Wysłany: 17:54:33 28-08-08 Temat postu:

Dzięki:*:*:* Ja nie wiem no, jakos mi ostatnio Tormenta nie podchodzi, ale to nie temat na takie wyznania, sorrki.

Notecreo · Wysłany: 18:38:14 28-08-08 Temat postu:

Pysia i Val, macie za szerokie bannerki

Pysia · Wysłany: 19:01:47 28-08-08 Temat postu:

Jak to?

Erunámo · Wysłany: 19:38:41 28-08-08 Temat postu:

Zbyt szerokie są

A mój się podoba chyba tylko Anie

Btw. Pecados Ajenos moim zdaniem też ma inny klimat niż DC, taki bardziej... miejski? I bardziej mi się podoba